@Arbor Ja chociażby miałem wykupione bilety na lot do Kanady i z powodu wirusa mój rejs został odwołany. Poza tym, żeby załatwić coś w urzędzie, trzeba stać nawet kilka godzin w kolejce na słońcu, bo wpuszczają tyko kilka osób naraz do środka. Tak samo jest w przychodniach.
@koenigsegg , czyli nie sama pandemia wpłynęła na twoje życie (domyślam się, że skoro twoim problemem jest załatwianie spraw w urzędzie, to ze zdrowiem wszystko w porządku), a cała organizacja urzędnicza z tym związana.
Może wierzmy, że jednak dobrze? Jak to się mówi, równowaga musi być, więc może, jakimś cudem... Hm, ten rok od początku aż do teraz jest zły, więc dobrze by było aby zakończył się czymś fajnym w stylu śmierć jakiegoś bardzo złego człowieka, albo upadkiem NWO (pomarzyć dobra rzecz, co?)
Ale wiecie co? Szczerze bym chętnie wypier**lił ten rok ze swojego życia, takie małe, nic nie znaczące g**o na moim życiorysie... Serio, oddałbym wszystko co spotkało mnie w tym roku i co mnie jeszcze do jego końca czeka w zamian za jeden rok innego życia... albo chociaż pół? Jeden gów**ny rok za pół roku dobrego mogę poświęcić...
Normalnie kacem dla większości Polaków, reszta nadrobi stare klasyczne filmy... A i kinder bale dla dzieci.. Rok 2020 jest zły dla tych co w to wierzą reszta żyje normalnie
Co realnie negatywnie wpłynęło na twoje życie, co nie byłoby "zasługą" Rządu? Mam na myśli oczywiście sprawy ogólnospołeczne, nie indywidualne.
Ogolnoswiatowa koronawirusowa sraczka? Nakrecona przez media i panikarzy
@Arbor Ja chociażby miałem wykupione bilety na lot do Kanady i z powodu wirusa mój rejs został odwołany. Poza tym, żeby załatwić coś w urzędzie, trzeba stać nawet kilka godzin w kolejce na słońcu, bo wpuszczają tyko kilka osób naraz do środka. Tak samo jest w przychodniach.
@koenigsegg , czyli nie sama pandemia wpłynęła na twoje życie (domyślam się, że skoro twoim problemem jest załatwianie spraw w urzędzie, to ze zdrowiem wszystko w porządku), a cała organizacja urzędnicza z tym związana.
31 grudnia 2020 godzina 23.59. Nie ma co sie az tak bac. Nie dziekuj, to chyba nie az taki wielki spoiler xD
No, i nawet nie będzie sekundy przestępnej.
Może wierzmy, że jednak dobrze? Jak to się mówi, równowaga musi być, więc może, jakimś cudem... Hm, ten rok od początku aż do teraz jest zły, więc dobrze by było aby zakończył się czymś fajnym w stylu śmierć jakiegoś bardzo złego człowieka, albo upadkiem NWO (pomarzyć dobra rzecz, co?)
Ale wiecie co? Szczerze bym chętnie wypier**lił ten rok ze swojego życia, takie małe, nic nie znaczące g**o na moim życiorysie... Serio, oddałbym wszystko co spotkało mnie w tym roku i co mnie jeszcze do jego końca czeka w zamian za jeden rok innego życia... albo chociaż pół? Jeden gów**ny rok za pół roku dobrego mogę poświęcić...
Normalnie się skończy: będzie wystrzałowy sylwester, szampańska zabawa i serdeczne życzenia szczęśliwego Nowego Roku, normalka.
Bal, a o dwunastej fajerwerki i napita...
Nie pytaj "jak", zapytaj "kiedy" i "czym" ;)
Najlepsze jest to że jeśli historia się powtórzy to ten rok to dopiero przedsmak tego co czeka nas w całej dekadzie.
Definitywnie
Normalnie kacem dla większości Polaków, reszta nadrobi stare klasyczne filmy... A i kinder bale dla dzieci.. Rok 2020 jest zły dla tych co w to wierzą reszta żyje normalnie
A o rok jest super moja forma sie rozwija dobrze (sklepy w tym roku z żywnością mają kokosy
@Venkman: Ty się módl, żeby 2021 nie był sequelem 2020.
Dla mnie się skończy 21-szymi urodzinami.