O widzę coś fajnego w necie, szybko dawaj to na demotywatory nie czytając do końca albo czytając bez zrozumienia.
Woda pomagała temu psu usnąć. I ta historia jest bardzo stara i pies już nie żyje.
@szatol1 Jeśli zwierzęciu jest potrzebne "wppływanie"bo inaczej nie jest w stanie nawet zasnąć z bólu, a żadne leki przeciwbólowe nie działają, to nie szacun dla kolesia, tylko kop w dupę, za to, że na iłę utrymywał przy żyiu psa, dla którego cała egzystencja to był jeden, wielki, niekończący się ból.
Oni tak z 10 lat już pływają.
Tak było, nie kłamię...
O widzę coś fajnego w necie, szybko dawaj to na demotywatory nie czytając do końca albo czytając bez zrozumienia.
Woda pomagała temu psu usnąć. I ta historia jest bardzo stara i pies już nie żyje.
usmarkałem się ze wzruszenia
Ale jeśli była w tym choć część prawdy,to szacun dla tego kolesia, że potrafi coś zrobić dla swojego czworonożnego przyjaciela.
@szatol1 Jeśli zwierzęciu jest potrzebne "wppływanie"bo inaczej nie jest w stanie nawet zasnąć z bólu, a żadne leki przeciwbólowe nie działają, to nie szacun dla kolesia, tylko kop w dupę, za to, że na iłę utrymywał przy żyiu psa, dla którego cała egzystencja to był jeden, wielki, niekończący się ból.