Jak już przypi*rdalamy się o szczegóły...
Na oddziałach zamkniętych (podgrupa P1/R1) gdzie osadzeni są zamknięci całą dobę, kalifa którzy, czyli osadzeni zatrudnieni do wydawania posiłków, jeżdżą z mega wózkiem gastronomicznym, na którym ustawione są gary i od celi do celi gad otwiera klapy i podchodzą po kolei złodzieje odbierać jadło.
Na oddziałach półotwartych i otwartych (podgrupa P2/R2/P3/R3) gdzie osadzeni są otwarci od apelu do apelu i mają swobodny ruch po oddziale, jest okienko tzw wydawka gdzie stoją kajfusi (kalifaktorzy) i wydaje pojedynczo dla każdego więźnia jedzenie na player z którym każdy po kolei podchodzi do okienka.
No i taki tekst byłby akurat normą w więzieniu. Według rozporządzenia więźniowie nie mają obowiązku jeść na miejscu w stołówce. Jeśli nie mają ochoty jeść o tej porze kiedy posiłki są wydawane to obsługa stołówki ma im to zapakować i podać do celi wtedy kiedy sobie zażyczą.
Stołówkę więzienną obsługują osadzeni.
w polskich więzieniach nie ma stołówek, kuchnia jeździ od celi do celi i wydaje posiłki
jak to wygląda, miałeś w filmie "symetria"
Jak już przypi*rdalamy się o szczegóły...
Na oddziałach zamkniętych (podgrupa P1/R1) gdzie osadzeni są zamknięci całą dobę, kalifa którzy, czyli osadzeni zatrudnieni do wydawania posiłków, jeżdżą z mega wózkiem gastronomicznym, na którym ustawione są gary i od celi do celi gad otwiera klapy i podchodzą po kolei złodzieje odbierać jadło.
Na oddziałach półotwartych i otwartych (podgrupa P2/R2/P3/R3) gdzie osadzeni są otwarci od apelu do apelu i mają swobodny ruch po oddziale, jest okienko tzw wydawka gdzie stoją kajfusi (kalifaktorzy) i wydaje pojedynczo dla każdego więźnia jedzenie na player z którym każdy po kolei podchodzi do okienka.
Łał,bardzo szczegółowy opis podawania jadła skazanym.Albo jesteś klawiszem,albo starym garusem.Szacun.
@Tmaniek prędzej osadzonym "złodziejem", klawisze słabo grypsują.
Przeciez mogl chciec to sobie w celi zjesc a nie na stołowce
Zbóje powinni mieć catering prosto ze szpitala, szybko by się problem przeludnienia więzień rozwiązał.
Fake ,przerobione z co najmniej 40 letniego dowcipu.
No i taki tekst byłby akurat normą w więzieniu. Według rozporządzenia więźniowie nie mają obowiązku jeść na miejscu w stołówce. Jeśli nie mają ochoty jeść o tej porze kiedy posiłki są wydawane to obsługa stołówki ma im to zapakować i podać do celi wtedy kiedy sobie zażyczą.