No i czemu nie bylo w szkolach takich pokazow i jakiegos wyjasnienia jak to dziala tylko durne regolki i wzory... (wiem, ze sa potrzebne, ale chodzi mi o jakies urozmaicenie aby zainteresowac ludzi) :/
@polm84 A to się czasem nie zawiera w podstawie programowej? Wystarczy czasem na lekcji posłuchać to będziesz wiedział takie rzeczy. Nie zawsze musi to być doświadczenie, ale o ile się nie mylę to to działa na zasadzie naczyń połączonych... U nas na chemii w gimnazjum babka w ten sposób przelewała wodę z pojemnika do pojemnika.
@Firewolf_Jess Szkola, szkole nie rowna. A pozatym do szkoly chodzilem ladnych pare lat temu wiec moze sie zmienilo, ale nauczyciel nie mieli czasu na jakiekolwiek eksperymenty pokazowe tylko program trzeba bylo zrealizowac na czas...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 września 2020 o 19:00
@Pergamin Z tego co wiem to po prostu naczynia połączone (wydaje mi się, że w ciągu całej swojej edukacji miałam ten temat kilka razy). Ciśnienie po obu stronach musi się zgadzać. Kiedy z jednej strony woda wypływa, z drugiej strony jest zasysana, żeby je wyrównać. I... Właściwie chyba tyle. Jak chcesz wiedzieć więcej to poszukaj informacji o właśnie naczyniach połączonych. Znajdziesz pewnie dokładnie jak to działa i jakieś wzory.
@Pergamin, nie przejmuj się, żaden z komentarzy nie wyjaśnił tego zjawiska. Bzdury, że ciśnienia po obu stronach są takie same i inne takie komentarze pokazują, że fizyka to czarna magia. Woda czy gaz porusza się, bo pojawiła się różnica ciśnień. W tym wypadku musisz uwzględnić to, że wylot z tej rury jest niżej o H od lustra wody. Jeżeli w rurze jest cały czas woda, to ciśnienie [hydrostatyczne] na zakończeniu rury jest wyższe niż to na lustrze wody i woda się przemieszcza w wyniku tej różnicy ciśnień zależnej tylko od wysokości H. To jest taka sama sytuacja, jakby na wysokości zakończenia rury przebić się do tego zbiornika i wstawić rurę tej samej średnicy, ciśnienia będą w przybliżeniu takie same [zawsze trzeba pamiętać o oporze przepływu wynikającym z długości rury]. Jeżeli zastosowano by tutaj elastyczny wąż o długości np. 10 metrów i leciałaby w nim już woda, to jego środek można np. podnieść na wysokość 4 metrów, ale cały czas lustro wody musi być wyżej niż zakończenie przewodu o wysokość, która odpowiada ciśnieniu oporów przepływu.
Niestety, nie omawia się tego dokładnie w szkołach, bo do wyjaśnienia jeszcze zjawisk ciśnienia statycznego cieczy w takim wypadku potrzeba równania Bernoulliego - z punktu widzenia już płynącej cieczy, ciśnienie statyczne w zbiorniku jest wyższe od ciśnienia w tej rurze i z tej różnicy ciśnień wynika przepływ, ale to już jest dużo trudniejsze do zrozumienia i zostało to nazwane przez zwykłych ludzi paradoksem.
Nie pokazali najbardziej istotnego momentu
@koszmarek66
Przekręcania :)
@vlkplzn Albo musieli zatkać oba wyloty podczas przekręcania :) albo zastosować trochę inną technikę wyciągania rury z wody
Pracuj mądrze, nie ciężko.
@kondon Podobno te powiedzenie wymyślił niejaki Syzyf.
No i czemu nie bylo w szkolach takich pokazow i jakiegos wyjasnienia jak to dziala tylko durne regolki i wzory... (wiem, ze sa potrzebne, ale chodzi mi o jakies urozmaicenie aby zainteresowac ludzi) :/
@polm84 A u mnie w szkole to wyjaśniali. choć szkoła na wsi była.
@polm84 A to się czasem nie zawiera w podstawie programowej? Wystarczy czasem na lekcji posłuchać to będziesz wiedział takie rzeczy. Nie zawsze musi to być doświadczenie, ale o ile się nie mylę to to działa na zasadzie naczyń połączonych... U nas na chemii w gimnazjum babka w ten sposób przelewała wodę z pojemnika do pojemnika.
@Firewolf_Jess Szkola, szkole nie rowna. A pozatym do szkoly chodzilem ladnych pare lat temu wiec moze sie zmienilo, ale nauczyciel nie mieli czasu na jakiekolwiek eksperymenty pokazowe tylko program trzeba bylo zrealizowac na czas...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2020 o 19:00
nooo, syfon, ale tajemnica
@przemkoO A jednak dla wielu osób jest.
Wielkie mi co. Kto nie ściągał wężem wina z butli dziadka nie wie co to życie
Szczerze? Nigdy nie rozumiałem jak to działa. W szkole nie było takich rzeczy, a widziałem to parę razy jak tata wino z gąsiorka ściągał. Ktoś coś?
@Pergamin Z tego co wiem to po prostu naczynia połączone (wydaje mi się, że w ciągu całej swojej edukacji miałam ten temat kilka razy). Ciśnienie po obu stronach musi się zgadzać. Kiedy z jednej strony woda wypływa, z drugiej strony jest zasysana, żeby je wyrównać. I... Właściwie chyba tyle. Jak chcesz wiedzieć więcej to poszukaj informacji o właśnie naczyniach połączonych. Znajdziesz pewnie dokładnie jak to działa i jakieś wzory.
@Firewolf_Jess coś jak zasysanie szlaucha żeby wodę skądś wypuścić....oczywiście w mikroskali ale zasada ta sama
Takie rzeczy to podstawa programowa. Najwyżej nie uważałeś w podstawówce albo miałeś beznadziejnego nauczyciela.
@Pergamin, nie przejmuj się, żaden z komentarzy nie wyjaśnił tego zjawiska. Bzdury, że ciśnienia po obu stronach są takie same i inne takie komentarze pokazują, że fizyka to czarna magia. Woda czy gaz porusza się, bo pojawiła się różnica ciśnień. W tym wypadku musisz uwzględnić to, że wylot z tej rury jest niżej o H od lustra wody. Jeżeli w rurze jest cały czas woda, to ciśnienie [hydrostatyczne] na zakończeniu rury jest wyższe niż to na lustrze wody i woda się przemieszcza w wyniku tej różnicy ciśnień zależnej tylko od wysokości H. To jest taka sama sytuacja, jakby na wysokości zakończenia rury przebić się do tego zbiornika i wstawić rurę tej samej średnicy, ciśnienia będą w przybliżeniu takie same [zawsze trzeba pamiętać o oporze przepływu wynikającym z długości rury]. Jeżeli zastosowano by tutaj elastyczny wąż o długości np. 10 metrów i leciałaby w nim już woda, to jego środek można np. podnieść na wysokość 4 metrów, ale cały czas lustro wody musi być wyżej niż zakończenie przewodu o wysokość, która odpowiada ciśnieniu oporów przepływu.
Niestety, nie omawia się tego dokładnie w szkołach, bo do wyjaśnienia jeszcze zjawisk ciśnienia statycznego cieczy w takim wypadku potrzeba równania Bernoulliego - z punktu widzenia już płynącej cieczy, ciśnienie statyczne w zbiorniku jest wyższe od ciśnienia w tej rurze i z tej różnicy ciśnień wynika przepływ, ale to już jest dużo trudniejsze do zrozumienia i zostało to nazwane przez zwykłych ludzi paradoksem.
Reforma edukacji robi swoje. Coraz mniej ludzi ogrania rzeczy, które jeszcze niedawno były zrozumiałe dla większości.
99% tak? Statystyka godna tvp :D
@marcinn_
jeszcze niedawno było oczywiste :)