Raczej z pasierbem czyli pan X jest ojcem dziecka 1 i dziadkiem 2 a Pan X' jest bratem przyrodnim dla 1 i ojcem 2 a ogólnie to jeszcze dzieciak który studiuję i jest na utrzymaniu Pana X, tak przynajmniej ja rozumiem te wypociny
Pan X ma studiującego syna (na którego płaci alimenty) oraz dziecko z Hanką (na które też płaci alimenty). Hanka ma jedno dziecko z panem X i jedno z jego synem. Na dziecko pana X już ma alimenty, ale teraz chce alimenty na drugie dziecko. Problem w tym, że ojciec tego dziecka nie ma własnych dochodów (bo utrzymuje się z alimentów od ojca),
Polskie prawo przewiduje, że - gdy nie można ściągnąć alimentów z ojca dziecka - można wystąpić o alimenty do jego rodziców, czyli dziadków dziecka. Hanka pyta, czy może iść "na skróty" i od razu żądać alimentów od dziadka (bo ojciec nie ma dochodów i jest "nieściągalny").
Takie sytuacje są coraz częstsze,każde dzidzi z innym facetem, patologia i ciągle ma dochody bo i ma stypendium i 500 plus i alimenty albo fundusz, a ja po 30 latach pracy ze studentami jeszcze takich dziwów nie widziałam, kiedyś student był gość. A teraz mam studentkę z 4 dzieci (każde od innego ), a sama jako studiujące dziecko też ma alimenty, po co płacić tyle kasy jak i tak studenci siedzą w domu i zdalnie się uczą ( chacha uczą się)
Drugie dziecko ma ze swoim teściem.
Polska Moda na sukces.. Tylko nie doogladała do końca..
Romansowała z ojcem i synem. Czyli jedno dziecko jest wujkiem drugiego, a zarazem jego przyrodnim bratem :-).
Raczej z pasierbem czyli pan X jest ojcem dziecka 1 i dziadkiem 2 a Pan X' jest bratem przyrodnim dla 1 i ojcem 2 a ogólnie to jeszcze dzieciak który studiuję i jest na utrzymaniu Pana X, tak przynajmniej ja rozumiem te wypociny
Pan X ma studiującego syna (na którego płaci alimenty) oraz dziecko z Hanką (na które też płaci alimenty). Hanka ma jedno dziecko z panem X i jedno z jego synem. Na dziecko pana X już ma alimenty, ale teraz chce alimenty na drugie dziecko. Problem w tym, że ojciec tego dziecka nie ma własnych dochodów (bo utrzymuje się z alimentów od ojca),
Polskie prawo przewiduje, że - gdy nie można ściągnąć alimentów z ojca dziecka - można wystąpić o alimenty do jego rodziców, czyli dziadków dziecka. Hanka pyta, czy może iść "na skróty" i od razu żądać alimentów od dziadka (bo ojciec nie ma dochodów i jest "nieściągalny").
@niemoja
W takim wypadku Moim zdaniem to ona powinna wystąpić do siebie o alimenty na swoje dzieci ...
Niemniej dostanie jeszcze 500+500+ z programu katolicka patologia na Podlasiu.
Nowy etap patoli
Młodszy dzieciak ma bratostryjka, a starszy bratobratanka.
Zakładając, że to faceci.
Proste!
Co tu jest do ogarniania? Baba bzyka się z kim popadnie a teraz szuka sposobu na wyciągnięcie kasy od facetów z którymi się bzykała.
PS
Wiem że to brzmi ordynarnie, ale kulturalnie nie sposób wyrażać się o tej kobiecie i jej postawie.
@Bimbol i tak za ładnie się wyraziłeś...
@Bimbol PS babka ma chłopaka ale bzyknęła się również z ojcem swojego chłopaka ;P i z oboma ma dziecko.
Alabama?
Takie sytuacje są coraz częstsze,każde dzidzi z innym facetem, patologia i ciągle ma dochody bo i ma stypendium i 500 plus i alimenty albo fundusz, a ja po 30 latach pracy ze studentami jeszcze takich dziwów nie widziałam, kiedyś student był gość. A teraz mam studentkę z 4 dzieci (każde od innego ), a sama jako studiujące dziecko też ma alimenty, po co płacić tyle kasy jak i tak studenci siedzą w domu i zdalnie się uczą ( chacha uczą się)
Hanka S. to bez wątpienia jurna kobieta. Źrebaka i ogiera ogarnie jednocześnie.
Brooke, to ty?
Nie rozumiesz, bo nie wiesz kogo pozwac o alimenty.
To zadanie można spokojnie dać na egzamin zarówno z prawa rodzinnego jak i genetyki.
Proste... wpierw poszła do łóżka z x a później z jego ojcem. I z jednym i z drugim ma dziecko. Teraz się zastanawia, którego lepiej doić.