Jak byłem mały (~6 lat) i obaczyłem to ustrojstwo pierwszy raz, to się zapytałem czemu ciocia robi rosół z kawą. Od tamtej pory stało się to legendarną anegdotą rodzinną
Zawsze jak byłem w gościach u dziewczyny, to jej matka mi to podawała. Podobało mi się to specjalne traktowanie, ale dlaczego dawali mi to cały czas i jakoś niechętnie ze mną dyskutowali (sami zawsze jedli co innego)? :P
Bardzo dobra zupa, niestety tylko w dzieciństwie jadłam.
Wielu obrzydza jakby byli wegetarianami a przecież mięso, tłuszcz i krew jest ze zwierząt. Kaszanka to nic innego jak krew i kasza, a na grilla każdy Polak robi z cebulką.
Dla mnie królowa zup. Wychowałam się niemal na niej. Jak czarnina była to było wiadomo, że było święto. Uwielbiam! Najbardziej z gotowanymi ziemniakami albo kluskami szarymi. Mniamm :-))))
Nie lubię. Przyszedłem do Panny z pierścionkiem i kwiatami dla przyszłej teściowej i do stołu mi to cholerstwo podano. Potem sprzedałem pierścionek i kupiłem wódkę. Była duża lepsza od czarnej polewki.
Polacy śmieją się z Chińczyków jedzących nietoperze, a tutaj proszę. Wieszamy gęś głową w dół i spuszczamy jej krew następnie robimy z tego zupę. Polska hipokryzją stoi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 września 2020 o 18:39
Sporo o tym słyszałem, spotkałem się nawet z tym, ale nigdy nie mogłem się przemóc by tego spróbować :c
Ja u babci, pycha :)
A do tego smażone zwieracze wieprzowe w panierce, i wołowe hu... e z grila.
Płynna wersja kaszanki tyle ze z kaczki
Jadam kilka razy w roku, pyszne.
nie jadłem... ale słyszałem... strach...
Ja jadam ale nie w takiej formie, u mnie krew się smaży z cebulką i jest pycha trochę jak wątróbka.
Jadłam. Obrzydlistwo !.
W dzieciństwie?
Dorosłym nie wolno?
Jak byłem mały (~6 lat) i obaczyłem to ustrojstwo pierwszy raz, to się zapytałem czemu ciocia robi rosół z kawą. Od tamtej pory stało się to legendarną anegdotą rodzinną
To jest danie dość po*ebane jak na polską kuchnię. Śmierdzi strasznie, jeść nie chciał nawet mój dziadek.
Obrzydliwe to jest, jadłam
Zawsze jak byłem w gościach u dziewczyny, to jej matka mi to podawała. Podobało mi się to specjalne traktowanie, ale dlaczego dawali mi to cały czas i jakoś niechętnie ze mną dyskutowali (sami zawsze jedli co innego)? :P
czarna polewke podawano tym ktorych sie nie lubilo
tak ze nie mialem okazji tego probowac
Chyba ty...
Bardzo dobra zupa, niestety tylko w dzieciństwie jadłam.
Wielu obrzydza jakby byli wegetarianami a przecież mięso, tłuszcz i krew jest ze zwierząt. Kaszanka to nic innego jak krew i kasza, a na grilla każdy Polak robi z cebulką.
Wygląda jak zupa z błota, błee.
jedzenie krwi jest obrzydliwe, niestosowne i niebezpieczne. To jest jak palenie papierosów a nawet gorsze.
Ja jadłem i bardzo lubiłem.
A parę lat temu nawet znalazłem w jakiejś knajpie w miasteczku we wschodniej Polsce.
Fuuuj, ohyda! Próbowano mnie do niej zmusić w dzieciństwie - trauma do dziś.
Nigdy w życiu!
Dla mnie królowa zup. Wychowałam się niemal na niej. Jak czarnina była to było wiadomo, że było święto. Uwielbiam! Najbardziej z gotowanymi ziemniakami albo kluskami szarymi. Mniamm :-))))
Nie lubię. Przyszedłem do Panny z pierścionkiem i kwiatami dla przyszłej teściowej i do stołu mi to cholerstwo podano. Potem sprzedałem pierścionek i kupiłem wódkę. Była duża lepsza od czarnej polewki.
Polacy śmieją się z Chińczyków jedzących nietoperze, a tutaj proszę. Wieszamy gęś głową w dół i spuszczamy jej krew następnie robimy z tego zupę. Polska hipokryzją stoi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 września 2020 o 18:39
Czyli taka rozwodniona kaszanka