Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
286 304
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M MG02
+9 / 9

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kocioo
+11 / 11

@MG02 Lotnisko O'Hare może i brzmi po japońsku.... ale jest w Chicago ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glus_eli
+6 / 6

K-Pax

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZIWK
+5 / 7

Znane jest jeszcze kilka takich historii.
Inny mężczyzna pojawił się w Leningradzie w latach 50-tych - miał komplet dokumentów lekarza wojskowego wystawionych przez Komendanturę Okupacyjną USA w Petersburgu w 2000 roku.
Za niego wzięło się KGB i ślad po nim zaginął.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HAWAJ
+2 / 2

@ZIWK No to na pewno nie był z przyszłości :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hek_sa
0 / 2

Czasoprzestrzeń się zagięła czy błąd w matrixie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glauthor
+2 / 2

I to jest opowieść warta Nike 2020 a nie jakiś Szela od Raka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pantharhei
+2 / 2

Najwyraźniej jego wiza obejmowała światy równoległe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+1 / 1

Logicznym wytłumaczeniem może być prowokacja służb, mająca na celu sprawdzenie działania tychże służb na niższym szczeblu. A dlaczego nieistniejący kraj? Może dlatego, że podszywanie się jakiegoś funkcjonariusza kontrwywiadu pod obywatela istniejącego kraju mogłoby nie zostać dobrze odebrane politycznie/dyplomatycznie?

Pamiętacie majora Zenhorsta w C.K. Dezerterach? Tam akurat wyniknął zabawny zbieg okoliczności, ale, generalnie, taki sposób działania - podsunąć legitymującym go szwejom lipne dokumenty, żeby zobaczyć jak poprowadzą sprawę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 października 2020 o 9:04

S SnaQ
+6 / 16

... Rano policjanci nie znaleźli w nim mężczyzny, podobnie jak nie znaleziono 70 milionów, które Sasin przeje*ał na wybory, które się nie odbyły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cagenicolas
+4 / 6

@SnaQ a teraz przeje*ie drugie tyle na pomnik władcy kACZYNSKIEGO ktory nigdy nie powstanie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zyzyzyryxy
+4 / 4

Do mnie najbardziej przemawia dość nudna i trywialna teoria: obsługa na lotnisku nie znała biegle francuskiego i nie zrozumieli słów "terra d'Andorra".

A że zniknął z pokoju? Może policjant lepiej znał francuski i się zlitował nad człowiekiem, a może nie honor mu było przyznać że się zdrzemnął czy poszedł na chwilę do toalety nie czekając na zmiennika...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bloodonice
+3 / 5

@zyzyzyryxy D
A mnie przekonuje jeszcze nudniejsza i bardziej trywialna wersja, że ta historia została zmyślona. W końcu nie ma tu żadnego źródła, ani jakiegokolwiek przekonującego dowodu, poza zapewnieniem bliżej nieokreślonego autora, że tak było.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2020 o 21:15

Z zyzyzyryxy
0 / 0

@Bloodonice Historię znałem już od jakiegoś czasu i jakieś w miarę wiarygodne źródła zdarzyło mi się odgrzebać (uwiarygadniające incydent na lotnisku, nie podróże międzywymiarowe czy inne brednie ;-) )
I do tego się odnoszę, nie do samego demota.

Ale równie dobrze moja pamięć może płatać figle, może mylę z inną historią.
Tak czy inaczej, zwykle istnieje wyjaśnienie nie wymagające odwoływania się do zjawisk paranormalnych, obcych itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2020 o 9:58

A Ashardon
0 / 0

Pic na wodę fotomontaż, panie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bmwpower69
0 / 0

haha

Odpowiedz Komentuj obrazkiem