Autentyk! Co prawda sprzed 20 lat ale już z "wolnej" Polski:
ZUS odebrał rentę kobiecie bez nogi argumentując poprawieniem się stanu zdrowia. Nie wiem czy ktoś zna przypadek aby komuś odrosła kończyna ale widocznie w ZUS Inowrocław był wówczas ktoś taki co myślał, że to jest możliwe.
No i powielane wszędzie głupoty a przepisów nikt nie zna.
To nie chodzi o to, że jej noga odrosła. Renta jest wtedy jak nie możesz podjąć pracy. Strata nogi jest tragedią, ale nie wyklucza do końca życia z podjęcia pracy dlatego po pewnym czasie renta już nie przysługuje...
@kojothehe RENTA INWALIDZKA, jest coś takiego, możesz normalnie pracować i jeszcze rentę Ci ZUS wypłaca. Inwalidzka nie wyklucza pracy, a zwyczajnie (czysto teoretycznie) ma Ci pomagać z twoimi trudnościami np. żebyś mógł sobie kupić kulę, wynająć mieszkanie na parterze lub w bloku z windą, opłacać transport itd. Problem polega na tym, że ZUS broni się jak może przed tymi rentami, bo z punktu widzenia ZUS, są to najgorsze renty. Rentę socjalną zwykle dostajesz do 25 roku życia, a inwalidzką możesz dostawać nawet do końca życia, a kiedy w grę wchodzi kalectwo to dla ZUS taki człowiek jest już totalną zakałą, bo ma najwyższą rentę i na dodatek dożywotnią, jak trafi się jeszcze taki młody to już dla ZUS kaplica i stąd takie przypadki gdzie orzecznik stwierdza, że kobiecie bez nogi się poprawiło, chłopu bez nogi może odrośnie więc odroczenie, u chłopa bez ręki lekarz orzecznik nie widział żadnego problemu itd. Dla przykładu 25 letnia dziewczyna która straci nogę dla ZUS oznacza wydatek niecałe 740 tys PLN przy obecnych świadczeniach tylko dlatego, że straciła nogę.
ZUS-owskie uzdrowienie ma tyle wspólnego z medycznym wyleczeniem co paplanina Morawieckiego z mówieniem prawdy. Ci orzecznicy w ramach uzdrawiania prędzej zrobiliby eutanazje, by potem mieć mniej wniosków o rentę do rozpatrzenia w ZUSie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 października 2020 o 11:31
A gdyby tak ludzie robili to co zalecają lekarze, siedzieli na dupie w domu jeżeli nie muszą nigdzie łazić a jak już muszą niech noszą maseczki i dezynfekują ręce? Przestaną jeździć na wakacje jak poparani, jakby jedno lato bez wyjazdu to był jakiś mega wyczyn? Nie szwendali się huk wie gdzie kiedy czekają na wyniki z testu? Przestali się spotykać w duzych grupach i unikali zgromadzen, żeby nie roznosić tego gówna???
Wreszcie jakiś sensowny demot wstawiłaś, trzeba przyznać że to świetny pomysł, a znając ich to mielibyśmy nawet więcej wyleczonych niż łącznie zachorowało ;)
Znam zabawną sytuację.
Kobieta poszła do orzecznika ZUS w sprawie niezdolności. Orzekł że zdrowa
Poszła do lekarza medycyny pracy. Orzekł że nie zdolna do pracy.
A teraz coś zabawnego: to był ten sam lekarz. Pracował w dwóch zakładach pracy. Tylko orzekał wg innych wytycznych i przepisów.
Ale w ZUS to mogli powiedzieć że jest zdolna do jakiejkolwiek pracy. A lekarz medycyny pracy orzeka o zdolności na dane stanowisko, które jest w skierowaniu. Nigdy nie byliście u lekarza medycyny pracy?
@sl4w3x pewnie masz rację
Tak naprawdę mógł lekarz ZUS uznać że renta się nie należy a medycyny pracy że nie może pracować na obecnym stanowisku. (znajoma z pracy opowiedziała mi że u niej w rodzinie był taki przypadek. Więc nie koniecznie była obiektywna)
Sytuacja z ok. roku 97-98
Mój wujek miał pierwszą grupę inwalidzką. Faktycznie, po wylewie, wymagał praktycznie całodobowej opieki.
Dostał wezwanie przed oblicze lekarza orzecznika ZUS.
Wezwanie było na 3 piętro, bez windy. Ciotka z kuzynem, wtargali to na wózku na to trzecie piętro.
Od lekarza usłyszeli, że jeśli pacjent "wszedł" na trzecie piętro, nie przysługuje mu się pierwsza grupa inwalidzka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 października 2020 o 22:34
A gdyby tak nasras na środku i żółty skuterek przejechał by po prawej z czerwony po lewej. Dajcie minus albo plus to nam narodowi pomoże. Jak byście przez rok jeżeli krzyżem pod sejmem to i tak rząd by miał was w dupie.
Popieram; świetny pomysł.
Kiedy państwo ma ci dać, jesteś zdrowy, a kiedy szpital za ciebie dostaje, jesteś chory.
Autentyk! Co prawda sprzed 20 lat ale już z "wolnej" Polski:
ZUS odebrał rentę kobiecie bez nogi argumentując poprawieniem się stanu zdrowia. Nie wiem czy ktoś zna przypadek aby komuś odrosła kończyna ale widocznie w ZUS Inowrocław był wówczas ktoś taki co myślał, że to jest możliwe.
No i powielane wszędzie głupoty a przepisów nikt nie zna.
To nie chodzi o to, że jej noga odrosła. Renta jest wtedy jak nie możesz podjąć pracy. Strata nogi jest tragedią, ale nie wyklucza do końca życia z podjęcia pracy dlatego po pewnym czasie renta już nie przysługuje...
@kojothehe RENTA INWALIDZKA, jest coś takiego, możesz normalnie pracować i jeszcze rentę Ci ZUS wypłaca. Inwalidzka nie wyklucza pracy, a zwyczajnie (czysto teoretycznie) ma Ci pomagać z twoimi trudnościami np. żebyś mógł sobie kupić kulę, wynająć mieszkanie na parterze lub w bloku z windą, opłacać transport itd. Problem polega na tym, że ZUS broni się jak może przed tymi rentami, bo z punktu widzenia ZUS, są to najgorsze renty. Rentę socjalną zwykle dostajesz do 25 roku życia, a inwalidzką możesz dostawać nawet do końca życia, a kiedy w grę wchodzi kalectwo to dla ZUS taki człowiek jest już totalną zakałą, bo ma najwyższą rentę i na dodatek dożywotnią, jak trafi się jeszcze taki młody to już dla ZUS kaplica i stąd takie przypadki gdzie orzecznik stwierdza, że kobiecie bez nogi się poprawiło, chłopu bez nogi może odrośnie więc odroczenie, u chłopa bez ręki lekarz orzecznik nie widział żadnego problemu itd. Dla przykładu 25 letnia dziewczyna która straci nogę dla ZUS oznacza wydatek niecałe 740 tys PLN przy obecnych świadczeniach tylko dlatego, że straciła nogę.
ZUS-owskie uzdrowienie ma tyle wspólnego z medycznym wyleczeniem co paplanina Morawieckiego z mówieniem prawdy. Ci orzecznicy w ramach uzdrawiania prędzej zrobiliby eutanazje, by potem mieć mniej wniosków o rentę do rozpatrzenia w ZUSie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2020 o 11:31
A gdyby tak ludzie robili to co zalecają lekarze, siedzieli na dupie w domu jeżeli nie muszą nigdzie łazić a jak już muszą niech noszą maseczki i dezynfekują ręce? Przestaną jeździć na wakacje jak poparani, jakby jedno lato bez wyjazdu to był jakiś mega wyczyn? Nie szwendali się huk wie gdzie kiedy czekają na wyniki z testu? Przestali się spotykać w duzych grupach i unikali zgromadzen, żeby nie roznosić tego gówna???
Wreszcie jakiś sensowny demot wstawiłaś, trzeba przyznać że to świetny pomysł, a znając ich to mielibyśmy nawet więcej wyleczonych niż łącznie zachorowało ;)
Znam zabawną sytuację.
Kobieta poszła do orzecznika ZUS w sprawie niezdolności. Orzekł że zdrowa
Poszła do lekarza medycyny pracy. Orzekł że nie zdolna do pracy.
A teraz coś zabawnego: to był ten sam lekarz. Pracował w dwóch zakładach pracy. Tylko orzekał wg innych wytycznych i przepisów.
@slagen i w takim wypadku pasowałoby pozwać dziada
@slagen
Za coś takiego powinien polecieć z zawodu na zbity r... j
Ale w ZUS to mogli powiedzieć że jest zdolna do jakiejkolwiek pracy. A lekarz medycyny pracy orzeka o zdolności na dane stanowisko, które jest w skierowaniu. Nigdy nie byliście u lekarza medycyny pracy?
@sl4w3x pewnie masz rację
Tak naprawdę mógł lekarz ZUS uznać że renta się nie należy a medycyny pracy że nie może pracować na obecnym stanowisku. (znajoma z pracy opowiedziała mi że u niej w rodzinie był taki przypadek. Więc nie koniecznie była obiektywna)
fajna cipa
Sytuacja z ok. roku 97-98
Mój wujek miał pierwszą grupę inwalidzką. Faktycznie, po wylewie, wymagał praktycznie całodobowej opieki.
Dostał wezwanie przed oblicze lekarza orzecznika ZUS.
Wezwanie było na 3 piętro, bez windy. Ciotka z kuzynem, wtargali to na wózku na to trzecie piętro.
Od lekarza usłyszeli, że jeśli pacjent "wszedł" na trzecie piętro, nie przysługuje mu się pierwsza grupa inwalidzka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2020 o 22:34
A gdyby tak nasras na środku i żółty skuterek przejechał by po prawej z czerwony po lewej. Dajcie minus albo plus to nam narodowi pomoże. Jak byście przez rok jeżeli krzyżem pod sejmem to i tak rząd by miał was w dupie.
A może dadzą się nabrać na choroby bezobiawowe jak większość w naszym kraju.