@SkrajnieCentrowy Bo żyjemy w po**banych czasach. Np. mogę się identyfikować jako laska nałogowo ssąca końskie zwisy i wszystko git, ale jak wejdziesz do sklepu pomiędzy 10-12 i powiesz, że identyfikujesz się jako 60 latek od razu wszystkim odpie***a.
Teoretycznie i tylko teoretycznie może mieć po prostu ranę pooperacyjną, na przykład miał torbiel na kości ogonowej i w takim przypadku jeśli się w wiadomym miejscu spocił to dezynfekcja danego miejsca jest jak najbardziej wskazana.
Głównie dlatego że takich ran się nie zaszywa tylko daje im zagoić samym w celu zapobiegnięcia zakażenia i w celu uniknięcia konieczności rozcinania jeszcze raz w tym samym miejscu.
A czy taka sytuacja miała miejsce z tego powodu to nie jestem pewny aczkolwiek jego chód wskazuje że mogę mieć rację gdyż porusza się sztywno i można odnieść wrażenie że stara się nie pochylać za bardzo do przodu co odpowiada chodowi pacjentów po takim zabiegu.
Myślę, że to nie dezynfekcja, a dość oryginalny sposób na upicie się. Kiedyś słyszałem legendę o kierowcach ciężarówek mających sobie wsadzać w tyłek tampona nasączonego alkoholem. Dzięki takiemu zabiegowi naczynia krwionośne pochłaniały cenne promile a w wydychanym powietrzu było ich równo 0.
Najpierw każą się dezynfekować, a jak ktoś to robi to nagle, że "oooo Pan jakiś poje## jesteś?"..
Zdecydujcie się...
@SkrajnieCentrowy Bo żyjemy w po**banych czasach. Np. mogę się identyfikować jako laska nałogowo ssąca końskie zwisy i wszystko git, ale jak wejdziesz do sklepu pomiędzy 10-12 i powiesz, że identyfikujesz się jako 60 latek od razu wszystkim odpie***a.
W czym problem?
Może był umówiony z kolegą, a nie zdążył przed wyjściem z domu wziąć prysznica... albo dezynfekuje się już po spotkaniu?
Może nie jest pewny zdrowia partnera, i na wszelki wypadek dezynfekuje się po stosunku.
Się w galerii do pracy przygotowuje.
Teoretycznie i tylko teoretycznie może mieć po prostu ranę pooperacyjną, na przykład miał torbiel na kości ogonowej i w takim przypadku jeśli się w wiadomym miejscu spocił to dezynfekcja danego miejsca jest jak najbardziej wskazana.
Głównie dlatego że takich ran się nie zaszywa tylko daje im zagoić samym w celu zapobiegnięcia zakażenia i w celu uniknięcia konieczności rozcinania jeszcze raz w tym samym miejscu.
A czy taka sytuacja miała miejsce z tego powodu to nie jestem pewny aczkolwiek jego chód wskazuje że mogę mieć rację gdyż porusza się sztywno i można odnieść wrażenie że stara się nie pochylać za bardzo do przodu co odpowiada chodowi pacjentów po takim zabiegu.
@Sanjzu Ja bym raczej powiedział, że sztywno chodzi, bo jeszcze nie zapiął spodni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2020 o 11:51
@Pietrok Też możliwe. Jak już mówiłem nie wiem jaka była prawdziwa sytuacja :)
@Sanjzu Ludzie nie mają ogonów XD
@1Kvothe Ogonów nie ale kość guziczną inaczej zwaną ogonową jak najbardziej :)
@Sanzju Obawiam się, że guzików też nie mają. XD
Może to jakiś nowatorski rodzaj antykoncepcji promowany przez celebrytów? Swoją drogą facet na pewno nie ma hemoroidów bo by nieźle piekło...
Ja pierdziele :D hahaha
Zamiast podejść i strzelić w łeb albo chociaż zwrócić uwagę, to siedzi i nagrywa. Co za pokolenie.
Może koleś ma hemoroidy, a może to działacz LGBT wracający z randki i po prostu dupa go piekła.
Myślę, że to nie dezynfekcja, a dość oryginalny sposób na upicie się. Kiedyś słyszałem legendę o kierowcach ciężarówek mających sobie wsadzać w tyłek tampona nasączonego alkoholem. Dzięki takiemu zabiegowi naczynia krwionośne pochłaniały cenne promile a w wydychanym powietrzu było ich równo 0.
Może źle zrozumiał powiedzenie, że mogą go "w d*pe pocałować".
"pod mocnym aniołem"- kierowca wlewał sobie flaszkę do gumiaka i efekt było widać, dużo jeżdżę ale jeszcze nie próbowałem.
Tak normalnie w normalnym kraju ochroniarz wpada i pałą przez plery aż zapiszczy jak świnka u rzeźnika
Wyborca pis.
oj przestancie poprostu ma calą tą waszą pan demie i dezynfekcje glęboko w du pie
"galerianin" ?