Taaa. Tym bardziej, że w tamtych czasach w Polsce telefony miały tylko czerwone świnie z PZPRu i ich znajomi oraz milicjanci, trepy i lekarze. Nie miałem w rodzinie nikogo takiego (na całe szczęście) i telefonu też nie miałem. Najbliższy był w budce telefonicznej dwie ulice dalej, tylko... do kogo mieliśmy dzwonić skoro nikt normalny nie miał telefonu :-D
Taaa. Tym bardziej, że w tamtych czasach w Polsce telefony miały tylko czerwone świnie z PZPRu i ich znajomi oraz milicjanci, trepy i lekarze. Nie miałem w rodzinie nikogo takiego (na całe szczęście) i telefonu też nie miałem. Najbliższy był w budce telefonicznej dwie ulice dalej, tylko... do kogo mieliśmy dzwonić skoro nikt normalny nie miał telefonu :-D
@jaros69 A w latach 90 ludzie używali samych nowych telefonów, tak?
@Gregson88 Bez przesady. W latach 70. miałam telefon.
Ale brednie. Nic prostszego. korzystaj z telefonu tak jak by był przewodowy. To nie takie trudne.
Bardzo wolni byli gdy siedzieli cały dzień w domu czekając na połączenie międzymiastowe a telefon zadzwonił akurat gdy poszli do WC ;-)