A tobie się wydaje, że tylko katolicy śpiewają kolędy? Już dawno oddzieliłam bardzo grubą krechą tradycję, od katolicyzmu.
A święta? Nie dość że ukradzione to jeszcze zdominowane przez marketing. Reszty dokona Coca Cola, której ciężarówki niedługo ruszą na trasę:):):)
Ale ja jestem katolikiem a do kościoła nie chodzę. Jestem wierzący a nie chodzę właśnie dlatego że księża od wiary już dawno odeszli. Gdyby oni byli katolikami to nie krzywdzili by innych i nie byliby tak pazerni na kase
@Saladyn1 do jakiej grupy zaliczyłbyś osobę, która wierzy, że jest jakaś tam siła odgórna, jakiś tam Bóg, ale nie chodzącą na agitacje księży w kościele? Zgłębiającą informacje o wierze, ale na własną rękę, a nie czekającą na właściwą interpretację księdza?
@jeykey1543 wierząca, ale na pewno nie będąca katolikiem(zakładając że odrzuca eucharystie całkowicie) lub beznadziejny katolik jeśli nie przyjmuje komunii bo się na księdza obraził. Jezus wyraźnie nakazał uczestnictwo w eucharystii.
@Saladyn1 czyli jak się mnie ktoś zapyta to jestem wierzący niepraktykujący beznadziejny katolik xd ? Nie przyjmuję komunii, bo trzeba iść do spowiedzi co jest dla mnie debilizmem i inwigilowaniem ludzi :D
@jeykey1543 Dla tego jesteś beznadziejnym katolikiem tak jak ja tylko że ja z innego powodu.
A co do spowiedzi to ma ona inne zadanie niż inwigilacja... prawda jest taka że ksiadz nie jest wstanie zapamiętać co ty do niego mówiłeś (no chyba że polecisz czymś mocnym lub wyjątkowo dziwnym) dodatkowo możesz chodzić do spowiedzi do innej parafi w której ksiądz cię nie zna.
@Saladyn1 ogólnie mało kto pyta czy jestem katolik czy nie i jeśli ma by mi to być bardzo nie na rękę to zawsze nie muszę mówić prawdy. Zastanawiam się sam dla siebie kim jestem. To co mówią lub muszą mówić księża też ma jakiś tam sens chociaż jak to powiedział Obi Wan Kenobi z pewnego punktu widzenia.
Jak dla mnie spowiedź to jest aktualizacja bazy danych kleru co ludzie robią i jak głosić, żeby ich przekonać. Trochę jak psycholog, trochę jak kolega. Wydaje mi się, że przymuszanie wszystkich do takiej formy terapii jest słabe. Powiesz czemu Ty jesteś beznadziejnym katolikiem? Ja się za takiego teraz nie uważam, ale za ateistę też nie.
@jeykey1543 Ponieważ pomimo wiary i zgadzania się z doktryną kościoła nie uczestniczę w mszach świętych. I to nie dla tego że się obraziłem na kler czy księdza, tylko zwyczajnie z lenistwa.
teoretyczny jezus urodził się na wiosnę,(wtedy był robiony cały ten spis) a to święto to obchodzone od tysiącleci święto narodzin słońca, tryumfu jasności. co prawda ukradzione przez katolicką sektę, ale większość ludzi świętuje właśnie przesilenie zimowe
@beeveer Nie... przesilenie zimowe nie ma miejsca 25 grudnia i 2000 lat temu również nie miało.
Powodów dla którego 25 grudnia uznano za narodziny Jezusa jest kilka. Apokryfy które mówiły że jezusa poczęto na 25 marca. Tradycja Żydowska mówiąca że 25 marca był dniem stworzenia świata
Jestem Katolikiem i nie muszę udawać. Na Zachodzie jest to łatwiejsze. Nie muszę codziennie wstydzić się za to co mój kościół robi w polityce, bo nie robi nic. Bieduje, tak jak powinien. Mój ksiądz pracuje w Tesco bo Kościół nie ma go jak utrzymać. Większość wierzących w cokolwiek to Muzułmanie, większość Chrześcijan to Anglikanie. Katolicyzm oznacza po prostu zachowanie części Polskiej tożsamości w wielo-religijnej mieszańce ludzi gdzie każdy szuka sensu życia jak potrafi a niektórzy nazywają ten sens "Bóg".
Natomiast pozostać Katolikiem w Polsce bez pogardy dla samego siebie i ciągłego konfliktu sumienia jest bardzo bardzo trudno.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 października 2020 o 17:49
@bazyl73 poprawione, bo rzeczywiście pomyłka. I tak, seksualność to duża część zmagań ludzi z religią, szczególnie w Katolicyźmie, gdzie masturbacja to grzech, seks przed ślubem grzech, większość metod antykoncepcyjnych grzech - a ten sam kościół reaguje "oj tam oj tam" na przypadki pedofilii.
Przede wszystkim niekoniecznie trzeba być katolikiem żeby śpiewac kolędy, prawoslawni i protestanci też je śpiewają. Z kolei wieczerza wigilijna, w takiej postaci w jakiej jest obchodzona w Polsce, jest tradycją z czasów przedchrześcijańskich.
Nie, nie będziemy udawać katolików. Będziemy się cieszyć prezentami, owszem, światełkami na choince i przede wszystkim rodziną, ciepłem rodzinnym - zwłaszcza teraz. Zaprosimy starszych krewnych, żeby pomieszkali z nami kilka dni, bo nie spędzaliśmy ze sobą czasu już prawie od roku. Wszyscy jesteśmy spragnieni bliskości, i nawet tego kiczu nazywanego magią świąt. Co w tym złego? Czujesz się pokrzywdzony czy co? Nawet jeśli ciebie ta radość nie dotyczy, to daj innym świętować i cieszyć się.
Bo Boże Narodzenie to bardzo katolickie święto. Raz że wszyscy i tak bardziej obchodzą samą wigilię a dwa że jest to okres święta pogańskiego z pogańsko germańską choinką, pogańskim sianem i wolnym miejacem przy stole. No ale jak pogan namówić na chrzescijańskie obrzędy....zmienić nazwę, zwyczaje zostawić. 31.10/1.11 zresztą podobnie.
Od 40 lat nie śpiewałem kolędy. Od 36 nie udaję katolika. Barszczyk z uszkami chętnie opier#olę. Kutię i karpia w galarecie też.
@belzeq a ja nie śpiewam kolęd od 35 lat, a katolikiem jestem nadal
Obchody Bożego Narodzenia z choinką i kolędami spopularyzował książę Albert, mąż królowej Wiktorii. Cała tradycja sięga ledwo 180 lat.
A tobie się wydaje, że tylko katolicy śpiewają kolędy? Już dawno oddzieliłam bardzo grubą krechą tradycję, od katolicyzmu.
A święta? Nie dość że ukradzione to jeszcze zdominowane przez marketing. Reszty dokona Coca Cola, której ciężarówki niedługo ruszą na trasę:):):)
Ale ja jestem katolikiem a do kościoła nie chodzę. Jestem wierzący a nie chodzę właśnie dlatego że księża od wiary już dawno odeszli. Gdyby oni byli katolikami to nie krzywdzili by innych i nie byliby tak pazerni na kase
@grzesiek135 Skoro jesteś katolikiem i nie uczestniczysz w eucharystii to przykro mi to mówić, ale jesteś bardzo słabym katolikiem kolego.
@Saladyn1 do jakiej grupy zaliczyłbyś osobę, która wierzy, że jest jakaś tam siła odgórna, jakiś tam Bóg, ale nie chodzącą na agitacje księży w kościele? Zgłębiającą informacje o wierze, ale na własną rękę, a nie czekającą na właściwą interpretację księdza?
@jeykey1543 wierząca, ale na pewno nie będąca katolikiem(zakładając że odrzuca eucharystie całkowicie) lub beznadziejny katolik jeśli nie przyjmuje komunii bo się na księdza obraził. Jezus wyraźnie nakazał uczestnictwo w eucharystii.
@Saladyn1 czyli jak się mnie ktoś zapyta to jestem wierzący niepraktykujący beznadziejny katolik xd ? Nie przyjmuję komunii, bo trzeba iść do spowiedzi co jest dla mnie debilizmem i inwigilowaniem ludzi :D
@jeykey1543 Dla tego jesteś beznadziejnym katolikiem tak jak ja tylko że ja z innego powodu.
A co do spowiedzi to ma ona inne zadanie niż inwigilacja... prawda jest taka że ksiadz nie jest wstanie zapamiętać co ty do niego mówiłeś (no chyba że polecisz czymś mocnym lub wyjątkowo dziwnym) dodatkowo możesz chodzić do spowiedzi do innej parafi w której ksiądz cię nie zna.
@Saladyn1 ogólnie mało kto pyta czy jestem katolik czy nie i jeśli ma by mi to być bardzo nie na rękę to zawsze nie muszę mówić prawdy. Zastanawiam się sam dla siebie kim jestem. To co mówią lub muszą mówić księża też ma jakiś tam sens chociaż jak to powiedział Obi Wan Kenobi z pewnego punktu widzenia.
Jak dla mnie spowiedź to jest aktualizacja bazy danych kleru co ludzie robią i jak głosić, żeby ich przekonać. Trochę jak psycholog, trochę jak kolega. Wydaje mi się, że przymuszanie wszystkich do takiej formy terapii jest słabe. Powiesz czemu Ty jesteś beznadziejnym katolikiem? Ja się za takiego teraz nie uważam, ale za ateistę też nie.
@jeykey1543 Ponieważ pomimo wiary i zgadzania się z doktryną kościoła nie uczestniczę w mszach świętych. I to nie dla tego że się obraziłem na kler czy księdza, tylko zwyczajnie z lenistwa.
@Saladyn1 Jezus nakazał? Poczytaj historię naszej wiary a potem się wymądrzaj. Bóg jest wszedzie.
@grzesiek135 https://pl.wikipedia.org/wiki/Ustanowienie_Eucharystii
teoretyczny jezus urodził się na wiosnę,(wtedy był robiony cały ten spis) a to święto to obchodzone od tysiącleci święto narodzin słońca, tryumfu jasności. co prawda ukradzione przez katolicką sektę, ale większość ludzi świętuje właśnie przesilenie zimowe
@beeveer Nie... przesilenie zimowe nie ma miejsca 25 grudnia i 2000 lat temu również nie miało.
Powodów dla którego 25 grudnia uznano za narodziny Jezusa jest kilka. Apokryfy które mówiły że jezusa poczęto na 25 marca. Tradycja Żydowska mówiąca że 25 marca był dniem stworzenia świata
Jestem Katolikiem i nie muszę udawać. Na Zachodzie jest to łatwiejsze. Nie muszę codziennie wstydzić się za to co mój kościół robi w polityce, bo nie robi nic. Bieduje, tak jak powinien. Mój ksiądz pracuje w Tesco bo Kościół nie ma go jak utrzymać. Większość wierzących w cokolwiek to Muzułmanie, większość Chrześcijan to Anglikanie. Katolicyzm oznacza po prostu zachowanie części Polskiej tożsamości w wielo-religijnej mieszańce ludzi gdzie każdy szuka sensu życia jak potrafi a niektórzy nazywają ten sens "Bóg".
Natomiast pozostać Katolikiem w Polsce bez pogardy dla samego siebie i ciągłego konfliktu sumienia jest bardzo bardzo trudno.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2020 o 17:49
@Albiorix
"gdzie każdy szuka seksu życia jak potrafi" Freudowska pomyłka? ;)
@bazyl73 poprawione, bo rzeczywiście pomyłka. I tak, seksualność to duża część zmagań ludzi z religią, szczególnie w Katolicyźmie, gdzie masturbacja to grzech, seks przed ślubem grzech, większość metod antykoncepcyjnych grzech - a ten sam kościół reaguje "oj tam oj tam" na przypadki pedofilii.
Nie tylko katolicy obchodzą święta Bożego Narodzenia. Protestanci też, ja przynajmniej nie muszę nikogo udawać bo żyje w zgodzie ze sobą cały rok.
Przede wszystkim niekoniecznie trzeba być katolikiem żeby śpiewac kolędy, prawoslawni i protestanci też je śpiewają. Z kolei wieczerza wigilijna, w takiej postaci w jakiej jest obchodzona w Polsce, jest tradycją z czasów przedchrześcijańskich.
Nie, nie będziemy udawać katolików. Będziemy się cieszyć prezentami, owszem, światełkami na choince i przede wszystkim rodziną, ciepłem rodzinnym - zwłaszcza teraz. Zaprosimy starszych krewnych, żeby pomieszkali z nami kilka dni, bo nie spędzaliśmy ze sobą czasu już prawie od roku. Wszyscy jesteśmy spragnieni bliskości, i nawet tego kiczu nazywanego magią świąt. Co w tym złego? Czujesz się pokrzywdzony czy co? Nawet jeśli ciebie ta radość nie dotyczy, to daj innym świętować i cieszyć się.
Bo Boże Narodzenie to bardzo katolickie święto. Raz że wszyscy i tak bardziej obchodzą samą wigilię a dwa że jest to okres święta pogańskiego z pogańsko germańską choinką, pogańskim sianem i wolnym miejacem przy stole. No ale jak pogan namówić na chrzescijańskie obrzędy....zmienić nazwę, zwyczaje zostawić. 31.10/1.11 zresztą podobnie.