Wszyscy w to wierzyliśmy, nawet ja. Teraz już nigdy więcej nie powiem, że gorzej być nie może, bo przyjdzie kolejny Czarnek, którego boli to, że wśród wykształconych ludzi nawet mało jest skrajnej prawicy, nie mówiąc już o PISowcach.
Problem w tym, że dopiero teraz naród się obudził. Już za Zalewskiej uczniowie i nauczyciele podnosili alarm, że PIS zmienia program nauczania na taki, który będzie korzystny dla nich, zmienia listy lektur usuwając wartościowe książki, a dodając najgorsze z najgorszych, jakby nasze lektury i tak nie były beznadziejne, że fałszują historię. Wtedy nikt nie wierzył lub uważano, że przesadzamy.
Po tym bucu, troglodycie z Podlasia wydawało się, że osiągnęliśmy dno. Czarnek puka od spodu, gdzie sto metrów mułu. Ale... kurdupel go utrzyma na stołku, bo jego celem jest wkur wianie ludzi.
Przy tym rządzie nie ma się co łudzić, każdy następny gorszy, czy jak premierem była Szydło to ktoś myślał, że po niej może przyjść ktoś jeszcze gorszy?
Zresztą powoli staje się to standardem, bo czy jak prezydentem Polski był Lech Kaczyński to czy myślał ktoś, że jeszcze w tym stuleciu trafi nam się ktoś gorszy? A teraz chętnie byśmy go widzieli zamiast Dudy na tym stanowisku.
Także może wcale nie warto tak czekać na koniec Jarosława Kaczyńskiego?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2020 o 10:32
@tomekbydgoszcz "Także może wcale nie warto tak czekać na koniec Jarosława Kaczyńskiego?"
Argument-pułapka.
Większość ofiar znęcania i mobbingu latami powtarza sobie - lepiej siedzieć cicho, bo będzie gorzej.
Życie zawiera element ryzyka. Kto go nigdy nie podejmie, przegra z definicji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2020 o 11:09
@daclaw Zapewne tak, ale tu bardziej chodzi o to aby nie skupiać się tylko na tym aby Morawiecki przestał być premierem, Duda prezydentem, a partia Kaczyńskiego partią rządzącą w Polsce tylko równie mocno skupić się na tym aby po nich byli mądrzejsi, a nie tylko inni.
A Jaro na to - Potrzymajcie mi kota
Wszyscy w to wierzyliśmy, nawet ja. Teraz już nigdy więcej nie powiem, że gorzej być nie może, bo przyjdzie kolejny Czarnek, którego boli to, że wśród wykształconych ludzi nawet mało jest skrajnej prawicy, nie mówiąc już o PISowcach.
Problem w tym, że dopiero teraz naród się obudził. Już za Zalewskiej uczniowie i nauczyciele podnosili alarm, że PIS zmienia program nauczania na taki, który będzie korzystny dla nich, zmienia listy lektur usuwając wartościowe książki, a dodając najgorsze z najgorszych, jakby nasze lektury i tak nie były beznadziejne, że fałszują historię. Wtedy nikt nie wierzył lub uważano, że przesadzamy.
Po tym bucu, troglodycie z Podlasia wydawało się, że osiągnęliśmy dno. Czarnek puka od spodu, gdzie sto metrów mułu. Ale... kurdupel go utrzyma na stołku, bo jego celem jest wkur wianie ludzi.
W takim razie cię kochamy!
Edukuj i "jeździj"
Po Zalewskiej wydawało się że już gorszego ministra nie może być,pis udowodnił że może.Pis potrafi !!
Przy tym rządzie nie ma się co łudzić, każdy następny gorszy, czy jak premierem była Szydło to ktoś myślał, że po niej może przyjść ktoś jeszcze gorszy?
Zresztą powoli staje się to standardem, bo czy jak prezydentem Polski był Lech Kaczyński to czy myślał ktoś, że jeszcze w tym stuleciu trafi nam się ktoś gorszy? A teraz chętnie byśmy go widzieli zamiast Dudy na tym stanowisku.
Także może wcale nie warto tak czekać na koniec Jarosława Kaczyńskiego?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2020 o 10:32
@tomekbydgoszcz "Także może wcale nie warto tak czekać na koniec Jarosława Kaczyńskiego?"
Argument-pułapka.
Większość ofiar znęcania i mobbingu latami powtarza sobie - lepiej siedzieć cicho, bo będzie gorzej.
Życie zawiera element ryzyka. Kto go nigdy nie podejmie, przegra z definicji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2020 o 11:09
@daclaw Zapewne tak, ale tu bardziej chodzi o to aby nie skupiać się tylko na tym aby Morawiecki przestał być premierem, Duda prezydentem, a partia Kaczyńskiego partią rządzącą w Polsce tylko równie mocno skupić się na tym aby po nich byli mądrzejsi, a nie tylko inni.
Mam wrażenie że nauczycielom to żaden minister edukacji nie pasuje, bo każdy od nich czegoś wymaga. A oni chcieliby tylko podwyżki.