Kremacja odbywa się w temperaturze 850-1100 °C, temperatura topnienia tytanu (prawdopodobny materiał protezy) to 1668 °C. Pewnie nawet nie należała do jego babci.
Historię jednak sprzedał świetną. Trolling level master :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 listopada 2020 o 7:02
@mudia @mygyry87 Usuwa się je, ponieważ jakkolwiek nieładnie to brzmi, kremacja nie oznacza całkowitego spalenia ciała i resztki trzeba przepuścić przez młynek. Metalowe implanty by go zniszczyły.
@gstrzeg Właśnie to określiłem jako trollowanie - powiedzieć można wszystko, ale zgodnie z procedurą pali się z implantami, które potem się wydobywa (poza rozrusznikiem serca)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 listopada 2020 o 7:31
@jonaszewski Nie przed, ale po. Z niewielkimi wyjątkami.
"Z zasady wszystkie implanty pozostają w ciele zmarłego poddawanego kremacji. Zarówno stopy metali tworzące protezy, tworzywa sztuczne stosowane w stomatologii czy medycynie estetycznej nie mają wpływu na kremację. Tworzywa sztuczne ulegają spaleniu w wysokiej temperaturze (np. silikon, będący wypełniaczem różnych części ciała ߘ马 metale po kremacji pozostają jako odpad metalowy (o tym więcej w tym wpisie).
Przed obróbką prochów w kremulatorze (o tym więcej tutaj) duże elementy metalowe są wyjmowane specjalnymi szczypcami lub magnesem.
Przed procesem kremacji należy jednak, by usunąć z ciała zmarłego rozrusznik (więcej o tym w tym wpisie) oraz wszelkie elementy szklane (szkło w wysokiej temperaturze wtapia się w wymurówkę pieca kremacyjnego wpływając na jej szybsze zniszczenie). "
Co za gimbaza tytułowała galerię. Serio ktoś przyjechał na warsztat z wózkiem sklepowym? Albo z zadbanym silnikiem w Toyocie jako najdziwniejszym problemem?
Połowa zdjęć nie ma nic wspólnego z problemami klientów.
U nas to katalizator Janusz sam ze szwagrem sobie wytnie w swoim passerati w TDI zaraz po kupnie od niemca. Zawsze to dwa konie więcej, a na złomie parę groszy. A że dymi? Ma dymić.
Kremacja odbywa się w temperaturze 850-1100 °C, temperatura topnienia tytanu (prawdopodobny materiał protezy) to 1668 °C. Pewnie nawet nie należała do jego babci.
Historię jednak sprzedał świetną. Trolling level master :D
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2020 o 7:02
@mudia Nie wiem czy to prawda, ale słyszałem, że lekarze usuwają takie elementy,które trafiają do przeróbki
@mudia @mygyry87 Usuwa się je, ponieważ jakkolwiek nieładnie to brzmi, kremacja nie oznacza całkowitego spalenia ciała i resztki trzeba przepuścić przez młynek. Metalowe implanty by go zniszczyły.
@mudia Nie wiem, czy czytałeś opis, ale kość miała zostać "wymontowana" PRZED kremacją...
@gstrzeg Właśnie to określiłem jako trollowanie - powiedzieć można wszystko, ale zgodnie z procedurą pali się z implantami, które potem się wydobywa (poza rozrusznikiem serca)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2020 o 7:31
@jonaszewski Nie przed, ale po. Z niewielkimi wyjątkami.
"Z zasady wszystkie implanty pozostają w ciele zmarłego poddawanego kremacji. Zarówno stopy metali tworzące protezy, tworzywa sztuczne stosowane w stomatologii czy medycynie estetycznej nie mają wpływu na kremację. Tworzywa sztuczne ulegają spaleniu w wysokiej temperaturze (np. silikon, będący wypełniaczem różnych części ciała ߘ马 metale po kremacji pozostają jako odpad metalowy (o tym więcej w tym wpisie).
Przed obróbką prochów w kremulatorze (o tym więcej tutaj) duże elementy metalowe są wyjmowane specjalnymi szczypcami lub magnesem.
Przed procesem kremacji należy jednak, by usunąć z ciała zmarłego rozrusznik (więcej o tym w tym wpisie) oraz wszelkie elementy szklane (szkło w wysokiej temperaturze wtapia się w wymurówkę pieca kremacyjnego wpływając na jej szybsze zniszczenie). "
https://okremacji.blogspot.com/2020/03/implanty-kremacja.html
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2020 o 7:29
Co za gimbaza tytułowała galerię. Serio ktoś przyjechał na warsztat z wózkiem sklepowym? Albo z zadbanym silnikiem w Toyocie jako najdziwniejszym problemem?
Połowa zdjęć nie ma nic wspólnego z problemami klientów.
Pod silnikiem? Serio? A dziurawy od dołu silnik i wciągał tylko szmaty. Taki z niego był koneser...
Tytuł galerii nie do końca adekwatny do treści.
Sporo z tych problemów pochodzi z krajów gdzie przegląd nie jest obowiązkowy.
Dowiedzieć się o możliwość naprawy? Co
U nas to katalizator Janusz sam ze szwagrem sobie wytnie w swoim passerati w TDI zaraz po kupnie od niemca. Zawsze to dwa konie więcej, a na złomie parę groszy. A że dymi? Ma dymić.