Żeby to było jeszcze "paragon na zakupy za 100zł", a nie po prostu kupienie bułki żytniej... ;)
Tak poza tym fajnie byłoby, jakby Polacy przestali mówić innym Polakom, jak mają żyć - pomijając koronę, jeśli ktoś lubi sobie spędzać czas w niedzielę na spacerze w galerii to czemu bronić? Jest taki sam popyt na to, jak na kina, a jakoś pracownikom kin, restauracji i ogólnie kultury nikt wolnych niedziel nie robi. Oni już rodzin nie mają?
@Xar Ty mówisz o pójściu do maca, tutaj pomysł dotyczy zrobienia zakupów za 100zł, a nie fastfood. Jednak przekaz rozumiem - ktoś pójdzie po spodnie, nie będzie, ma brać co popadnie?
Nie ma dobrych rozwiązań, na każdym ktoś ucierpi - trzeba wybrać takie, na którym ucierpi, jak najmniej możliwie mała liczba osób.
Brak zakazów itp. - to znów właśnie ludzie krzątający się bez celu, znudzona młodzież itp. - a więc ucierpi zdrowie publiczne (a więc moje i Twoje). Brak handlu - ucierpi gospodarka (a więc również i Ty, i ja).
Popieram. Dzieciaki włóczą się po galeriach zamiast iść do szkoły. Inni niezdecydowani łażą po sklepach, zajmują czas obsłudze i nic nie kupują. Giełdy pobierają opłaty za wejście, więc dlaczego galerie handlowe nie miałyby tego zrobić? Poza tym giełdy pobierają opłaty bez względu na to czy coś kupisz czy nie, a tutaj byłaby to tylko opłata w formie kaucji, zwracana po okazaniu paragonu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 listopada 2020 o 14:49
Jeśli jakiegoś zasobu brakuje to jakoś trzeba zdecydować jak go przydzielić. Socjaliści proponują kolejkę. Uważają ją za system sprawiedliwy. Wolnorynkowcy wolą prawo popytu i podaży, które mówi, że cenę zasobu należy podnieść, co wywołuje spadek popytu, ale też wzrost podaży.
Nie jestem fanem PiSu delikatnie mówiąc, ale w tym democie jest sporo manipulacji. Przecież jest jasno napisane, że to kwota zwrotna po to, żeby ludzie nie siedzieli w galeriach bez celu - żeby posiedzieć albo pooglądać dekoracje świąteczne. Można się z tym zgadzać lub nie, ale to co jest w opisie to duże wypaczenie słów tego pana.
@grzesik_w To jest idiotyzm do potęgi n-tej. Powiedzmy. Jest sobota. Chce kupić buty, idę do sklepu w galerii. Miałem upatrzony model ,ale przyszedłem i niestety mój rozmiar już jest niedostępny. I co? Zamiast kupić buty za 150 zł straciłem 100 i jeszcze nie kupiłem tego co chciałem. A butów nie można kupić w necie bo nigdy nie wiesz czy rozmiar będzie pasował na nogę. I to jest taki przykład pierwszy z brzegu. Moge podać ich więcej, ale już ten pokazuje, ze ta "zasada" jest głupia, idiotyczna i po prostu uwłaczająca wolności obywatelskiej. To , gdzie chodzę i jak długo tam przebywam, to moja sprawa. Sam po C.H nie chodzę bo nie lubię tłoku, ale nie zabraniam tego innym bo uważam, że to sprawa każdego człowieka czy i gdzieś chce iść czy nie. Niestety wielu ludzi ma zapędy autokratyczne i chciałoby ze wysokości swojej pychy i "mondrsci" pokazywać co ludziom wolno a co nie. Zacytowałbym hasło strajku kobiet tym autokratom, ale każdy wie jak one brzmią.
@BigBadWolf12 Nieprawda,. Długość obuwia nic nie mówi o tym czy noga wejdzie. Osobiście np mam bardzo duże podbicie i but musi być odpowiednio dopasowany (otwór gdzie wchodzi noga odpowiednio długi z duża liczbą oczek na sznurówki). Nigdy nie udało mi się za pierwszym razem przymierzyć buta by idealnie pasował w sklepie. Zatem w sklepie internetowym tym bardziej nie będzie to możliwe. Człowiek to nie robot. Każdy ma inną nogę. Długość stopy, palców, wysokość podbicia. To nie majtki, w które wejdziesz bo się naciagną. Butów tak nie zrobisz.
Żeby to było jeszcze "paragon na zakupy za 100zł", a nie po prostu kupienie bułki żytniej... ;)
Tak poza tym fajnie byłoby, jakby Polacy przestali mówić innym Polakom, jak mają żyć - pomijając koronę, jeśli ktoś lubi sobie spędzać czas w niedzielę na spacerze w galerii to czemu bronić? Jest taki sam popyt na to, jak na kina, a jakoś pracownikom kin, restauracji i ogólnie kultury nikt wolnych niedziel nie robi. Oni już rodzin nie mają?
@KENJI512 w sobote bylem w galerii bo chcialem kupic Drwala w Macu - nie mieli, wiec nie kupilem nic. Wiec mialbym kupowac na sile?
@Xar Ty mówisz o pójściu do maca, tutaj pomysł dotyczy zrobienia zakupów za 100zł, a nie fastfood. Jednak przekaz rozumiem - ktoś pójdzie po spodnie, nie będzie, ma brać co popadnie?
Nie ma dobrych rozwiązań, na każdym ktoś ucierpi - trzeba wybrać takie, na którym ucierpi, jak najmniej możliwie mała liczba osób.
Brak zakazów itp. - to znów właśnie ludzie krzątający się bez celu, znudzona młodzież itp. - a więc ucierpi zdrowie publiczne (a więc moje i Twoje). Brak handlu - ucierpi gospodarka (a więc również i Ty, i ja).
Idiota jak każdy PiSlamista.
Popieram. Dzieciaki włóczą się po galeriach zamiast iść do szkoły. Inni niezdecydowani łażą po sklepach, zajmują czas obsłudze i nic nie kupują. Giełdy pobierają opłaty za wejście, więc dlaczego galerie handlowe nie miałyby tego zrobić? Poza tym giełdy pobierają opłaty bez względu na to czy coś kupisz czy nie, a tutaj byłaby to tylko opłata w formie kaucji, zwracana po okazaniu paragonu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2020 o 14:49
Jeśli jakiegoś zasobu brakuje to jakoś trzeba zdecydować jak go przydzielić. Socjaliści proponują kolejkę. Uważają ją za system sprawiedliwy. Wolnorynkowcy wolą prawo popytu i podaży, które mówi, że cenę zasobu należy podnieść, co wywołuje spadek popytu, ale też wzrost podaży.
Lepiej byloby sprawdzic czy jakiegos trefnego towaru nie przycpal ostatnio.
Nie jestem fanem PiSu delikatnie mówiąc, ale w tym democie jest sporo manipulacji. Przecież jest jasno napisane, że to kwota zwrotna po to, żeby ludzie nie siedzieli w galeriach bez celu - żeby posiedzieć albo pooglądać dekoracje świąteczne. Można się z tym zgadzać lub nie, ale to co jest w opisie to duże wypaczenie słów tego pana.
@grzesik_w To jest idiotyzm do potęgi n-tej. Powiedzmy. Jest sobota. Chce kupić buty, idę do sklepu w galerii. Miałem upatrzony model ,ale przyszedłem i niestety mój rozmiar już jest niedostępny. I co? Zamiast kupić buty za 150 zł straciłem 100 i jeszcze nie kupiłem tego co chciałem. A butów nie można kupić w necie bo nigdy nie wiesz czy rozmiar będzie pasował na nogę. I to jest taki przykład pierwszy z brzegu. Moge podać ich więcej, ale już ten pokazuje, ze ta "zasada" jest głupia, idiotyczna i po prostu uwłaczająca wolności obywatelskiej. To , gdzie chodzę i jak długo tam przebywam, to moja sprawa. Sam po C.H nie chodzę bo nie lubię tłoku, ale nie zabraniam tego innym bo uważam, że to sprawa każdego człowieka czy i gdzieś chce iść czy nie. Niestety wielu ludzi ma zapędy autokratyczne i chciałoby ze wysokości swojej pychy i "mondrsci" pokazywać co ludziom wolno a co nie. Zacytowałbym hasło strajku kobiet tym autokratom, ale każdy wie jak one brzmią.
@dncx Buty można kupić przez neta, wystarczy do tego miara i umiejętność posługiwania się nią :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2020 o 16:48
@BigBadWolf12 Nieprawda,. Długość obuwia nic nie mówi o tym czy noga wejdzie. Osobiście np mam bardzo duże podbicie i but musi być odpowiednio dopasowany (otwór gdzie wchodzi noga odpowiednio długi z duża liczbą oczek na sznurówki). Nigdy nie udało mi się za pierwszym razem przymierzyć buta by idealnie pasował w sklepie. Zatem w sklepie internetowym tym bardziej nie będzie to możliwe. Człowiek to nie robot. Każdy ma inną nogę. Długość stopy, palców, wysokość podbicia. To nie majtki, w które wejdziesz bo się naciagną. Butów tak nie zrobisz.
To pisiak przecież, więc opcja nr 2:)
"Cholera, muszę kupić zapałki, bo inaczej nie zwrócą mi mojej stówy!"