bo tu masz rodzinę, groby bliskich, panią zosię z warzywniaka, swoje przedszkole z dzieciństwa, swoj park, przyjaciół, sąsiadów, znajome drzewa, ulice, piekarnię. Nie wiem czy wymieniać dalej. Ja wróciłam z ciepłego i pięknego "raju" (który wcale rajem nie jest, tak jak sądziłam dawniej), głównie z tych powodów.
@rainboweyes80 ja mam słabe korzenie ale czasem zazdroszczę tym którzy mają mocne. Nigdzie na świecie nie będę się czuł szczególnie źle ale nigdzie na świecie nie będę też czuł się w pełni u siebie.
Italia ;) od dzieciństwa w latach 80 mnie tam ciągnęło, bo (choć to może śmieszne), nakręciłam się od czasów piccolo coro dell'antoniano :D dodam, że nie musiałam pracować ciężko w desperacji, tylko wyjazd to był raczej kaprysem i spełnieniem marzeń. W codziennym życiu okazało się, że tam jest cyrk na kółkach nie lepszy niż u nas. Po 3 latach zawinęłam żagle, ale generalnie nie żałuję, bo znam bdb język, nabrałam ciekawych doświadczeń, i zobaczyłam mnóstwo pięknych miejsc.
@rainboweyes80 Włochy brzmią super, chociaż od lat kilku są z tego co wiem w strasznym kryzysie. Ale który kraj nie jest? Jak dorosnę to może przeniosę się do Hiszpanii. Taki wybór bo nauka tego języka daje dostęp do większej ilości krajów :)
bo tu masz rodzinę, groby bliskich, panią zosię z warzywniaka, swoje przedszkole z dzieciństwa, swoj park, przyjaciół, sąsiadów, znajome drzewa, ulice, piekarnię. Nie wiem czy wymieniać dalej. Ja wróciłam z ciepłego i pięknego "raju" (który wcale rajem nie jest, tak jak sądziłam dawniej), głównie z tych powodów.
@rainboweyes80 ja mam słabe korzenie ale czasem zazdroszczę tym którzy mają mocne. Nigdzie na świecie nie będę się czuł szczególnie źle ale nigdzie na świecie nie będę też czuł się w pełni u siebie.
@Albiorix domyślam się, jak to jest i bardzo Cię pozdrawiam !
@rainboweyes80 I co to był za "ciepły raj"?
Italia ;) od dzieciństwa w latach 80 mnie tam ciągnęło, bo (choć to może śmieszne), nakręciłam się od czasów piccolo coro dell'antoniano :D dodam, że nie musiałam pracować ciężko w desperacji, tylko wyjazd to był raczej kaprysem i spełnieniem marzeń. W codziennym życiu okazało się, że tam jest cyrk na kółkach nie lepszy niż u nas. Po 3 latach zawinęłam żagle, ale generalnie nie żałuję, bo znam bdb język, nabrałam ciekawych doświadczeń, i zobaczyłam mnóstwo pięknych miejsc.
@rainboweyes80 Włochy brzmią super, chociaż od lat kilku są z tego co wiem w strasznym kryzysie. Ale który kraj nie jest? Jak dorosnę to może przeniosę się do Hiszpanii. Taki wybór bo nauka tego języka daje dostęp do większej ilości krajów :)
Chyba, żeasz cerę naczynkowa i delikatna skórę :/ wstajesz rano i od razu czerwony i podrażniony ryj :/ gdzie byś nie zamieszkał
Lubię jak mróz szczypie mnie po ryju.