@Trutututumajtkizdrutu ja bym się w tym nie doszukiwał projekcji, czy wyparcia. Ani żadnych innych mechanizmów obronnych, czy brakiem akceptacji siebie. Po prostu politycy są największymi kłamcami, jacy chodzą po Ziemi, są zakłamani do tego stopnia, że bardzo często ich życie jest fałszem, ponieważ marketing polityczny i preferencja (danego) społeczeństwa mogą wymagać pewnych postaw. I jest sobie gej, który mógłby być normalnym gejem, ale ma ambicje polityczne i chce "się wybić". Niemniej żyje w społeczeństwie, które wyznaje takie, a nie inne wartości i ma dużo większe szansę "udając konserwatystę". No i udaje, ale czasem w celu odwrócenia uwagi (na jedną taką "grubą akcję" przypada 1000 poszlak) robi g6wnoburze wokół homoseksualistów, tylko jest to wyrachowanie, a nie mechanizmy psychologiczne. Oczywiście takie mechanizmy również mogą występować, ale wobec nienawiści do społeczeństwa, które "wymusiło" (w jego mniemaniu, a to tak naprawdę jego ambicje do tego doprowadziły) na nim udawanie tego kim nie jest.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2020 o 22:23
Czy to ten sam, który namawiał swoją kochankę na aborcję, podczas gdy oficjalnie jest jej przeciwnikiem? W Polsce też takich świętoszków nie brakuje. Cytując ś.p. prof. Dębskiego:
"Znam też trochę lekarzy, którzy "nawrócili się", przestali przerywać ciąże, jak już "wyskrobali" sobie dwa porządne mieszkania w Warszawie albo piękną willę. Teraz są już bardzo przeciw. O jednym lekarzu, znane nazwisko, przez lata mówiło się nawet "złota łyżka". A teraz jest publicznie przeciw i pierwszy chce rzucać kamieniem. Nie wypada mi lub wręcz nie wolno mi wymieniać nazwisk, zwłaszcza kiedy obowiązuje mnie tajemnica lekarska, ale bardzo drażni mnie ta hipokryzja. Żonie jednego znanego przeciwnika diagnostyki prenatalnej robiłem amniopunkcję, w wielkiej tajemnicy, żonie obrońcy życia terminowałem ciążę z zespołem Downa. Pytałem: jak to jest, przecież jesteście przeciw? A oni mówili: słuchaj, to naprawdę "wyjątkowa sytuacja" Wyjątkowa, bo dotyczyła ich osobiście, a nie ich pacjentek. Bo dla pacjentek zawsze mają żelazne sumienie. Podobne refleksje miałem kiedyś, dyskutując z kobietą, słuchaczką jakiegoś programu, do którego mnie zaproszono. Ona opowiedziała, że miała pięć aborcji, ale teraz zrozumiała, że to grzech, i żąda, aby aborcji całkowicie zakazać. Ale ona do tego wniosku doszła, jak już była w menopauzie. "
Zwrócić trzeba uwagę też na to że ludzie o odmiennych upodobaniach niż heteroseksualne mogą mieć bardzo konserwatywne poglądy i uważać że nie należy traktować takich ludzi specjalnie i dawać im specjalne prawa. Dziś każdego kto nie zgadza się z adopcją dzieci przez pary homoseksualne, czy jest przeciwnikiem małżeństw jednopłciowych nazywa się homofobem. A te przykłady pokazują iż takie poglądy mają też osoby o innej orientacji niż heteroseksualna.
Lewicowcy jak zwykle robią ku(rtyzane) z logiki i znów strzelili sobie w stopę. Najpierw twierdzą, że homoseksualizm jest z urodzenia i nie można go „wszczepić” adoptowanym dzieciom, potem twierdzą, że homoseksualizm „nabywa” się zostając prawicowym politykiem czy też księdzem. Nie chcą przyznać, że ci „wspaniali, uczuciowi, dobrzy i szlachetni” geje w wielu przypadkach to zwykłe ludzkie męty, którzy nie zawahają się użyć dowolnych metod by zaspakajać swoje chore żądze czy też sięgnąć po władze. Nie przyznają, że geje zostaną księdzem tylko po to by wykorzystać nieletnich chłopców, za to twierdzą, że dzieci są gwałcone przez sprawców bo ci są np. z KK. Nie przyznają, że gej wejdzie do prawicowej partii i będzie gnębił swoich dla władzy, tylko powiedzą, że to prawica jest taka fałszywa.
Lewacy tak głośno krzyczący o homofobii, mają taką homofobię selektywną i wykorzystują ją, żeby zaatakować instytucję, organizację czy też partie której nie lubią, a w której homoseksualista się ukrywa, a tegoż ostatniego zaczną wyzywać od najgorszych. Potwierdza się to, że lewactwo to taki rodzaj choroby psychicznej która nie lubi logiki i prawdy.
Oj tam, kafelkarz kładł płytki, a że upał to zdjął koszulkę.Każdy konserwatywny poseł o tym wie.
Przewaznie ci co tak najglosniej jadem pluja wobec gejow maja jakies sklonnosci homoseksualne i nienawidza siebie za to.
@Trutututumajtkizdrutu ja bym się w tym nie doszukiwał projekcji, czy wyparcia. Ani żadnych innych mechanizmów obronnych, czy brakiem akceptacji siebie. Po prostu politycy są największymi kłamcami, jacy chodzą po Ziemi, są zakłamani do tego stopnia, że bardzo często ich życie jest fałszem, ponieważ marketing polityczny i preferencja (danego) społeczeństwa mogą wymagać pewnych postaw. I jest sobie gej, który mógłby być normalnym gejem, ale ma ambicje polityczne i chce "się wybić". Niemniej żyje w społeczeństwie, które wyznaje takie, a nie inne wartości i ma dużo większe szansę "udając konserwatystę". No i udaje, ale czasem w celu odwrócenia uwagi (na jedną taką "grubą akcję" przypada 1000 poszlak) robi g6wnoburze wokół homoseksualistów, tylko jest to wyrachowanie, a nie mechanizmy psychologiczne. Oczywiście takie mechanizmy również mogą występować, ale wobec nienawiści do społeczeństwa, które "wymusiło" (w jego mniemaniu, a to tak naprawdę jego ambicje do tego doprowadziły) na nim udawanie tego kim nie jest.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2020 o 22:23
Ot homoseksualista, który nie jest zboczeńcem.
Czy to ten sam, który namawiał swoją kochankę na aborcję, podczas gdy oficjalnie jest jej przeciwnikiem? W Polsce też takich świętoszków nie brakuje. Cytując ś.p. prof. Dębskiego:
"Znam też trochę lekarzy, którzy "nawrócili się", przestali przerywać ciąże, jak już "wyskrobali" sobie dwa porządne mieszkania w Warszawie albo piękną willę. Teraz są już bardzo przeciw. O jednym lekarzu, znane nazwisko, przez lata mówiło się nawet "złota łyżka". A teraz jest publicznie przeciw i pierwszy chce rzucać kamieniem. Nie wypada mi lub wręcz nie wolno mi wymieniać nazwisk, zwłaszcza kiedy obowiązuje mnie tajemnica lekarska, ale bardzo drażni mnie ta hipokryzja. Żonie jednego znanego przeciwnika diagnostyki prenatalnej robiłem amniopunkcję, w wielkiej tajemnicy, żonie obrońcy życia terminowałem ciążę z zespołem Downa. Pytałem: jak to jest, przecież jesteście przeciw? A oni mówili: słuchaj, to naprawdę "wyjątkowa sytuacja" Wyjątkowa, bo dotyczyła ich osobiście, a nie ich pacjentek. Bo dla pacjentek zawsze mają żelazne sumienie. Podobne refleksje miałem kiedyś, dyskutując z kobietą, słuchaczką jakiegoś programu, do którego mnie zaproszono. Ona opowiedziała, że miała pięć aborcji, ale teraz zrozumiała, że to grzech, i żąda, aby aborcji całkowicie zakazać. Ale ona do tego wniosku doszła, jak już była w menopauzie. "
Zwrócić trzeba uwagę też na to że ludzie o odmiennych upodobaniach niż heteroseksualne mogą mieć bardzo konserwatywne poglądy i uważać że nie należy traktować takich ludzi specjalnie i dawać im specjalne prawa. Dziś każdego kto nie zgadza się z adopcją dzieci przez pary homoseksualne, czy jest przeciwnikiem małżeństw jednopłciowych nazywa się homofobem. A te przykłady pokazują iż takie poglądy mają też osoby o innej orientacji niż heteroseksualna.
Lewicowcy jak zwykle robią ku(rtyzane) z logiki i znów strzelili sobie w stopę. Najpierw twierdzą, że homoseksualizm jest z urodzenia i nie można go „wszczepić” adoptowanym dzieciom, potem twierdzą, że homoseksualizm „nabywa” się zostając prawicowym politykiem czy też księdzem. Nie chcą przyznać, że ci „wspaniali, uczuciowi, dobrzy i szlachetni” geje w wielu przypadkach to zwykłe ludzkie męty, którzy nie zawahają się użyć dowolnych metod by zaspakajać swoje chore żądze czy też sięgnąć po władze. Nie przyznają, że geje zostaną księdzem tylko po to by wykorzystać nieletnich chłopców, za to twierdzą, że dzieci są gwałcone przez sprawców bo ci są np. z KK. Nie przyznają, że gej wejdzie do prawicowej partii i będzie gnębił swoich dla władzy, tylko powiedzą, że to prawica jest taka fałszywa.
Lewacy tak głośno krzyczący o homofobii, mają taką homofobię selektywną i wykorzystują ją, żeby zaatakować instytucję, organizację czy też partie której nie lubią, a w której homoseksualista się ukrywa, a tegoż ostatniego zaczną wyzywać od najgorszych. Potwierdza się to, że lewactwo to taki rodzaj choroby psychicznej która nie lubi logiki i prawdy.