Nie tylko świetne pomysły przychodzą do głowy podczas snu. Saga o wampirach może i nie jest najlepsza ale przyniosła jej autorce mnóstwo sławy i jeszcze więcej pieniędzy.
Co się przyśniło Stephenie Meyer? Zwykła dziewczyna i przepiękny wampir rozmawiający na polanie o miłości i o krwi
Kiedy Larry Page został przyjęty na prestiżowy uniwersytet Stanforda, zaczął mieć pewne obawy, że na to nie zasłużył. Myślał, że być może przyjęto go tam ze względu na jego ojca. Ten irracjonalny niepokój sprawił, że we śnie zobaczył, jak ściąga wszystkie dostępne dane na jakieś stare komputery leżące wokół niego. Przebudził się i usiadł do obliczeń. Po kilku tygodniach pracy doszedł do wniosku, że jest to możliwe. Postanowił więc przerwać studia na dwa lata i zająć się swoim projektem, który finalnie ewoluował w znane nam dziś doskonale Google
Przez wiele lat, Mendelejew pracował nad sposobem opracowania nowego układu pierwiastków. Pracował dzień i noc, mało sypiał. Gdy w końcu zmęczenie wzięło górę i naukowiec zasnął, we śnie zobaczył jak to powinno wyglądać. Zaraz po przebudzeniu naszkicował to, co widział we śnie i prace mogły ruszyć pełną parą
Do obejrzenia tej galerii skłonił mnie fakt, że sama miewam takie akcje, np. rozwiązanie skomplikowanych obliczeń przychodzi w nocy we śnie. Tak więc wszystko możliwe.
Jeśli chodzi o Mendelejewa, to kiedy wykonał rysunek na podstawie wspomnień ze swojego snu, okazało się, że musi wprowadzić dwie poprawki. Ocenia się, że były one wynikiem błędnego zapamiętania tego snu.
O Mendelejewie to słyszałam zupełnie inną wersję na wykładzie jakiś czas temu.
Grając w pasjansa wymyślił, że po tlenkach pierwiastków, zgodnie z wartościowością mógłby poukładać je wszystkie w 17 kolumnach (nie znali jeszcze wtedy gazów szlachetnych).
Najlepszym momentem na rozwiązywanie takich rzeczy jest właśnie okres "defragmentacji" danych w głowie. Świadomie mamy zbyt wiele dystrakcji i często potrafimy się uczepić jakiejś idei gdy w takim stanie praktycznie śpiącym potrafimy powiązać ze sobą wszystkie dane. Co prawda najczęściej tego efektem są porąbane sny, ale jednak czasem zdarzy się coś wartościowego.