Tak myślę sobie, że projektanci mody robią miedzy sobą zakłady, jaką najgłupszą rzecz uczynią modną - były już buty typu Sindbad, spodnie w strzępach, to dlaczego nie takie okulary.
Nie oszukujmy się, tego typu produkty nie powstają dla praktyczności czy jakości, a dla prestiżu. Jest masa tego typu produktów, torebki z bardzo rzadkiej skóry, wódki z trudno dostępnej ikry i tak dalej. Wszystko po to, aby stworzyć coś rzadkiego i ekskluzywnego dla ludzi, którzy chcą się pochwalić swoją wyjątkowością. No a że ludzie bywają głupi, to biorą takie produkty na pałę nawet, jeśli można je podrobić 1:1 bez zbędnego wysiłku.
Rozumiem płacenie za coś typu Hermes Birkin, bardzo limitowane torby najwyższej jakości z rzadkich materiałów, których nie kupisz z ulicy. Takie coś nie jest produktem użytkowym, a statutowym. Nie rozumiem natomiast płacenia grubej kasy za produkty masowe, które nie wyróżniają się ekzkluzywnością, a wyłącznie ceną. Co jak co, ale jakością produktu nie da się podnosić ceny w nieskończoność. Jest pewien poziom, powyżej którego jakości nie da się zwyczajnie podnieść i jedyną możliwością uzyskania wyższej ceny jest podniesienie jej ekskluzywności. Albo przez limitowanie produkcji, albo przez zastosowanie ekskluzywnych elementów, albo przez wyjątkowość marki. O ile dwa pierwsze grają na korzyść marki podnosząc jej prestiż, o tyle to trzecie jest odcinaniem kuponów i pogarsza jej wartość. Inaczej mówiąc, są to drogie produkty masowe dla plebsu, który chce się poczuć wyjątkowo. Musza być drogie aby zbyt wiele ludzi tego nie kupiło, ale nie muszą być sztucznie czy naturalnie ograniczone dostępnością zasobów. Nie są celem wyjątkowych osób podnoszących prestiż marki, a wyłącznie osób zdolnych uciułać wystarczająco do ich zakupu.
Więc tak, takie rzeczy kupują idioci. Ci sami, którzy kupują podstawę do monitora za 4 tysiaki.
Tak myślę sobie, że projektanci mody robią miedzy sobą zakłady, jaką najgłupszą rzecz uczynią modną - były już buty typu Sindbad, spodnie w strzępach, to dlaczego nie takie okulary.
@perskieoko I śmieją się z idiotów, którzy się na to nabierają, aby tylko być cool...
Przypomne, ze Gucci to marka ktorej ceny koszulek oscyluja okolo 2000zl, wiec niema sie czego dziwic. Nikt nie zmusza do kupowania
Nie oszukujmy się, tego typu produkty nie powstają dla praktyczności czy jakości, a dla prestiżu. Jest masa tego typu produktów, torebki z bardzo rzadkiej skóry, wódki z trudno dostępnej ikry i tak dalej. Wszystko po to, aby stworzyć coś rzadkiego i ekskluzywnego dla ludzi, którzy chcą się pochwalić swoją wyjątkowością. No a że ludzie bywają głupi, to biorą takie produkty na pałę nawet, jeśli można je podrobić 1:1 bez zbędnego wysiłku.
Rozumiem płacenie za coś typu Hermes Birkin, bardzo limitowane torby najwyższej jakości z rzadkich materiałów, których nie kupisz z ulicy. Takie coś nie jest produktem użytkowym, a statutowym. Nie rozumiem natomiast płacenia grubej kasy za produkty masowe, które nie wyróżniają się ekzkluzywnością, a wyłącznie ceną. Co jak co, ale jakością produktu nie da się podnosić ceny w nieskończoność. Jest pewien poziom, powyżej którego jakości nie da się zwyczajnie podnieść i jedyną możliwością uzyskania wyższej ceny jest podniesienie jej ekskluzywności. Albo przez limitowanie produkcji, albo przez zastosowanie ekskluzywnych elementów, albo przez wyjątkowość marki. O ile dwa pierwsze grają na korzyść marki podnosząc jej prestiż, o tyle to trzecie jest odcinaniem kuponów i pogarsza jej wartość. Inaczej mówiąc, są to drogie produkty masowe dla plebsu, który chce się poczuć wyjątkowo. Musza być drogie aby zbyt wiele ludzi tego nie kupiło, ale nie muszą być sztucznie czy naturalnie ograniczone dostępnością zasobów. Nie są celem wyjątkowych osób podnoszących prestiż marki, a wyłącznie osób zdolnych uciułać wystarczająco do ich zakupu.
Więc tak, takie rzeczy kupują idioci. Ci sami, którzy kupują podstawę do monitora za 4 tysiaki.
Te okulary są okropnie brzydkie. Nie wyobrażam sobie, żeby mogło komuś być w nich do twarzy.
Płacisz kupę kasy żeby wszyscy widzieli że jesteś debilem. Moda panie.
Co Cię obchodzi, na co ktoś wydaje swoje pieniądze? Nie chcesz, uważasz, że za drogo - nie kupuj. Gdzie masz problem?