@Anonim_Gall
Napisano tylko, że tak deklarowali ankietowani. Jak jest w rzeczywistości wie każdy, kto był w takiej sytuacji, albo uszkodzono mu samochód na parkingu a sprawca odjechał bez zostawienia danych (to analogiczna sytuacja).
@Xar o takich badaniach słyszałem już kilka lat temu, nie wiem czy w democie mowa o tych samych ale tak czy siak badania odnosiły się do różnych narodowości właśnie! Nie pod względem płci czy innych czynników. Osoby narodowości polskiej zawsze lokowały się w górnej stawce badań.
Z takich badań można wyciągnąć min taki wniosek, że naszym problemem nie jest to jacy rzeczywiście jesteśmy, a to co osobie myślimy. Ze skrajności w skrajności ale więcej negatywnie niż pozytywnie jajo o ludziach.
@Mizantropix Demokracja dla wszystkich to idiotyzm.
@Banasik Wystarczy nie znać się na polityce i ekonomii. Do tego, kiedy każdy idiota może mówić profesorowi jak ma żyć...
@Anonim_Gall @Ostatni_Sprawiedliwy
"Okazało się, że gotówki nie kradziono wcale aż tak często - zdecydowana większość portfeli wracało z nienaruszoną zawartością."
Podanie źródła dla durnych kopiarek to zbyt duży wysiłek.
@kondon . Jak ktoś nie zna się na polityce i ekonomii (mówię o podstawowym zakresie wiedzy) to nie powinien głosować. Bo to tak jakby małemu dziecku dać do naprawy samolot i oczekiwać że efekt będzie pozytywny.
@Banasik Demokracja dla wszystkich to idiotyzm, mówię o tym od dawna.
Absolutnie nie ma żadnej woli politycznej aby z tym cokolwiek zrobić - obecne partie żyją z idiotów.
@Banasik uważaj jesteś o krok od postawienia tezy, że bycie uczciwym jest tym samym co bycie głupcem xD
@Mizantropix naiwność? Liczenie na zmianę? Tzw stare demokrację miały kilka lat na wypracowanie mechanizmów obronnych, a i tak czasami i one stają się bezbronne.
Mieliśmy zbyt dużo "przerw" w uczeniu się wolności.
Niestety chyba nie ma drogi na skróty, można zerkać na innych jak to zrobili ale i tak nikt za nas tej drogi nie przejdzie.
Pozostaje nadzieja wychować dobrze dzieci, tak aby one dokonywały mądrych wyborów.
"takie będą rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie"
@Tibr tylko mysle, ze jakbys zostawil pod nosem dresow to bylby efekt podobny niezaleznie od ich narodowosci.
Po prostu zalezy na jakich ludzi by sie trafilo, a tacy co by zabrali i tacy co by oddali trafia sie w kazdej grupie spolecznej i to bardziej by zalezalo od tego jaka grupa spoleczna, a nie od tego jakiej oni sa narodowosci
@Xar mógłbyś się zdziwić xd będąc jeszcze "gołowąsem" kupiłem sobie furę taką podobna jaką Sobiesław Zasada triumfował, no łączył je na pewno rocznik xd jak mi się roztaczała na skrzyżowaniu to żaden "jaśniepan" oprócz trąbienia nie wpadł na pomysł jak usunąć zator, który nieumyślnie spowodowałem, dopiero dwóch ziomali pomogło mi zepchnąć go z jezdni, usterka okazała się banalna gdyby nie stres potęgowany trąbieniem usunął bym ją prawie, że od razu.
Ad rem pozory mylą xD
Co do badań w Murzynowie nie czuł byś się bezpieczniej ;) dlatego badanie statystyczne jest robione na grupach przypadkowych nie wybranych. Twoje twierdzenie w odniesieniu do tych wyników byłby słuszne gdyby inne narodowości były dobierane z ich "dresów" a Polaków dobieranoby też według klucza. W związku z tym, że w przypadkowe grupy są odzwierciedleniem zachowań społeczeństw wnioski są poprawne. Każda narodowość miała podobne szansę i prawdopodobieństwo, że to oni są najuczciwszymi ;)
Są badania takie z których badający chce się czegoś dowiedzieć i takie które mają na celu potwierdzić mu z góry założoną tezę. Obstawiam, że to były te drugie :-).
@adamis62 Tak samo w Polsce kradzieże poczty są dosyć rzadkim zjawiskiem, a w USA jest to dosyć powszechne zjawisko. Niestety takie dane nie odzwierciedlają wielu rzeczy.
Polacy już są wyuczeni zabezpieczania się przed różnymi rzeczami i styczność ze złodziejstwem mieli od dawna. Większość ludzi w domu ma przynajmniej dwa zamki, często drzwi antywłamaniowe i różne inne zabezpieczenia. Praktycznie nigdzie na zachodzie nie widziałem aby ludzie w przeciętnych mieszkaniach aż tak się zabezpieczali. Włamanie się komuś do domu w USA jest banalnie proste, masa domów nawet nie ma zamków w oknach i można je otworzyć przyssawką. Zamki w drzwiach też bywają często bardzo prymitywne i ludzie nie czują potrzeby wymiany, bo przecież jest bezpiecznie. Podobnie wygląda sytuacja z pocztą. W Polsce zostawienie komuś przesyłki pod drzwiami jest nie do pomyślenia. Przecież szybko ktoś to zwinie. W USA jest to norma i na każdym kroku trafisz paczkę pod czyimiś drzwiami. Oczywiście dzięki temu w Polsce nikt takich paczek nie kradnie, ale to już wynika z tego, że ludzie się przed tym chronią.
Z tymi portfelami trudno powiedzieć, co jest faktyczną przyczyną. Może to byś chociażby zrozumienie ile jest roboty z wyrabianiem nowych dokumentów. W wielu krajach to kwestia jednego dnia aby wymienić dokumenty, w Polsce to już cała batalia. Może to kwestia tego, że ludzie są bardziej zaznajomieni ze stratą i bardziej empatycznie podchodzą do tego, że ktoś mógł stracić kasę przez taką zgubę. Im więcej masz pieniędzy, tym mniejsza uwage przykładasz do zawartości portfela. Taka babuszka w Polsce często ma wszystkie swoje oszczędności w sakiewce, a wiele ludzi sporą część ma w gotówce. Im więcej jednak masz, tym mniej warta jest ta zawartość portfela.
Dziwi mnie natomiast ta chęć oddawania. Ileż to już było przypadków oskarżania kogoś o kradzież, bo oddał portfel bez pieniędzy. Znalazłeś na ulicy, oddałeś komuś lub na policję i nagle jesteś oskarżony, bo ponoć miał tam pieniądze. Nawet jak ktoś wcześniej je wyjął, to możesz mieć przez to problemy. Niestety taki kraj, że dla świętego spokoju lepiej ominąć i zostawić, a może ktoś wróci po swoją zgubę. Ewentualnie anonimowo komuś odesłać.
Znalazłam w życiu dwa portfele (z czego jeden znaleziony za granicą był z całkiem sporą kwotą) i jeden telefon komórkowy. Wszystko zwróciłam właścicielom i nawet nie wzięłam znaleźnego. Kiedy dowiedziała się tym dalsza rodzina, głęboko wierząca i biegającą co niedzielę do kościoła swoją drogą, powiedzieli, że zrobiłam kompletną głupotę. Znalazłam, to powinno być moje. Ja jednak wolałabym, żeby mnie też ktoś tak zwrócił.
Zawsze mnie ciekawiło jak to jest aby zgubić portfel wypchany po brzegi gotówką... Każdy nas gubi jakieś pierdoły, ale portfel z grubym Hajsem? Albo te magiczne historie z serii *zostawiła w autobusie 70 tysięcy Zeta* ... Jak?
Jak nawalony jak wór kumpel zgubił portfel z dowodem osobistym to zablokował dowód 2 dni później. Miesiąc po fakcie przyszło mu wezwanie do zapłaty raty za kredyt którego nie wziął...tak Polacy są uczciwi ale wolałbym żeby byli rozsądni bo od tej uczciwości to same k..rde nieszczęścia
Tak, bo w tych portfelach zostawili po 100 złotych. Czytałem o tym. Więc badanie nic nie znaczy. Jakby zostawili po 3000 to każdy by się dłużej zastanawiał czy aby na pewno oddać. Zresztą Polacy są "uczciwi", ale tylko określone klasy społeczne. Jakbyś podłożyl ten portfel Morawieckiemu, hienom z polityki, układów, postkomunistycznym dorobkiewiczom z koneksjami to uwierz mi, że nawet te pieniądze by rozkradli, a nie, przepraszam trafiłyby do "budżetu".Na wysokim szczeblu jesteśmy najmniej uczciwym narodem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 grudnia 2020 o 11:56
Myślę, że istotny jest tu pewien szczegół. Nie wiedzieć czemu Polacy przebywający za granicą zachowują się zupełnie inaczej niż w Polsce. Za granicą są uczciwi, pracowici, czasem niemal szlachetni, a w ojczyźnie to kombinatorzy, lenie i cwaniaki. Nie upatrywał bym jednak w tym winy samych moich rodaków, a środowiska, a za nie odpowiadają rządzący - politycy. Skoro politycy kreują nam kraj na kształt balii z gównem poprzez nieustanne kłamstwa i szczucie ludzi na siebie na wzajem, to Polacy dostosują się do warunków. Ot cała filozofia.
@kowboj koleżance w holandii ukradli rower. Byłam jako tłumacz zgłosić to na policji. Najpierw mnie wyśmiała, bo przebrałam się w czyste ubranie po pracy "dla psów!" a później, jak dostałam informację o jakimś stojącym od kilku dni rowerze w mieście to mimo, że to nie ten kolor i nie jej rower to chciała koniecznie wiedzieć, gdzie, bo "sobie weżnie". Jej ukradli - źle. Ona chce zawinąć czyjś - spoko. Polska logika.
Jakby spróbowali na zatłoczonym dworcu to nie zdążyliby położyć zanim portfel zniknąłby w rękach kieszonkowca.
Znajomy zjeździł tirami całą Europę i najbardziej chwalił pod tym względem Białoruś. Można wszystko pozostawić pootwierane i nikt nic nie ukradnie. Na Zachodzie Europy trzeba uważać (szczególnie na arabów), a do Rosji i Ukrainy to już lepiej nie ruszać się bez ochrony. A u nas jak jest to każdy wie. Niby większość ludzi w porządku ale mam jednego sąsiada, że nie pozostawię siekiery przy ogrodzeniu bo za chwilę już będzie u niego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 grudnia 2020 o 14:10
Pod domkiem pracowniczym Polaków w Holandii znalazłam portfel z poslkimi dokumentami. Zaginął 3 dni wcześniej na imprezie i w poniedziałek rano leżał przy drodze na trawniku tegoż domu. Wyczyszczony z kasy. W środku domku mieszkańcy udawali, że nie znają gościa, którego dokumenty były w środku. Po ogłoszeniu na grupie dla Polaków, znalazł się właściciel. Powiedział, że pił w piątek na tym domku z tymi ludźmi, którzy twierdzili, że go nie znają. Wtedy to ukradli mu portfel i porzucili go bez kasy. Dostałam znaleźne, co sprawia, że jest mi jeszcze bardziej głupio. Facet stracił kasę, dokumenty na kilka dni i zaufanie do kolegów - rodaków. Nie wierzę w uczciwość Polaków. Po prostu za dużo widziałam.
Szkoda, że nie napisano, czy znalazca oddaje portfel z gotówką czy bez.
@Anonim_Gall
Napisano tylko, że tak deklarowali ankietowani. Jak jest w rzeczywistości wie każdy, kto był w takiej sytuacji, albo uszkodzono mu samochód na parkingu a sprawca odjechał bez zostawienia danych (to analogiczna sytuacja).
Ja bym musiał oddać, bo sumienie by mnie gryzło.
Mysle,ze to zalezy gdzie i na jaka osobe sie trafi, niezaleznie od kraju/narodowosci/wyznania/koloru skory
@Xar o takich badaniach słyszałem już kilka lat temu, nie wiem czy w democie mowa o tych samych ale tak czy siak badania odnosiły się do różnych narodowości właśnie! Nie pod względem płci czy innych czynników. Osoby narodowości polskiej zawsze lokowały się w górnej stawce badań.
Z takich badań można wyciągnąć min taki wniosek, że naszym problemem nie jest to jacy rzeczywiście jesteśmy, a to co osobie myślimy. Ze skrajności w skrajności ale więcej negatywnie niż pozytywnie jajo o ludziach.
@Mizantropix . Bo można być uczciwym i jednocześnie głupcem?
@Mizantropix Demokracja dla wszystkich to idiotyzm.
@Banasik Wystarczy nie znać się na polityce i ekonomii. Do tego, kiedy każdy idiota może mówić profesorowi jak ma żyć...
@Anonim_Gall @Ostatni_Sprawiedliwy
"Okazało się, że gotówki nie kradziono wcale aż tak często - zdecydowana większość portfeli wracało z nienaruszoną zawartością."
Podanie źródła dla durnych kopiarek to zbyt duży wysiłek.
@kondon . Jak ktoś nie zna się na polityce i ekonomii (mówię o podstawowym zakresie wiedzy) to nie powinien głosować. Bo to tak jakby małemu dziecku dać do naprawy samolot i oczekiwać że efekt będzie pozytywny.
@Banasik Demokracja dla wszystkich to idiotyzm, mówię o tym od dawna.
Absolutnie nie ma żadnej woli politycznej aby z tym cokolwiek zrobić - obecne partie żyją z idiotów.
@Banasik uważaj jesteś o krok od postawienia tezy, że bycie uczciwym jest tym samym co bycie głupcem xD
@Mizantropix naiwność? Liczenie na zmianę? Tzw stare demokrację miały kilka lat na wypracowanie mechanizmów obronnych, a i tak czasami i one stają się bezbronne.
Mieliśmy zbyt dużo "przerw" w uczeniu się wolności.
Niestety chyba nie ma drogi na skróty, można zerkać na innych jak to zrobili ale i tak nikt za nas tej drogi nie przejdzie.
Pozostaje nadzieja wychować dobrze dzieci, tak aby one dokonywały mądrych wyborów.
"takie będą rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie"
@Tibr tylko mysle, ze jakbys zostawil pod nosem dresow to bylby efekt podobny niezaleznie od ich narodowosci.
Po prostu zalezy na jakich ludzi by sie trafilo, a tacy co by zabrali i tacy co by oddali trafia sie w kazdej grupie spolecznej i to bardziej by zalezalo od tego jaka grupa spoleczna, a nie od tego jakiej oni sa narodowosci
@Mizantropix odpowiedź: nie wybiera.
@Xar mógłbyś się zdziwić xd będąc jeszcze "gołowąsem" kupiłem sobie furę taką podobna jaką Sobiesław Zasada triumfował, no łączył je na pewno rocznik xd jak mi się roztaczała na skrzyżowaniu to żaden "jaśniepan" oprócz trąbienia nie wpadł na pomysł jak usunąć zator, który nieumyślnie spowodowałem, dopiero dwóch ziomali pomogło mi zepchnąć go z jezdni, usterka okazała się banalna gdyby nie stres potęgowany trąbieniem usunął bym ją prawie, że od razu.
Ad rem pozory mylą xD
Co do badań w Murzynowie nie czuł byś się bezpieczniej ;) dlatego badanie statystyczne jest robione na grupach przypadkowych nie wybranych. Twoje twierdzenie w odniesieniu do tych wyników byłby słuszne gdyby inne narodowości były dobierane z ich "dresów" a Polaków dobieranoby też według klucza. W związku z tym, że w przypadkowe grupy są odzwierciedleniem zachowań społeczeństw wnioski są poprawne. Każda narodowość miała podobne szansę i prawdopodobieństwo, że to oni są najuczciwszymi ;)
To dziwne. Mateusz z miesiąca na miesiąc coraz wiecej pieniedzy ludziom zabiera z portfela.
Są badania takie z których badający chce się czegoś dowiedzieć i takie które mają na celu potwierdzić mu z góry założoną tezę. Obstawiam, że to były te drugie :-).
Znalazca mojego portfela nie był taki uczciwy. Nawet dokumentów nie zwrócił, a z tym najwięcej roboty, żeby nowy dowód i prawko wyrobić.
Mamy też najniższy w UE wskaźnik włamań do domów i mieszkań na 100tys mieszkańców. Największy ma Dania.
@adamis62 Tak samo w Polsce kradzieże poczty są dosyć rzadkim zjawiskiem, a w USA jest to dosyć powszechne zjawisko. Niestety takie dane nie odzwierciedlają wielu rzeczy.
Polacy już są wyuczeni zabezpieczania się przed różnymi rzeczami i styczność ze złodziejstwem mieli od dawna. Większość ludzi w domu ma przynajmniej dwa zamki, często drzwi antywłamaniowe i różne inne zabezpieczenia. Praktycznie nigdzie na zachodzie nie widziałem aby ludzie w przeciętnych mieszkaniach aż tak się zabezpieczali. Włamanie się komuś do domu w USA jest banalnie proste, masa domów nawet nie ma zamków w oknach i można je otworzyć przyssawką. Zamki w drzwiach też bywają często bardzo prymitywne i ludzie nie czują potrzeby wymiany, bo przecież jest bezpiecznie. Podobnie wygląda sytuacja z pocztą. W Polsce zostawienie komuś przesyłki pod drzwiami jest nie do pomyślenia. Przecież szybko ktoś to zwinie. W USA jest to norma i na każdym kroku trafisz paczkę pod czyimiś drzwiami. Oczywiście dzięki temu w Polsce nikt takich paczek nie kradnie, ale to już wynika z tego, że ludzie się przed tym chronią.
Z tymi portfelami trudno powiedzieć, co jest faktyczną przyczyną. Może to byś chociażby zrozumienie ile jest roboty z wyrabianiem nowych dokumentów. W wielu krajach to kwestia jednego dnia aby wymienić dokumenty, w Polsce to już cała batalia. Może to kwestia tego, że ludzie są bardziej zaznajomieni ze stratą i bardziej empatycznie podchodzą do tego, że ktoś mógł stracić kasę przez taką zgubę. Im więcej masz pieniędzy, tym mniejsza uwage przykładasz do zawartości portfela. Taka babuszka w Polsce często ma wszystkie swoje oszczędności w sakiewce, a wiele ludzi sporą część ma w gotówce. Im więcej jednak masz, tym mniej warta jest ta zawartość portfela.
Dziwi mnie natomiast ta chęć oddawania. Ileż to już było przypadków oskarżania kogoś o kradzież, bo oddał portfel bez pieniędzy. Znalazłeś na ulicy, oddałeś komuś lub na policję i nagle jesteś oskarżony, bo ponoć miał tam pieniądze. Nawet jak ktoś wcześniej je wyjął, to możesz mieć przez to problemy. Niestety taki kraj, że dla świętego spokoju lepiej ominąć i zostawić, a może ktoś wróci po swoją zgubę. Ewentualnie anonimowo komuś odesłać.
Znalazłam w życiu dwa portfele (z czego jeden znaleziony za granicą był z całkiem sporą kwotą) i jeden telefon komórkowy. Wszystko zwróciłam właścicielom i nawet nie wzięłam znaleźnego. Kiedy dowiedziała się tym dalsza rodzina, głęboko wierząca i biegającą co niedzielę do kościoła swoją drogą, powiedzieli, że zrobiłam kompletną głupotę. Znalazłam, to powinno być moje. Ja jednak wolałabym, żeby mnie też ktoś tak zwrócił.
Dzisiaj na świecie uczciwy oznacza Głupi. Nie zgadzam się z tym ale takie czasy.
Zawsze mnie ciekawiło jak to jest aby zgubić portfel wypchany po brzegi gotówką... Każdy nas gubi jakieś pierdoły, ale portfel z grubym Hajsem? Albo te magiczne historie z serii *zostawiła w autobusie 70 tysięcy Zeta* ... Jak?
Gdzie oni gubili te portfele? Niech pojadą na Pragę i tam spróbują.
Jakieś źródło z tych badań...
Jak nawalony jak wór kumpel zgubił portfel z dowodem osobistym to zablokował dowód 2 dni później. Miesiąc po fakcie przyszło mu wezwanie do zapłaty raty za kredyt którego nie wziął...tak Polacy są uczciwi ale wolałbym żeby byli rozsądni bo od tej uczciwości to same k..rde nieszczęścia
Tak, bo w tych portfelach zostawili po 100 złotych. Czytałem o tym. Więc badanie nic nie znaczy. Jakby zostawili po 3000 to każdy by się dłużej zastanawiał czy aby na pewno oddać. Zresztą Polacy są "uczciwi", ale tylko określone klasy społeczne. Jakbyś podłożyl ten portfel Morawieckiemu, hienom z polityki, układów, postkomunistycznym dorobkiewiczom z koneksjami to uwierz mi, że nawet te pieniądze by rozkradli, a nie, przepraszam trafiłyby do "budżetu".Na wysokim szczeblu jesteśmy najmniej uczciwym narodem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2020 o 11:56
Myślę, że istotny jest tu pewien szczegół. Nie wiedzieć czemu Polacy przebywający za granicą zachowują się zupełnie inaczej niż w Polsce. Za granicą są uczciwi, pracowici, czasem niemal szlachetni, a w ojczyźnie to kombinatorzy, lenie i cwaniaki. Nie upatrywał bym jednak w tym winy samych moich rodaków, a środowiska, a za nie odpowiadają rządzący - politycy. Skoro politycy kreują nam kraj na kształt balii z gównem poprzez nieustanne kłamstwa i szczucie ludzi na siebie na wzajem, to Polacy dostosują się do warunków. Ot cała filozofia.
@kowboj, za granicą jeden Polak wbije drugiemu nóż w plecy za 100 euro brutto, a emigruje przeważnie element, albo młodzi bez perspektyw w Polsce.
@kowboj koleżance w holandii ukradli rower. Byłam jako tłumacz zgłosić to na policji. Najpierw mnie wyśmiała, bo przebrałam się w czyste ubranie po pracy "dla psów!" a później, jak dostałam informację o jakimś stojącym od kilku dni rowerze w mieście to mimo, że to nie ten kolor i nie jej rower to chciała koniecznie wiedzieć, gdzie, bo "sobie weżnie". Jej ukradli - źle. Ona chce zawinąć czyjś - spoko. Polska logika.
zdziwilibyście sie ale nie jesteśmy tez najbardziej rasistowskim ani antysemickim krajem na świecie.
Jesteśmy najuczciwsi i przez to zawsze jesteśmy dupceni przez inne narody.
Bzdury!!!
Ankieta nie odzwierciedla faktycznej uczciwości ludzi.
Tak jak ten, dla którego "Honor ponad wszystko"?
https://www.rp.pl/Przestepczosc/201229652-Zlodziej-z-napisem-honor-ponad-wszystko-na-bluzie-Ukradl-portfel.html
Jakby spróbowali na zatłoczonym dworcu to nie zdążyliby położyć zanim portfel zniknąłby w rękach kieszonkowca.
Znajomy zjeździł tirami całą Europę i najbardziej chwalił pod tym względem Białoruś. Można wszystko pozostawić pootwierane i nikt nic nie ukradnie. Na Zachodzie Europy trzeba uważać (szczególnie na arabów), a do Rosji i Ukrainy to już lepiej nie ruszać się bez ochrony. A u nas jak jest to każdy wie. Niby większość ludzi w porządku ale mam jednego sąsiada, że nie pozostawię siekiery przy ogrodzeniu bo za chwilę już będzie u niego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2020 o 14:10
Pod domkiem pracowniczym Polaków w Holandii znalazłam portfel z poslkimi dokumentami. Zaginął 3 dni wcześniej na imprezie i w poniedziałek rano leżał przy drodze na trawniku tegoż domu. Wyczyszczony z kasy. W środku domku mieszkańcy udawali, że nie znają gościa, którego dokumenty były w środku. Po ogłoszeniu na grupie dla Polaków, znalazł się właściciel. Powiedział, że pił w piątek na tym domku z tymi ludźmi, którzy twierdzili, że go nie znają. Wtedy to ukradli mu portfel i porzucili go bez kasy. Dostałam znaleźne, co sprawia, że jest mi jeszcze bardziej głupio. Facet stracił kasę, dokumenty na kilka dni i zaufanie do kolegów - rodaków. Nie wierzę w uczciwość Polaków. Po prostu za dużo widziałam.
fake news. Typowe dla Polaków jest (prawnie niezgodne) powiedzenie "znalezione nie kradzione". I do tego ludzie w tym kraju się stosują.
Bo im więcej się ma, tym więcej się chce.