@dzikakaczka
Myślę, że jest o wiele więcej powodów, dla których ludzie nie chcą się szczepić akurat w tym konkretnym przypadku niż tylko domniemane chipy. Zaczynając jednak od tego, jeśli chcę w danym momencie nie być podsłuchany czy śledzony czy cokolwiek tam smartfony mogą robić to zostawiam urządzenie w domu albo gdzieś tam i wychodzę (chipa nie dałby się pozbyć, albo na chwilę wyłączyć). Poza tym, z portali też można się "wypisać". Wiadomo, to co już zdąży się tam podać to zostaje, ale dalej nie muszą już mieć wszystkiego. Do tego nie wszyscy faktycznie założyli konta, więc niczego nie udostępnili. Patrząc jednak dalej, to sam chip w szczepionce jest kwestią potencjalną, ale nie pewną więc wiele osób podchodzi raczej racjonalnie bo zawsze jest obawa przed tym co nieznane, a nieznane w tym przypadku są powikłania. Znane są natomiast objawy choroby i różne przypadki jej przechodzenia. Osoby, które generalnie nie maja jakichś innych chorób i prowadzą raczej zdrowy styl życia wolą przejść chorobę zakładając najbardziej możliwy wariant (który potwierdzony jest w danych statystycznych), że przejdą to lekko, albo nawet z trudem, ale przejdą i będzie ok. Natomiast o szczepionkach nie wiadomo nic, więc nie jest to dziwne, że można spodziewać się najgorszego zważywszy na to, że nie zostały one odpowiednio długo przetestowane, więc producent czy ktokolwiek nie ma żadnych podstaw twierdzić (i przekonywać ludzi), że są one na pewno bezpieczne.
@Ironiks "Natomiast o szczepionkach nie wiadomo nic".
Poza tym, że mamy za sobą 300 lat badań nad nimi i stulecie doświadczeń z masowymi szczepieniami. Taka drobnostka.
Szczepionka na covid to nie jest "koło wymyślone od nowa". I jeszcze raz, może kiedyś trafi: świat nie powstał z chwilą waszych narodzin. Homoseksualizmu nie wymyślił Palikot. Pamięć ludzkości nie resetuje się po 5 latach (to do tych "gimby nigdy się nie dowiedzo do czego służyła dyskietka").
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 grudnia 2020 o 12:12
Antyszczepionkowcy niech nie tracą czasu i nie wchodzą bo i tak nie uwierzą w ani jedno słowo.
Tak ze swojego podwórka powiem, jestem pilotem wojskowym, znam 3 przypadki z innych jednostek pilotów którzy po covidzie już nie wrócą do latania. Ja niby już przeszedłem bez jakiegoś wielkiego problemu ale kolegi żona jest lekarzem i zna przypadek chłopaka który przeszedł pierwszy raz bezobjawowo, a drugi raz go sponiewieralo że nie wróci do poprzedniej sprawnosci. Rachunek zysków i strat, argumenty za/przeciw kalkulują się dla mnie w jednym kierunku. Każdy musi sobie sam przemyśleć komu wierzyć.
A ja jestem pewny że owe chipy czy 5G wcale tu nie grają głównej roli przy zastanawianiu się czy poddać się szczepieniu lub nie, bo te " powody " są podnoszone jedynie przez ludzi którzy mają na tej szczepionce poprostu zarobić. Żyjemy w czasach gdzie logiczne myślenie nie jest na pierwszym miejscu, w czasach gdzie za zadawanie pytań grozi wyśmianiem i wrzuceniem do worka z wyznawcami teorii spiskowych. A wystarczy tylko słuchać opowieści o tej szczepionce i chwilę się zastanowić , poszukać jakiś naukowych publikacji ( ale tych powstałych do 2020) wtedy będziemy mieli wiele odpowiedzi
@daclaw szczepionki są znane od dawna, ale tutaj nie mamy odczynienia ze szczepionką, tylko z terapią genową, która jest tematem stosunkowo nowym. @kripszt czy szczepionka powstała "za szybko" - nie opracowanie szczepionki możliwe jest w 4 tygodnie, nawet bazującej na terapii genowej, pytanie brzmi inaczej "czy została przetestowana na efekty długoterminowe" i tu odpowiedź również brzmi nie. Nie została przetestowana na interakcję z całą masą leków. Ale cóż, przebada się na to na "seniorach". No i jeszcze - skąd pewność, że *** tego nie spie*doli, ale serio? Co takie osiągnęli, że jest chociaż cień szansy, że tego nie spie*dolą. Już jedna dostawa została przegrzana - serio myślałem, że przez pierwszy tydzień przynajmniej będą tego pilnować, a z czasem będzie tylko gorzej. Szczepionka może być świetna, ale praktyka będzie taka, że ludzie dostaną przegrzaną substancję, która kiedyś była szczepionką, a tej "substancji" nikt nie badał. Argumenty naukowe - spoko, ale jest jeden argument praktyczny, który podważa wszystko "cokolwiek dotknie *** to spie*doli".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 grudnia 2020 o 13:07
@kripszt Emm nie żeby coś, ale co do tego chłopaka. Jeśli on raz przeszedł bezobjawowo czyli zrobił to samo co szczepionka. Nauczył swój organizm jak ma się bronić przed wirusem. I zachorował drugi raz. W jego przypadku szczepionka by nie pomogła. No chyba że bezobjawowo miał wcześniej niż rok temu, a tak długo podobno będzie szczepionka działać.
@Ironiks Ludzie muszą mieć niewiarygodnie przesadzone mniemanie o swojej ważności żeby uważać że warto ich śledzić. Co do szczepionek, to nie jest garażowy wymysł Mietka i Janusza z garażu żeby się bać. Ludzie którzy ją stworzyli, dokładnie wiedzą z jakich mechanizmów korzystają i co substancja którą stworzyli może, a czego nie może zrobić w organiźmie.
@Pomylilem_Strony Takie argumenty są dobre jak rozważasz bezpieczeństwo jazdy SAMem zrobionym przez wujka w garażu, a nie użycia czegoś co po pierwsze zostało zrobione przez grupę wybitnych specjalistów, a po drugie zostało dokładnie ocenione przez setki specjalistów z niezależnych uniwersytetów na całym świecie, którzy jakoś dziwnie nie alarmują że ta szczepionka może być niebezpieczna.
Nawiasem mówiąc, jeżeli jesteś młody, prawdopodobnie i tak się nie doczekasz szczepienia szczepionką Pfizera która logistycznie do użycia jest bardzo upierdliwa, i zapewne do czasu kiedy Ciebie obejmie program szczepień, rozpowszechnią się już konkurencyjne szczepionki konwencjonalne typu Oxford-AstraZeneca i Sputnik V.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 grudnia 2020 o 19:19
@Ironiks
"Zaczynając jednak od tego, jeśli chcę w danym momencie nie być podsłuchany czy śledzony czy cokolwiek tam smartfony mogą robić to zostawiam urządzenie w domu albo gdzieś tam i wychodzę (chipa nie dałby się pozbyć, albo na chwilę wyłączyć)."
w teorii gdyby np googlowi zalezalo zeby ciebie sledzic, to dalej moglby cie sledziec uzywajac nie tylko urzadzen nalezacych do ciebie, ale tez i nalezacych do innych osob,
majac inteligetne liczniki do pradu, twoj dostawca bez zagladania do twojego domu moglby (przynajmniej w teorii) sprofilowac cie do tego stopnia ze wiedzialby jaki sprzet masz w domu i kiedy z niego korzystasz.
"Poza tym, z portali też można się "wypisać". Wiadomo, to co już zdąży się tam podać to zostaje, ale dalej nie muszą już mieć wszystkiego."
nie do konca, byla jakis czas temu afera, ze facebook tworzy "profile" osob ktore nie korzystaja z facebooka. wiec w teorii wypisanie sie z facebooka niewiele tak naprawde ci da
Wiesz, alternatywa jest kolejne 10 lat badań i użerania się z lockdownami, niszczeniem gospodarki, zapchanymi szpitalami i tym wszystkim co od roku widzimy. Technologia szczepionki mRNA jest opracowywana od chyba 30 lat , była już opracowywana na bazie wirusa HIV, Zika, chyba grypy. Obecna covidowa szczepionka przeszła wszystkie wymagane certyfikacje i badania co każda inna.
Jeśli jakiś lek jest potrzebny to też się go podaje potrzebującym bez 10 letnich badań bo korzyści przewyższają ryzykk. Tutaj mamy taką sytuację. Kobietom w ciąży też się podaje leki które mogą zagrozic dziecku jeśli taka jest potrzeba
@pawcio1212 szczepionka działa w ten sposób że komórki produkują białko na które to białe krwinki reagują. Przeciwciała po zarażeniu wirusa się pojawiają i znikają.
Nigdy się nie szczepiłem na grypę i nigdy grypy nie miałem. Dlatego nie mam zamiaru się szczepić na to gówno, które możliwe, że już przeszedłem bezobjawowo bo spotykam się z różnymi ludźmi i jak się potem dowiedziałem niektóry mieli to ciulstwo.
Te czipy to proszczepionkowi trolle wymyślili żeby potem swoim własnym wynalazkiem szydzić z ludzi którzy są za wolnym wyborem, nigdy nie spotkałem się wśród przeciwników przymusu z teorią o czipach dopiero ludzie tacy jak ty wprowadzili temat "na salony"
Oo widzę tradycyjne sprowadzanie sprawy do absurdu :) Zabrakło tylko porównania do płaskoziemców :) To jest dopiero brak zrozumienia dla tego co czują inni.
Pewnie jakaś mała część ludzi mówi o chipach, reszta chce DOBROWOLNOŚCI szczepień. To wszystko. Po prostu są same zadecydować czy się zaszczepią. Możliwe, że część nie zechce bo ma wątpliwości (i mają prawo mieć wątpliwości z różnych przyczyn) albo po prostu woli naturalnie się zaszczepić czyli mieć styczność z wirusem (bo np. są młodzi/ogólnie zdrowi). Powodów może być mnóstwo - to ich sprawa.
Ale widzę, że wśród wielu ludzi jest ten totalitarny bakcyl i chcą innych zmuszać w tym przypadku do szczepionek.
Wolność wiąże się z odpowiedzialnością - dla wielu to za dużo, zwłaszcza dlatego, że najpierw były zabory, potem rządzili nami głębocy socjaliści, następnie była wojna, kilkadziesiąt lat komuny, a teraz rządzi od 30 lat postkomuna, a ludzie przez to że jest relatywnie lepiej niż za komuny myślą, że są wolni :) Niestety ostatnie lata w naszej historii to deptanie wolności. Nic dziwnego, że gdy ktoś po prostu chce samostanowić o sobie jest uznawany za dziwaka.
Ja tam się zaszczepię - jestem w 1 turze.
Covida przeszłam i też nie wiem, jakie skutki uboczne to przyniesie.
Rozumiem jednak ludzi, którzy się boją, bo są na coś chorzy itd. Nie rozumiem za to idiotyzmów o zmianie DNA, czipach itp. pierdołach.
@maggdalena18
Skoro przeszłaś Covida, to jest sens się szczepić ? Szczepionka raczej nie daje długotrwałych efektów odpornościowych. Raczej podobne do tych, jakie powstają po przejściu choroby.
No ale to już kwestia, co tam sobie kto myśli na ten temat i jakie ma zapotrzebowania.
Ja się nie zamierzam szczepić teraz, bo uważam to za bezsens. Liczba szczepionek jest póki co ograniczona, niech sie szczepią, Ci bardziej narażeni na tą chorobę i jej skutki. Wielka kampania czy się szczepić, czy nie. Chętnych jest ponad 42%, szczepionek póki co podobno jest tylko 300tyś na 38 milionowy kraj. Zaszczepiono 14tyś osób.
Być może się zaszczepię, koło sierpnia/września, jak już wyprodukują wystarczającą ilość szczepionek i będzie miało to większy sens (przed kolejną falą COVID-19, o ile będzie na to perspektywa).
@pawel1481 Bo przeszłam mega łagodnie, więc mogę mieć mało przeciwciał. Poza tym pracuję w DPS-ie, więc... 3 osoby nam zmarły na przełomie listopada i grudnia, właśnie z powodu covida.
@dzikakaczka
Myślę, że jest o wiele więcej powodów, dla których ludzie nie chcą się szczepić akurat w tym konkretnym przypadku niż tylko domniemane chipy. Zaczynając jednak od tego, jeśli chcę w danym momencie nie być podsłuchany czy śledzony czy cokolwiek tam smartfony mogą robić to zostawiam urządzenie w domu albo gdzieś tam i wychodzę (chipa nie dałby się pozbyć, albo na chwilę wyłączyć). Poza tym, z portali też można się "wypisać". Wiadomo, to co już zdąży się tam podać to zostaje, ale dalej nie muszą już mieć wszystkiego. Do tego nie wszyscy faktycznie założyli konta, więc niczego nie udostępnili. Patrząc jednak dalej, to sam chip w szczepionce jest kwestią potencjalną, ale nie pewną więc wiele osób podchodzi raczej racjonalnie bo zawsze jest obawa przed tym co nieznane, a nieznane w tym przypadku są powikłania. Znane są natomiast objawy choroby i różne przypadki jej przechodzenia. Osoby, które generalnie nie maja jakichś innych chorób i prowadzą raczej zdrowy styl życia wolą przejść chorobę zakładając najbardziej możliwy wariant (który potwierdzony jest w danych statystycznych), że przejdą to lekko, albo nawet z trudem, ale przejdą i będzie ok. Natomiast o szczepionkach nie wiadomo nic, więc nie jest to dziwne, że można spodziewać się najgorszego zważywszy na to, że nie zostały one odpowiednio długo przetestowane, więc producent czy ktokolwiek nie ma żadnych podstaw twierdzić (i przekonywać ludzi), że są one na pewno bezpieczne.
@Ironiks krotko zwiezle i na temat reszcie panstwa za wypowiedzi dziekujemy ;D
@Ironiks Zgadzam sie, ale w democia raczej chodzi o swirow ktorzy wierza, ze ziemia jest plaska albo, ze 5G to jakas bron...
@Ironiks "Natomiast o szczepionkach nie wiadomo nic".
Poza tym, że mamy za sobą 300 lat badań nad nimi i stulecie doświadczeń z masowymi szczepieniami. Taka drobnostka.
Szczepionka na covid to nie jest "koło wymyślone od nowa". I jeszcze raz, może kiedyś trafi: świat nie powstał z chwilą waszych narodzin. Homoseksualizmu nie wymyślił Palikot. Pamięć ludzkości nie resetuje się po 5 latach (to do tych "gimby nigdy się nie dowiedzo do czego służyła dyskietka").
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2020 o 12:12
Co do samej zasady działania szczepionki polecam te filmy, są tam też odpowiedzi na często zadawane pytania i wyjaśnione pewne często pojawiające się wątpliwości:
https://youtu.be/VpgicpqHRHc
https://youtu.be/XRW9E5Gq_Ew
Antyszczepionkowcy niech nie tracą czasu i nie wchodzą bo i tak nie uwierzą w ani jedno słowo.
Tak ze swojego podwórka powiem, jestem pilotem wojskowym, znam 3 przypadki z innych jednostek pilotów którzy po covidzie już nie wrócą do latania. Ja niby już przeszedłem bez jakiegoś wielkiego problemu ale kolegi żona jest lekarzem i zna przypadek chłopaka który przeszedł pierwszy raz bezobjawowo, a drugi raz go sponiewieralo że nie wróci do poprzedniej sprawnosci. Rachunek zysków i strat, argumenty za/przeciw kalkulują się dla mnie w jednym kierunku. Każdy musi sobie sam przemyśleć komu wierzyć.
A ja jestem pewny że owe chipy czy 5G wcale tu nie grają głównej roli przy zastanawianiu się czy poddać się szczepieniu lub nie, bo te " powody " są podnoszone jedynie przez ludzi którzy mają na tej szczepionce poprostu zarobić. Żyjemy w czasach gdzie logiczne myślenie nie jest na pierwszym miejscu, w czasach gdzie za zadawanie pytań grozi wyśmianiem i wrzuceniem do worka z wyznawcami teorii spiskowych. A wystarczy tylko słuchać opowieści o tej szczepionce i chwilę się zastanowić , poszukać jakiś naukowych publikacji ( ale tych powstałych do 2020) wtedy będziemy mieli wiele odpowiedzi
@daclaw szczepionki są znane od dawna, ale tutaj nie mamy odczynienia ze szczepionką, tylko z terapią genową, która jest tematem stosunkowo nowym. @kripszt czy szczepionka powstała "za szybko" - nie opracowanie szczepionki możliwe jest w 4 tygodnie, nawet bazującej na terapii genowej, pytanie brzmi inaczej "czy została przetestowana na efekty długoterminowe" i tu odpowiedź również brzmi nie. Nie została przetestowana na interakcję z całą masą leków. Ale cóż, przebada się na to na "seniorach". No i jeszcze - skąd pewność, że *** tego nie spie*doli, ale serio? Co takie osiągnęli, że jest chociaż cień szansy, że tego nie spie*dolą. Już jedna dostawa została przegrzana - serio myślałem, że przez pierwszy tydzień przynajmniej będą tego pilnować, a z czasem będzie tylko gorzej. Szczepionka może być świetna, ale praktyka będzie taka, że ludzie dostaną przegrzaną substancję, która kiedyś była szczepionką, a tej "substancji" nikt nie badał. Argumenty naukowe - spoko, ale jest jeden argument praktyczny, który podważa wszystko "cokolwiek dotknie *** to spie*doli".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2020 o 13:07
@Pomylilem_Strony Jesteś wyjątkowo radykalnym lemingiem, bo nawet najwięksi przeciwnicy Pisu się szczepią i zachęcają :)
@kripszt Emm nie żeby coś, ale co do tego chłopaka. Jeśli on raz przeszedł bezobjawowo czyli zrobił to samo co szczepionka. Nauczył swój organizm jak ma się bronić przed wirusem. I zachorował drugi raz. W jego przypadku szczepionka by nie pomogła. No chyba że bezobjawowo miał wcześniej niż rok temu, a tak długo podobno będzie szczepionka działać.
@Ironiks Ludzie muszą mieć niewiarygodnie przesadzone mniemanie o swojej ważności żeby uważać że warto ich śledzić. Co do szczepionek, to nie jest garażowy wymysł Mietka i Janusza z garażu żeby się bać. Ludzie którzy ją stworzyli, dokładnie wiedzą z jakich mechanizmów korzystają i co substancja którą stworzyli może, a czego nie może zrobić w organiźmie.
@Pomylilem_Strony Takie argumenty są dobre jak rozważasz bezpieczeństwo jazdy SAMem zrobionym przez wujka w garażu, a nie użycia czegoś co po pierwsze zostało zrobione przez grupę wybitnych specjalistów, a po drugie zostało dokładnie ocenione przez setki specjalistów z niezależnych uniwersytetów na całym świecie, którzy jakoś dziwnie nie alarmują że ta szczepionka może być niebezpieczna.
Nawiasem mówiąc, jeżeli jesteś młody, prawdopodobnie i tak się nie doczekasz szczepienia szczepionką Pfizera która logistycznie do użycia jest bardzo upierdliwa, i zapewne do czasu kiedy Ciebie obejmie program szczepień, rozpowszechnią się już konkurencyjne szczepionki konwencjonalne typu Oxford-AstraZeneca i Sputnik V.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2020 o 19:19
@Ironiks
"Zaczynając jednak od tego, jeśli chcę w danym momencie nie być podsłuchany czy śledzony czy cokolwiek tam smartfony mogą robić to zostawiam urządzenie w domu albo gdzieś tam i wychodzę (chipa nie dałby się pozbyć, albo na chwilę wyłączyć)."
w teorii gdyby np googlowi zalezalo zeby ciebie sledzic, to dalej moglby cie sledziec uzywajac nie tylko urzadzen nalezacych do ciebie, ale tez i nalezacych do innych osob,
majac inteligetne liczniki do pradu, twoj dostawca bez zagladania do twojego domu moglby (przynajmniej w teorii) sprofilowac cie do tego stopnia ze wiedzialby jaki sprzet masz w domu i kiedy z niego korzystasz.
"Poza tym, z portali też można się "wypisać". Wiadomo, to co już zdąży się tam podać to zostaje, ale dalej nie muszą już mieć wszystkiego."
nie do konca, byla jakis czas temu afera, ze facebook tworzy "profile" osob ktore nie korzystaja z facebooka. wiec w teorii wypisanie sie z facebooka niewiele tak naprawde ci da
Wiesz, alternatywa jest kolejne 10 lat badań i użerania się z lockdownami, niszczeniem gospodarki, zapchanymi szpitalami i tym wszystkim co od roku widzimy. Technologia szczepionki mRNA jest opracowywana od chyba 30 lat , była już opracowywana na bazie wirusa HIV, Zika, chyba grypy. Obecna covidowa szczepionka przeszła wszystkie wymagane certyfikacje i badania co każda inna.
Jeśli jakiś lek jest potrzebny to też się go podaje potrzebującym bez 10 letnich badań bo korzyści przewyższają ryzykk. Tutaj mamy taką sytuację. Kobietom w ciąży też się podaje leki które mogą zagrozic dziecku jeśli taka jest potrzeba
@pawcio1212 szczepionka działa w ten sposób że komórki produkują białko na które to białe krwinki reagują. Przeciwciała po zarażeniu wirusa się pojawiają i znikają.
Lepiej byłoby to odnieść do dbania o prywatność, niż do szczepionki.
Walka z chochołem jest metodą manipulacji.
A jeżeli czip że szczepionki zakłóci aplikacje monitorujące moją aktywność na smartfonie albo i bukfejsa?
@tomek2891 bedziesz musial jak jakis jaskiniowiec zaczac rozmawiac z ludzmi... xD
To jest smutne, że tak się obnażasz przy pomocy telefonu. Zawalcz o trochę prywatności!
Nigdy się nie szczepiłem na grypę i nigdy grypy nie miałem. Dlatego nie mam zamiaru się szczepić na to gówno, które możliwe, że już przeszedłem bezobjawowo bo spotykam się z różnymi ludźmi i jak się potem dowiedziałem niektóry mieli to ciulstwo.
"Nie szczepie sie, nie mam portali spolecznosciowych, nie uzywam smatrfona ani laptopa, nie mam nawet konta w banku" Kaczynski :)
Te czipy to proszczepionkowi trolle wymyślili żeby potem swoim własnym wynalazkiem szydzić z ludzi którzy są za wolnym wyborem, nigdy nie spotkałem się wśród przeciwników przymusu z teorią o czipach dopiero ludzie tacy jak ty wprowadzili temat "na salony"
Oo widzę tradycyjne sprowadzanie sprawy do absurdu :) Zabrakło tylko porównania do płaskoziemców :) To jest dopiero brak zrozumienia dla tego co czują inni.
Pewnie jakaś mała część ludzi mówi o chipach, reszta chce DOBROWOLNOŚCI szczepień. To wszystko. Po prostu są same zadecydować czy się zaszczepią. Możliwe, że część nie zechce bo ma wątpliwości (i mają prawo mieć wątpliwości z różnych przyczyn) albo po prostu woli naturalnie się zaszczepić czyli mieć styczność z wirusem (bo np. są młodzi/ogólnie zdrowi). Powodów może być mnóstwo - to ich sprawa.
Ale widzę, że wśród wielu ludzi jest ten totalitarny bakcyl i chcą innych zmuszać w tym przypadku do szczepionek.
Wolność wiąże się z odpowiedzialnością - dla wielu to za dużo, zwłaszcza dlatego, że najpierw były zabory, potem rządzili nami głębocy socjaliści, następnie była wojna, kilkadziesiąt lat komuny, a teraz rządzi od 30 lat postkomuna, a ludzie przez to że jest relatywnie lepiej niż za komuny myślą, że są wolni :) Niestety ostatnie lata w naszej historii to deptanie wolności. Nic dziwnego, że gdy ktoś po prostu chce samostanowić o sobie jest uznawany za dziwaka.
Ja tam się zaszczepię - jestem w 1 turze.
Covida przeszłam i też nie wiem, jakie skutki uboczne to przyniesie.
Rozumiem jednak ludzi, którzy się boją, bo są na coś chorzy itd. Nie rozumiem za to idiotyzmów o zmianie DNA, czipach itp. pierdołach.
@maggdalena18
Skoro przeszłaś Covida, to jest sens się szczepić ? Szczepionka raczej nie daje długotrwałych efektów odpornościowych. Raczej podobne do tych, jakie powstają po przejściu choroby.
No ale to już kwestia, co tam sobie kto myśli na ten temat i jakie ma zapotrzebowania.
Ja się nie zamierzam szczepić teraz, bo uważam to za bezsens. Liczba szczepionek jest póki co ograniczona, niech sie szczepią, Ci bardziej narażeni na tą chorobę i jej skutki. Wielka kampania czy się szczepić, czy nie. Chętnych jest ponad 42%, szczepionek póki co podobno jest tylko 300tyś na 38 milionowy kraj. Zaszczepiono 14tyś osób.
Być może się zaszczepię, koło sierpnia/września, jak już wyprodukują wystarczającą ilość szczepionek i będzie miało to większy sens (przed kolejną falą COVID-19, o ile będzie na to perspektywa).
@pawel1481 Bo przeszłam mega łagodnie, więc mogę mieć mało przeciwciał. Poza tym pracuję w DPS-ie, więc... 3 osoby nam zmarły na przełomie listopada i grudnia, właśnie z powodu covida.