@vicrac uważaj żeby tobie ktoś nie wypomniał, że jesteś leczony z jego podatków jak zachorujesz. Po to utrzymujemy opiekę medyczną, żeby ten, kto jej potrzebuje mógł z niej skorzystać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 stycznia 2021 o 18:00
@dural46 "Po to utrzymujemy opiekę medyczną, żeby ten, kto jej potrzebuje mógł z niej skorzystać" niby masz rację. Dostaję raka > pomoc, dostaję cukrzycy > pomoc, no ale jak sam utniesz sobie nogę?
@dural46 ja zachoruję, wyzdrowieję i sobie dalej będę szczęśliwie płacił podatki... W systemie prywatnym nikt by takiego kogoś nie ubezpieczył (no chyba że za astronomiczną kwotę), i słusznie - niech idioci sami ponoszą odpowiedzialność za swoją głupotę.
O ile pamiętam, to koleś miał jakąś wadę genetyczną i tak tył od urodzenia. Popularność zdobył przez to, że jako trzyletni berbeć był najcięższym dzieckiem w historii. Były nawet jakieś tam badania i bodajże brytyjski program o nim, gdzie porównali go do przeciętnych ludzi. Wyszło na to, że nie tylko tkanka tłuszczowa u niego tak rośnie, ale i inne organy rozwijały się nienaturalnie szybko. To było o tyle dziwne, że otyłość najczęściej nie prowadzi do gwałtownego przyrostu masy kostnej, a gość miał dużo bardziej rozwinięty szkielet. Tu akurat pojęcie grubych kości ma sens. Doszli też do tego, że jego dziadek był określany gigantem, sam miał podobne cechy i był wyjątkowo wielkim chłopem.
Poza tym Chatokow był od lat na ścisłej diecie właśnie po to, aby kontrolować swoją wagę. Nadal był otyły, ale z pewnością nie w takim stopniu jak się niektórym wydaje. Miał koło 160-180kg gdy zmarł, a za przyczynę podają niewydolność nerek. Nie ma informacji o tym, co doprowadziło do niewydolności, czy ostatnio był na coś chory, czy miał jakieś problemy wcześniej. https://i.imgur.com/3dK41ru.jpeg
bezuzyteczna.pl kopiuj wklej
Kto by się tego spodziewał... a oczywiście za opiekę medyczną nad nim oraz edukację która doprowadziła donikąd zapłaciło społeczeństwo.
@vicrac uważaj żeby tobie ktoś nie wypomniał, że jesteś leczony z jego podatków jak zachorujesz. Po to utrzymujemy opiekę medyczną, żeby ten, kto jej potrzebuje mógł z niej skorzystać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2021 o 18:00
@dural46 "Po to utrzymujemy opiekę medyczną, żeby ten, kto jej potrzebuje mógł z niej skorzystać" niby masz rację. Dostaję raka > pomoc, dostaję cukrzycy > pomoc, no ale jak sam utniesz sobie nogę?
@dural46 ja zachoruję, wyzdrowieję i sobie dalej będę szczęśliwie płacił podatki... W systemie prywatnym nikt by takiego kogoś nie ubezpieczył (no chyba że za astronomiczną kwotę), i słusznie - niech idioci sami ponoszą odpowiedzialność za swoją głupotę.
@vicrac nie z każdej choroby da się wyzdrowieć, taki mały szczególik a jak wiele znaczy
Co jak co, ale przynajmniej sobie pojadł.
Zmarł z niedożywienia? ;)
Ciekawe co by powiedzieli body positive
@kripszt Faszyzm.
O ile pamiętam, to koleś miał jakąś wadę genetyczną i tak tył od urodzenia. Popularność zdobył przez to, że jako trzyletni berbeć był najcięższym dzieckiem w historii. Były nawet jakieś tam badania i bodajże brytyjski program o nim, gdzie porównali go do przeciętnych ludzi. Wyszło na to, że nie tylko tkanka tłuszczowa u niego tak rośnie, ale i inne organy rozwijały się nienaturalnie szybko. To było o tyle dziwne, że otyłość najczęściej nie prowadzi do gwałtownego przyrostu masy kostnej, a gość miał dużo bardziej rozwinięty szkielet. Tu akurat pojęcie grubych kości ma sens. Doszli też do tego, że jego dziadek był określany gigantem, sam miał podobne cechy i był wyjątkowo wielkim chłopem.
https://i.imgur.com/3dK41ru.jpeg
Poza tym Chatokow był od lat na ścisłej diecie właśnie po to, aby kontrolować swoją wagę. Nadal był otyły, ale z pewnością nie w takim stopniu jak się niektórym wydaje. Miał koło 160-180kg gdy zmarł, a za przyczynę podają niewydolność nerek. Nie ma informacji o tym, co doprowadziło do niewydolności, czy ostatnio był na coś chory, czy miał jakieś problemy wcześniej.
Na TLC jest taki program o dziwnych chorobach i tam bylo pokazane mega grube dziecko - na pewno nie on.