Nie sądzę. Wszystko zależy od sposobu "rozbiórki". Bo jeśli do wnętrza piramidy wstawisz wystarczająco potężny ładunek wybuchowy, to jestem pewny że rozbiórka trwałaby krócej niż 1s XD. Druga sprawa, że w okolicy by był istny armageddon ze spadających kamieni, ale to już kit...
Ta oczywiście rozebranie tego zajęło by z 20 lat! czy ile oni to niby budowali?! no ręcznie to pewnie tak ale przy ówczesnej technologii parę żurawi postawić i w parę miesięcy powinni to rozebrać, ale można by po prostu to wysadzić i w chwile by było "rozebrane"
Jeśli stawiasz nawet jakąś hipotezę to fajnie by było jak jakieś założenia wstawisz swojej hipotezy. Rozbiórka piramidy przy dxisiejszej technolodze rozbiórki trwała by kilka sekund - TNT. Gorzej ze sprzątaniem gruzowiska. Lecz to już co innego.
Jakby to Trump przeczytał, powiedziałby potrzymaj mi piwo.
.
.
.
I sięgnął po atomową walizkę.
@bartoszewiczkrzysztof tu nawet atomu nie trzeba z kilkaset kilo c4 i po problemie :P
@zasysacz Trump już nie decyduje, ale chyba łatwiej by mu było wcisnąć guzik, niż transportować ciężarówki plastiku.
Nie sądzę. Wszystko zależy od sposobu "rozbiórki". Bo jeśli do wnętrza piramidy wstawisz wystarczająco potężny ładunek wybuchowy, to jestem pewny że rozbiórka trwałaby krócej niż 1s XD. Druga sprawa, że w okolicy by był istny armageddon ze spadających kamieni, ale to już kit...
Źródło tej bzdury?
Do tego przy jakich założeniach? Bo bez żadnych, to kwestia kilku sekund...
dajcie to temu który zniszczył sfinksa
https://www.youtube.com/watch?v=v-TDPEH2Ao8
Ta oczywiście rozebranie tego zajęło by z 20 lat! czy ile oni to niby budowali?! no ręcznie to pewnie tak ale przy ówczesnej technologii parę żurawi postawić i w parę miesięcy powinni to rozebrać, ale można by po prostu to wysadzić i w chwile by było "rozebrane"
bomba i po sprawie
Jeśli stawiasz nawet jakąś hipotezę to fajnie by było jak jakieś założenia wstawisz swojej hipotezy. Rozbiórka piramidy przy dxisiejszej technolodze rozbiórki trwała by kilka sekund - TNT. Gorzej ze sprzątaniem gruzowiska. Lecz to już co innego.
W zasadzie racja, samo pozwolenie na rozbiórkę zajęło by wieczność.
@wichniak2 Co innego powołanie zarządu :)