No, pomysłowo. Reżim sanitarny zachowany, a coroczny spis parafian się odbędzie, więc ksiądz ogarnie podopiecznych. Przy okazji krótka modlitwa, więc walor duchowy, na ile się da w tej sytuacji, zachowany.
Należy pamiętać, że podstawowym celem tzw. kolędy jest spis z natury i aktualizacja informacji o parafianach. Dlatego tak silny nacisk na wypełnienie kwestionariusza. Normalnie o te rzeczy pyta się w rozmowie i odnotowuje, a teraz nie ma jak.
@Koszowy A ja zawsze myślalem że podstawowym celem kolędy jest odebranie poprawnie wypełnionej koperty. Poprawnie czyli co łaska ale nie mniej niż 200 na rodzinę.
@waldas81 To źle myślałeś. W rejonie, w którym mieszkam, już 20 lat temu proboszcz ogłosił, że nie zbiera datków w tzw. kopercie. Jeżeli parafianie chcą, to można datki złożyć w kościele albo przelewem. Ministranci asystujący zbierają na potrzeby ministrantów do zamkniętej skarbonki wolne datki na działalność grupy ministranckiej. I tyle.
@feroxa O ile mi wiadomo, adresy e-mail nie są powszechnie przetwarzane w parafiach, a wysyłka pocztą mogłaby być dość droga. A tak rozesłali wezwanie, a potem zbiorą. A do tego, jednak walor duchowy wizyty duszpasterskiej jest nie do pominięcia.
Czasem mi się wydaje że jakby każdy kościół zainwestował w dobre nagłośnienie, zamiast w pomniki to ludzie byliby bardziej zadowoleni. Bo jak się siedzi w tym jazgocie starych głośników to tylko irytacja ogarnia. A wyświetlacz też dobry pomysł, lepszy niż inne popularniejsze.
Może ksiądz niech odwoła ten cyrk po prostu i zamieści na drzwiach kościoła numer swojego konta. Przecież wiadomo, że nie chodzi o żadne kolędowanie, tylko o kasę.
Jakie kombinatorstwo... Jeez. U mnie w parafii jakoś sobie poradzili z kolędowaniem w tym roku - po prostu codziennie o 18 odprawiają mszę, wskazując na każdy dzień inną ulicę, której mieszkańcy mogą przyjść do kościoła. W sumie muszę przyznać, że jakoś wybrnęli z problemem kolęd. Osobiście nie wiem, jak to wygląda z datkami wtedy, ale podejrzewam, że pewnie tradycyjnie chodzą z tacą.
Z jednej strony bardzo sprawnie pomyślane, z zachowaniem wszystkich obostrzeń - pewnie jakbym sam był księdzem to bym podobnie to zorganizował i tak samo by zrobiłby każdy komu zależy na odpowiednim wykonaniu swoich "obowiązków służbowych".
Z drugiej strony jako antyklerykał widzę to w sposób, jak za wszelką cenę wyłudzić kolejne pieniądze od ludzi pod pretekstem jakiejś tam wizyty. Jakby księża byli tacy wspaniali, to wiedzieliby że pandemia z większością ludzi nie obeszła się dobrze i generalnie jest kryzys finansowany, wszystko pozamykane. Ale komentarz na temat ofiary musiał się pojawić. Pominę już fakt funduszu kościelnego, który jest finansowany z pieniędzy Polaków, a który jest przeznaczony na kościół. Jakim prawem księża oprócz tego wyłudzają za każdym razem dodatkowe, nieopodatkowane pieniądze przy przymknięciu na to oka przez rząd? Rzygać mi się chce.
Mnie najbardziej uderza ton tej instrukcji. "Rodzina wypełnia", "na kolędę wychodzimy", "kolęda będzie zaliczona". Jaśnie pan oznajmia, co maluczcy będą robić. Ani "proszę", ani "zapraszam", ani "dziękuję". Moją odruchową reakcją jest odpowiedzieć: jeśli "rodzina wypełnia", to ja już nie będę.
No zoba jaki w dj pomysłowy Dobromir . Po kiego wuja potrzebne mu namiary? Kro mieszka , ile osób , kto wyjechał kto co robi. A potem może sprzeda na psiarnie ? Jest RODO , smrodo i takie pytania są nie na miejscu. Ja nie wysyłam do kuriów kwestionariuszy i nie pytam się z kim śpią i mieszkają , bo nic nie powiedzą. Dosyć tej bojaźni i strachu przed cudakami. Ja to bym Brutusem poszczuł.
No, pomysłowo. Reżim sanitarny zachowany, a coroczny spis parafian się odbędzie, więc ksiądz ogarnie podopiecznych. Przy okazji krótka modlitwa, więc walor duchowy, na ile się da w tej sytuacji, zachowany.
Należy pamiętać, że podstawowym celem tzw. kolędy jest spis z natury i aktualizacja informacji o parafianach. Dlatego tak silny nacisk na wypełnienie kwestionariusza. Normalnie o te rzeczy pyta się w rozmowie i odnotowuje, a teraz nie ma jak.
@Koszowy A ja zawsze myślalem że podstawowym celem kolędy jest odebranie poprawnie wypełnionej koperty. Poprawnie czyli co łaska ale nie mniej niż 200 na rodzinę.
@waldas81 To źle myślałeś. W rejonie, w którym mieszkam, już 20 lat temu proboszcz ogłosił, że nie zbiera datków w tzw. kopercie. Jeżeli parafianie chcą, to można datki złożyć w kościele albo przelewem. Ministranci asystujący zbierają na potrzeby ministrantów do zamkniętej skarbonki wolne datki na działalność grupy ministranckiej. I tyle.
@feroxa O ile mi wiadomo, adresy e-mail nie są powszechnie przetwarzane w parafiach, a wysyłka pocztą mogłaby być dość droga. A tak rozesłali wezwanie, a potem zbiorą. A do tego, jednak walor duchowy wizyty duszpasterskiej jest nie do pominięcia.
Człowiek się uczy cale zycie
Kasa Musi Być!
Czasem mi się wydaje że jakby każdy kościół zainwestował w dobre nagłośnienie, zamiast w pomniki to ludzie byliby bardziej zadowoleni. Bo jak się siedzi w tym jazgocie starych głośników to tylko irytacja ogarnia. A wyświetlacz też dobry pomysł, lepszy niż inne popularniejsze.
U mnie na wsi ksiądz odwołał kolędę.
Ksiądz nie bedzie czekał przy bramie ze względów bezpieczeństwa = rodzina musi czekać przy bramie na ksiedza ze wzgledow bezpieczeństwa
Może ksiądz niech odwoła ten cyrk po prostu i zamieści na drzwiach kościoła numer swojego konta. Przecież wiadomo, że nie chodzi o żadne kolędowanie, tylko o kasę.
Kościół łamie obostrzenia: źle
Kościół popada w koronaparanoję: też źle
Ot społeczność demotywatorów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2021 o 11:26
Jakie kombinatorstwo... Jeez. U mnie w parafii jakoś sobie poradzili z kolędowaniem w tym roku - po prostu codziennie o 18 odprawiają mszę, wskazując na każdy dzień inną ulicę, której mieszkańcy mogą przyjść do kościoła. W sumie muszę przyznać, że jakoś wybrnęli z problemem kolęd. Osobiście nie wiem, jak to wygląda z datkami wtedy, ale podejrzewam, że pewnie tradycyjnie chodzą z tacą.
Jeżeli coś się przekazuje "dla księdza" to jest to podlasie a nie Warszawa.
Z jednej strony bardzo sprawnie pomyślane, z zachowaniem wszystkich obostrzeń - pewnie jakbym sam był księdzem to bym podobnie to zorganizował i tak samo by zrobiłby każdy komu zależy na odpowiednim wykonaniu swoich "obowiązków służbowych".
Z drugiej strony jako antyklerykał widzę to w sposób, jak za wszelką cenę wyłudzić kolejne pieniądze od ludzi pod pretekstem jakiejś tam wizyty. Jakby księża byli tacy wspaniali, to wiedzieliby że pandemia z większością ludzi nie obeszła się dobrze i generalnie jest kryzys finansowany, wszystko pozamykane. Ale komentarz na temat ofiary musiał się pojawić. Pominę już fakt funduszu kościelnego, który jest finansowany z pieniędzy Polaków, a który jest przeznaczony na kościół. Jakim prawem księża oprócz tego wyłudzają za każdym razem dodatkowe, nieopodatkowane pieniądze przy przymknięciu na to oka przez rząd? Rzygać mi się chce.
Mnie najbardziej uderza ton tej instrukcji. "Rodzina wypełnia", "na kolędę wychodzimy", "kolęda będzie zaliczona". Jaśnie pan oznajmia, co maluczcy będą robić. Ani "proszę", ani "zapraszam", ani "dziękuję". Moją odruchową reakcją jest odpowiedzieć: jeśli "rodzina wypełnia", to ja już nie będę.
Po co ten cały cyrk ? Nie lepiej wysłać kościelnego aby kasę zebrał ?
Zapomniałeś o pieczęci parafialnej -geniuszu który to wymyśliłeś
No zoba jaki w dj pomysłowy Dobromir . Po kiego wuja potrzebne mu namiary? Kro mieszka , ile osób , kto wyjechał kto co robi. A potem może sprzeda na psiarnie ? Jest RODO , smrodo i takie pytania są nie na miejscu. Ja nie wysyłam do kuriów kwestionariuszy i nie pytam się z kim śpią i mieszkają , bo nic nie powiedzą. Dosyć tej bojaźni i strachu przed cudakami. Ja to bym Brutusem poszczuł.