@ludek_z_lasu
Dokładnie tak powinno być, zresztą jakim prawem on łazi po szpitalu? Jak ktoś chce to rodzina, lub nawet pielęgniarka na prośbę pacjenta, może poprosić takowego klechę i niech się z nim rozliczają jak on taki pazerny, że nawet na chorych i umierających musi zarabiać.
Jestem niewierzący. Nihilista. Ale wiem, że wiara jest potrzebna. Ludzki umysł jest za słaby. Jednocześnie ma dziwną przhpadłość zadawania pytań. I nie znosi odpowiedzi "bo tak ma być"
Silny umysł radzi sobie z życiem, z chorobami, z bandytami w rządzie. Słaby musi czuć nad sobą siłę, która go chroni. W skrajnych przypadkach powstaje rozdwojenie jaźni. Ale wiara zawsze była i będzie w człowieku.
Skasować należy bandę łapczywych cwaniaków, którzy potrafią tak manipulować ludzkimi odczuciami, że korzystają na tym żyjąc dostatnie. I nie jest prawdą, że złych księży jest mały odsetek. Jest odwrotnie. Tych prawdziwych, z powołania jest niewielu.
Dopóki ludzkość nie zrozumie, że nie ma boga jedynego, kładzionego do łbów od momentu urodzenia i to w każdej religii, nie będzie dobrze. Prawdziwie wierzący w siły nadlrzyrodzone mają tą wiarę w tzw "sercu"
Modlą się do swojego boga w ciszy i skulieniu. W samotności, w tramwaju jadąc do pracy, w fabryce na taśmie... Można rzec, że obcują ze swoim bogiem non stop. I tak naprawdę żyją zgodnie z jego przykazaniami, w poszanowaniu drugiego człowieka. Nie latają jak kot z pęcherzem i nie wciskają swojego boga w każdą szparę życia publicznego.
Tylko cwaniactwo lub kompletne niedołęgi życiowe szafują swoimi bogami na prawo i lewo. Na siłę. To ich jedyny sposób na przetrwanie. Inaczej zginęliby już dawno.
Jest zapotrzebowanie, jest podaż. Jeżeli większość, a przynajmniej znacząca część w szpitalu potrzebuje kapelana i codziennej mszy to szpital wychodzi na przeciw swoim pacjentom. Takie są zasady wolnego rynku, demokracji i umiejętności współpracy w grupie.
Chcecie kapelanów w szpitalach? To ci co chcą niech im płacą !
@ludek_z_lasu
Dokładnie tak powinno być, zresztą jakim prawem on łazi po szpitalu? Jak ktoś chce to rodzina, lub nawet pielęgniarka na prośbę pacjenta, może poprosić takowego klechę i niech się z nim rozliczają jak on taki pazerny, że nawet na chorych i umierających musi zarabiać.
Jestem niewierzący. Nihilista. Ale wiem, że wiara jest potrzebna. Ludzki umysł jest za słaby. Jednocześnie ma dziwną przhpadłość zadawania pytań. I nie znosi odpowiedzi "bo tak ma być"
Silny umysł radzi sobie z życiem, z chorobami, z bandytami w rządzie. Słaby musi czuć nad sobą siłę, która go chroni. W skrajnych przypadkach powstaje rozdwojenie jaźni. Ale wiara zawsze była i będzie w człowieku.
Skasować należy bandę łapczywych cwaniaków, którzy potrafią tak manipulować ludzkimi odczuciami, że korzystają na tym żyjąc dostatnie. I nie jest prawdą, że złych księży jest mały odsetek. Jest odwrotnie. Tych prawdziwych, z powołania jest niewielu.
Dopóki ludzkość nie zrozumie, że nie ma boga jedynego, kładzionego do łbów od momentu urodzenia i to w każdej religii, nie będzie dobrze. Prawdziwie wierzący w siły nadlrzyrodzone mają tą wiarę w tzw "sercu"
Modlą się do swojego boga w ciszy i skulieniu. W samotności, w tramwaju jadąc do pracy, w fabryce na taśmie... Można rzec, że obcują ze swoim bogiem non stop. I tak naprawdę żyją zgodnie z jego przykazaniami, w poszanowaniu drugiego człowieka. Nie latają jak kot z pęcherzem i nie wciskają swojego boga w każdą szparę życia publicznego.
Tylko cwaniactwo lub kompletne niedołęgi życiowe szafują swoimi bogami na prawo i lewo. Na siłę. To ich jedyny sposób na przetrwanie. Inaczej zginęliby już dawno.
Kurcze. Modlą się w skupieniu. Ciężko pisać na smartfonie:)
@ewmario No niestety PC i laptopy już nie modne. A szkoda.
@tomekbydgoszcz - Niepotrzebnie wspominałeś o Skwierzynie - zaraz naprawią niedopatrzenie i zatrudnią tam kapelana :D
@sfzgkkp Cytat z artykułu aby nie było, że naciągam dane :-).
Jest zapotrzebowanie, jest podaż. Jeżeli większość, a przynajmniej znacząca część w szpitalu potrzebuje kapelana i codziennej mszy to szpital wychodzi na przeciw swoim pacjentom. Takie są zasady wolnego rynku, demokracji i umiejętności współpracy w grupie.