Trzepanie w ten sposób dywanu na śniegu ma tą przewagę nad trzepaniem na klasycznym trzepaku, że kurz zostaje uwięziony w śniegu, a nie rozchodzi się po okolicy z wiatrem :)
ale, że o co chodzi? wbijanie śniegu w dywan czy co? pranie śniegiem? czy może jakaś tradycja bicia niegrzecznych dywanów a na śniegu żeby nie było słychać, jak krzyczą?? :)
Stary, pankerski sposób na czyszczenie dywanów. Tylko ja robię ten syf u siebie na ogrodzie, a nie innym pod blokiem.
@Maras78 Jaki znowu syf? Kurz ci przeszkadza na śniegu? Paranoja...
Trzepanie w ten sposób dywanu na śniegu ma tą przewagę nad trzepaniem na klasycznym trzepaku, że kurz zostaje uwięziony w śniegu, a nie rozchodzi się po okolicy z wiatrem :)
dobrze, że każdy ma ogród
ale, że o co chodzi? wbijanie śniegu w dywan czy co? pranie śniegiem? czy może jakaś tradycja bicia niegrzecznych dywanów a na śniegu żeby nie było słychać, jak krzyczą?? :)