Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
187 209
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar koszmarek66
+22 / 22

Na prawo siedziała jeszcze jedna osoba z napisem "hentai" ale jej nie widać zza mikrofonów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 7

Osobiście widziałem kilka anime i nie do końca rozumiem fenomen tego typu tworów.

Bo dla mnie, anime to rodzaj kreskówki. A kreskówka jest rodzajem animacji. I tu mówimy raczej o formie wykonania danego materiału a nie jego jakości. To że coś jest anime nie oznacza od razu że będzie super.

Ostatnio ktoś mi polecił "bungou stray dogs", obejrzałem pierwszy sezon i powiem że to dość słabe (wg mnie) anime. Postaci są dość płytkie, wątki humorystyczne są totalnie pokręcone, brakuje w tym jakiejś głębi... No słabo ogólnie.
Dużo bardziej pasował mi Age of Evangelion.
Fanem anime nie jestem, ale jak ktoś mi coś poleci to mogę to obejrzeć w kategoriach podobnych jak klasyczny film :) i w podobny sposób do nich podchodzę.
No tu pytanie czy np pokemnony uznać za anime? XD. Bo to w zasadzie bajka, kreskówka dla dzieci, ale w formie anime...

A co do słowiańskich bajek? Cóż, ogólnie mitologia słowiańska jest bardzo, bardzo mocno olana w kinematografii. Pamięta się mitologię grecką/rzymską, pamięta się egipską lub nordycką, ale o słowiańskiej się zapomina, co najwyżej dokleja do nordyckiej.
Jedyną taką próbą upowszechnienia słowiańskiej mitologii jest seria "Wiedźmin", ale ona jest mieszaniną wierzeń nordyckich, celtyckich i słowiańskich :/ . Więc ostatecznie w świecie, zapewne i tak przypada to mitologii nordyckiej.
Zapewne dlatego słowiańska mitologia nie podbija świata, bo jest zbyt mało "bojowa" (?), zbyt mało agresywna, a raczej skupia się na równowadze z naturą. To po prostu nudne popkulturowo. Ludzie chcą takiego Thora, który wali młotem i pioruny strzelają. Chcą posejdona, który walnie trójzębem i masz sztorm...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xxxDxxx
+7 / 7

@rafik54321 Pokemony to anime.
Polecam jeśli nie widziałeś Shingeki no Kyojin.
Anime jak wszystko może być słabe ale dobre.
Wszystko zależy od gustu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@xxxDxxx Słyszałem coś o Shingeki no Kyojin, ale po przeczytaniu zarysu fabularnego, jakoś tematyka mi średnio leży :/ . Więc nie wiem czy wgl się za to zabierać. Swoją drogą o Shingeki no Kyojin, mówiła mi ta sama osoba, tak samo zachwalając Stray Dogs, więc jeśli to ta sama półka to nawet się za to zabierać nie będę XD.

Nie rozumiem jedynie jednego - tego super uświęcania anime. Jakoby wszystko co jest z anime to zaraz super dobre :/ . Bo tak się zachowują maniacy anime, przynajmniej część.
Też nie kumam ich bólu odwłoka jak ktoś nazwie anime kreskówką. To tak jakbym ja jako motocyklista miał ból tyłka że ktoś nazwie skuter motocyklem. Jak skuter ma silnik 300cm3 poj, to jak najbardziej jest rodzaj motocykla, bo w motocyklach też mamy różne "nadwozia", są choopery, są crossy, są ścigacze, nakedy, skutery itp.

Akurat pokemony lubię, nie wiem czy bardziej z sentymentu (bo za małolata się to namiętnie oglądało XD), ale generalnie pokemony są fajne, mają jakiś pomysł na siebie (dziś może nie super oryginalny, ale wtedy był).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xxxDxxx
+2 / 2

@rafik54321 Tego anime które wymieniłeś nie znam.
Z fanboy'ami ciężko.. ale to tak jest z fanboy'ami wszystkiego.
Na twoim miejscu bym spróbował z Shingeki no Kyojin zaraz fabuły brzmi dziwnie ale może się przekonasz.
Nie wiem czego szukasz, chętnie poleciłbym Ci coś ale musiałbym wiedzieć czego oczekujesz.
Masz tu kilka tytułów może, a nóż coś podpasuje.
Ale to jak z serialem czy filmem dla jednego będzie fajne dla drugiego nie.. nie ma reguły.
PS. Opis czasami w ogóle nie oddaje tego co jest w anime.

One Punch Man
Death Note
Goblin Slayer
VINLAND SAGA
Full Metal Alchemist: Brotherhood
Tensei Shitara Slime Datta Ken
Kuroko no basket
Ippo Makunouchi
Dragon Ball Kai (Odświeżone Dragon Ball Z może słyszałeś ;P)

Nie wiem czy widziałeś Evangeliony z 1995r?
To może wersja kinowa "2.0" z 2009r Evangelion Shin Gekijouban: Ha
Jest to odświeżona wersja ale z licznymi zmianami w fabule ale głównie wodotryski graficzne.
I również Evangelion Shin Gekijouban: Q z 2012r

Co do samego nazewnictwa zwisa mi, ale anime jest kreskówką lecz zazwyczaj nie jest bajką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2021 o 11:38

avatar rafik54321
-2 / 2

@xxxDxxx z fanboy'ami jest taki problem że nie potrafią dopuścić myśli że ktoś inny może mieć inny gust.

Podobnie jak z muzyką. Ile to osób krzyczy że disco polo jest gówniane, niby nikt nie słucha a wszyscy znają XD. A ja tam otwarcie mówię że mnie ta muzyka nie boli. Nie żebym za nią przepadał, ale do wygłupów w sam raz, albo żeby sobie gdzieś tam w tle przy robocie leciała.

Dla mnie anime ma swoje konkretne cechy, te mnie ani nie grzeją ani nie ziębią. Dla mnie to forma, a główną uwagę zwracam na treść.
Może spróbuję Shingeki, ale może podpowiesz po ilu odcinkach już będzie "czuć sedno" anime, bo jak mam znów oglądać trochę na siłę cały sezon aby go sensownie ocenić to mi się nie chce XD.

Czego oczekuję? Hmm, ciężko jednoznacznie powiedzieć, bo potrafi mnie zaciekawić wszystko, jeśli jest wystarczająco dobre. Z pewnością nie lubię horrorów. To odpada na starcie. Jakieś romanse też słabo. Same pojedyncze wątki - spoko, ale żeby to było sednem to nie bardzo.
Przykład z Evangelionem już powinien ci coś mówić. Generalnie fajne, tak do połowy sezonu, ale od połowy to się robi taki rozpierdziel mózgu że nie wiadomo co się dzieje, jakby wrzucił fabułę w blender XD. To już nie było spoko. Ale z tego co się orientuję taki jest Evangelion.
Jakieś filmy z Eangelionem widziałem, chyba 1.0 i 2.0 (nie pamiętam dokładnie tytułów) i jakoś niespecjalnie zauważyłem różnice (albo ich nie pamiętam), prawie jakbym 2 razy oglądał dokładnie to samo, ale z podmienionymi postaciami.

Widziałem film oraz film-anime (nie wiem czy jest serial) Ghost in the Shell. Też w miarę ok, film mi bardziej odpowiadał, bo jednak anime to nie do końca moje klimaty i do klasycznych filmów bardziej jestem przyzwyczajony.
Coś czego nie lubię, to mocne przeciąganie fabuły w czasie, takie rozciąganie na siłę, dialogi które nic nie wnoszą... Takie rzeczy po prostu nudzą.

Kapitan bomba też kreskówka, ale czy bajka? Jak już to dla dorosłych XD
Dragon Balla nie lubię, widziałem chyba ze 2 odcinki (którego to nie wiem XD), dla mnie to tylko wielkie "WRAAAAAA! AAAAAAA! BUUUUUM!" haha, no jakoś tak głupio te walki dla mnie wyglądają, że to nie ma ładu i składu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Skalarpl
+3 / 3

@rafik54321
Większość osób, które odrzuca anime to głównie osoby 25+. Oceniają pod kątem shounenów dla młodzieży. I jakoś mnie to nie dziwi. Jako widz 30+ patrzę na to trochę inaczej i dla początkującego starszego odbiorcy polecę raczej coś z grupy okruchów życia, aniżeli ostre s-f.
Usagi Drop
Barakamon
Boku dake ga Inai Machi
Kimi no Suizou wo Tabetai
Youjo Senki

@xxxDxxx
Z wymienionych przez Ciebie tytułów to chyba jedynie Death Note można "śmiało" polecić dla "niewtajemniczonych".
Shingeki No Kyojin jest świetne. Dla mnie 9/10.

Goblin Slayer - Tu byłbym ostrożny - można zrobić sobie wroga anime po pierwszym odcinku. Osobiście bardzo mi się podobało, czekam na drugi sezon, ale: https://i.imgur.com/2quA4CU.jpg

VINLAND SAGA - Z jednej strony obejrzałem "na raz", ale jakoś mnie nie poruszyło.

Pozostałe dorosły odbiorca sklasyfikuje jako "bajeczkę".

NGE - klasyka 10/10, ale może być ciężka w odbiorze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Skalarpl wiek myślę jest tutaj kwestią drugorzędną. W Polsce mamy jakąś dziwną manię, że rzeczy dla dorosłych muszą być poważne, że nie mogą być kreskówkowe. Podobnie jak np mario w grach wideo.
Dorosły sobie kupi mario odyssy, to go wyśmieją :/ . A przecież w grach chodzi o to aby dawała przyjemność, jak kogoś cieszy mario to w czym problem?
Z tego też powodu, w PL mało popularne są gry oraz konsole Nintendo.

Osobiście lubię s-f (w filmach). Jednak dla mnie to musi mieć jakąś spóją koncepcję. Np taki star trek jest dla mnie bardzo fajny. Albo gwiezdne wojny.
Ghost in the shell też jest fajne. Jednak jak zaczynają się jakieś dziwne rozjazdy, kiedy produkcja w sumie nie wie czym być, to już się robi słabo :/ . Żeby to jeszcze płynnie przechodziło jedno w drugie - to ok, ciekawy zabieg, ale te bungou stray dogs? W jednej scenie, próbują być poważni, bo tu jest jakieś globalne zagrożenie, a tu ni z gruchy, ni z pietruchy, wychodzi postać i kręci bekę z tego że chce się zabić, normalnie face plam jak to oglądałem. A żeby było gorzej, to fabuła opierała się właśnie o tę postać :/ .

Heh, żaden z tych twoich tytułów nie mówi mi absolutnie nic XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xxxDxxx
0 / 0

@Skalarpl @Skalarpl Podałem różne rzeczy bo nie znam ani wieku ani gustu @rafik54321.. (wiek mogłem sprawdzić na profilu :V)
Tym dalej w las tym więcej drzew.
Też jestem dorosły a widziałem już sporo różnych anime, każdy szuka czegoś innego.
Namówiłem starszą siostrę na obejrzenie "bajek" jak sama o tym mówiła...
Death Note obejrzała w jeden dzień, Shingeki No Kyojin do teraz męczy mnie co tydzień o li nk do odcinka XD
Trzeba próbować, aż w końcu znajdzie się coś dla siebie..
Ile razy można męczyć starą trylogie Gwiezdnych Wojen albo innego Breaking bad'a..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2021 o 21:25

avatar rafik54321
0 / 0

@xxxDxxx w woli ścisłości, a miesiąc z ogonkiem pierdyknie mi 28 lat na karku :P .

Mnie po prostu jakoś nie ciągnie do anime, a jakoś nie pasuje mi oglądać dziesiątek sezonów różnych produkcji aż trafię na coś co mi podpasuje :/ . Wgl teraz dość ciężko mnie zaciekawić, bo praktycznie wszystko już gdzieś widziałem (a raczej nie jestem w stanie sobie wyobrazić czegoś czego już w jakiejś produkcji nie widziałem XD).

Wiadomo, że jak ktoś połknie bakcyla to koniec. Moja narzeczona też niechętnie pojechała ze mną na ryby i teraz mam przekichane, bo chce jeździć częściej niż ja XD. To samo z motocyklami.

Mi się wydaje że już znalazłem (jeśli chodzi o anime), bo albo pokemony z sentymentu ale te ostatnie sezony są tak nudne że odpuściłem bodajże od serii XY, albo właśnie NGE.

W sumie jakby dobrze popatrzeć to takie uniwersum gwiezdnych wojen niespecjalnie się różni od anime, też są komiksy, książki i filmy, a nawet animacje :P .

Generalnie moim hobby jest motoryzacja a potem wędkarstwo. Więc raczej już typowo w anime się nie wkręcę XD, skończyły mi się "sloty" w zainteresowaniach XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cylindryk
+3 / 3

@rafik54321 Oj, zdziwiłbyś się. Trafisz jedną-dwie dobre serie i wyparujesz. :P
Mówię to jako 30+ letni "fan" anime.
Choć muszę przyznać, że od dłuższego czasu przerzucałem się z anime na mangi... a obecnie na Light Novelki (czyli książki). Co ciekawe - LN są najczęściej pierwowzorami, na podstawie których są adaptacje komiksowe (mangi) czy animacje (anime). Choć zdarzają się też i adaptacje aktorskie mang (jak Bleach, ale... ech...).
A to jeszcze nie sięgamy do pojęcia Web Novel, czyli pierwowzoru-prawdziwego, zanim jakiś wydawca ustrzelił historię/autora i wydał ją w wersji książkowej. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
0 / 0

@rafik54321 ja tu tylko do pierwszego komentarza. Po prostu...kreskówek polskich/europejskich nie ma dużo. Może trochę nadrabiają bajki z USA, ale ostatecznie...anime wciąż jest więcej. Można sobie wybrać to co jest ciekawe, albo że ciężarówka Cię zabije i masz isekai, albo jakiś romans, albo coś innego... więc pewnie to jest na plus dla anime. No i też to obca kultura, więc ciekawie się ogląda, hehe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Cylindryk wpadłem na kilka serii, podobno dobrych, ale jakoś mnie anime nie grzeje zbytnio.
Bo evangelion mi się bardzo podobał, gdyby nie był taki pokręcony głębszą fabułą to byłby na prawdę super.

@Plaskaflaszka Fakt, anime potrafi być różnorodne w tematyce, bo ostatecznie anime to raczej forma "kreskówki" czy filmu, a nie sam rodzaj tematyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cylindryk
0 / 0

@rafik54321
Akurat Evangelion, niezależnie który, to jest baaaaardzo pokręcony temat. Na tyle pokręcony, że nikt go nie rozumie w 100% - prawdopodobnie nawet autor historii, z tego, co czytałem.
Coś w podobnie, ale nieco... lżejsze, to Darling in the FranXX. Tam jest więcej sensu... tak do bodaj 18 odcinka czy coś, wtedy trzeba się ostro wysilić by znaleźć sens. No ale historia dalej ciekawa.

A prawda, że anime to tylko forma - tematyka waha się od sportowych, po fantasy, do życiowych.

Z serii imo obowiązkowych należy obejrzeć "Shigatsu wa Kimi no Uso" - po prostu mus. Niby wydaje się głupie, szkolne anime, ale... bardzo poruszające.

Co do zachodnich kreskówek... cóż... tak naprawdę, są jakieś dobre poza MLP czy Avatarem? Czy raczej większość to serie od których po prostu bolą i oczy (ze względu na obrzydliwy styl graficzny) i mózg (bo takiej papki to nawet politycy nie sprzedają.... jeszcze).

Naprawdę trudno o dobrą, zachodnią kreskówkę. A już z nowszych czasów, nie sprzed 20 lat - uuu, panie.
A anime, cóż. Ciężko powiedzieć, by było dla dzieci - to tylko powierzchownie, ale często są serie, które i dla dorosłych ciężko powiedzieć, by się nadawały (na początek weźmy tutaj wspomnianego Goblin Slayera - naprawdę świetna seria, zgodność z LN naprawdę mocna, a LN po prostu gniecie, tylko... nie dla każdego). Albo Evangelion, którego nikt nie ogarnia. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poziomka01
-1 / 1

@rafik54321 to zacznij od studia ghibli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 1234tester1234
-1 / 5

@Lamp79 Nie.Chińskie - to jest Manhua. Koreańskie - Manhwa :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karolsk8er
0 / 0

@Lamp79 Ryżowe historie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hubert123454
-5 / 11

Anime są lepsze niż te polskie i europejskie bajki, które są nudne, autor tego mena jest z PiSu, polecam dalej walić do zdjęć Kaczyńskiego i przestać robić memy o smętnych Polskich bajkach, Ave Satan, Vivat Dragon Ball

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
+1 / 1

@hubert123454 szczególnie jak się nie oglądało Dragon Balla? XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
-4 / 4

Anima to te chińskie kreskówki??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blank2
+1 / 1

@BrickOfTheWall z Chińskich to "Chu Feng: B.E.E" jest fajne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C chariot_4
0 / 0

Chińskie to np. Legenda Nezha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C chariot_4
+2 / 2

A są jakieś polskie bajki teraz? Anime Boku No Hero Academia co rok ma nowy sezon, a wychodzi chyba od 2016. W Polsce prawie nikt nie robi animacji w ogóle, np. jakiś Polak robił anime film w Japonii, bo w Polsce nie miał nad czym pracować. Teraz znalazłam jakiegoś Mateusza Urbanowicza, ale możliwe, że to jakiś inny.
W Polsce były bajki jak o tym pingwinku, Colargol i tak się rozwinęły studia, że nic więcej nie zrobili po końcu tamtego tysiąclecia. I to bajki dla dzieci między 2-10 rokiem życia, a anime to raczej coś jak Soul Eater, Naruto, Fire Force, No.6, Kształt twojego głosu, które są dla najwyżej dla wczesnych nastolatków w wieku 12/13 lat. Takie dzieciaki są już za dorosłe na polskie bajki, które były robione za czasów, gdy dzielono ludzi na dziecko i dorosłego. Nie myśleli, by robić historie dla nastolatków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PlayBoxPL
-1 / 1

istnieje tylko jedbo dobre anime: jojo's bizarre adventure

Odpowiedz Komentuj obrazkiem