@Rydzykant czy właśnie napisałeś, że nie jest w stanie wykonać swoich obowiązków? Ja też chcę pracę, w której jak wszystko idzie to idzie, a jak coś się sypie to ktoś zrobi to za mnie.
@Rydzykant W tłumie ludzi różne rzeczy się przytrafiają. Można kogoś kawą oblać, krzywo na ''bąbelka'' spojrzeć. Obecnie ludzie są coraz bardziej roszczeniowi i stewardesa, to akurat dość stresujące zajęcie. Przypuszczam że kilka awantur z upierdliwymi pasażerami, uczyni tej młodej osobie, więcej szkody niż pożytku.
@Rydzykant doklanie, jak nie dochodzi do dramatycznych wydarzen to jest ok.
Rownie dobrze mozna ludzi z uposledzeniem zatrudnic w GOPR - Przeciez tylko siedza w bacowkach dopoki nie wydarzy sie jakies nieszczescie. Wyobrazasz sobie akcja ewakuacyjna kierowana przez zestresowana osobe z uposledzeniem umyslowym? Ludzie z "Down the road" byli dosc normalni ale i tak czesto prowadzacy nie mogl sobie z nimi poradzic.
Praca w ktorej moze dojsc do tragedii to nie miejsce do stosowania taryf ulgowych przy rekrutacji
@Vonhenryrejluka dlaczego nie można dać takiej osobie taryfy ulgowej? Można, oczywiście, że można(nie ja jej płacę, zatrudniła ją pewna osoba, mi niby nic do tego, ale wolałbym latać w firmie, która przedkłada profesjonalizm nad pewne rzeczy), ALE jeżeli dostała jakąkolwiek taryfę ulgową to znaczy to tyle, że mimo najszczerszych chęci nie ma znaku równości między umiejętnościami ludzi upośledzonymi i ludźmi zdrowymi, kiedy przychodzi do wykonywania danych zadań, a tutaj w sytuacji kryzysowej trzeba zapewnić ludziom bezpieczeństwo, jeżeli nie podoła to równie dobrze mogłoby jej tam nie być, a wtedy potrzebujesz na jej miejsce osoby, która sobie poradzi, stewardessy, która wie co robi i może wykonać swoje zadanie. Na zawody sportowe nie puszcze się ludzi z litości, ponieważ im zależy, puszcza się osoby, które mają szansę wygrać albo żeby ludziom z talentem pokazać jak to wygląda, aby w przyszłości mieli większe szanse, puszcza się najlepszych.
Potem masz filmy jak "żołnierka"(co to w ogóle za słowo?!) nie potrafi wykonać pewnych zadań, ponieważ podlega taryfie ulgowej https://www.youtube.com/watch?v=NwwMlfSEznE
Dawanie taryf ulgowych powinno polegać na okresie ochronnym pozwalającym zapoznać się ludziom z ich stanowiskiem, a nie zmniejszaniu wymagań dla pewnej osoby przez cały jej okres pracy, ponieważ nie zatrudniamy optymalnie ludzi, natomiast jest to w pełni wolnorynkowe, dlatego nikomu niczego nie zakazuje, rynek zweryfikuje.
@Rydzykant Jeśli z powodu poprawności politycznej, dyskryminować będziemy: pełnosprawnych, młodych, białej rasy pracowników, to ja wysiadam. Tak jak napisałem wcześniej, ta niewątpliwie sympatyczna osoba, po krótkim czasie, sama będzie miała dość kontaktu z roszczeniowymi pasażerami.
@Rydzykant zgadza się kobiety radzą sobie w wojsku, tak długo jak nie znajdują się na linii frontu. Kelnerki wobec kelnerów NIE DOSTAJĄ żadnej taryfy ulgowej, więc porównanie wyjęty z czterech liter.
Podstawowym obowiązkiem stewardessy jest zapewnienie bezpieczeństwa pasażerów w trakcie lotu, kiedy sytuacja będzie wymagać więcej niż przedstawienie standardowej formułki przed lotem, może nie podołać. Czemu starasz się zaprzeczyć rzeczywistości? Myślisz, że poradzi sobie równie dobrze jak osoba zdrowa z osobą pijaną i agresywną? Myślisz, że równie dobrze uspokoi pasażerów, jakby musieli lądować w innym miejscu niż wcześniej planowano? Wydawałaby równie dobrze rozkazy, aby wrócić na miejsce i się uspokoić, kiedy przy starcie do silników dostałyby się ptaki(zazwyczaj można lecieć, ale czasem uszkodzenia są zbyt duże).
@Rydzykant do czasu wybuchu w porcie w Bejrucie tez nikomu nie przeszkadzal brak zachowania zasad BHP przy magazynowaniu wielu ton materialow pirotechnicznych. Dopiero katastrofa pokazala co sie moze stac jesli ulgowo podchodzi sie do kwestii bezpieczenstwa.
@Rydzykant taryfa ulgowa polega na tym, że została zatrudniona ze świadomością, że nie będzie w stanie wykonać wszystkich obowiązków, argument, że coś się dzieje rzadko(natomiast ma miejsce kilka razy w roku) to nie argument. Nie doprowadzaj do absurdów. Zdrowa stewardessa poradzi sobie w większości przypadków lepiej(maksymalizacja zysków i minimalizacja strat). Stewardessa dba o komfort pasażerów, kiedy kapitan o tym informuje. Jakby porównać to do rodziny, to kapitan jest ojcem, który dba o byt, a stewardessa jest matką, która uspokaja pasażerów i dba o ich komfort psychiczny, pilot będzie zajęty swoimi zadaniami, to stewardessa będzie wśród pasażerów.
@Rydzykant Trochę nie rozumiem dlaczego tak dużo minusów pod Twoim komentarzem... Zakładam jednak, że pani musiała przejść taki sam kurs jak jej koleżanki oraz zdać te same egzaminy praktyczne. Po prostu bycie stewardesą naprawdę ogranicza się do zadbania o komfort pasażerów i ogarnięcie krótkiej listy zadań związanych z bezpieczeństwem. Otworzyć drzwi po lądowaniu awaryjnym, uruchomić nadmuchiwaną ślizgawkę, prawdopodobnie obsługa gaśnicy i pierwsza pomoc. Kursy z resuscytacji są przecież organizowane nawet w podstawówkach... Pani najwidoczniej ma to szczęście, że jest naprawdę lekko upośledzona w wyniku zespołu Downa.
@AgataKowalska
@PrawdziwieTrue
Prawdę powiedziawszy, zastanawiam się czy zatrudnienie osób o lekkiej (zaznaczam - lekkiej!) niepełnosprawności umysłowej w postaci Downa, nie mogłoby nawet przynieść pewnych korzyści w zakresie bezpieczeństwa. Schemat postępowania jest precyzyjnie określony. (Stewardessy siadają za sterami samolotów jedynie w hollywoodzkich filmach) Istotne jest dokładne, wielokrotne przećwiczenie czynności oraz nie wpadanie w panikę. I w tym przypadku osoby z Downem są w korzystnej sytuacji. Nie są do końca świadomi grożącego niebezpieczeństwa, dlatego popadają w histerię znacznie rzadziej niż zwykli ludzie. W przypadku kłopotów zwykle wykonują wyuczone czynności.
Oczywiście zatrudnienie takich dziewczyn na masową skalę jest niewykonalne. Podobnych, dobrze rokujących przypadków jest niewiele, dlatego zatrudnienie Habe Asaad należy rozpatrywać z perspektywy pozytywnego wyjątku, a nie reguły.
Jeśli to stewardessa naziemna to ok. Jeśli jednak jako czynna latająca, jako personel pokładowy to w sytuacja awaryjnych, zagrażających bezpieczeństwu, wymagających pełnej sprawności mentalnej bądź ruchowej to już chyba nie do końca.
@kondon - Na prawdę wierzysz, w tą informację? Już widzę, jak przyjmuje zamówienie od klienta i podaje przysłowiową kawę ... później wydaje resztę, albo uspokaja pasażera.
@kolorowatolerancja Nie wiem, nie traktuję demotywatorów (a zwłaszcza autorstwa durnych kopiarek) jako źródło informacji.
Nie zmienia to faktu, że Twój komentarz jest nietolerancyjny. Gdyby ktoś napisał podobny komentarz w stosunku do np. lgbt, to byłbyś pierwszy do skrytykowania go i zarzucenia braku tolerancji.
Taka to lewicowa "logika", będąca w rzeczywistości hipokryzją i brakiem obiektywności.
Przy czym ja jestem za bardzo szeroką wolnością słowa, tylko nie lubię hipokryzji.
Kiedy pierwsza stewardesa bez oka, o kulach, po przeszczepie twarzy, z łuszczycą, łysieniem plackowatym, nadpotliwością, głuchoniema itp?
Gdzie do k...y są granice wciskania tej poprawności politycznej i nadtolerancji?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lutego 2021 o 8:24
Taki pomysł nie poprawia mojego poczucia bezpieczeństwa w trakcie lotu. Nawet jeśli została przyjęta bez taryfy ulgowej, nawet tylko do obsługi naziemnej. Osoby z zespołem Down'a dobrze radzą sobie przy wykonywaniu czynności rutynowych. W sytuacja awaryjnych niestety dużo gorzej. Nie wiem czy te linie lotnicze mają się czym chwalić.
Poprawność polityczna podniesiona do absurdu.
@Greg124 po co taki chamski komentarz?Karykatura,pseudo człowiek.Trzaskanie po klawiaturze nie czyni Ciebie bardziej ludzkim.Faszyści eliminowali takich ludzi,więc zastanów się co piszesz.
Zaserwuje drinka i obiad. Ale czy będzie umiała zachować spokój i pomóc mi, gdy wydarzy się coś nieprzewidzianego? Żadna stewardessa mi życia nie uratuje w przypadku katastrofy, ale czy będzie mogła poradzić sobie z agresywnym/pijanym/pobudzonym pasażerem? Tego nie wiem. Nie mam zastrzeżeń, o ile to będzie praca w charakterze personelu pomocniczego. To słynne już "spełnianie marzeń" to jedno, ale tu chodzi o bezpieczeństwo na pokładzie samolotu. Jednak wolałabym, żeby odpowiadał za to ktoś bardziej rozgarnięty.
Ok, jeżeli wszystko jest ok, to nie mam z tym ŻADNEGO problemu, ALE jeżeli dostała jakąkolwiek taryfę ulgową to...
@PrawdziwieTrue Przypuszczam że jeśli coś zawali podczas lotu, to nie będziesz się mógł poskarżyć, bo to Ty będziesz oskarżony o uprzedzenia.
@Rydzykant czy właśnie napisałeś, że nie jest w stanie wykonać swoich obowiązków? Ja też chcę pracę, w której jak wszystko idzie to idzie, a jak coś się sypie to ktoś zrobi to za mnie.
@Rydzykant W tłumie ludzi różne rzeczy się przytrafiają. Można kogoś kawą oblać, krzywo na ''bąbelka'' spojrzeć. Obecnie ludzie są coraz bardziej roszczeniowi i stewardesa, to akurat dość stresujące zajęcie. Przypuszczam że kilka awantur z upierdliwymi pasażerami, uczyni tej młodej osobie, więcej szkody niż pożytku.
@Rydzykant doklanie, jak nie dochodzi do dramatycznych wydarzen to jest ok.
Rownie dobrze mozna ludzi z uposledzeniem zatrudnic w GOPR - Przeciez tylko siedza w bacowkach dopoki nie wydarzy sie jakies nieszczescie. Wyobrazasz sobie akcja ewakuacyjna kierowana przez zestresowana osobe z uposledzeniem umyslowym? Ludzie z "Down the road" byli dosc normalni ale i tak czesto prowadzacy nie mogl sobie z nimi poradzic.
Praca w ktorej moze dojsc do tragedii to nie miejsce do stosowania taryf ulgowych przy rekrutacji
@PrawdziwieTrue Dlaczego nie można dać takiej osobie taryfy ulgowej?
@Vonhenryrejluka dlaczego nie można dać takiej osobie taryfy ulgowej? Można, oczywiście, że można(nie ja jej płacę, zatrudniła ją pewna osoba, mi niby nic do tego, ale wolałbym latać w firmie, która przedkłada profesjonalizm nad pewne rzeczy), ALE jeżeli dostała jakąkolwiek taryfę ulgową to znaczy to tyle, że mimo najszczerszych chęci nie ma znaku równości między umiejętnościami ludzi upośledzonymi i ludźmi zdrowymi, kiedy przychodzi do wykonywania danych zadań, a tutaj w sytuacji kryzysowej trzeba zapewnić ludziom bezpieczeństwo, jeżeli nie podoła to równie dobrze mogłoby jej tam nie być, a wtedy potrzebujesz na jej miejsce osoby, która sobie poradzi, stewardessy, która wie co robi i może wykonać swoje zadanie. Na zawody sportowe nie puszcze się ludzi z litości, ponieważ im zależy, puszcza się osoby, które mają szansę wygrać albo żeby ludziom z talentem pokazać jak to wygląda, aby w przyszłości mieli większe szanse, puszcza się najlepszych.
Potem masz filmy jak "żołnierka"(co to w ogóle za słowo?!) nie potrafi wykonać pewnych zadań, ponieważ podlega taryfie ulgowej
https://www.youtube.com/watch?v=NwwMlfSEznE
Dawanie taryf ulgowych powinno polegać na okresie ochronnym pozwalającym zapoznać się ludziom z ich stanowiskiem, a nie zmniejszaniu wymagań dla pewnej osoby przez cały jej okres pracy, ponieważ nie zatrudniamy optymalnie ludzi, natomiast jest to w pełni wolnorynkowe, dlatego nikomu niczego nie zakazuje, rynek zweryfikuje.
@Rydzykant Jeśli z powodu poprawności politycznej, dyskryminować będziemy: pełnosprawnych, młodych, białej rasy pracowników, to ja wysiadam. Tak jak napisałem wcześniej, ta niewątpliwie sympatyczna osoba, po krótkim czasie, sama będzie miała dość kontaktu z roszczeniowymi pasażerami.
@Rydzykant zgadza się kobiety radzą sobie w wojsku, tak długo jak nie znajdują się na linii frontu. Kelnerki wobec kelnerów NIE DOSTAJĄ żadnej taryfy ulgowej, więc porównanie wyjęty z czterech liter.
Podstawowym obowiązkiem stewardessy jest zapewnienie bezpieczeństwa pasażerów w trakcie lotu, kiedy sytuacja będzie wymagać więcej niż przedstawienie standardowej formułki przed lotem, może nie podołać. Czemu starasz się zaprzeczyć rzeczywistości? Myślisz, że poradzi sobie równie dobrze jak osoba zdrowa z osobą pijaną i agresywną? Myślisz, że równie dobrze uspokoi pasażerów, jakby musieli lądować w innym miejscu niż wcześniej planowano? Wydawałaby równie dobrze rozkazy, aby wrócić na miejsce i się uspokoić, kiedy przy starcie do silników dostałyby się ptaki(zazwyczaj można lecieć, ale czasem uszkodzenia są zbyt duże).
@Rydzykant do czasu wybuchu w porcie w Bejrucie tez nikomu nie przeszkadzal brak zachowania zasad BHP przy magazynowaniu wielu ton materialow pirotechnicznych. Dopiero katastrofa pokazala co sie moze stac jesli ulgowo podchodzi sie do kwestii bezpieczenstwa.
@Rydzykant taryfa ulgowa polega na tym, że została zatrudniona ze świadomością, że nie będzie w stanie wykonać wszystkich obowiązków, argument, że coś się dzieje rzadko(natomiast ma miejsce kilka razy w roku) to nie argument. Nie doprowadzaj do absurdów. Zdrowa stewardessa poradzi sobie w większości przypadków lepiej(maksymalizacja zysków i minimalizacja strat). Stewardessa dba o komfort pasażerów, kiedy kapitan o tym informuje. Jakby porównać to do rodziny, to kapitan jest ojcem, który dba o byt, a stewardessa jest matką, która uspokaja pasażerów i dba o ich komfort psychiczny, pilot będzie zajęty swoimi zadaniami, to stewardessa będzie wśród pasażerów.
@Rydzykant Trochę nie rozumiem dlaczego tak dużo minusów pod Twoim komentarzem... Zakładam jednak, że pani musiała przejść taki sam kurs jak jej koleżanki oraz zdać te same egzaminy praktyczne. Po prostu bycie stewardesą naprawdę ogranicza się do zadbania o komfort pasażerów i ogarnięcie krótkiej listy zadań związanych z bezpieczeństwem. Otworzyć drzwi po lądowaniu awaryjnym, uruchomić nadmuchiwaną ślizgawkę, prawdopodobnie obsługa gaśnicy i pierwsza pomoc. Kursy z resuscytacji są przecież organizowane nawet w podstawówkach... Pani najwidoczniej ma to szczęście, że jest naprawdę lekko upośledzona w wyniku zespołu Downa.
@Rydzykant chodzi o taka sama zaleznosc, jest dobrze dopoki nie wydarzy sie tragedia
@AgataKowalska
@PrawdziwieTrue
Prawdę powiedziawszy, zastanawiam się czy zatrudnienie osób o lekkiej (zaznaczam - lekkiej!) niepełnosprawności umysłowej w postaci Downa, nie mogłoby nawet przynieść pewnych korzyści w zakresie bezpieczeństwa. Schemat postępowania jest precyzyjnie określony. (Stewardessy siadają za sterami samolotów jedynie w hollywoodzkich filmach) Istotne jest dokładne, wielokrotne przećwiczenie czynności oraz nie wpadanie w panikę. I w tym przypadku osoby z Downem są w korzystnej sytuacji. Nie są do końca świadomi grożącego niebezpieczeństwa, dlatego popadają w histerię znacznie rzadziej niż zwykli ludzie. W przypadku kłopotów zwykle wykonują wyuczone czynności.
Oczywiście zatrudnienie takich dziewczyn na masową skalę jest niewykonalne. Podobnych, dobrze rokujących przypadków jest niewiele, dlatego zatrudnienie Habe Asaad należy rozpatrywać z perspektywy pozytywnego wyjątku, a nie reguły.
Nie wierzę.
Jakieś źródło skąd ta informacja?
Jeśli to stewardessa naziemna to ok. Jeśli jednak jako czynna latająca, jako personel pokładowy to w sytuacja awaryjnych, zagrażających bezpieczeństwu, wymagających pełnej sprawności mentalnej bądź ruchowej to już chyba nie do końca.
Najpiękniej ślini się z całej obsługi samolotu.
@kolorowatolerancja To jest ta Twoja tolerancja?
@kondon - Na prawdę wierzysz, w tą informację? Już widzę, jak przyjmuje zamówienie od klienta i podaje przysłowiową kawę ... później wydaje resztę, albo uspokaja pasażera.
@kolorowatolerancja Nie wiem, nie traktuję demotywatorów (a zwłaszcza autorstwa durnych kopiarek) jako źródło informacji.
Nie zmienia to faktu, że Twój komentarz jest nietolerancyjny. Gdyby ktoś napisał podobny komentarz w stosunku do np. lgbt, to byłbyś pierwszy do skrytykowania go i zarzucenia braku tolerancji.
Taka to lewicowa "logika", będąca w rzeczywistości hipokryzją i brakiem obiektywności.
Przy czym ja jestem za bardzo szeroką wolnością słowa, tylko nie lubię hipokryzji.
Dajcie dwóch Downów na pilotów. Będą emocje...
Mam to w dupiu, nie latam, bo bóg nie dał mi skrzydeł.
@belzeq
https://previews.123rf.com/images/karelnoppe/karelnoppe1302/karelnoppe130200022/17902955-portrait-of-young-handicapped-pilot-showing-thumbs-up-in-hangar-.jpg
Kiedy pierwsza stewardesa bez oka, o kulach, po przeszczepie twarzy, z łuszczycą, łysieniem plackowatym, nadpotliwością, głuchoniema itp?
Gdzie do k...y są granice wciskania tej poprawności politycznej i nadtolerancji?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2021 o 8:24
Kaja Godek chce by jej syn został pilotem .....
......nie ma jak spełniać życzenia madek.....
......bezcenne.
:-)
Taki pomysł nie poprawia mojego poczucia bezpieczeństwa w trakcie lotu. Nawet jeśli została przyjęta bez taryfy ulgowej, nawet tylko do obsługi naziemnej. Osoby z zespołem Down'a dobrze radzą sobie przy wykonywaniu czynności rutynowych. W sytuacja awaryjnych niestety dużo gorzej. Nie wiem czy te linie lotnicze mają się czym chwalić.
Poprawność polityczna podniesiona do absurdu.
@Greg124 po co taki chamski komentarz?Karykatura,pseudo człowiek.Trzaskanie po klawiaturze nie czyni Ciebie bardziej ludzkim.Faszyści eliminowali takich ludzi,więc zastanów się co piszesz.
a nie chciała być pilotem?
Zaserwuje drinka i obiad. Ale czy będzie umiała zachować spokój i pomóc mi, gdy wydarzy się coś nieprzewidzianego? Żadna stewardessa mi życia nie uratuje w przypadku katastrofy, ale czy będzie mogła poradzić sobie z agresywnym/pijanym/pobudzonym pasażerem? Tego nie wiem. Nie mam zastrzeżeń, o ile to będzie praca w charakterze personelu pomocniczego. To słynne już "spełnianie marzeń" to jedno, ale tu chodzi o bezpieczeństwo na pokładzie samolotu. Jednak wolałabym, żeby odpowiadał za to ktoś bardziej rozgarnięty.
Szczęściara, teraz jej koledzy i koleżanki rozrywani są na strzępy podczas "zabiegu" aborcji.