Wczoraj wyszedłem do paczkomatu i jestem przerażony. Jakieś 70% mijanych ludzi nie miało maseczki. Pojechałbym na narty, ale to samo. Przed wyciągami tłok . Ludzie się zachowują jak by nie było żadnego Covid, żadne wytyczne rządowe tam nie istnieją. Podążamy drogą USA, a nie azjatycką.
A potem się dziwicie, że przy takiej samodyscyplinie rząd nie chce otwierać hoteli. Nawet pomimo zapewnień hotelarzy, że będą stosowane "surowe normy i zasady". No bo można w to uwierzyć, brawo my :/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 lutego 2021 o 7:54
@mudia . Piszesz tak jakby działania rządu miały jakiekolwiek podstawy faktyczne i logiczne, a rzeczywiste cele były takie jak deklarowane. Niestety tak nie jest.
A ludzie chcą normalnie żyć, pracować, bawić się. Tego nam potrzeba, a nie maseczek i miesięcznic.
@Banasik Jakbyś jeszcze nie zauważył, to nie możemy normalnie żyć, pracować i bawić się. Jeszcze jesienią liczyliśmy ile zostało nam respiratorów. Trochę powagi, bo to że nie umierasz Ty i żadna z bliskich Tobie osób nie oznacza, że możesz ignorować obostrzenia. Obostrzenia, które stosuje nie tylko Polski rząd zaznaczam. Nie popieram wielu zakazów i ogólnej linii postępowania, ale nie w tym rzecz.
Ja na ten przykład nie życzę sobie, żeby ktoś kaszlał, czy kichał obok mnie bez maseczki. Nie życzę też sobie, aby zwracał się do mnie bez tej maseczki bo nawet przy mówieniu pluje się kropelkami śliny.
Czy można by poluzować obostrzenia? Oczywiście, ale gdyby ludzie byli odpowiedzialni. My, jako społeczeństwo tacy jednak nie jesteśmy i konia z rzędem temu, kto uwierzy w przestrzeganie, przez gości, hotelowych zasad czy egzekwowanie ich przez właścicieli.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 lutego 2021 o 10:03
@mudia . Większość ludzi olewa te "obostrzenia" jak tylko może, maseczki noszą niestarannie i tylko na pokaz, dystansu nie przestrzegają, spotykają się z kim i kiedy chcą itd. I co? I nic! NIC! Nie padamy jak muchy, kraj się gwałtownie nie wyludnia. Ludzie umierają bo zawsze umierali, w pierwszej kolejności starzy i chorzy. Tak było od stworzenia świata i jest nadal. A reszta żyje i chce żyć normalnie. Zaś na skutek tego kowidowego pie*dolca sporo ludzi umiera z powodu braku dostępu do lekarza albo z powodu zrujnowanego życia na skutek lokdałnu. Lekarstwo okazuje się gorsze od choroby.
@Banasik Wiesz zawsze na takie argumenty odpowiadam, "zerknij za okno". Wiele było gadania wiosną o tym że to "plandemia" ale wystarczyło zerknąć na Włochy i zerknąć na przepełnione do granic możliwości szpitale - tak wcześniej nie było. Piszesz, że ludzie umierają z powodu braku dostępu do lekarza? Częściowo masz racę, ALE znaczne zwiększenie zajętych respiratorów TO NIE SKUTEK braku dostępności do lekarza - to skutek ataku wirusa.
A tak w ogóle to odeszliśmy od tematu i nie chce mi się przerabiać "plandemi" lub podejścia do niej po raz setny. Pisałem zupełnie o czymś innym, więc jeśli chcesz dalszej dyskusji, to zauważ że w żadnym momencie nie zaprzeczyłeś mojej pierwotnej tezie - olewamy i olewać będziemy i ktoś kto wierzy inaczej jest bardziej naiwny niż 3 letnie dziecko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 lutego 2021 o 11:50
@andrzej11635 Jak? Od choroby, do choroby. Nie każdy ma tak wspaniały organizm jak Twój a idioci kichający i kaszlący w pociągu, którym dojeżdżam do pracy byli przyczyną częstego L4. Dziękuję im i Tobie za troskę o innych.
@mudia . Nie muszę patrzeć na Włochy, patrzę na Polskę. I widzę, że szpitale nie są przepełnione, wręcz przeciwnie, bo pacjentów kowidowych jest mało a innych się nie przyjmuje.
I ja nie mówię o "plandemi", epidemia jest faktem, ale jest mocno przereklamowana a działania zaradcze nieadekwatne i szkodliwe.
A to że olewamy to ja napisałem, ale nie zgadzam się z tym, że to coś złego i że stanowi powód do aresztowania zdrowych ludzi i rujnowania gospodarki.
@Banasik Z tą plandemią, to źle się wyraziłem. Nie miałem zamiaru sugerować, że jesteś wyznawcą teorii spiskowych. To był tylko niefortunny skrót myślowy.
Co do reszty, to jak napisałem EOT.
Jak na plaży tylko bez golasów
Takie zdjęcia ogląda Morawiecki i myśli - ooo kurva...to jeszcze macie jednak pieniądze!!!!! I bęc -krupówkowe 26%
Wczoraj wyszedłem do paczkomatu i jestem przerażony. Jakieś 70% mijanych ludzi nie miało maseczki. Pojechałbym na narty, ale to samo. Przed wyciągami tłok . Ludzie się zachowują jak by nie było żadnego Covid, żadne wytyczne rządowe tam nie istnieją. Podążamy drogą USA, a nie azjatycką.
Właśnie przez takich debili co mają się zz super inteligentnych ludzi.
Efekt Dunninga-Krugera przybiera na siłe.
Uuuu straszne rzeczy, ludzie chcą żyć normalnie i się bawić.
Za mało ludzi wpadło w depresje, czas na kolejną narodową kwarantanne.
A potem się dziwicie, że przy takiej samodyscyplinie rząd nie chce otwierać hoteli. Nawet pomimo zapewnień hotelarzy, że będą stosowane "surowe normy i zasady". No bo można w to uwierzyć, brawo my :/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2021 o 7:54
@mudia . Piszesz tak jakby działania rządu miały jakiekolwiek podstawy faktyczne i logiczne, a rzeczywiste cele były takie jak deklarowane. Niestety tak nie jest.
A ludzie chcą normalnie żyć, pracować, bawić się. Tego nam potrzeba, a nie maseczek i miesięcznic.
A późnej płacz ze wszytko zamkniete podstaw logiki można szukać w innych państwach i jakoś wszystkie działają podobnie.
@Banasik Jakbyś jeszcze nie zauważył, to nie możemy normalnie żyć, pracować i bawić się. Jeszcze jesienią liczyliśmy ile zostało nam respiratorów. Trochę powagi, bo to że nie umierasz Ty i żadna z bliskich Tobie osób nie oznacza, że możesz ignorować obostrzenia. Obostrzenia, które stosuje nie tylko Polski rząd zaznaczam. Nie popieram wielu zakazów i ogólnej linii postępowania, ale nie w tym rzecz.
Ja na ten przykład nie życzę sobie, żeby ktoś kaszlał, czy kichał obok mnie bez maseczki. Nie życzę też sobie, aby zwracał się do mnie bez tej maseczki bo nawet przy mówieniu pluje się kropelkami śliny.
Czy można by poluzować obostrzenia? Oczywiście, ale gdyby ludzie byli odpowiedzialni. My, jako społeczeństwo tacy jednak nie jesteśmy i konia z rzędem temu, kto uwierzy w przestrzeganie, przez gości, hotelowych zasad czy egzekwowanie ich przez właścicieli.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2021 o 10:03
@mudia . Większość ludzi olewa te "obostrzenia" jak tylko może, maseczki noszą niestarannie i tylko na pokaz, dystansu nie przestrzegają, spotykają się z kim i kiedy chcą itd. I co? I nic! NIC! Nie padamy jak muchy, kraj się gwałtownie nie wyludnia. Ludzie umierają bo zawsze umierali, w pierwszej kolejności starzy i chorzy. Tak było od stworzenia świata i jest nadal. A reszta żyje i chce żyć normalnie. Zaś na skutek tego kowidowego pie*dolca sporo ludzi umiera z powodu braku dostępu do lekarza albo z powodu zrujnowanego życia na skutek lokdałnu. Lekarstwo okazuje się gorsze od choroby.
@Banasik Wiesz zawsze na takie argumenty odpowiadam, "zerknij za okno". Wiele było gadania wiosną o tym że to "plandemia" ale wystarczyło zerknąć na Włochy i zerknąć na przepełnione do granic możliwości szpitale - tak wcześniej nie było. Piszesz, że ludzie umierają z powodu braku dostępu do lekarza? Częściowo masz racę, ALE znaczne zwiększenie zajętych respiratorów TO NIE SKUTEK braku dostępności do lekarza - to skutek ataku wirusa.
A tak w ogóle to odeszliśmy od tematu i nie chce mi się przerabiać "plandemi" lub podejścia do niej po raz setny. Pisałem zupełnie o czymś innym, więc jeśli chcesz dalszej dyskusji, to zauważ że w żadnym momencie nie zaprzeczyłeś mojej pierwotnej tezie - olewamy i olewać będziemy i ktoś kto wierzy inaczej jest bardziej naiwny niż 3 letnie dziecko.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2021 o 11:50
@andrzej11635 Jak? Od choroby, do choroby. Nie każdy ma tak wspaniały organizm jak Twój a idioci kichający i kaszlący w pociągu, którym dojeżdżam do pracy byli przyczyną częstego L4. Dziękuję im i Tobie za troskę o innych.
@mudia . Nie muszę patrzeć na Włochy, patrzę na Polskę. I widzę, że szpitale nie są przepełnione, wręcz przeciwnie, bo pacjentów kowidowych jest mało a innych się nie przyjmuje.
I ja nie mówię o "plandemi", epidemia jest faktem, ale jest mocno przereklamowana a działania zaradcze nieadekwatne i szkodliwe.
A to że olewamy to ja napisałem, ale nie zgadzam się z tym, że to coś złego i że stanowi powód do aresztowania zdrowych ludzi i rujnowania gospodarki.
@Banasik Z tą plandemią, to źle się wyraziłem. Nie miałem zamiaru sugerować, że jesteś wyznawcą teorii spiskowych. To był tylko niefortunny skrót myślowy.
Co do reszty, to jak napisałem EOT.
@mudia Ale nie trzeba nigdzie jechać, żeby być w takim tłumie.
Za tydzien do dziesieciu beda rzezic pod respiratorami. Czego kretynom serdecznie zycze.Jestem goracym zwolennikiem Darwinizmu.