Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J jurekk172
+24 / 38

Tak, gonił ją pociągiem po polu, aż udało się rozjechać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pochichrana
+11 / 13

@igwer4 co jest w ogole patologia polskiego prawa. Szczegolnie w takich wypadkach. Kobiea siedziala noca na torach, w ciemnym ubraniu. Nie mogl jej widziec za co wiec ma byc UKARANY. Ukarac go mozna gdyby celowo w nia wjechal.. dla mnie ogolnie karanie kogos za cos na co nie mial wplywu jest patologia i w zasadzie sprawia ze prawem to mozna sie co najwyzej podetrzec. 0 respektu dla kodeksu prawnego i sadow.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+4 / 10

@pochichrana

Gdyby CELOWO ją rozjechał to nie dostałby paru miesięcy w zawiasach ale kilka lat odsiadki.

Z tego wynika, że ukarano go za coś (za wcześnie odjechał, za szybko jechał, miał niesprawne światła etc. etc.) co POŚREDNIO doprowadziło do wypadku i istnieje uzasadnione przypuszczenie, że gdyby postępował zgodnie z procedurami - nikt by nie zginął.

ale to trzeba by poznać treść wyroku a przede wszystkim ZA CO KONKRETNIE został ukarany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mwa
+4 / 4

@jurekk172
Jak mam zgadywać to pewnie widział ją siedzącą na torach i zamiast hamować jedynie na początku trąbił. A sąd uznał że miał od razu hamować. Niestety dziennikarze jak zwykle skupiają się na sensacji a nie na wyjaśnieniu sprawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Endru1241
+5 / 5

@BOFH Sprawdź na oficjalnej stronie Rybnika (mnóstwo wyników przy frazie maszynista rybnik):
"... badająca sprawę komisja kolejowa zdjęła z maszynisty odpowiedzialność za wypadek. "
"Jednakże sąd przekonał się do opinii biegłego... z zakresu ruchu drogowego, a nie kolejowego. Odrzucił natomiast ustalenia komisji kolejowej."
Podstawą do odrzucenia ustaleń komisji kolejowej były:
- nagrania z kamery pociągu - udało się określić, że sylwetka śmiertelnie potrąconej pojawiła się na 8s przed uderzeniem
- zapisy ruchu - pociąg poruszał się z prędkością ~36,87 km/h w momencie uderzenia, a 1s później maszynista rozpoczął ostre hamowanie aż do zatrzymania pociągu.
- opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego określająca, że maszynista miał 3s na reakcję, aby zacząć hamować i uniknąć potrącenia.
- eksperyment procesowy przeprowadzony pod koniec maja/ w czerwcu, już po zakończeniu remontu, którego wynikiem było ustalenie, że maszynista powinien widzieć tę kobietę.
- opinia biegłego z zakresu kolei stwierdzająca, że maszynista nie przeprowadził należytych oględzin po uderzeniu i zatrzymaniu maszyny (znalazł rower, ale potrąconej już nie), a także niedopełnienia obowiązku informacyjnego (nie ostrzegł przed możliwością istnienia przeszkody innych).

Jako główną przyczynę skazania określa się opinie biegłego z zakresu ruchu drogowego i mechaniki pojazdowej :
"Przy przyjęciu, że czas reakcji kierującego na niespodziewaną przeszkodę waha się przedziale 1,3-1,5 sekundy - zdaniem biegłego - Dariusz T. miał 1,5 sekundy na zauważenie pokrzywdzonej znajdującej się na torach oraz wdrożenie hamowania aby zapobiec śmierci pokrzywdzonej."

Obrona jest przede wszystkim szokowana i będzie się odwoływać:
"To pierwszy wyrok skazujący dla maszynisty w Polsce za potrącenie osoby postronnej na torach. Środowisko kolejarzy nie kryje oburzenia. I solidarnie stoi murem za maszynistą."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
0 / 4

@BrickOfTheWall nikt by nie zginął, gdyby idiotka nie siedziała na torach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Endru1241
+1 / 3

@mrooki Być może. Jeżeli dotychczas nie skazywano maszynistów w takich sytuacjach, to chcą tego bronić. Inaczej zmienią się warunki dla wszystkich. Przede wszystkim psychiczne.

@BOFH Wbrew temu co się popularnie mówi sąd musi mieć podstawę do wydania wyroku.
Ale niektórzy kwestionują czy rzeczywiście miał szansę zareagować. Opinie odnośnie czasu reakcji wydał biegły specjalizujący się czymś co ma zupełnie inną specyfikę. W ruchu drogowym widoczność jest podstawą - nawet w największych samochodach ciężarowych, a w nowoczesnym pociągu kokpit jest jednak dużo bardziej skomplikowany i pochłaniający. Obserwacja linii kolejowej jest mniej priorytetowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Marcin_Jan
0 / 0

@jurekk172
wystarczy że jest nagranie ze środka kabiny że maszynista gapił się w telefon a nie na tory. Proste?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@BOFH Nawet jeżeli jechałby samą lokomotywą to watpie czy 8[s] coś by dało. Spróbuj zatrzymać kilkaset ton w 8[s]. Po drugie co robiła ta kobieta na torach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Endru1241
0 / 0

@BOFH Nie wiem czy masz coś przeciwko maszynistom, ale sprawdź sobie jeszcze raz kilka faktów.
Biegły z zakresu kolejnictwa wskazał 4 uchybienia: niewłaściwe oględziny, niedopełnienie obowiązku informacyjnego o możliwości istnienia przeszkody, niewłaściwa obserwacja torów i to, że nie podał sygnału baczność przy wskaźniku ( nie widziałem wcześniej dwóch ostatnich ).
I tylko to zostało przez twórcę artykułu uznane za "zgodzenie się" z opinią biegłego ds ruchu drogowego.
Wcześniej po prostu widziałem inny artykuł (albo został sprostowany), ale nie podał tych dwóch faktów (albo nie zauważyłem). Nie staram się manipulować niczym.
Po drugie - kamera nic nie "zauważyła". Na nagraniach z kamery po fakcie dało się odnaleźć sylwetkę, ale nie ma żadnej automatycznej detekcji w systemie. Jednak przeglądając nagrania z kamery po fakcie szuka się czegoś konkretnego - tu osoby. To, że jest dało się znaleźć sylwetkę na kamerze nie znaczy, że była widoczna i "powinien zauważyć".
Huk nastąpił najprawdopodobniej od uderzenia w rower (metal o metal), a właśnie ten został znaleziony przez maszynistę.
Po trzecie - Była noc - 4:50. W grudniu. Widoczność jest naprawdę słaba. A poszkodowana nie stała tylko siedziała, jak sprawdzono na kamerze. Właśnie leżącą (a najprawdopodobniej też okrwawioną i być może bliżej przejazdu) łatwiej zauważyć. Mogło też być inne oświetlenie, inna widoczność (inny pociąg).
Kobieta nie była na przejeździe, tylko ok. 25m przed. Nie jestem maszynistą, ale wydaje mi się, że przed przejazdem głównie obserwuje się czy coś na niego nie wjedzie, czy ktoś tam nie wejdzie.

Z innych źródeł wiem, że w opinii osób powiązanych z koleją najpoważniejsze było nienadanie sygnału - ten dość głośny sygnał mógł ostrzec poszkodowaną, a także nieprawidłowe oględziny (zgodnie z procedurą powinien z ewentualną pomocą przeglądnąć cały skład). Cyt. "gdyby zatrzymał się na dłużej i znalazł ciało, nic by mu nie zrobili". Nikt nie uważa, że rzeczywiście miał jakiekolwiek realne szansę na uniknięcie uderzenia.
Sam biegły od ruchu drogowego wskazuje na jedynie 1.5s czasu na reakcję, w podobnych sytuacjach przy wypadkach samochodowych nie skazuje się za nieumyślne spowodowanie śmierci, jeżeli oskarżany jechał przepisowo.
Na dodatek te "tylko zawiasy" to dalej wyrok, czyli zakaz pracy w zawodzie dla maszynisty.
Ja tam nie widzę specjalnie żadnych logicznych zasad bezpieczeństwa, które maszynista by naruszył - jechał powoli (zwolnił przed przejazdem), przestrzegał sygnalizacji, maszyna miała prawidłowe oświetlenie.
Dlaczego mają być karani surowiej niż kierowcy, mając mniejszy wpływ na zdarzenie?
Gdyby lekarz bał się, że skażą go zareagował 1.5s za wolno to pewnie przestałby być lekarzem.
Do tego chcesz doprowadzić, żeby maszyniści bali się jeździć?
Kolej w Polsce jest wystarczająco powolna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Endru1241
0 / 0

@BOFH Problem jest w tym, że wyrok nie jest adekwatny.
Skazanie za nieumyślne spowodowanie śmierci jest uznaniem winy, bądź współwiny za śmierć człowieka.
Ja tu widzę, że kobieta i tak by zginęła, nawet, gdyby zachował absolutnie wszystkie procedury.
Tak więc w mojej opinii powinien odpowiadać za niedopełnienie procedur, ale nie za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Kierowca samochodu, który jechał zgodnie z przepisami i zachował odpowiednią ostrożność (czyli zmniejszył prędkość jazdy przed przejściem), a pieszy wtargnął na jezdnię (przypominam, że śmiertelnie potrącona kobieta wtargnęła na torowisko) nie zostanie skazany za to, że nie zdążył zahamować.
Wszystkie przypadki skazania, które widziałem dotyczą sytuacji, kiedy kierujący poruszał się pojazdem ze zbyt dużą prędkością.
Ale porównanie z wypadkiem samochodowym nie jest adekwatne - tam trzeba obserwować drogę z większym skupieniem.

Twój zarzut, że nie widział przez 8s. niskiego, siedzącego, ubranego na czarno człowieka o godz. 4:50 w grudniu jest podobnie absurdalny, jakby chcieć odbierać na całe życie prawo jazdy kierującemu samochodem, bo nie zauważył w nocy potrącił królika czy kota (porównanie skali).
Podobnie z brakiem sygnału - odbierajmy prawo jazdy na całe życie, jeżeli kierujący nie włączy kierunkowskazu przy wjeździe na posesję. W końcu skąd mam mieć pewność, że nie wjedzie pod prąd na autostradę, jeżeli nie przestrzega jakichkolwiek przepisów.
Ja tylko dbam o swoje bezpieczeństwo.

Moim zdaniem, zgodnie z duchem prawa ten człowiek nie powinien być uznany winnym za nieumyślne spowodowanie śmierci. To jest po prostu zbyt wiele jak na nikłe przewinienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B beczoonia
+1 / 11

Niech zgadnę, maszynista był przeciwnikiem PiS

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aqq300
+2 / 8

Państwo z dykty i kartonów było kiedyś. Teraz mamy państwo z kaczego guana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+3 / 7

@Aqq300
Litości. Niedajże tak się podpuszczać jakiemuś tabloidowi. Nie napisał o co chodziło a jedynie, że "baba zawiniła - maszynistę powiesili".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T taksiarz
+5 / 9

Mógł skręcić. Pewnie takie było uzasadnienie sądu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adrian1234
+4 / 4

@taksiarz Ewentualnie przeskoczyć a tak to wina maszynisty bo nie próbował nic zrobić :).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jur4578
0 / 6

"Wolne" i "Sprawiedliwe" Sądy - według PiS -- uczciwy obywatel posiedzi w więzieniu!
Nie tak jak tzw. nowe "elity" z PiS -- multimilionerzy współpracy z 'handlarzami bronią', ''sprzedawcami oscypków', 'instruktorami narciarstwa', itp. podobne przekręty prawicy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
+2 / 4

Czytałem o tym zdarzenie miało miejsce w zimie pod wieczór a sąd przeprowadził experyment w czerwcu około południa żart

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+2 / 4

Co w tym dziwnego? Jest to idealna analogia do forsowanego właśnie pomysłu żeby pieszy miał pierwszeństwo przed samochodem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amper80
+3 / 3

Nawet jak ją zauważył to CO MIAŁ ZROBIĆ??? Pociąg zatrzyma się w miejscu??? Droga hamowania składu pociągu przekracza kilometr.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Marcin_Jan
+1 / 1

coś mi się nie klei ten news. W pociągu o masie kilku ton maszynista poczuł silne uderzenie?. To ta kobieta ważyła chyba z tonę a nie 50 kg. To raz a dwa nie znając akt sprawy to sobie można zawsze napisać że wyrok jest beee. Ja potrafię sobie wyobrazić że są dowody że maszynista w czasie wypadku np. nie obserwował torów, nie wiem schylił się po kanapkę albo przekroczył prędkość w danym miejscu, albo jest nagranie gdzie maszynista mówi pod nosem rozjadę cię babo....itp itp. .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem