@SkrajnieCentrowy no niestety stąd "tzw." ;) ale to jest paradoks polskiego prawa bo ma to chronić przed pomówieniem, a qrwa czarno na białym widać jak kradnie, no ale czego się spodziewać gdy sędziego tłumaczy się roztargnieniem jak podprowadził babci 50 dych z lady kasowej. To i ten od prezerwatyw też się może tłumaczyć roztargnieniem. Patrząc na wszystkie afery z nagraniami śmiem twierdzić, że ci co to uchwalali dobrze wiedzieli co robią ;)
W Kopenhadze w supermarkecie widziałem taką tablicę. Sami Rumuni i Polacy. Jednak to nie było skuteczne. Ostatecznie jako ochronę zatrudnili policjantów po godzinach (w Danii jest to dozwolone).
Ją nazwali wielbicielka, jego złodziej. Trochę takie podwójne standardy.
@Paszkwilant Tak jak w życiu codziennym.
@Paszkwilant Masz rację, powinno być "człowiek w nagłej potrzebie darmowych prezerwatyw"
Niestety szkoda, że u nas takie działanie jest bezprawne i złodziej może żądać odszkodowanie za tzw. naruszenie dobrego imienia lol
@Tibr Dobre imie złodzieja. Jak to brzmi :)
@SkrajnieCentrowy no niestety stąd "tzw." ;) ale to jest paradoks polskiego prawa bo ma to chronić przed pomówieniem, a qrwa czarno na białym widać jak kradnie, no ale czego się spodziewać gdy sędziego tłumaczy się roztargnieniem jak podprowadził babci 50 dych z lady kasowej. To i ten od prezerwatyw też się może tłumaczyć roztargnieniem. Patrząc na wszystkie afery z nagraniami śmiem twierdzić, że ci co to uchwalali dobrze wiedzieli co robią ;)
takie cos powinno byc w każdym sklepie
W Kopenhadze w supermarkecie widziałem taką tablicę. Sami Rumuni i Polacy. Jednak to nie było skuteczne. Ostatecznie jako ochronę zatrudnili policjantów po godzinach (w Danii jest to dozwolone).