No ok ale 5 godzin nie da rady w takim tempie. a maszyna może, jak się zatnie zmieniasz na inną. No chyba, że prąd wyłączą : ) Poza tym możesz liczyć na 5 liczarkach jednocześnie, nic nie stoi na przeszkodzie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 lutego 2021 o 19:51
Są kultury gdzie bardziej jest ceniona praca człowieka niż maszyny. Człowieka można zje*ać a maszynę to co najwyżej można zniszczyć co jest mało ekonomiczne. Na koniec zapraszam do banku gdzie kasjer najpierw liczy pieniądze ręczne później wkłada do maszyny i sprawdza a na koniec jeszcze raz sam przelicza i przekazuje lub odbiera od klienta, klient na koniec sam jeszcze raz sam przelicza i kiedy się wszystko zgadza odchodzi od okienka.
Warto jednak wspomnieć, że "etatowe" ręczne liczenie banknotów z czasem prowadzi do zwyrodnień stawów palców i zniekształceń dłoni. To znany od dawna problem pracownic np skarbców w bankach. Liczarki automatyczne bardzo pracę ułatwiają, ale nie zawsze można je było stosować: w Polsce do niedawna obowiązywał przepis bankowy wymagający liczenia ręcznego przed każdą wypłatą co przez wiele lat uniemożliwiało np instalację recyklerów (bankomat z funkcją wpłatomatu z możliwością wypłacania banknotów wpłaconych wcześniej przez innego klienta).
No ok ale 5 godzin nie da rady w takim tempie. a maszyna może, jak się zatnie zmieniasz na inną. No chyba, że prąd wyłączą : ) Poza tym możesz liczyć na 5 liczarkach jednocześnie, nic nie stoi na przeszkodzie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2021 o 19:51
maszyna pracuje na 3 zmiany człowiek 8h, nie ma urlopu chorobowego itp. maszyny nas zastąpią- kwestia czasu.
Działa dopóki banknoty nie będą pogniecione
Są kultury gdzie bardziej jest ceniona praca człowieka niż maszyny. Człowieka można zje*ać a maszynę to co najwyżej można zniszczyć co jest mało ekonomiczne. Na koniec zapraszam do banku gdzie kasjer najpierw liczy pieniądze ręczne później wkłada do maszyny i sprawdza a na koniec jeszcze raz sam przelicza i przekazuje lub odbiera od klienta, klient na koniec sam jeszcze raz sam przelicza i kiedy się wszystko zgadza odchodzi od okienka.
A teraz chciałbym się dowiedzieć ile wynosi rożnia miedzy tym co przeliczył a tym co faktycznie było w puli.
Znam kobietę, która wydaje pieniądze szybciej niż on liczy.
Warto jednak wspomnieć, że "etatowe" ręczne liczenie banknotów z czasem prowadzi do zwyrodnień stawów palców i zniekształceń dłoni. To znany od dawna problem pracownic np skarbców w bankach. Liczarki automatyczne bardzo pracę ułatwiają, ale nie zawsze można je było stosować: w Polsce do niedawna obowiązywał przepis bankowy wymagający liczenia ręcznego przed każdą wypłatą co przez wiele lat uniemożliwiało np instalację recyklerów (bankomat z funkcją wpłatomatu z możliwością wypłacania banknotów wpłaconych wcześniej przez innego klienta).