Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
108 132
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar perskieoko
+10 / 28

Widać brak zrozumienia tego co daje szczepienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar panmarian83
-4 / 16

@perskieoko A co daje? Bo ja też myślałem, że jak się zaszczepię to już nie zachoruję. Czy źle myślę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar panmarian83
+5 / 5

@KwikHistorii Dziękuję za wytłumaczenie. Teraz już wiem o co chodzi. Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
+4 / 14

@KwikHistorii Tak to ja teraz przeszedłem. Nawet nie wiedziałem, że mam. Trochę brzuch bolał i w gardle suchość odczuwałem. Przez przypadek dostałem się na testy miesiąc później i wyszły przeciwciała. Po jakiego grzyba mi szczepionka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
-2 / 4

@KwikHistorii I nawet NFC nie masz? Ja bym się burzył.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zelalem
+1 / 5

@Buka1976 Ja przeszedłem zupełnie bezobjawowo i mam IgG na poziomie 62 AU/ml. Ozdrowieńcy z cięższych objawów maja po 200-300. Po podwójnej dawce Pfizera, po dwóch tygodniach poziom przeciwciał wyniósł ok. 4700 AU/ml. Jest różnica?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
0 / 4

@zelalem Może i jest. Pytanie tylko po jakiego grzyba ryzykować jakieś niepożądane reakcje po szczepieniu jak po covidzie nie mam żadnych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Asheera
-1 / 1

@KwikHistorii zarażac można dalej. Szczepionka to po wprowadzenie do organizmu niewielkiej dawki wirusa (uogólnione - może to byc inaktywowany wirus, ale też np. same jego elementy - techniki są różne), co ma na celu spowodowanie, że zaszczepiony wyprodukuje przeciwciała - tak, by 'w razie czego" był już gotowy do obrony przed wirusem. Dzieki temu właśnie, że przeciwciala już są - unika się ciężkiej postaci - ich obecność jednak nie zapobiega nosicielstwu. ALE - Żeby doszło do tego, że ktoś wirusa rozsiewa, to wirus musi się u niego już namnażać i rozprzestrzeić na tyle by dotarł do 'mało waznych punktów' - osoba zaszczepiona ktora zachorowała - bedzie siać wirusa, jednak osoba, ktora zostala zaszczepiona, miała kontakt, złapała wirusa, ale szczepienie okazało się skuteczne - rozsiewa go nie bedzie, bo to co złapała, będzie zajęte przeciwciałami.

To w jakim stopniu i czy w ogóle uzyska sie odporność, zalezy przede wszystkim od danego organizmu i jego zdolności do produkcji przeciwciał - tu pojawia się kolejny problem, bo każdy organizm jest inny i rówież każdy organizm bedzie inaczej reagował na dany drobnoustrój - i tak osoba, która co sezon łapie ciężką grypę, mimo szczepien, może mieć przy koronce farta i skuteczniej zareagować na szczepienie. Chociaż częściej jednak bywa, że jak ktoś ma kijową odporność to i produkcja przeciwciał przebiega gorzej - więc ich ilość, jakość i to jak długo się utrzymają, również będzie pod znakiem zapytania. czy w takim razie jest sens by osoby ze słabą odpornością się szczepiły? Jasne - bez tego, przy normalnym zarażeniu mogą zwyczajnie nie zdążyć wyprodukować przeciwciał, zanim koronka zrobi im z płuc jesien średniowiecza...

Co jeszcze istotne - poza cechami osobniczymi jest tez kwestia, że jakikolwiek defekt zdrowotny w momencie szczepienia, ma negatywny wpływ na jego skuteczność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hermenegild
0 / 0

@jankowskijan Jakieś źródło tych informacji?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N neltisen
+3 / 11

O panie... widać zarówno o autora demota, jak i w komentarzach brak zrozumienia działania szczepionek...
Szczepionka uczy organizm walczyć z infekcją. Nie daje ona magicznej mocy, że wirus już do organizmu nie wniknie. Owszem wniknie, ale organizm będzie wiedział jak sobie radzić, dzięki czemu nie będzie walczył na ślepo (gorączka i inne objawy walki organizmu "na oślep"), a samo zakażenie zostanie szybciej zwalczone.
Właśnie dlatego, aby pozbyć się wirusa na dobre, trzeba by zaszczepić znaczną część populacji. Nie, żeby zabić wirusa, tylko żeby ograniczyć rozprzestrzenianie i wygasić ogniska choroby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
-3 / 5

@neltisen To ja mam pytanie, jeżeli w szczepionce jest coś, co powoduje uodpornienie na białko S, a wirus ma jeszcze kilkanaście innych antygenów, czyli na nie szczepionka nie przygotowuje i w ich przypadku organizm musi się zachować tak jakby nie był szczepiony?

Kilka lat temu specjalista mówił, że szczepionki są bezpieczne, bo mają tylko kilka antygenów, a wirusy mają ich setki. Czyli przez dziesięciolecia wywalamy milady w gnój na coś co chroni w kilku procentach i powoduje powikłania?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
-1 / 1

@egoiste ok, opisałeś to w bardziej poprawny sposób, mi chodzi o to, czy jeżeli wirusy mają kilkadziesiąt-setki białek, to rozpoznanie pojedynczego, czy kilku białek wirusa wystarczy, aby go zwalczyć? I czy organizm i tak sam rozpoznaje resztę białek?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N neltisen
0 / 0

@pejter właśnie w szczepionce jest białko, osłaniające kod genetyczny wirusa. Ta szczepionka nie zawiera kodu genetycznego (czy częściowego, czy osłabionego) wywołującego poważne powikłania, tylko białka, które pozwalają wirusowi wnikać do komórek i przetrwać.
Teraz jak do organizmu trafi wirus, to organizm pozbędzie się mechanizmu, które pozwala wirusowi się namnażać.
W kwestii mutacji wirusa, badania wykazały że to białko jest niezmienne w kolejnych wersjach wirusa, więc szczepionka działa uodparniająco zarówno na wersję chińską, brazylijską, czy brytyjską.
Jeśli wirus zmutuje na tyle, że zmieni się też to białko, istnieje szansa, że organizm podejmie walkę korzystając z wiedzy o podobnej strukturze białka. Jeśli natomiast zmutuje na tyle, że organizm nawet nie rozpozna, to będzie to już SARS-COV22 i będzie potrzebna nowa szczepionka (co jest mało prawdopodobne, gdyż osoby, które przeszły wcześniejszą wersję SARSa, covida przechodzą praktycznie bezobjawowo)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 marca 2021 o 18:12

R Robsta76
0 / 10

Zaraz zaraz, to ludzie myśleli, że szczepionki mają pomagać?
Jeszcze się ludzie nie połapali, że z tym wirusem jest jak z wojną?
Wojny się prowadzi by zarabiać (na broni itp), z wirusem jest podobnie.
Tu chodzi i kase.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U uderz_w_stol
-1 / 3

@egoiste zarobisz coś na tych miksturach czy po prostu masz piątkę z biologii w szkole i bronisz za wszelką cenę wszystkiego co podpina się pod naukę i medycynę
: D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem