Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
724 741
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
V VintrixOne
+18 / 18

Gdyby mi dzieciak poszedł na układ na takich warunkach, chyba bym się załamał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2021 o 0:15

avatar PIStozwis
+10 / 10

A jak dzieciak będzie dorosły i założy firmę to szybko zbankrutuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GarryBary
-2 / 2

@PIStozwis ktoś kto czyta 100 książek rocznie nie zbankrutuje. Jak bedzie prowadził firmę to zakładam, że będzie czytal również książki o prowadzeniu biznesu, bo to będzie dla niego normalne, że się czyta o czymś czym sie zajmuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
+1 / 1

@GarryBary Zbankrutuje. Złotówka za 100 kartek to kiepski interes. A czym skorupka za młodu itd. Taka książka dla dziecka, nawet zdolnego, to minimum dwie godziny czytania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+2 / 2

@adamis62 Czytałam jedną-dwie dziennie... zależy od tempa czytania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
+1 / 1

@Cascabel To chyba z serii Poczytaj mi Mamo":) te książki były XD Przy twoim tempie czytania, to ten dzieciak z demota w ogóle nie czyta, bo jemu wychodzi tylko ponad 100 rocznie, podczas gdy tobie 365 albo nawet 730 :) Aż tyle tytułów można znaleźć? I do tego prozy dziecięcej i młodzieżowej? Coś jednak chyba ściemniasz:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2021 o 19:11

avatar Cascabel
0 / 0

@immo Była taka seria "klasyka literatury dziecięcej". "Mały lord", "Pollyanna", "Zaczarowane baletki", "Siedmioro australijczyków"...
Poza tym Harry Potter, powieści detektywistyczne, Jules Verne, Tolkien (kto kojarzy "Łazikantego"?

"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
0 / 0

@Cascabel No to policzyłam: pierwsze cztery wymienione przez ciebie książki to niespełna 1000 stron. Cały Potter to pewnie będzie (w zależności od tego, czy wydanie dla dzieci, czy dla dorosłych) średnio licząc jakieś 4500 (nie od razu w całości był wydany xD) Tokien, nie więcej niż 2500, Verne - krakowskim targiem niech będzie 1500. I mamy niecałe 10000 stron XDDD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@F18_hornet Naprawdę sądzisz, że wymieniłam wszystkie książki, które miałam na półce?
Naprawdę sądzisz, że serię Harry'ego Pottera czytałam tylko raz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
0 / 0

@Cascabel Naprawdę sądzisz, że uwierzę, że przeczytałaś dwie książki tygodniowo przez 52 tygodnie w roku i przez następne, dajmy na to dwa lata??? XDDD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@F18_hornet Do dziś tak czytam. Szczerze? Nie umiem zasnąć, ani rozbudzić się bez książki. Coś lekkiego na poranki i wieczory, powieść w torebce, sterta książek na szafce nocnej i nieco w różnych częściach domu. Dobieram w zależności od humoru i czasu, w takim języku na który akurat mam ochotę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robsta76
+21 / 25

jeśli po przeczytaniu 100 książek nadal jest takim idiotą to nie wróżę mu szczęśliwej przyszłości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
-3 / 13

Ktoś chciał dobrze, a wyszło idiotycznie. Nie ma opcji, żeby przeczytać 200 stronicową książkę w ca 3,5 dnia i tego samego dnia zacząć następną. Przekombinowane i najzwyczajniej fikcyjne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
+6 / 12

@F18_hornet ze co? Jak miałem 12 lat to władcę pierścieni 3 tomy machnąłem w 3 dni. Fakt, ze wakacje i od rana do wieczora ale dalo się. A wcale nie czytam jakoś ekspresowo. Teraz jak dostaje książkę i ma 200-300 stron to jeszcze tego samego wieczora jest skończona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
+1 / 5

@yoyo2123 Po pierwsze to dziecko, po drugie, czyta bez przerwy każdego nie bez chwili odpoczynku, po trzecie czy to dziecko ma jeszcze czas na naukę, zabawę, sen i odpoczynek? xD
Moje dziecie Harrego Pottera czytało, gdy miało 8 lat, ale nie szło na rekord:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Manticore
-1 / 11

@F18_hornet Wiesz, że 200 stron to pi razy oko 1,5cm grubości książka? Serio tak wolno czytasz? Nie wiem, jąkasz się przy czytaniu czy co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
0 / 8

@Manticore Nigdy nie czytałam na objętość, więc na centymetry książek nie mierzyłam:)

A teraz przeczytaj, co jest w democie napisane, potem porównaj z tym, co napisałam wyżej. Nie ma możliwości, aby chodzące do szkoły DZIECKO, ale również i pracujący dorosły przeczytali ponad 100 książek w roku. To jest po prostu fizycznie niemożliwe ze zrozumiałych względów.

Myślę, że się jąkasz przy myśleniu, które niewprawnym jak widać szkodzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+2 / 6

@F18_hornet
Strona stronie nierówna, bo liczy się format książki i wielkość czcionki.
Natomiast w odległych czasach, gdy miałem więcej czasu, zdarzało mi się w ciągu części nocy przeczytać książkę o objętości 300-400 stron. I brałem następną na drugi dzień, bo to np. był wielotomowiec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 2

@F18_hornet Cały dzień? Nie przesadzasz nieco? 2-3 godziny czytania i po książce: wystarczy dłuższa podróż pociągiem i czytanie przed snem...
Obecnie zdarzają się noce gdy potrafię przeczytać 2-3 książki bo nie mogę spać, a na przykład trafiłam ciekawą serię.
Te książki dla dzieci mają też z reguły większą czcionkę.
Miałam czas i na zabawy i na naukę: czytałam na przerwach, na nudnych lekcjach, czekając u lekarza w kolejce, w samochodzie. Jak był nudny dzień, to potrafiłam zabrać dwie powieści do szkoły (z klasyków literatury dziecięcej) i obie przeczytać. Nie zawsze czas wolny to czas kiedy możesz hałasować...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
0 / 0

@michalSFS W democie chodzi o DZIECKO!!!!!!
Gratuluję czytelnictwa. Ale czy przez cały rok przeczytałeś ponad 20 000 stron? Bo to dziecko podobno tak:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
+1 / 1

@Cascabel I codziennie czytałaś 2-3 godziny i jeszcze przed snem:):):) Nie żartuj. Takie bajki można opowiadać dzieciom, bo pewnie jesteś taka jak Duda, który ciagle się uczył. I w pociągu i w samochodzie, i w samolocie, i jeszcze miałaś czas na naukę i zabawy:) Rozumiem, że czytałaś w tempie 50 stron na godzinę:) No i gratuluję, że w czasie nauki w szkole potrafiłaś dwie powieści przeczytać:):):) I naprawdę 20000 stron rocznie jako dziecko czytałaś:) To wymień jeszcze tych klasyków dziecięcych, których połykałaś.
Bawią mnie takie dyskusje:) Wiadomo, że 80% Polaków w ciągu roku nie przeczytało ani jednej książki, a tutaj mam już czworo rekordzistów, którzy czytają ponad 100 książek rocznie! Normalnie szok:) Ludzie, co z wami się dzieje?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2021 o 19:04

M michalSFS
0 / 0

@F18_hornet
Nie mam pojęcia, ale być może tak.
To 100 książek po 200 stron (książki zwykle mają więcej). więc nawet na studiach tyle mogłem zrobić
Za dziecka nie pamiętam, dużo czytałem. Nie notowałem nigdy tego, czytałem dla rozrywki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
0 / 0

@michalSFS Być może źle formułuję myśl. Chodzi mi o to, że DZIECKO, nawet najbardziej zdolne i oczytane, FIZYCZNIE nie jest w stanie przeczytać w ciągu 365 dni 20 000 stron wolnych lektur przy tak bardzo przeładowanych programach nauczania, zwłaszcza w dwóch ostatnich klasach podstawówki. Abstrahuję tu już od możliwości wyselekcjonowania 100 pozycji z literatury dziecięcej, czy młodzieżowej.

Studia się nie liczą XD, zwłaszcza humanistyczne - to specyficzny okres w życiu człowieka, gdy jeśli chce się zdobywać wiedzę trzeba bardzo dużo czytać. To poza dyskusją:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Ricochet69
-1 / 3

@F18_hornet Powiedz to mojej córce to zobaczysz na jej twarzy uśmiech politowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
0 / 0

@Ricochet69 Gratuluję! Ale nie wierzę, że twoja córka czyta 100 książek rocznie, czyli średnio 200 stron (tak w democie) na 3,5 dnia:) - dwie na tydzień:) Każdy tydzień:):):) No, chyba że już poza czytaniem nic nie robi, bo na naukę i rozrywkę czasu już nie będzie miała . Ale co tam, nie mój cyrk:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 marca 2021 o 8:12

F konto usunięte
-2 / 2

@ciomak12 A co ci w głowie zostawało od takiej masy informacji przyswojonej, jak mniemam, w ciągu co najmniej 12 godzin? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 3

@F18_hornet Klasyki wymieniłam wyżej.
Nikt nie powiedział, że muszę wybierać inne książki. Nie raz zdarzało się, że czytałam te same - od początku. Bo je lubiłam. Poza tym masz biblioteki szkolne, w domu też było bardzo dużo książek.
W sumie to dziwi mnie, że wątpisz w czytanie w tempie 50 stron na godzinę, bo to nie jest jakaś wielka ilość...
I naprawdę dziwi mnie to, że masz problem z zaakceptowaniem, że takie rzeczy są możliwe. Rzadkie, ale możliwe. Są dzieci, które w wieku 8 lat wciąż mają problemy z czytaniem i czytają na głos. Są takie, które w wieku sześciu lat już umieją czytać. Są takie, które zadania domowe mają odrobione często jeszcze na świetlicy, albo na lekcji, a są takie, które są nauczone odrabiać je z rodzicem. Są osoby, które muszą się dużo uczyć, a są takie, które w ogóle nie muszą, przynajmniej na etapie podstawówki (choć znam takie, które w karierze szkolnej uczyły się tylko i wyłącznie do matury).
W czasie czytania przed snem: rodzice gonili mnie do łóżka, ale od kiedy złapali mnie z latarką to przestali gonić do gaszenia światła. Jak nie chce ci się spać, to zbyt wiele do roboty poza czytaniem w łóżku nie masz, prawda? Jak byłam mała, to zmieniałam sobie kasety z bajkami (takie audiobooki...), jak byłam starsza - to czytałam. Tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
0 / 0

@F18_hornet
Jasne, rozumiem. U dziecka może i tak. Nie sięgam tak daleko pamięcią. Natomiast pamiętam, że już w szkole podstawowej oprócz literatury młodzieżowej typu K. May czy Szklarski czytałem książki dla starszych. Tylko nie pamiętam jak szybko:)

Byłem na studiach technicznych.
Czytałem dla rozrywki, nie dlatego, że trzeba było omówić książki na jakimś przedmiocie typu filologia polska:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
0 / 0

@Cascabel Nie wątpię w "przeczytanie" 50 stron na godzinę. Po treningu szybkiego czytania przy tempie ok 400 słów na minutę. Trwałość wiedzy w ten sposób zdobyta jest bardzo nietrwała. Nie da się na jej podstawie np. dokonać analizy utworu.
Ostatnio "zmagam się" z mitem dzieci, które nie muszą się w ogóle uczyć w podstawówce:) Zwłaszcza w klasach 7 i 8. Mit dawno upadł i rozbił się na drobne kawałki. Niestety aby ugruntować wiedzę zdobytą w szkole trzeba ją po prostu pogłębić na podstawie podręczników, zadań, dodatkowych źródeł. A żeby mieć tę wiedzę, to niestety trzeba bardzo dużo pracować. Pewnie, niektórym wystarczą oceny mierne. Przejdą do następnej klasy, tylko gdzie ta wiedza? xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
0 / 0

@michalSFS Nieco sprostuję, filologia polska to kierunek studiów. I wykładają tam masę różnych przedmiotów, nie tylko język polski:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
0 / 0

@ciomak12 Rozumiem, że przeczytanie książki to dla ciebie jej przekartkowanie i opuszczanie "nieciekawych" miejsc w tempie 100 stron na godzinę.. Jeśli tak, to po co się oszukiwać - można czytać bryki albo oglądać ekranizacje. Będzie szybciej i bez szczegółów, za to z nabyciem umiejętności miękkich, takich jak posługiwanie się pilotem od telewizora tudzież widelcem:) Nie kompromituj się! Z tobą już skończyłam rozmowę. Nie ma o czym!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 marca 2021 o 14:09

avatar Cascabel
0 / 0

@F18_hornet Nigdy nie chodziłam do siódmej i ósmej klasy. Wybacz, z mojej perspektywy dwie ostatnie klasy podstawówki to klasa piąta i szósta.
Wymienione klasy to dla mnie gimnazjum i tu faktycznie - musiałam się uczyć. I jeszcze więcej czytać niż w podstawówce: tu faktycznie, nie miałam czasu na zabawę - ale to też zależy od szkoły, bo dla wielu "szokiem" były dopiero studia, albo i nigdy takiego szoku nie przeżyli.
Zastanawiam się za to od kiedy powieści służą zdobywaniu wiedzy. Na podstawie tego twierdzenia powinnam być już dawno perfekcyjnym seryjnym mordercą patrząc na to ile kryminałów w swoim życiu przeczytałam...
Czyta się dla przyjemności, to, co przy tym zapamiętujesz i się uczysz jest przy okazji. Właśnie przez zabawę. I tak oto romanse historyczne mogą się stać idealnym tłem dla czytanego podręcznika i repetytorium, idealną wymówką do powtórki, a powieść science fiction - może okazać się łatwym sposobem na zapamiętanie kilku szczegółów z przebiegu bitew morskich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@F18_hornet Swoja drogą - czy Ty kiedykolwiek robiłeś analizę dzieła literackiego? Podpowiem ci: zaczyna się od przekartkowania i przeczytania całości. A potem jeszcze raz i jeszcze.. Tego nie robi żadne dziecko w podstawówce: jeżeli analizuje, to fragmenty.
I

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
0 / 0

@ciomak12 Czyli wychodzi na moje. Kartkujesz powieść, bo większość informacji w niej zawarta jest twoim zdaniem nieistotna. Czyli jeśli przeczytasz np. streszczenie Pana Tadeusza to wiesz z grubsza, co Mickiewicz napisał w tym dziele, ale już walorów artystycznych nie poznasz, bo nie uważasz ich za istotne xDDD. A książki czyta się również, a może przede wszystkim dla walorów artystycznych. I rozczaruję cię, nie w każdej książce bohater doznaje przemiany lub też podążamy jego drogą życiową:):):)
Nadal uważam, że z umiejętności miękkich pozostaje ci operowanie pilotem telewizora w celu zarządzania własnym czasem i radzeniem sobie z życiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
0 / 0

@Cascabel Naprawdę? No patrz, nie wiedziałam, że zaczyna się analizę czegokolwiek od przekartkowania materiału XDDDDDDDDDD.
Teraz już wiem, że gimnazja były tylko stratą czasu, i miano gimbusa to nie epitet a stwierdzenie faktu.
Myślę, że wystarczy mi już "dyskusji" na temat czytania xDDDDDDD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@F18_hornet Tak. Zaczyna się. Sprawdzasz jak jest zbudowany, czy masz podział na rozdziały, ile ich jest, czy ma podtytuły...
Życzyłabym powodzenia w zrozumieniu na przykład w analizie powieści "Disparition" i jej żartu bez świadomości że składa się z 25 rozdziałów i zauważenia, że brakuje piątego...). Najpierw zajmujesz się formą, dopiero potem treścią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 marca 2021 o 22:08

avatar rafik3001
+4 / 4

A wiesz ze czyta nie ściemnia spr go przepytujesz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zbigniewlachacz1987
+4 / 4

Podnieś mu stawkę niech dzieciak za darmo nie robi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
+4 / 4

Bzdurna metoda. Kumpel ma lepsza. Jak dzieci byly male to albo on albo zona I'm czytali, karzdego dnia. Teraz dzieci czytac umieja, a wszyscy 4 czytaja kazdego dnia wlasne ksiazki I nikt nikomu za to nie placi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zolwica
+1 / 3

U nas w domu też tak było. Ja zaczęłam czytać dama bardzo wcześnie, a mój brat nigdy, każda lektura szkolna to była dla niego droga przez mękę, a mądry chłopak, tylko czytać nie lubił. Więc dzieci są różne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F konto usunięte
+1 / 3

@polm84 To muszą być pisarzami, skoro własne książki czytają. Skoro czytają każdego dnia, to kiedy je piszą? XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bloodonice
+5 / 7

Czy mi się wydaje, czy internauci zrobili z zupełnie zwyczajnej czynności, jaką jest czytanie książek, jakieś nadludzkie zajęcie dla intelektualnych elit, które uczyni ich nie wiadomo kim?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar izka8520
+4 / 4

dajesz mu tylko złotówkę, A on jest szczęśliwy, bo ma "TAKĄ KASĘ!" Szkoda mi dzieciaka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q QnikQsy
+1 / 3

Ty nadal myślisz,że on przeczytał i straciłeś 100zeta

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krickin
+1 / 1

Jeszcze nie wpadł na pomysł czytania komiksów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mam2koty
0 / 2

Szkoda twojej kasy, lepiej, żeby nie czytał jeśli nie czuje takiej potrzeby. Kulturę czytania wynosi się z domu - mama relaksuje się czytając, tata czyta przed snem - rodzic z książką = nie przeszkadzać. Przestaniesz mu płacić to przestanie czytać i już. I co, robisz mu test z przeczytanej książki? Żałosne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem