"Za moich czasów" przed Wiekanocą nie można było kupić prezerwatywy. Wszystkie były wykupione. A to z powodu Śmigusa Dyngusa. Napełniało się taką prezerwatywę wodą i potem rzucało się komuś na głowę. Guma pękała i dana osoba była "ześmigusowana" od stóp do głów. Bardzo zabawne (dla rzucającego)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 kwietnia 2021 o 19:39
@jeszczeNieZajety i wyjątkowo bolesne na dole, wiem bo raz znokautowałem tak gościa, powiedzmy, że zrzucanie takiego balona z dziesiątego to nie był dobry pomysł.
Wspomnienia starych ludzi. Za moich czasów synu ...
Poziom radości i szerokość uśmiechu niechybnie zależały od tego, czy lałeś, czy byłeś lany ;)
"Za moich czasów" przed Wiekanocą nie można było kupić prezerwatywy. Wszystkie były wykupione. A to z powodu Śmigusa Dyngusa. Napełniało się taką prezerwatywę wodą i potem rzucało się komuś na głowę. Guma pękała i dana osoba była "ześmigusowana" od stóp do głów. Bardzo zabawne (dla rzucającego)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2021 o 19:39
@jeszczeNieZajety i wyjątkowo bolesne na dole, wiem bo raz znokautowałem tak gościa, powiedzmy, że zrzucanie takiego balona z dziesiątego to nie był dobry pomysł.
Każdy wracał mokry do domu.
I przebierał się kilka razy tylko po to by wyjść i dalej oblewać się wodą
Straszne to było