Coś pomieszałeś. Lekarz reprezentacji pisał, że będzie pauzował około 10 dni, więc o ciężkiej kontuzji nie było mowy. 10 dni minie w tym tygodniu, a Lewandowski nadal nie zagrał, więc pierwsze diagnozy wcale nie były przesadzone.
Lewy nie zagrał też w ten weekend - w najważniejszym dla Bayernu meczu sezonu Bundesligi, z wiceliderem z Lipska. Tak, na pewno ta kontuzja to była ściema.
Mam nadzieje, że autor to tylko troll i ma płacone przez PIS od komentarza. Jeśli serio są ludzie, którzy wierzą w tego typu teorie, to nie ma już nadziei dla Polski.
Niemieccy lekarze są o wiele lepsi od polskich, więc wiadomo, że szybciej postawią go na nogi. Nasi nawet porządnej diagnozy nie potrafili postawić (jest różnica między dziesięcioma dniami, a czterema tygodniami). Może niemieckim lekarzom uda się postawić go na nogi szybciej. Bo jeśli nie to Lewy może się pożegnać z rekordem Müllera.
Coś pomieszałeś. Lekarz reprezentacji pisał, że będzie pauzował około 10 dni, więc o ciężkiej kontuzji nie było mowy. 10 dni minie w tym tygodniu, a Lewandowski nadal nie zagrał, więc pierwsze diagnozy wcale nie były przesadzone.
Ściemą to jest autor tego demota :-)
Lewy nie zagrał też w ten weekend - w najważniejszym dla Bayernu meczu sezonu Bundesligi, z wiceliderem z Lipska. Tak, na pewno ta kontuzja to była ściema.
Mam nadzieje, że autor to tylko troll i ma płacone przez PIS od komentarza. Jeśli serio są ludzie, którzy wierzą w tego typu teorie, to nie ma już nadziei dla Polski.
Niemieccy lekarze są o wiele lepsi od polskich, więc wiadomo, że szybciej postawią go na nogi. Nasi nawet porządnej diagnozy nie potrafili postawić (jest różnica między dziesięcioma dniami, a czterema tygodniami). Może niemieckim lekarzom uda się postawić go na nogi szybciej. Bo jeśli nie to Lewy może się pożegnać z rekordem Müllera.
tylko kasa i nic wiecej zero honoru