W kwestii gustu pozostawiam to, kto jaki pomnik wystawi, na pewno był jednym z najlepszych kierowców F1 w ogóle. Jednak wydaje mi się, że jednak bardziej cieszył się życiem niż pogłębiał się w depresji więc pomnik moim zdaniem mógł być inny. Jaki? Senna w glorii, radości zwycięstwa, ale część pomnika powinna wyglądać jak niedokończona budowla, tak jak jego życie.
On taki "zmarły", jak pewien bliźniak "poległy". Jeden i drugi przegięli i ponieśli konsekwencje. Zabili się. Ayrton przynajmniej nie zabrał ze sobą innych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 maja 2021 o 21:24
Dzień wcześniej, na tym samym torze zginął Roland Ratzenberger i o nim prawie nikt nie pamięta. Fakt, że nie miał tylu sukcesów co Senna ale to nie powód do zapomnienia go.
Inna sprawa, że gdyby ogloszono śmierć Ratzenbergera na torze a nie w szpitalu to wyścig by się nie odbył i Senna by żył. Tym bardziej, że groźny wypadek miał też Barrichello, a w dniu wyścigu podczas pierwszych okrążeń zostały ranne jeszcze osoby na widowni.
Polecam ten film https://www.filmweb.pl/film/Senna-2010-532261
W kwestii gustu pozostawiam to, kto jaki pomnik wystawi, na pewno był jednym z najlepszych kierowców F1 w ogóle. Jednak wydaje mi się, że jednak bardziej cieszył się życiem niż pogłębiał się w depresji więc pomnik moim zdaniem mógł być inny. Jaki? Senna w glorii, radości zwycięstwa, ale część pomnika powinna wyglądać jak niedokończona budowla, tak jak jego życie.
https://www.youtube.com/watch?v=OvNIKNNsZ8s
R.I.P.
https://youtu.be/JEjw4XcZzIA
On taki "zmarły", jak pewien bliźniak "poległy". Jeden i drugi przegięli i ponieśli konsekwencje. Zabili się. Ayrton przynajmniej nie zabrał ze sobą innych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2021 o 21:24
prawdziwy idol prawdziwy sport dzisiejsza f1 to badziewie
Dzień wcześniej, na tym samym torze zginął Roland Ratzenberger i o nim prawie nikt nie pamięta. Fakt, że nie miał tylu sukcesów co Senna ale to nie powód do zapomnienia go.
Inna sprawa, że gdyby ogloszono śmierć Ratzenbergera na torze a nie w szpitalu to wyścig by się nie odbył i Senna by żył. Tym bardziej, że groźny wypadek miał też Barrichello, a w dniu wyścigu podczas pierwszych okrążeń zostały ranne jeszcze osoby na widowni.