Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1065 1068
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Mlody1987bydg
+31 / 35

Ja w wieku 8 lat to miałem wpierd*l jak byłem niegrzeczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misju81
+9 / 13

Ja też.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+12 / 18

@bike123 Przez wpierd*l? Niestety wątpię, za to do szkoły chodziłem dzieciakiem któremu przez wpierd*l się klepki w głowie poprzestawiały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+6 / 12

@bike123 A co ma piernik do wiatraka? To, że dostawałeś lanie od starych nauczyło cię odpowiedzialności? Śmieszne, ale może prawdziwe:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 9

@agronomista dostać klapsa to nie to samo co bycie katowanym.
Kary cielesne istnieją tak długo jak świat stary. Dziecko wielu rzeczy nie rozumie, ale jak wpiernicz dostanie, to coś tak do łba dotrze XD.
Wiadomo że taka kara to ostateczność, ale nie da się jej odmówić skuteczności w wymuszaniu bardzo konkretnych zachowań. Ba, de facto policja też używa tej "metody" jak kibole szaleją.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KulturaOryniacka
-1 / 7

@rafik54321 masz racje, aleee...ja i moja siostra bylysmy grzeczne i spokojne, za to moj brat! Diabel wcielony! Nie do wytrzymania! Dostawal wpier...l i dalej wracal do niszczenie, dokuczania, bicia, wyzywania. Wiedzial ze dostanie za swoje od ojca to tylko czekal zeby swoje odbebnic i dalej w te pedy siac zniszczenie! Doprowadzil mnie do takiej furii ze zlamalam mu nos i obojczyk. Od tamtej pory mialam spokoj. Co prawda dostalam wciry od ojca (mialam chyba 10 lat-on mial 6) ale po tym mnie przeprosil bo wiedzial jakim malym skoorvysynem byl moj brat. Do dzis sie nie lubimy. Takze na takie typy czasem tylko przemoc skutkuje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2021 o 20:10

avatar rafik54321
+1 / 5

@KulturaOryniacka z takim można jeszcze inaczej. Trzeba było mu urządzić musztrę niczym wojskową. Za fraki małolata i jego rękoma, naprawiać to co zniszczył, przez cały bity dzień. A jakby się za dużo rzucał - klaps. Nie ma zmiłuj.
Mój siostrzeniec też był taki brojny, ten sposób zadziałał ;) . Jak skumał że 1s brojenia, oznacza potem 15min naprawiania, to załapał że to słaby biznes XD.

No, cięższy wpiernicz też bywa skuteczny, ale to już przesada :/ . Dlatego nie sugeruję aż takich rozwiązań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 3

@agronomista On już miał klepki przestawione. Jak dostał po dupie od starych za karę to po prostu zadziałało jak mechanizm spustowy i to ujawniło...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+1 / 3

@AIkanaro Rzeczywiście zawsze był trochę specyficzny. Dziś pewnie by zdiagnozowaną jakąś nadpobudliwość psychoruchową, ale jego ojciec postanowił go z tego wyleczyć pasem. Nie udało się, a jeszcze pogorszyło sprawę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+2 / 2

@rafik54321 Klaps to klaps. Jedna sporo ojców w latach 90 albo raczej jeszcze wcześniejszych, zamiast klapsa stosowało regularne napierniczanie pasem. Nawet kiedyś mama opowiadała, że na wsi dzieciak wyszedł do sklepu widocznie poobijany. Ludzie podobno się nawet "podpytywali co Ci się stało", ale w końcu skomentowali "jak żeś zasłużył to żeś dostał".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KulturaOryniacka
-1 / 1

@rafik54321 ciezki wpiernicz pojawil sie wtedy kiedy juz mialam dosyc! Tak po ludzku przekroczyl granice a u mnie nie ma zmiluj sie. Jak ktos mi nadepnie na odcisk to czaszki pekaja a kosci sie lamia. Byl kiedys taki epizod w moim zyciu, jakies 25 lat temu za dzieciaka ze chlopak z sasiedztwa bardzo mi dokuczal i wyzywal. Pewnego dnia przyszedl do nas na podworko i zaczal rzucac kamieniami we mnie. Jego rodzice mieli wszystko w piz...e (tak ojciec tez) wiec wzielam co mialam pod reka i przez leb! A ze to byl start zeliwny czajnik to czaszce sie peklo i treba bylo jeszcze szyc dodatkowo. Ten w ryk! Jego rodzice do nas z pretensjami, zaczeli straszyc sadami i takie tam...przeszlo mi to plazem, bo raz ze rzucal we mnie kamieniami to dwa byl u nas na posesji. Od tamtej pory byl grzeczny. Bachory to gnoje nieskonczone i przechvuje!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AnonPrzegryw
0 / 2

@bike123 Na szacunek trzeba sobie zasłużyć, a przeżycie określonej liczby lat albo spłodzenie gówniaka nie nadaje ci prawa do otrzymywania takowego. Także, słaby argument.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bike123
-1 / 1

@tema_lina nie twierdze ze to bylo dobre, twierdze ze w wielu przykadkach zadzialalo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lestar
+6 / 6

Ja dostałem Montane 16 melodyjną

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rety13
+6 / 6

@Lestar 16 melodyjek? Moja miała tylko 8.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+4 / 4

Ja rower, składak Wigry

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar izka8520
+1 / 3

Ja miałam jakiegoś gameboya za dychę z bazarku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AleGuwno
-1 / 3

Wiec to nie byl gameboy. Nintendo GameBoy za dyche z bazarku, widac ze nie wiesz co to za konsolka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maras78
+7 / 7

Ja miałem drewniane klocki i ołowiane żołnierzyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Master_Yi
+7 / 7

ja w tym wieku miałem chińskiego NESa kupionego na bazarze prowadzonego przez Białorusuinów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@Master_Yi amen. Względnie jeszcze mogło się udać wyrwać brick game. No i te czasy kiedy na platformówki mówiło się przygodówki XD.
I te wymienianie gier za 2zł :P .
Jednak pegazus miał taką zaletę, że brak możliwości zapisu gry, działał jako skuteczny ogranicznik czasu grania. Bo jak się przegrało kilka razy pod rząd to potem się już nie chciało pykać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mantol
+2 / 4

Ja w wieku 8 lat mialem dwa resoraki matchbox, duzego stara z plastiku, pelna glowe wyobrazni i tyle. Zylem, udalo sie zostac dobrym czlowiekiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AleGuwno
-1 / 1

Sam nazywasz siebie dobrym czlowiekiem? Kazda zla osoba mowi, ze jest dobra, kazdy złodziej mowi, ze nie kradnie, itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KuTwi
0 / 0

a ja pokolenie yoyo i klik klakow i kostki rubika

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Katrina2712
+1 / 1

Ja w wieku 8 lat słuchałam z siostrą kaset z jej walkmana (dostala od cioci na święta, ale nie pamiętam jaki tylko że niebieska, przezroczysta, plastikowa obudowa) po jednej słuchawce. Ale rówieśnicy mieli już discmany. Ale za to pamiętam, że za pieniądze komunijne (2 komunia siotry i 1 brata) kupili nam komputer i to był jeden z pierwszych na wsi. Do był dopiero prestiż :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sevivo
+1 / 1

Ale on nie napisał, że 8 latki z iPhone są rozpuszczone tylko napisał czym on się bawił a ona sobie to dopowiedziała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G generalek12
+1 / 1

Ja w wieku ośmiu lat to puzzle na święta dostawałem i się tym cieszyłem!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem