Czemu protestujący dają się zatrzymać w taki głupi sposób. Już któryś raz słyszę, że ktoś protestuje i go zatrzymują, bo nie podał danych. W ten sposób tylko dają policji podstawę prawną do zatrzymania.
@tawarisz12 Protest nie jest podstawą, ale policja ma bardzo duży wachlarz sytuacji w której może wylegitymować, więc spieranie się jest bezsensowne. Bardzo ciężko będzie ci udowodnić że nie było podstawy. Wystarczy, że policjant powie, np. że chce cię spisać w charakterze świadka jakiegoś przestępstwa kilka ulic dalej bo jest przekonany, że cię tam widział. I ma podstawę. Powiesz, że cię tam nie było, ale policjant i tak ma prawo bo myślał ze to ty, a widocznie widział kogoś b. podobnego.
Dlatego najlepiej podać swoje dane i powinni ci dać spokój. Skoro protestujesz w jakiejś sprawie w miejscu publicznym to bezsensu ukrywać swoją tożsamość bo i po co.
@tomek697 Raczej nie wiesz, że jest to nadużycie i żaden sąd na to się nie nabierze. Kulsony nie mają prawa legitymować bo tak im się chce. Muszą podać konkretne uzasadnienie tego żądania, a ponadto imię, nazwisko, numer slużbowy oraz na żądanie legitymację służbową.
@polm84 A dlaczego miałby się legitymować? Przecież nie popełnił żadnego przestępstwa ani wykroczenia? Po prostu protestował, do czego jako obywatel RP ma pełne prawo. Kulsony nadużyły władzy i nie wiedzą jak się z tego wyplątać, bo ich niedorzecznik powiedział, że Komasa brał udział w niezarejestrowanym zgromadzeniu. Jednoosobowym? Debilizm niedorzecznika jest już legendarny.
Czemu protestujący dają się zatrzymać w taki głupi sposób. Już któryś raz słyszę, że ktoś protestuje i go zatrzymują, bo nie podał danych. W ten sposób tylko dają policji podstawę prawną do zatrzymania.
@tomek697 bo jakby podal dane to by go pewnie nie ruszyli nawet, a teraz mozna wyrwac z kontekstu i krzyczec, ze to "milicja" itp....
@tomek697 Bo nie mają prawa legitymować bez żadnych podstaw, a protest nie jest żadną podstawą.
@tawarisz12 Protest nie jest podstawą, ale policja ma bardzo duży wachlarz sytuacji w której może wylegitymować, więc spieranie się jest bezsensowne. Bardzo ciężko będzie ci udowodnić że nie było podstawy. Wystarczy, że policjant powie, np. że chce cię spisać w charakterze świadka jakiegoś przestępstwa kilka ulic dalej bo jest przekonany, że cię tam widział. I ma podstawę. Powiesz, że cię tam nie było, ale policjant i tak ma prawo bo myślał ze to ty, a widocznie widział kogoś b. podobnego.
Dlatego najlepiej podać swoje dane i powinni ci dać spokój. Skoro protestujesz w jakiejś sprawie w miejscu publicznym to bezsensu ukrywać swoją tożsamość bo i po co.
@tomek697 Masz rację, ale oni, nawet tego nie potrafią.
@tomek697 Raczej nie wiesz, że jest to nadużycie i żaden sąd na to się nie nabierze. Kulsony nie mają prawa legitymować bo tak im się chce. Muszą podać konkretne uzasadnienie tego żądania, a ponadto imię, nazwisko, numer slużbowy oraz na żądanie legitymację służbową.
@polm84 A dlaczego miałby się legitymować? Przecież nie popełnił żadnego przestępstwa ani wykroczenia? Po prostu protestował, do czego jako obywatel RP ma pełne prawo. Kulsony nadużyły władzy i nie wiedzą jak się z tego wyplątać, bo ich niedorzecznik powiedział, że Komasa brał udział w niezarejestrowanym zgromadzeniu. Jednoosobowym? Debilizm niedorzecznika jest już legendarny.
Zgromadził przy sobie policjantów, czego nie rozumiesz?
małe sprostowanie...MILICJA...reszta się zgadza.
Panie Komosa, jak ma pan na nazwisko?