@wwer dość ciężko im wyjść, kiedy dalej są dziećmi. Wchodzenie w dorosłość to długotrwały proces, to rodzice chowają córkę/syna pod kloszem do wieku x lat, a nagle pytają się kiedy wnuki i naciskają na potomstwo przy każdej rozmowie.
gdzie ty masz problem, w czasach gimnazjum czy liceum potrafiliśmy w klasie rozważać co lepsze, smerfy czy gumisie, albo co tam jeszcze się pamiętało ?
Niestety problem polega na tym, że wielu z nich nigdy nie wychodzi mentalnie z wieku młodzieńczego...
@wwer dość ciężko im wyjść, kiedy dalej są dziećmi. Wchodzenie w dorosłość to długotrwały proces, to rodzice chowają córkę/syna pod kloszem do wieku x lat, a nagle pytają się kiedy wnuki i naciskają na potomstwo przy każdej rozmowie.
gdzie ty masz problem, w czasach gimnazjum czy liceum potrafiliśmy w klasie rozważać co lepsze, smerfy czy gumisie, albo co tam jeszcze się pamiętało ?