Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
C cichy_desperat
+7 / 9

Brawo, oby więcej takich osób. O ile oczywiście nie było to zwykłe przedstawienie pod publikę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O orson20011992
+2 / 2

@cichy_desperat prawdopodobnie nie bo z tego co mi wiadomo to nie może on już kandydować w kolejnych wyborach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Anonymozus123
+6 / 8

Ja bym to za 4000 rozebrał i jeszcze 1000 na odzysku cegieł zarobił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+14 / 14

No nie powiem, wzbudził we mnie podziw i szacunek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kiraftw
-5 / 9

I zaczyna się; Pomożecie?! Pomożemy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dedi_S
+6 / 8

Ale dał czy tylko tak pi...olisz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dbgoku
+1 / 1

@Dedi_S nie dał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FightingStupidity
-3 / 11

@Ahlol

Dokładnie tak. Największym kosztem rozbiórki nie jest wcale napier...lanie młotem w ścianę - tak jak to zrobił pan burmistrz - bo to zrobić może byle Zenek za 18,3 zł brutto za godzinę. Największym kosztem jest KOSZT ODPADÓW BUDOWLANYCH. Nie wiem jak duże były zabudowania przeznaczone pod rozbiórkę, ale w województwie śląskim 6 m3 gruzu budowlanego kosztuje 1200 zł na wysypisku - i to jest tylko koszt zrzutu, bez kosztów transportu.

Dlatego niemal oplułem ekran ze śmiechu, gdy w democie przeczytałem, że Lubliniec poniósł "JEDYNIE koszty z tytułu odbioru i utylizacji odpadów budowlanych" :) :) :)
Jedynie?! Serio?! To największy koszt w tym całym zleceniu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Erecer
+2 / 2

@FightingStupidity
Koszt utylizacji gruzu budowlanego 350zł netto za tonę plus kontener 7m3 to 300zł netto za sztukę. Nie wiem skąd wziąłeś te ceny, ale na przetarg się nadajesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maryjuszpitagoras
+2 / 2

@FightingStupidity a u mnie w małym mieście 30km od miasta wojewódzkiego płacą 200zł za gruz odbiorcy, którzy chcą sobie utwardzić drogę dojazdową do działki oddalonej o 50m od drogi asfaltowej :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
-5 / 11

@FightingStupidity ciekawe, bo dopiero co zamawiałem kontener 10m3 za 980 zł - cena z dowozem i odbiorem. Większe wychodzą taniej za metr. Ale tak, widzę, że niektóre firmy lecą po bandzie i za to samo kasują 2 tys zł.

Z tego co piszą, to za całośc zapłacili 8 tys, więc i tak sporo, bo to był gówniany mały garażyk na 1 wóz. Mając na uwadze, że 2 ziomków zrobiło to w pół dniówki, czyli licząc im całą, dochodzi koszt 320 z l, to jak widzisz ktoś zassałby prawie 17 tys zł.

Więc tak, poniósł JEDYNIE koszty z tytułu odbioru i utylizacji, bo nie poniósł dodatkowych 2/3 wycenionej sumy. Więc JEDYNIE. Oszczędność 2/3 sumy to dość sporo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
-5 / 7

@ardys
widzę, że nie wiesz.

To są publiczne pieniądze z podatków - moje, twoje, kolegi. Potrzeby miasta są duże i jest na co te pieniądze sensownie wydawać. Mając na uwadze, że ten gościu pilnuje budżetu, to zostanie spożytkowana na potrzeby miasta.
A nie że gościu od przetargu rozpisze usługę wartą 8 tys na 25 tys i 17stoma tysiącami podzielą się pod stołem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
-5 / 9

@ardys
a ja pracuję przy nich nadal więc mam to na bieżąco.

Pieniądze miasta tak, czy inaczej zostaną wydane i tak trafią w obieg. Ale ich przeznaczeniem ma być jak najlepsze wykorzystanie dla potrzeb mieszkańców. A nie wydanie na byle co, żeby wrócił w obieg.
Widzę, że praca w budżetówce nauczyła cię ekonomii na poziomie lekcji ze szkołą TVP...

Ciebie bawią takie miedziaki, tylko podobnych przetargów jest czasem kilka dziennie. Dla małego przedsiębiorcy przyczesanie na czysto 15 tys. to nie są małe pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
-5 / 9

@ardys
a może tak cokolwiek na poparcie swojego "a gdybyś". Bo podważanie tego, że pracuję cały czas przy przetargach publicznych robi z ciebie idiotę.

Jako przedsiębiorca i mieszkaniec nigdy nie będę uważał 25 tys. za miedziaki. Tak może myśleć tylko urzdas, dla którego to cyferki na papierze. Urzędas, który gówno zarabia, gówno w podatkach oddaje, operuje cudzym kapitałem na papierze, więc mu wszystko jedno - bo to nie jego.

Nauczyć się możesz czegoś wszędzie - w budżetówce również. Tylko trzeba chcieć. Ale tak, jesst to idealne miejsce do tego, żeby nie uczyć się niczego.

Pieniądze zostały wydane na usługę w lokalnej firmie. Tylko zamiast 25 tys, poszło 8. Gdyby na to samo + robicizna o wartości 300 zł poszło 25 tys, to by było marnowanie publicznych pieniędzy i niegospodarność.

A to oznacza, że za te 25 tys, będzie można zrealizować nie jedną potrzbę miasta, a trzy - i jeszcze tysiąc zostanie.
To takie proste. I to jest najlepsze spożytkowanie pieniędzy dla lokalnych mieszkańców.
A nie to, żeby sobie jeden przedsiębiorca kupił lepszy wóz, bo parmetry usługi rozpisane w przetargu "przypadkiem" odpowiadały jego produktowi. A że kosztuje 4x tyle, co u innych. Trudno...

To może pieniądze z budżetu miast zwyczajnie rzucać w tłum przez okno. Ludzie zbiorą, wydadzą w sklepie. "Ważne, żeby pieniądz krążył".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A alienapacz
-1 / 1

BHP? czyli ból hartuje pracownika?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matm88
0 / 2

Wlasciwy człowiek na wlasciwym stanowisku. Wiecej takich w naszych miastach, szczegolnie na wiejskiej. Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dragoo
-1 / 5

Teraz tak, facet będzie się z tym pergolić 2 tygodnie po godzinach chwaląc się że nie wziął ni grosza. O ile wiem a siedzę w zamówieniach publicznych to są firmy które za niektóre roboty po prostu górują swoje oferty (bo za mniej się nie opłaca takiej pierdoły robić, lub wie że nikt nie wystartuje to po prostu podnosi cenę) to mimo wszystko firma taka wjedzie sprzętem, kilkoma ludźmi i zrobi to w kilka dni. Dochodzą tutaj koszty pracodawcy za pracownika, eksploatacja sprzętów, utylizacja śmieci, Vaty itd. Burmistrz każe wywieźć śmieci na miejskie wysypisko za bezcen i zadowolony. Nie porównujmy działalności państwowego sektora z prywatnym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maryjuszpitagoras
+3 / 3

@Dragoo z tego co widzę jest napisane, ze rozpoczął w piątek a skończył w sobotę... czy to była najbliższa sobota tego w sumie juz nie wiadomo. Generalnie problemem jest to, że do takiego pretargu musi stanąć firma, która posiada: 2mln PLN nakoncie na ewentualnie odszkodowania; min 2 koparki typu XYZ, 4 własne ciężarówki do wywozu odpadów - nie w leasingu; 15osób na UOP... te przetargi i jej wymogi są absurdalne dlatego nie wiele firm może do nich startować a papierologii jest multum

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
-5 / 9

@maryjuszpitagoras
może zamiast fantazjować, poszukasz sobie tego przetargu i zobaczysz, jak bradzo jesteś w błędzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maryjuszpitagoras
0 / 0

@falsen nie siedze w przetargach ale pamiętam, że szukałem informacji gdy remontowali u mnie drogę powiatową. Przystąpiła do przetargu tylko 1 firma - nie wiadomo dlaczego. Wymogiem było miedzy innymi posiadanie 4mln gotówki na koncie jako gwarancja w przypadku nie wywiązania się z umowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mojekonto400
-1 / 1

@falsen Przetargi w 95% są ustawione pod firme szwagra.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bredzio
+3 / 3

Gratuluję Panu burmistrzowi jego działania. Poszedł i zrobił sam. Tylko bić brawo.
Należy zadać sobie jednak pytanie, dlaczego firmy budowlane podały takie a nie inne ceny w przetargu?
Koszta. Firma budowlana aby przeprowadzić nawet tak błachą rozbiórkę, musi przedstawić plan prac do zaakceptowania przez inspektorów, budowlanych, BHP, i innych. To kosztuje. Następnie muszą wysłać pracowników w pełni wyposażonych. Narzędzia, wyposażenie BHP, maszyny i inne. To kosztuje.
Pracownikom trzeba zapłaci, żeby wykonali swoją prace według obowiązujących przepisów budowlanych, BHP i innych. To kosztuje.
Pan burmistrz, zawołał kolegów, kupił kilka młotków (na kaski i okulary ochronne już chyba budżetu było szkoda), potem kiełbaska i piwko po robocie...
Powtarzam szanuję to co zrobił Pan burmistrz, ale mógł to zrobić ponieważ nie podlegał takim samym zasadom i dzięki temu nie miał takich samych kosztów jak firma budowlana startująca w przetargu.
Każdy kij ma dwa końce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Ricochet69
0 / 0

@bredzio Wszystko co piszesz to prawda tylko czy akurat do burmistrza należy mieć o to pretensje ? Zrobił tak jak zrobił ponieważ uznał że w danym czasie i istniejących uwarunkowaniach jest to rozwiązanie najbardziej optymalne. Zapewne gdyby miał na to większy budżet i lekką ręką zlecił wykonanie prac jakiejś firmie, na jego głowę posypały by się gromy za marnotrawstwo publicznych pieniędzy.
Mam wrażenie że w naszym narodzie gen malkontenctwa to rzecz bardzo powszechna i często nie dziwię się tym, którzy rezygnują z pracy na rzecz społeczności. Generalnie jak się nie obrócisz, d**a zawsze będzie z tyłu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dariuszpoczta200
-1 / 1

Czy pan burmiscz wystawił karty BDO na odpady i czy jest jako osoba społeczna zarejestrował sią jako wytwórca odpadów ? Ciekawe co wpisze w rocznym sprawdzaniu w związku z tą akcją i czy policzył ,że dzięki niemu jakiś przedsiębiorca z braku zajęcia zwolni budowlańca bo nie ma środków na jego utrzymanie. Przetargi są głupie ale przy tej kwocie mógł znaleźć wykonawcę w innym trybie. Nic chwalebnego w tym wszystkim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem