@Rhanai dlaczego? Nie to żebym popierał wszelkiej maści radykałów (fanatyków), ale na jakiej podstawie, jeżeli ich działania są legalne? Pytam z ciekawości jak sobie to wyobrażacie?@PMY j.w.
@Tibr tu się z Tobą zgadzam, przecież na tym polega demokracja i wolność gwarantowana konstytucją. Mogę się nie zgadzać z wieloma poglądami i organizacjami czy partiami politycznymi które głoszą poglądy z którymi mi nie podrodze, jednak jeżeli działają zgodnie z prawem to nie ma możliwości ich delegalizacji. W tym wypadku jedyne co mozna zrobić to oskarżyć takową organizację o bezzasadne nękanie i doprowadzić do tego, zeby sądy nie podejmowały się rozpatrywania spraw przez nią złożonych jako bezzasadnych ale do tego jest potrzebne jasne i klarowne prawo na czym niestety wielu siłom w Polsce nie zależy.
@Andrzej70 @Tibr
Choć ta organizacja jest wybitnie irytująca to macie rację. Niestety nie można delegalizować żadnej organizacji za głoszone poglądy. Nie każdy ma czas i pieniądze na oskarżanie ich o nękanie. Sądy też nie mogą z góry odrzucać ich kolejnych pozwów bo w końcu każdy pozew należy rozpatrzyć. Wydaje mi się, że w przypadku stwierdzenia systemowego nękania, jak robi to Ordo powinno się już takie rozwiązanie brać pod uwagę. Jeżeli jakaś organizacja przejawia oznaki zorganizowanej grupy przestępczej to powinna zostać zdelegalizowana
@cichy_desperat @Andrzej70 dokładnie tak jest zagmatwane prawo ułatwia pieniaczom życie, bazując na przepisach stworzony by chronić przed dyskryminacją.
To jest genezą powstania tego problemu. Skrajna lewica na zachodzie i u nas zaczęła tak samo postępować legalnymi środkami zaczęła nękać ludzi którzy publicznie wygłaszali poglądy z którymi się nie zgadzali od wezwań do bojkotów po pozwy sądowe. Wystarczy przypomnieć sprawy właściciela restauracji gdzie właściciel centrum handlowego pod naporem wypowiedziały umowę najmu, u nas była akcja wylewania piwa, zatrzymywaniem samochodów z naklejkami.
Dlatego można śmiało powiedzieć, że prawak i lewak mają ze sobą dużo wspólnego. Lewica zauważyła, że to co chcieli aby walczyć z ich zdaniem dyskryminacją zaczęło działać w dwie strony.
Oczywiście racjonalny człowiek będzie podchodził z rezerwą do każdej skrajności. Natomiast jak to lewica twierdziła, ktoś kto prowadzi publiczną działalność, głosi w przestrzeni publicznej kontrowersyjne poglądy musie się liczyć z konsekwencjami nawet prawnymi... no to voila.
Jeżeli więc chcielibyśmy delegalizować ich to również za tym powinno iść w parze delegalizacja np. antify która ucieka się nie tylko do legalnych działań. Jeżeli jednak wyznajemy zasady wolności, w tym wolności słowa to powinien być koniec dyskusji o delegalizacji. A gdyby u nas w istocie wolność słowa była to każdy pozew sądowy byłby bezzasadnym (poza pozwem cywilnym gdzie ktoś kogoś pomawia/kłamie na jego temat).
@Mizantropix j.w. albo wolność albo knebel nie ma nic pomiędzy oczywiście do póki ktoś nie nawołuje do przemocy lub innych nielegalnych działań.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 maja 2021 o 9:15
Oj boli lewaków, boli. Pierwsi wzywają do zwalniania ludzi z pracy, bo krytycznie wypowiedzieli się o osobie, która akurat ma inny kolor skóry. Zasłaniają się tolerancja, no ale ona jest wtedy, jak masz zbieżne poglądy. Masz inne? Uuu, to masz problem. Zwolnić z pracy, zdeptać. Najlepiej jakbyś nie istniał. Później mamy BLMy i inne organizacje walczące o 'równość', z globalizacja itd, a wszystko prowadzi do plądrowania, niszczenia i stawiania się ponad prawem. CASE? To zrzeszenie organizacji pozarządowych, walczących o prawa człowieka, o środowisko, czyli lewicowych. Jasnym jest, że żadna lewicowa organizacja organizowanego przez CASE rankingu nie wygra. I nie to, żebym był sympatykiem Ordo. A z ekstremizmem należy walczyć. Po obu stronach. Niezależnie pod jakim parasolem 'słuszności' nie próbowali by się ukryć.
zasłużyli na delegalizację.
@Rhanai Przyjdzie na to czas.
@Rhanai dlaczego? Nie to żebym popierał wszelkiej maści radykałów (fanatyków), ale na jakiej podstawie, jeżeli ich działania są legalne? Pytam z ciekawości jak sobie to wyobrażacie?@PMY j.w.
@Tibr tu się z Tobą zgadzam, przecież na tym polega demokracja i wolność gwarantowana konstytucją. Mogę się nie zgadzać z wieloma poglądami i organizacjami czy partiami politycznymi które głoszą poglądy z którymi mi nie podrodze, jednak jeżeli działają zgodnie z prawem to nie ma możliwości ich delegalizacji. W tym wypadku jedyne co mozna zrobić to oskarżyć takową organizację o bezzasadne nękanie i doprowadzić do tego, zeby sądy nie podejmowały się rozpatrywania spraw przez nią złożonych jako bezzasadnych ale do tego jest potrzebne jasne i klarowne prawo na czym niestety wielu siłom w Polsce nie zależy.
@Andrzej70 @Tibr
Choć ta organizacja jest wybitnie irytująca to macie rację. Niestety nie można delegalizować żadnej organizacji za głoszone poglądy. Nie każdy ma czas i pieniądze na oskarżanie ich o nękanie. Sądy też nie mogą z góry odrzucać ich kolejnych pozwów bo w końcu każdy pozew należy rozpatrzyć. Wydaje mi się, że w przypadku stwierdzenia systemowego nękania, jak robi to Ordo powinno się już takie rozwiązanie brać pod uwagę. Jeżeli jakaś organizacja przejawia oznaki zorganizowanej grupy przestępczej to powinna zostać zdelegalizowana
@cichy_desperat @Andrzej70 dokładnie tak jest zagmatwane prawo ułatwia pieniaczom życie, bazując na przepisach stworzony by chronić przed dyskryminacją.
To jest genezą powstania tego problemu. Skrajna lewica na zachodzie i u nas zaczęła tak samo postępować legalnymi środkami zaczęła nękać ludzi którzy publicznie wygłaszali poglądy z którymi się nie zgadzali od wezwań do bojkotów po pozwy sądowe. Wystarczy przypomnieć sprawy właściciela restauracji gdzie właściciel centrum handlowego pod naporem wypowiedziały umowę najmu, u nas była akcja wylewania piwa, zatrzymywaniem samochodów z naklejkami.
Dlatego można śmiało powiedzieć, że prawak i lewak mają ze sobą dużo wspólnego. Lewica zauważyła, że to co chcieli aby walczyć z ich zdaniem dyskryminacją zaczęło działać w dwie strony.
Oczywiście racjonalny człowiek będzie podchodził z rezerwą do każdej skrajności. Natomiast jak to lewica twierdziła, ktoś kto prowadzi publiczną działalność, głosi w przestrzeni publicznej kontrowersyjne poglądy musie się liczyć z konsekwencjami nawet prawnymi... no to voila.
Jeżeli więc chcielibyśmy delegalizować ich to również za tym powinno iść w parze delegalizacja np. antify która ucieka się nie tylko do legalnych działań. Jeżeli jednak wyznajemy zasady wolności, w tym wolności słowa to powinien być koniec dyskusji o delegalizacji. A gdyby u nas w istocie wolność słowa była to każdy pozew sądowy byłby bezzasadnym (poza pozwem cywilnym gdzie ktoś kogoś pomawia/kłamie na jego temat).
@Mizantropix j.w. albo wolność albo knebel nie ma nic pomiędzy oczywiście do póki ktoś nie nawołuje do przemocy lub innych nielegalnych działań.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2021 o 9:15
Oj boli lewaków, boli. Pierwsi wzywają do zwalniania ludzi z pracy, bo krytycznie wypowiedzieli się o osobie, która akurat ma inny kolor skóry. Zasłaniają się tolerancja, no ale ona jest wtedy, jak masz zbieżne poglądy. Masz inne? Uuu, to masz problem. Zwolnić z pracy, zdeptać. Najlepiej jakbyś nie istniał. Później mamy BLMy i inne organizacje walczące o 'równość', z globalizacja itd, a wszystko prowadzi do plądrowania, niszczenia i stawiania się ponad prawem. CASE? To zrzeszenie organizacji pozarządowych, walczących o prawa człowieka, o środowisko, czyli lewicowych. Jasnym jest, że żadna lewicowa organizacja organizowanego przez CASE rankingu nie wygra. I nie to, żebym był sympatykiem Ordo. A z ekstremizmem należy walczyć. Po obu stronach. Niezależnie pod jakim parasolem 'słuszności' nie próbowali by się ukryć.