A czemu? Bo obie sytuacje powoduja zbyt duze roznice w predkosci. Bo jesli ktos jedzie 70km/h, a jakis debil zasuwa 120km/h to roznica wynosi az 50km/h. Ale jesli inny kretyn sie kula 20km/h to roznica tez wynosi 50km/h. Im mniejsza roznica predkosci tym wiecej czasu na reakcje. Jesli ograniczenie predkosci wynosi 90km/h to standardowa predkosc jazdy wynosi od 70 do 100 km/h. Jadac grubo powyzej albo ponizej tej predosci stwarzasz zagrozenie
najbardziej mnie wnerwia, jak jadą jakieś dziwaki 100-110 po lewym pasie autorstrady (np. dwupasmowej) i blokują ruch, bo po prawej tir za tirem. i nie rozumieją, że powinno się ustąpić komuś kto chce jechać szybciej (limit jest 140), może nawet w lusterka nie patrzą... i jedyna co działa to "siąść na dupie" i trąbić/migać światłami, wtedy dociera i ustępują miejsca. nie lubię tego robić ale inaczej nie dociera, nie domyślą się....
Jesli tiry jada po 90km/h to sie kuwa nie dziw. On jedzie 110km/h swoim tempem i ich wyprzedza. Jak skonczy to zjedzie na prawy i wtedy butuj 140km/h.
Znowu ta minuta cie nie zbawi. Gorzej jak sie tory wyprzedzaja z rpznica predkosco rzedu 2km/h i takie wyprzedzanue trwa 10 min. Wtedy to lipa
@Gorgonek 4? Jakiś czas temu, latem, jeden wyprzedzał drugiego. Na autostradzie. 15 minut było im za mało, bo raz jeden miał te 2 kmh więcej, raz drugi
@DonSalieri tak, bo między tym którego wyprzedzał i kolejnym ledwo było odstępu na Fiata 126p, tak samo następny... ogólnie wyprzedził 4, ale zajęło mu to jakieś 20 minut tylko. Co nie zmienia faktu, że za nami zrobiła się spora kolejka.
@Gorgonek wtedy przydałby się jakiś motocyklista na ścigaczu, sprytnie by się "prześlizgnął" przed wyprzedzanego TIRa i przyhamował aby wymusić zwiększenie różnicy prędkości XD. Oczywiście to nie jest coś przepisowego, ale kierowcy TIRów powinni wprowadzić niepisaną zasadę, że skoro wyprzedza cię TIR, to zwolnij o 10km/h.
Ogólnie z TIRami jest wiele problemów. Za miastem się wleką, jeżdżąc po 70km/h tam gdzie się jeździ po niecałe 100km/h. I to jeszcze byłoby do zignorowania na drogach gdzie łatwo wyprzedzić, ale jest wiele krętych dróg o dość sporym natężeniu ruchu, gdzie za takim TIRem się potem kulasz przez 20-30km, bo nie ma okazji do wyprzedzania. Co gorsza, TIRy lubią też specjalnie jechać tuż przy osi jezdni, utrudniając ocenę sytuacji przed TIRem.
Jakoś jak ja jechałem mega powolnym busem i widziałem że za mną jedzie jakieś auto, to się zjeżdżało dość mocno na pobocze aby ułatwić wyprzedzanie. Po co, ktoś ma mi jechać zderzak w zderzak i mnie stresować? A akurat wtedy jechałem z delikatnym ładunkiem, więc prędkość nie wchodziła w grę.
@rafik54321 tylko, że Tiry obowiązują często inne ograniczenia prędkości dlatego się wleką 70 tam gdzie zazwyczaj się jeździ 100 bo prawo im nie pozwala tam jechać więcej niż 70. I mało który kierowca będzie ryzykował przekraczanie prędkości bo tachograf jest nieubłagany i jak na tym samym odcinku łapnie go kontrola to zarobi mandat. Co natomiast się tyczy tego, że jadą blisko osi to raczej nie jest złośliwość a fakt, że najczęściej przy jezdni masz drzewa których gałęzie na 2.5 czy 3 metrach już potrafią wystawać nad jezdnię. Wtedy tir się trzyma osi by nie uszkodzić ciągnika lub naczepy.
@bluberious oj TIR potrafi pogonić niecałą 100km/h, zwłaszcza jak go wyprzedzasz. To skoro, TIRom wolno jeździć za miastem 70km/h to w mieście powinni móc jeździć góra 35km/h. A nie zapierniczać po 70km/h co właśnie robią.
Co do drzew - serio, na pustej drodze gdzie drzew nie ma, robia dokładnie to samo. Nie wspominając o tym, że większe drogi, mają ponad metrowe pobocze.
Jakby drzewo miało wystawać 3m i być jednocześnie niżej niż górna krawędź zestawu, to nawet jadąc środkiem drogi i tak by wadził o gałęzie.
wiecej wypadkow pewnie bylo spowodowanych przez tych co sie slimacza bez powodu, to oni przyczyniaja sie w duzej mierze do korkow i przez nich ruch na drodze jest bardziej niestabilny, inni musza robic manewry zeby normalnie jechac.
Jak jedziesz i sie zastanawiasz co tam sie dzieje ze jest korek, jak to mozliwe, to mozesz byc pewien ze dwoch lub wiecej takich sie tam spotkalo na przedzie, przed nimi nic, a w tyle korek sie tworzy. To nie tylko moja teoria, ale potwierdzil to facet codziennie latajacy helikopterem z tv.
@victoriatus Albo i często i gęsto z powodem. U mnie w okolicy dość długo trwał remont na drodze, nic już nie robią, ale znaki zostawili. Ci, co jeżdżą codziennie - o tym wiedzą. Osoby przyjezdne - zwalniają do tej pięćdziesiątki i zastanawiają się po co...
A potem są piękne korki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2021 o 8:47
Każdy kto przy dobrej pogodzie i normalnym natężeniu ruchu jedzie wolniej o ponad 10 km/h czyli mniej jak 80 km/h na 90-tce lub 60 km/h na 70-tce lub mniej jak 130 km/h na autostradzie powinien od razu mieć zatrzymywane prawo jazdy i wysłany być na ponowny kurs na prawo jazdy! Taki kierowca stwarza większe zagrożenie niż ktoś jadący na tych drogach odpowiednio: 120 km/h, 100 km/h czy 170 km/h autostradą.
To są moje wnioski po 30 latach za kółkiem i przejechaniu po polskich drogach około miliona kilometrów bez wypadku, a od 5 lat nawet bez mandatu.
@J_R
Jakbyś miał to byś wiedział, że każdy manewr wyprzedzania, każdy bez wyjątku, niesie za sobą dodatkowe ryzyko. Mam szczerą nadzieję, że kłamiesz, bo jak masz na prawdę prawo jazdy to jesteś tykająca bombom zegarowa, która prędzej czy późnej zrobi komuś na drodze krzywdę.
@tomekbydgoszcz Przechodziłem przez ten etap. Potem nauczyłem się wyprzedzać. No jeszcze jest to, że trzeba wyjechać odpowiednio wcześniej. No i mieć nerwy na wodzy. Powodzenia panikarzu.
@J_R
Uff, muszę przyznać, że trochę mi ulżyło, teraz już na 100% wiem, że nie masz prawa jazdy i całe szczęście, mam tylko nadzieję, że trafisz na dobrego instruktora, który Ciebie tego nauczy.
Powodzenia i miłego dnia.
@tomekbydgoszcz Widzę, że nie potrafisz przyjmować do wiadomości cudzych wypowiedzi. Cóż, widocznie demencja we wczesnym wieku niektórych dopada.
Naucz się wyprzedzać, albo przestań za miasto wyjeżdżać. A jak nie potrafisz, to oddaj prawko i szukaj jakiegoś w czipsach. Może kiedyś będą dawać fajtłapom drogowym.
Jedziesz sobie autostradą, spokojnie 120 na liczniku. Przed Tobą TIR, za jakieś 15-25 sekund go dogonisz, patrzysz więc w lusterka, za Tobą nikogo, ani na prawym ani na lewym, wrzucasz kierunkowskaz, upewniasz się jeszcze raz w lusterkach, oglądasz się czy kogoś nie ma w martwej strefie. Nie ma, dodajesz gazu, skręcasz na lewy, nie mija 3 s, jesteś w połowie wyprzedzania i widzisz nagle światło w lusterkach, patrzysz jakiś typ Ci faka pokazuje i siedzi Ci na zderzaku tak blisko, że jego maski nie widzisz. Patrzysz na licznik, no 150 już no bo ciągle przyspieszasz. Dociskasz gaz, zjeżdżasz na prawy...on Cię wyprzedza, zjeżdża na prawy i zarówno Ciebie jak i TIRa wyhamowuje do 70, bo już mu się nie śpieszy :-D
Druga patologia, jest taka, że jedziesz sobie, przez wieś, więc i droga w miarę prosta i szeroka, no ale dala jedziesz w zabudowanym 60 i naglę Cię TIR wyprzedza, ku*wa pieprzony TIR, kilkanaście ton jadące >60 w terenie zabudowanym, gdzie pasy są co 300metrów.
@nitaki miałem taką akcję z WE tablicą. Kamerka tył i przód w aucie, więc widać było od razu na nagraniu wszystko. Miał pecha, bo na następnym przystanku nagranie od razu poleciało na stop agresji na drodze :)
@AndreV6 akurat wjazd maluchem na autostradę to średni pomysł, bo maluch w bólach osiąga 100km/h :/ . A te 100km/h to taka rozsądna dolna prędkość przy dobrej pogodzie. Jazda poniżej, to już stwarzanie zagrożenia. Około 80km/h to rozsądny maks dla fabrycznego malucha.
Dlatego zabronić de facto nie wolno, ale nie zalecam.
@rafik54321 Zapominasz o tym, że prawo mówi jakie pojazdy mogą wjechać na autostradę - takie, które na prostej drodze są w stanie jechać ponad 40 km na godzinę.
Choć dla mnie z szacunku dla innych pojazdów, to te 80 km/h powinno się wyciągnąć (zgodnie z polskim prawem tyle wynosi ograniczenie dla tirów). A więc: maluch jak najbardziej niech jedzie. Po prostu prawym pasem.
z doświadczenia wiem że, kierowcy jadący przesadnie szybko to coraz mniejszy problem (choć cały czas wystepuje), a kierowcy jadący zbyt wolno powodują wiele większe zagrożenie.
@kula6 dokladnie, na oko ponad 90% niebezpiecznych sytuacji na drodze ktore widzialem w zyciu bylo stwarzanych przez tych co niedostosowuja sie do sytuacji na drodze i jada wolno albo robia jakies manewry ktore zmuszaja do zwalniania innych. Oni sa jak zator w krwiobiegu,
Moze widzialem 2 razy w zyciu jak szybko jadacy stworzyl zagrozenie, ale nie dla tego ze jechal szybko tylko dlatego ze robil manewry wyprzedzania zbyt blisko.
Propaganda, w Niemczech codziennie tysiące ludzi jeżdżą ponad 200km/h i nikomu się nic nie dzieje. Zagrożeniem są za łatwe egzaminy i pelikany którzy te zagrożenia na drodze tworzą.
@kirianonline Bo tam nie ma ograniczenia prędkości, ale nakaz trzymania bezpiecznej odległości od poprzedzającego auta. Od dzisiaj to drugie również obowiązuje w Polsce.
@wodnyfilar Dobry kierowca sam wie jaki dystans trzymać żeby nie zrobić wypadku. A zły kierowca stworzy maniane na drodze. W Europie przyjął się taki trend, że zamiast przestać rozdawać prawo jazdy ludziom którzy się absolutnie nie nadają - to tworzy się nowe bezsensowne przepisy do których nikt się nie stosuje karając przy tym dobrych kierowców.
@kirianonline Egzamin na prawo jazdy powinien być powtarzany co 5 lat. Wielu kierowców ma złe nawyki i może otrzeźwienie po niezdanym teście by im trochę pomogło.
@wodnyfilar masz rację ale do tego bym dołożył, żeby ten egzamin był trudniejszy i dłuższy. Żeby nie sprawdzał czy ktoś jedzie 20 czy 25 na godzine, bo to minimalna różnica. Egzaminator powinien się skupić na tym, czy kierowca się rozgląda dookoła, czy patrzy w lusterka, czy wie co się dzieje na drodze, czy nie tamuje lewego pasa jadąc powoli, czy ma refleks, czy czuje gabaryty samochodu, czy umie przewidzieć gdzie może iść pieszy itd.
nie czytałem komentarzy wcale więc mam gdzieś. ale przyjacielu na drodze, jeśli jedziesz mi na dupie, że w lusterku nie widzę nawet Twoich świateł (sprawdzić czy to nie bus albo tir) to uwierz mi, że jeśli było 40 to będę Cię trzymać 35-40. jeśli będzie skrzyżowanie to zwolnię to -20 dozwolonej prędkości. jeśli doczytałeś do tego miejsca to jeśli będzie pierwsza możliwość wyprzedzenia mnie, to zjadę maksymalnie na prawo przy zachowaniu dopuszczalnej prędkości i jak chcesz to jedź, tudzież zapier...aj, bo stracisz całe 5 min dziennie........ Tylko nie prze...dol na głupoty
gdy kierowca jedzie za szybko tez moze powodowac utrudnienia w ruchu i jak jedzie za wolno zagrozenia w ruchu...
A czemu? Bo obie sytuacje powoduja zbyt duze roznice w predkosci. Bo jesli ktos jedzie 70km/h, a jakis debil zasuwa 120km/h to roznica wynosi az 50km/h. Ale jesli inny kretyn sie kula 20km/h to roznica tez wynosi 50km/h. Im mniejsza roznica predkosci tym wiecej czasu na reakcje. Jesli ograniczenie predkosci wynosi 90km/h to standardowa predkosc jazdy wynosi od 70 do 100 km/h. Jadac grubo powyzej albo ponizej tej predosci stwarzasz zagrozenie
@rafik54321 Jadąc grubo poniżej - też stwarzasz zagrożenie
dokladnie to napisalem w ostatnim zdaniu. Ale ostatrcznie lepiej jechac nieco za wolno noz nieco za szybko
najbardziej mnie wnerwia, jak jadą jakieś dziwaki 100-110 po lewym pasie autorstrady (np. dwupasmowej) i blokują ruch, bo po prawej tir za tirem. i nie rozumieją, że powinno się ustąpić komuś kto chce jechać szybciej (limit jest 140), może nawet w lusterka nie patrzą... i jedyna co działa to "siąść na dupie" i trąbić/migać światłami, wtedy dociera i ustępują miejsca. nie lubię tego robić ale inaczej nie dociera, nie domyślą się....
Jesli tiry jada po 90km/h to sie kuwa nie dziw. On jedzie 110km/h swoim tempem i ich wyprzedza. Jak skonczy to zjedzie na prawy i wtedy butuj 140km/h.
Znowu ta minuta cie nie zbawi. Gorzej jak sie tory wyprzedzaja z rpznica predkosco rzedu 2km/h i takie wyprzedzanue trwa 10 min. Wtedy to lipa
@rafik54321 ostatnio na trasie miałem sytuację gdy jeden tir wyprzedzał 4 na raz... to jest dopiero spowolnienie :)
@Gorgonek 4? Jakiś czas temu, latem, jeden wyprzedzał drugiego. Na autostradzie. 15 minut było im za mało, bo raz jeden miał te 2 kmh więcej, raz drugi
@DonSalieri tak, bo między tym którego wyprzedzał i kolejnym ledwo było odstępu na Fiata 126p, tak samo następny... ogólnie wyprzedził 4, ale zajęło mu to jakieś 20 minut tylko. Co nie zmienia faktu, że za nami zrobiła się spora kolejka.
@Gorgonek wtedy przydałby się jakiś motocyklista na ścigaczu, sprytnie by się "prześlizgnął" przed wyprzedzanego TIRa i przyhamował aby wymusić zwiększenie różnicy prędkości XD. Oczywiście to nie jest coś przepisowego, ale kierowcy TIRów powinni wprowadzić niepisaną zasadę, że skoro wyprzedza cię TIR, to zwolnij o 10km/h.
Ogólnie z TIRami jest wiele problemów. Za miastem się wleką, jeżdżąc po 70km/h tam gdzie się jeździ po niecałe 100km/h. I to jeszcze byłoby do zignorowania na drogach gdzie łatwo wyprzedzić, ale jest wiele krętych dróg o dość sporym natężeniu ruchu, gdzie za takim TIRem się potem kulasz przez 20-30km, bo nie ma okazji do wyprzedzania. Co gorsza, TIRy lubią też specjalnie jechać tuż przy osi jezdni, utrudniając ocenę sytuacji przed TIRem.
Jakoś jak ja jechałem mega powolnym busem i widziałem że za mną jedzie jakieś auto, to się zjeżdżało dość mocno na pobocze aby ułatwić wyprzedzanie. Po co, ktoś ma mi jechać zderzak w zderzak i mnie stresować? A akurat wtedy jechałem z delikatnym ładunkiem, więc prędkość nie wchodziła w grę.
@rafik54321 tylko, że Tiry obowiązują często inne ograniczenia prędkości dlatego się wleką 70 tam gdzie zazwyczaj się jeździ 100 bo prawo im nie pozwala tam jechać więcej niż 70. I mało który kierowca będzie ryzykował przekraczanie prędkości bo tachograf jest nieubłagany i jak na tym samym odcinku łapnie go kontrola to zarobi mandat. Co natomiast się tyczy tego, że jadą blisko osi to raczej nie jest złośliwość a fakt, że najczęściej przy jezdni masz drzewa których gałęzie na 2.5 czy 3 metrach już potrafią wystawać nad jezdnię. Wtedy tir się trzyma osi by nie uszkodzić ciągnika lub naczepy.
@bluberious oj TIR potrafi pogonić niecałą 100km/h, zwłaszcza jak go wyprzedzasz. To skoro, TIRom wolno jeździć za miastem 70km/h to w mieście powinni móc jeździć góra 35km/h. A nie zapierniczać po 70km/h co właśnie robią.
Co do drzew - serio, na pustej drodze gdzie drzew nie ma, robia dokładnie to samo. Nie wspominając o tym, że większe drogi, mają ponad metrowe pobocze.
Jakby drzewo miało wystawać 3m i być jednocześnie niżej niż górna krawędź zestawu, to nawet jadąc środkiem drogi i tak by wadził o gałęzie.
wiecej wypadkow pewnie bylo spowodowanych przez tych co sie slimacza bez powodu, to oni przyczyniaja sie w duzej mierze do korkow i przez nich ruch na drodze jest bardziej niestabilny, inni musza robic manewry zeby normalnie jechac.
Jak jedziesz i sie zastanawiasz co tam sie dzieje ze jest korek, jak to mozliwe, to mozesz byc pewien ze dwoch lub wiecej takich sie tam spotkalo na przedzie, przed nimi nic, a w tyle korek sie tworzy. To nie tylko moja teoria, ale potwierdzil to facet codziennie latajacy helikopterem z tv.
@victoriatus Albo i często i gęsto z powodem. U mnie w okolicy dość długo trwał remont na drodze, nic już nie robią, ale znaki zostawili. Ci, co jeżdżą codziennie - o tym wiedzą. Osoby przyjezdne - zwalniają do tej pięćdziesiątki i zastanawiają się po co...
A potem są piękne korki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2021 o 8:47
Każdy kto przy dobrej pogodzie i normalnym natężeniu ruchu jedzie wolniej o ponad 10 km/h czyli mniej jak 80 km/h na 90-tce lub 60 km/h na 70-tce lub mniej jak 130 km/h na autostradzie powinien od razu mieć zatrzymywane prawo jazdy i wysłany być na ponowny kurs na prawo jazdy! Taki kierowca stwarza większe zagrożenie niż ktoś jadący na tych drogach odpowiednio: 120 km/h, 100 km/h czy 170 km/h autostradą.
To są moje wnioski po 30 latach za kółkiem i przejechaniu po polskich drogach około miliona kilometrów bez wypadku, a od 5 lat nawet bez mandatu.
Nie każda osoba (wiekowa, mało jeżdżąca etc) pocisnie 130 na autostradzie. Są też samochody nie lubiące takich prędkości.
Wtedy nie wjeżdżaj na autostradę
@tomekbydgoszcz Wyprzedzać nie umiesz?
@J_R Zrób prawo jazdy to pogadamy.
@tomekbydgoszcz Mam od wielu lat, jeździłem po każdym rodzaju drogi w kraju. Naucz się wyprzedzać.
@J_R
Jakbyś miał to byś wiedział, że każdy manewr wyprzedzania, każdy bez wyjątku, niesie za sobą dodatkowe ryzyko. Mam szczerą nadzieję, że kłamiesz, bo jak masz na prawdę prawo jazdy to jesteś tykająca bombom zegarowa, która prędzej czy późnej zrobi komuś na drodze krzywdę.
@tomekbydgoszcz Przechodziłem przez ten etap. Potem nauczyłem się wyprzedzać. No jeszcze jest to, że trzeba wyjechać odpowiednio wcześniej. No i mieć nerwy na wodzy. Powodzenia panikarzu.
@J_R
Uff, muszę przyznać, że trochę mi ulżyło, teraz już na 100% wiem, że nie masz prawa jazdy i całe szczęście, mam tylko nadzieję, że trafisz na dobrego instruktora, który Ciebie tego nauczy.
Powodzenia i miłego dnia.
@tomekbydgoszcz Widzę, że nie potrafisz przyjmować do wiadomości cudzych wypowiedzi. Cóż, widocznie demencja we wczesnym wieku niektórych dopada.
Naucz się wyprzedzać, albo przestań za miasto wyjeżdżać. A jak nie potrafisz, to oddaj prawko i szukaj jakiegoś w czipsach. Może kiedyś będą dawać fajtłapom drogowym.
@J_R Jeszcze raz życzę Ci powodzenia na egzaminie na prawo jazdy tylko zanim pójdziesz na kurs dorośnij.
Jedziesz sobie autostradą, spokojnie 120 na liczniku. Przed Tobą TIR, za jakieś 15-25 sekund go dogonisz, patrzysz więc w lusterka, za Tobą nikogo, ani na prawym ani na lewym, wrzucasz kierunkowskaz, upewniasz się jeszcze raz w lusterkach, oglądasz się czy kogoś nie ma w martwej strefie. Nie ma, dodajesz gazu, skręcasz na lewy, nie mija 3 s, jesteś w połowie wyprzedzania i widzisz nagle światło w lusterkach, patrzysz jakiś typ Ci faka pokazuje i siedzi Ci na zderzaku tak blisko, że jego maski nie widzisz. Patrzysz na licznik, no 150 już no bo ciągle przyspieszasz. Dociskasz gaz, zjeżdżasz na prawy...on Cię wyprzedza, zjeżdża na prawy i zarówno Ciebie jak i TIRa wyhamowuje do 70, bo już mu się nie śpieszy :-D
Druga patologia, jest taka, że jedziesz sobie, przez wieś, więc i droga w miarę prosta i szeroka, no ale dala jedziesz w zabudowanym 60 i naglę Cię TIR wyprzedza, ku*wa pieprzony TIR, kilkanaście ton jadące >60 w terenie zabudowanym, gdzie pasy są co 300metrów.
@nitaki miałem taką akcję z WE tablicą. Kamerka tył i przód w aucie, więc widać było od razu na nagraniu wszystko. Miał pecha, bo na następnym przystanku nagranie od razu poleciało na stop agresji na drodze :)
Czyli zabytkowym "Maluchem" zabronisz mi wjechać na autostradę? A może mam go katować 140km/h
@AndreV6 akurat wjazd maluchem na autostradę to średni pomysł, bo maluch w bólach osiąga 100km/h :/ . A te 100km/h to taka rozsądna dolna prędkość przy dobrej pogodzie. Jazda poniżej, to już stwarzanie zagrożenia. Około 80km/h to rozsądny maks dla fabrycznego malucha.
Dlatego zabronić de facto nie wolno, ale nie zalecam.
@rafik54321 Zapominasz o tym, że prawo mówi jakie pojazdy mogą wjechać na autostradę - takie, które na prostej drodze są w stanie jechać ponad 40 km na godzinę.
Choć dla mnie z szacunku dla innych pojazdów, to te 80 km/h powinno się wyciągnąć (zgodnie z polskim prawem tyle wynosi ograniczenie dla tirów). A więc: maluch jak najbardziej niech jedzie. Po prostu prawym pasem.
Ale wiesz, że na autostradzie jest kilka pasów w jedną stronę? I że można jechać innym niż skrajnie lewy?
komentarz wyżej miał być do @liyrryyr3iit
z doświadczenia wiem że, kierowcy jadący przesadnie szybko to coraz mniejszy problem (choć cały czas wystepuje), a kierowcy jadący zbyt wolno powodują wiele większe zagrożenie.
@kula6 dokladnie, na oko ponad 90% niebezpiecznych sytuacji na drodze ktore widzialem w zyciu bylo stwarzanych przez tych co niedostosowuja sie do sytuacji na drodze i jada wolno albo robia jakies manewry ktore zmuszaja do zwalniania innych. Oni sa jak zator w krwiobiegu,
Moze widzialem 2 razy w zyciu jak szybko jadacy stworzyl zagrozenie, ale nie dla tego ze jechal szybko tylko dlatego ze robil manewry wyprzedzania zbyt blisko.
Uważasz, że jak ktoś jedzie autostradą np 70km/h, bo [się boi]/[ma prawko od miesiąca]/[spadł śnieg] nie sprawia zagrożenia? :)
Propaganda, w Niemczech codziennie tysiące ludzi jeżdżą ponad 200km/h i nikomu się nic nie dzieje. Zagrożeniem są za łatwe egzaminy i pelikany którzy te zagrożenia na drodze tworzą.
@kirianonline Bo tam nie ma ograniczenia prędkości, ale nakaz trzymania bezpiecznej odległości od poprzedzającego auta. Od dzisiaj to drugie również obowiązuje w Polsce.
@wodnyfilar Dobry kierowca sam wie jaki dystans trzymać żeby nie zrobić wypadku. A zły kierowca stworzy maniane na drodze. W Europie przyjął się taki trend, że zamiast przestać rozdawać prawo jazdy ludziom którzy się absolutnie nie nadają - to tworzy się nowe bezsensowne przepisy do których nikt się nie stosuje karając przy tym dobrych kierowców.
@kirianonline Egzamin na prawo jazdy powinien być powtarzany co 5 lat. Wielu kierowców ma złe nawyki i może otrzeźwienie po niezdanym teście by im trochę pomogło.
@wodnyfilar masz rację ale do tego bym dołożył, żeby ten egzamin był trudniejszy i dłuższy. Żeby nie sprawdzał czy ktoś jedzie 20 czy 25 na godzine, bo to minimalna różnica. Egzaminator powinien się skupić na tym, czy kierowca się rozgląda dookoła, czy patrzy w lusterka, czy wie co się dzieje na drodze, czy nie tamuje lewego pasa jadąc powoli, czy ma refleks, czy czuje gabaryty samochodu, czy umie przewidzieć gdzie może iść pieszy itd.
@kirianonline Jak najbardziej się zgadzam, zwłaszcza, że ostatnio nastąpiło sporo zmian w pord.
A dla ekologów jak w ogóle jedzie to powoduje zanieczyszczenia.
w Polsce "zbyt wolno" to jest poniżej maksymalnej prędkości na danym odcinku.
nie czytałem komentarzy wcale więc mam gdzieś. ale przyjacielu na drodze, jeśli jedziesz mi na dupie, że w lusterku nie widzę nawet Twoich świateł (sprawdzić czy to nie bus albo tir) to uwierz mi, że jeśli było 40 to będę Cię trzymać 35-40. jeśli będzie skrzyżowanie to zwolnię to -20 dozwolonej prędkości. jeśli doczytałeś do tego miejsca to jeśli będzie pierwsza możliwość wyprzedzenia mnie, to zjadę maksymalnie na prawo przy zachowaniu dopuszczalnej prędkości i jak chcesz to jedź, tudzież zapier...aj, bo stracisz całe 5 min dziennie........ Tylko nie prze...dol na głupoty
wasz brak wewnętrznej części czaszki jest zagrożeniem