Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
173 179
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Z zomos
+7 / 15

I cyk bardzo dobrze. kolejne pandemiczne nieuctwo nie zostanie lekarzami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
+2 / 4

@zomos biorąc pod uwagę to jak wygląda zaliczanie egzaminów w wersji zdalnej można powiedzieć tylko jedno,. bardzo dobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zdenek117
+1 / 1

@y0u skąd wiesz, źe zdalnie? Na medycznych uczelniach większość studentów jest zaszczepiona, a zajęcia są w szpitalach, na uczelni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zomos
0 / 0

@zdenek117 a co za różnica ? Nieuk jest nieuk że wyzywa dr za kolokwium. Oblał ? To się urwał ucz, idź do dziekana, kierownika zakładu czy czego tam jak widzisz że dr zrobiła przypał. A tak ? To chamów gonić won.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zdenek117
0 / 0

@zomos Zachowanie chamskie i niedopuszczalne. Wg mnie taki student powinien wylecieć z uczelni. Tylko nie wiemy nic o sytuacji. Być może prowadząca zmieniła zasady w ostatniej chwili? A może jak napisałeś, było za trudne, a student nieuk. Tego nie wiemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zomos
+1 / 1

@zdenek117 jak powiedziałem. Jak dr zrobiła przypał to się idzie do kierownika/dziekana i się wali prosto z mostu. Najlepiej w kilka osób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar severh
+1 / 1

Ktoś coś więcej w temacie tego kolosa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80
+1 / 1

pewnie sie należało i o co chodzi ???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rakden
+1 / 1

W temacie jest "Zmiana rozporządzenia dot. formy egzaminów"

Zastanawiam się czy taki temat jest aby mieć pewność że Doktor sprawdzi/przeczyta, czy może miały miejsce np. zmiany co do sposobu zaliczenia/egzaminu, w porównaniu do ustaleń z samymi studentami (np. niezapowiedziane kolokwium warunkujące możliwość przystąpienia do samego egzaminu)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalzj
-1 / 1

Jestem na tym samym kierunku, ale innym roku.
Tak, sprawa rzeczywiście dotyczy zmiany formy kolokwium. Pani doktor, do której poszedł mail, jest adiunktem w tej katedrze i to ona ustala zasady zaliczeń przedmiotu.

Co prawda ogromna większość studentów jest zaszczepiona, to jednak przedmioty niekliniczne, a o takim tutaj mowa, w dalszym ciągu prowadzone są w formie zdalnej, a w związku z tym kolokwia również. Z opowiadań znajomych słyszałem, że u nich na kolokwiach są pytania zamknięte (do zaznaczenia a, b, c lub d) oraz otwarte, gdzie trzeba napisać dwa, trzy zdania. Wszystkie testy, egzaminy i kolokwia z kolei, jeśli są w formie zdalnej, piszemy na specjalnej platformie. Przeważnie mamy 1 minutę na pytanie i nie można się cofać (można jedynie przyspieszyć i przejść do kolejnego zadania).
Nie ma się też co oszukiwać, wielu studentów korzysta z niedozwolonych pomocy podczas takich zaliczeń, np. wertuje podręcznik lub szuka odpowiedzi w internecie.
Katedrze nie zgadzała się najpewniej zdawalność w trybie zdalnym, więc pani adiunkt skróciła czas odpowiedzi do... 35 sekund. Studenci sobie z tym nie poradzili... Niektórzy narzekali, że nie da się w tak krótkim czasie przeczytać pytania, inni z kolei wytykali absurdalność pytań otwartych na takich zasadach. Może i zdawalność się zgadzała, ale większość dostała tróje i to tylko dlatego, że udało im się dobrze strzelić w zadaniach zamkniętych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
0 / 0

@michalzj Za takie coś to jej się ścieżka zdrowia należy. Naprawdę nie ma nic gorszego, niż debil z władzą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
0 / 4

@michalzj To, jak to ktoś powiedział, nie popieram, ale rozumiem i przyłączam się do życzeń:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem