@szteker W zakresie pieszych praktycznie nic się nie zmieniło biorąc pod uwagę definicje przejścia dla pieszych oraz znaku D-6. Pieszy nie ma prawa wejść na drogę bezpośrednio pod jadące auto.
"Na autostradach I drogach ekspresowych kierowcy musza zachowac odleglosc od poprzedzajacego pojazdu nie mniejsza niz polowa predkosci pojazdu, wyrazona w metrach"....say what? Jak mam to zinterpretowac?
@matm88 i Ty masz prawo jazdy?
Jesli jedziesz z predkoscia 100km/h odstep wynosi 50m,
przy predkosci 200km/h odstep 100m. Jadac 120km/h odstep 60m.
Czytajac tekst ze zrozumieniem, oszczedzasz czas, swoj i innych.
Mysl logicznie, nie pij jak masz prowadzic.
@matm88 jak w całym cywilizowanym świecie - 3 sekundy odstępu to dobry odstęp. Bo nikt z nas nie ma sprzętu do geodezji w oczach.
Zachód już dawno zmądrzał i właśnie wprowadził tą mądrzejszą metodę mierzenia. Łatwo to też wtedy służbą mierzyć bo starczy kamera/fotokomórka ustawiona prostopadle i zmierzenie czasu pomiędzy pojazdami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2021 o 14:06
@Elathir Tak tak bo kierowca jadący 140 km/h będzie liczył słupki i odmierzał czas w sekundach co 3 sekundy. Już widzę te wypadku, kiedy ludzie zamiast na drogę i pas obok będą patrzeć na sekundnik w zegarku lub stoper w smartfonie. To będzie tak samo martwy przepis jak jazda na suwak, wprowadzona rok temu, czy robienie wolnej przestrzeni dla służb przy wypadkach. Jedni stosują tak, inni siak ,a inni w ogóle. Jest jeszcze większy bałagan na drogach. Herbata od mieszania nie STAJE SIE SŁODSZA.
@matm88 czego nie rozumiesz? prędkość jest wyrażana w kilometrach (na godzinę) a odległość ma być połową tego co wyrażone w metrach. Czyli jak jedziesz 80 km/h czyli 80 000 metrów, to masz być 40 km za innym pojazdem.
A tak serio to wydaje mi się, że to zdanie można było napisać znacznie lepiej xd
@dncx kto ci karze cały czas i korzystać ze stopera? Robisz to raz ustalając odległość od auta przed tobą poprzez zwykłe odliczenie sobie w pamięci lub na głos jak w pamięci do 3 policzyć to za trudno, czasu po jakim mijasz obiekt, który właśnie minęło auto przed tobą i potem na oko utrzymujesz dystans kontrolując go raz na dłuższy czas.
Sam tak robię od czasu jak komuś dawno temu wjechałem w dupę bo nie wyhamowałem do końca (na szczęście już przy niewielkiej prędkości na tyle, że nawet poduszki nie wywaliły, dobrze, że miałem nowe opony) bo człowiek był może z rok po egzaminie i jeszcze nie miał odpowiedniej wyobraźni. To naprawdę nie jest trudne. Tym bardziej, że 3 sekundy dają wyraźny zapas, przy 100km/h daje to około 80m. Więc nie trzeba się super bardzo pilnować. Może w końcu będzie bat na idiotów siedzących na dupie na obwodnicach/autostradach.
Pamiętaj, że to dotyczy autostrad i dróg ekspresowych gdzie ci nikt nie wyjedzie z podporządkowanej, parkingu czy nie wyskoczy pieszy na drogę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2021 o 14:19
@Elathir no zobacz i nie cały "zachód" bo w Niemczech jest słowo w słowo takie samo prawo.
Masz zachować odległość w połowie prędkości wyrażoną w metrach. Podpowiem tam nawet fotoradary są które to egzekwują. Więc uważaj.
@raven000 chodziło mi o te znaki co stoją wskazujące zasadę trzech sekund. Mówiąc szczerze nie wgłębiałem się w przepisy tylko swoją obserwację opałem po tym co widziałem przy drogach. Choć precyzyjniej były to tablice informacyjne.
@Elathir JA nigdy tak nie robię .Nie obliczam prędkości ,ale wiem jaki mam refleks i jadę tak blisko by wyhamować. I jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło by mieć problem z hamowaniem. Skupiam się na jeździe i na tym co dzieje się przede mną ,a nie liczę sekundy czy słupki. Ten przepis uważam za absurdalny, choć rozumiem, że ten przepis się tam znalazł, bo wielu kierowców zamiast zajmować się prowadzeniem pojazdu robi coś zupełnie innego. Nie skupia się na autach poprzedzających i na reakcjach innych kierowców, ale robi coś zupełnie innego. A potem są wypadki. Niestety. W Niemczech, tutaj podanych, autostrady sa od 80 lat. U nas, tak na poważnie, od 20. U nich standardem jest to, co u nas zakrawa o paranoję.
@dncx raczej chodzi o utemperowanie idiotów co siedzą na zderzakach. Nie raz miałem tak, ze wyprzedzam sobie na ekspresowej (limit prędkości 120) jakiegoś tira jadąc i tak powyżej limitu (130-140) a jakiś kretyn siedzi mi może ze 3-4 metry za zderzakiem. Przecież jak zaczną hamować on nie ma szans nawet zareagować.
Widać to regularnie na wszystkich drogach dwupasmowych i sam już widziałem jedne karambol z tego powodu (stałem w korku na obwodnicy Trójmiasta gdy na drugim luźnym pasie do niego doszło.
Sam raz tez myślałem jak już pisałem, że znam swój refleks. Refleks nie zawiódł bo zaraz jak tylko światła stopu mu się zaświeciły dałem po hamulcach ale co z tego skoro tamto auto jednak miało krótsza drogę hamowania? Było to na Grunwaldzkiej w Gdańsku, na odcinku gdzie można było do niedawna 70 jechać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2021 o 18:11
@dncx bo nigdy nikt przed Tobą nie hamował awaryjnie? A wyobrażasz sobie sytuację, kiedy pojazd z przodu gwałtownie zmienia pas zamiast hamować, bo omija przeszkodę? Możesz sobie wsadzić wtedy Twój refleks.
Zasada trzech sekund ma solidne podstawy i opiera się na założeniu, że reakcja człowieka zajmuje sekundę, reakcja układu hamulcowego około połowy i to mnoży się razy dwa, na wszelki wypadek. A metoda stosowania, tak jak @Elathir pisze, jest znacznie prostsza i lepsza niż odległość wyliczona przez podzielenie przez dwa, bo niestety droga hamowania nie jest proporcjonalna do prędkości pojazdu.
@nr8, czemu pouczasz kogoś, by czytał ze zrozumieniem, a sam tego nie robisz? Myślenie logiczne też ci nie wyszło w twoim wpisie. @matm88 pisząc "Jak mam to zinterpretować", miał na myśli, w jaki sposób na oko wymierzyć daną odległość.
@siditg Jak masz refleks konia na emeryturze, to rzeczywiście. Trzeba zachowac ową zasadę. Refleks ci nic nie da. JA wiele razy hamowałem, bo jeżdżę po kilka tysięcy km miesięcznie służbowym autem, a kiedyś nawet więcej i potrafię skupić się na drodze. Ale jak ktoś raczej wali konia pod kierownicą a nie skupia się na drodze i analizuje co sie tam dzieje, to cóż .Może czas skończyć z jeżdżeniem? I nie pisze tego bezpośrednio do Ciebie ,ale do tych wszystkich tzw. Sunday driveres, którzy jada raz na tydzień do kościoła i na A czy S-ce nie umieją się zachować.
@Elathir @siditg Zasada że odstęp od poprzedniego pojazdu ma być nie mniejsza niż połowa prędkości (z dokładnością do jednostek) jest w pełni równoważna odstępowi 1.8 sekundy (przy każdej prędkości).
Samochód jadący 120km/h przejeżdża 60m w 1.8 sekundy, i samochód jadący 60km/h przejeżdża 30m w 1.8 sekundy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2021 o 22:27
@dncx a ja wychodzę z założenia, że nie prędkość zabija, tylko gwałtowna zmiana tej prędkości. Wolę unikać niebezpiecznych sytuacji, zamiast zmuszać się do szybkiego reagowania na nie. Ale jak tam komu pasuje.
@matm88
Rzeczywiście skomplikowane.
Jedziesz 100km/h - odstęp minimum 50m
Jedziesz 140 - minimum 70m
No tak i teraz miszcz drivery zachodzi w głowę , a skąd ma wiedzieć jaka ma odległość od poprzedzającego pojazdu..
Ano jakby uważał na kursie to dowiedziałby się że wzdłuż drogi są słupki . Na tych słupkach są cyferki. Ale nawet gdyby nie było to odległość pomiędzy dwoma słupkami wynosi w Polsce 50m
No tak .. a skąd policja będzie wiedziała jaka masz odległość?
Jest kilka sposobów
Np. videoradar ma możliwość zmierzenia odległości przy okazji pomiaru prędkości.
Np. naocznie.
Ale wciąż pozostaje możliwość nie przyjęcia mandatu i udowadnianie przed sądem że miało się 50m i 3cm do poprzedzającego pojazdu przy prędkości 101km/h a nie 10m jak napisał policjant na mandacie
@szteker no tak, bo slupki osadzone w ogleglosci 100m to wielka filozofia. Siedzisz na zderzaku to nie nie kontrolujesz sytuacji. Mam 21lat prawko i nigdy nie mialem problemow... Do kosciola na wsi nie jezdze. Agnostycyzm.
@ludek_z_lasu na zachodzie takie przepisy obowiązują od lat i jakoś wypadków mniej. Dotychczasowe prawo było właśnie porąbane bo stawiało zarówno kierowców jak i pieszych w dziwnej sytuacji gdzie niby to kierowca miał pierwszeństwo, ale w momencie wtargnięcia pieszego na jezdnię już go nie miał, choć pieszy popełniał wykroczenie wtargnięcia i w zasadzie kto był winny nie dało się łatwo powiedzieć a z reguły i tak obrywał kierowca. Czyli kierowca miał pierwszeństwo, z którego skorzystanie wiązało się z ryzykiem kary. Teraz sprawa jest przynajmniej jednoznaczna.
@Elathir
ta jednoznaczna... wariat CI w biegnie pod kola i jako kierowca pojdziesz siedziec. faktycznie dobre rozwiazanie. ODPOWIEZDIALNOSC za bezpieczenstwo w ruchu spoczywa na wszystkich a nie tylko na kierowcach
@El_Pawulon ale wiesz, że tak tez było do tej pory? Ty dostawałeś po dupie za potrącenie, on ewentualnie mandat za wtargnięcie.
@raven000 - ależ są takie w Niemczech:
Ust. 26 (1): Za wyjątkiem pojazdów szynowych, pojazdy na przejściach dla pieszych zobowiązane są do umożliwienia pieszym oraz osobom poruszającym się na wózkach przejścia przez jezdnię, gdy osoby te pokazują w sposób zauważalny zamiar skorzystania z przejścia. W takim przypadku, pojazdy mogą jedynie zbliżyć się do przejścia z umiarkowaną prędkością; w razie konieczności, muszą zaczekać.
Podobnie jest w Holandii, Szwecji, Belgii, Francji i pewnie w innych krajach też ale tam nie prowadziłem więc nie wiem.
Ale nasze zmiany są niemal kopią Niemieckich rozwiązań.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2021 o 15:23
@Elathir "Ale nasze zmiany są niemal kopią Niemieckich rozwiązań." nie są. W niemieckim prawie masz dwa typy przejść dla pieszych. Miejscowi zwą je odpowiednio
"przejście" -> bardzo, rzadko występujące. Prawie wyłącznie w strefie 30, zamieszkania gdzie pieszy ma pierwszeństwo
bród -> bardzo, częste gdzie pieszy ma pierwszeństwo tylko jak działa sygnalizacja (zielone dla niego). Jeśli nie działa to przestaje je mieć.
To tak z grubsza. Więc nie siej propagandy i się dowiedz troszkę więcej zanim zaczniesz opowiadać głupoty.
@raven000 zacytowałem ci przepisy Niemieckiego prawa, możesz sobie sprawdzić jak nie wierzysz. To, że powielasz te mity, które sobie ludzie wmawiają to nie znaczy, że są to obowiązujące przepisy.
@Elathir czyli szerzysz nieprawdę.
I tak, jak w Niemczech, jest w większości zachodnich państw. U nas znowu pseudoaktywiści gdzieś coś usłyszeli ale nie do końca wszystko i doprowadzą do rzezi na drogach. A kto będzie winny? Oczywiście kierowcy bo na pieszych nie uważają.
Na całe szczęście w prawie wielkie G się zmieniło w stosunku do poprzedniego. Przejście to jest fragment jezdni (nie chodnika, nie pobocza) ograniczony, pisząc prostym językiem, dwoma krawężnikami.
A na całe szczęście nie zniesiono art 14 PoRD.
@sl4w3x Nie zawsze ma ograniczenie do 50 lub mniej, znam kilka dróg gdzie przez wieś jest ograniczenie do 70km/h i przejście dla pieszych, do tego droga ma po 2 pasy w każdym kierunku, jak chcesz to jutro będę przejeżdżał to mogę zrobić zdjęcie albo nagrać fragment trasy.
Niestety przepisy u nas są ustanawiane przez osoby które same autami nie jeżdżą.
@Elathir "na zachodzie takie przepisy obowiązują od lat i jakoś wypadków mniej" po pierwsze u nas nie wprowadzono pierwszeństwa osób, które maj zamiar wejścia (jak np. w Niemczech), a dopisano tylko pieszych wchodzących. Po drugie w tych krajach - z pierwszeństwem pieszego przed wejściem na przejście - obowiązują standardy przejść dla pieszych, u nas takich wymagań brak, a dużo przejść w Polsce nie mieści się w standardach tamtych krajów. Bez zmian w infrastrukturze same przepisy nie przyniosą efektu.
Nic się nie zmienia, dalej wszyscy będą jeździć i łazić jak chcą.
Ale ponieważ prawie nikt nie przestrzegał istniejących przepisów, uchwalono kolejne. Logiczne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2021 o 14:06
A wchodzenie na przejście to gdzie się zaczyna? Czy człowiek który jeszcze nie jest nawet częściowo na przejściu, już na nie wchodzi? Czy zaczyna wchodzić dopiero gdy pierwsza jego część znajdzie się na (nad) przejściu?
IMO między pieszym na przejściu a pieszym wchodzącym na przejście jest najwyżej pół kroku różnicy.
Literalnie ta zmiana prawie nic nie zmienia ale jak sądy będą orzekać to inna sprawa.
@sw3 przejście to tylko strefa od "krawężnika do krawężnika" cała reszta to pobocze lub chodnik.
Więc aby wejść na przejście musisz postawić krok na nie.
Nic kompletnie się nie zmieniło prócz propagandy aktywistów.
No to teraz uważności wszystkim życzę. Jeżdżę po Niemczech i piesi tutaj to zło w czystej postaci na równi z rowerzystami. Zero ostrożności, zero instynktu samozachowawczego. Idzie prosto nagle zmieni zdanie i wpierdziela się pod koła. Mamusie, które wypuszczają swoje dzieci na rowerkach na jezdnie na porządku dziennym (są przejścia gdzie trzeba zejść są przejścia gdzie można przejechać jak można przejechac to nie mam pretensji ale jak dwójka dzieci zza żywopłotu wyjeżdża na przejscie a za nimi szanowna mamusia to już nerwa łapie). A przechodzenie przez ulicę bez patrzenia to norma.
@themolo Art. 19.3a "...Odstęp ten wyrażony w metrach określa się jako nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym porusza się kierujący, wyrażonej w KILOMETRACH NA GODZINĘ."
Kodeks drogowy-prawo świętej krowy
Widzę że tutaj też dotarła patologiczna moda podawanie tylko wybiórczych informacji. Hodowania imbecyli ciąg dalszy.
@rafal199, może masz rację. Podaj więc te informacje niewybiórczo.
@szteker W zakresie pieszych praktycznie nic się nie zmieniło biorąc pod uwagę definicje przejścia dla pieszych oraz znaku D-6. Pieszy nie ma prawa wejść na drogę bezpośrednio pod jadące auto.
Jak dla mnie niewiele się zmieniło.
Dla debili - cały swiat
@Kokokoko0912 taaaa cały świat dla patałachów za kierownicą
"Na autostradach I drogach ekspresowych kierowcy musza zachowac odleglosc od poprzedzajacego pojazdu nie mniejsza niz polowa predkosci pojazdu, wyrazona w metrach"....say what? Jak mam to zinterpretowac?
@matm88 i Ty masz prawo jazdy?
Jesli jedziesz z predkoscia 100km/h odstep wynosi 50m,
przy predkosci 200km/h odstep 100m. Jadac 120km/h odstep 60m.
Czytajac tekst ze zrozumieniem, oszczedzasz czas, swoj i innych.
Mysl logicznie, nie pij jak masz prowadzic.
@matm88 jak w całym cywilizowanym świecie - 3 sekundy odstępu to dobry odstęp. Bo nikt z nas nie ma sprzętu do geodezji w oczach.
Zachód już dawno zmądrzał i właśnie wprowadził tą mądrzejszą metodę mierzenia. Łatwo to też wtedy służbą mierzyć bo starczy kamera/fotokomórka ustawiona prostopadle i zmierzenie czasu pomiędzy pojazdami.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2021 o 14:06
@Elathir Tak tak bo kierowca jadący 140 km/h będzie liczył słupki i odmierzał czas w sekundach co 3 sekundy. Już widzę te wypadku, kiedy ludzie zamiast na drogę i pas obok będą patrzeć na sekundnik w zegarku lub stoper w smartfonie. To będzie tak samo martwy przepis jak jazda na suwak, wprowadzona rok temu, czy robienie wolnej przestrzeni dla służb przy wypadkach. Jedni stosują tak, inni siak ,a inni w ogóle. Jest jeszcze większy bałagan na drogach. Herbata od mieszania nie STAJE SIE SŁODSZA.
@matm88 czego nie rozumiesz? prędkość jest wyrażana w kilometrach (na godzinę) a odległość ma być połową tego co wyrażone w metrach. Czyli jak jedziesz 80 km/h czyli 80 000 metrów, to masz być 40 km za innym pojazdem.
A tak serio to wydaje mi się, że to zdanie można było napisać znacznie lepiej xd
@dncx kto ci karze cały czas i korzystać ze stopera? Robisz to raz ustalając odległość od auta przed tobą poprzez zwykłe odliczenie sobie w pamięci lub na głos jak w pamięci do 3 policzyć to za trudno, czasu po jakim mijasz obiekt, który właśnie minęło auto przed tobą i potem na oko utrzymujesz dystans kontrolując go raz na dłuższy czas.
Sam tak robię od czasu jak komuś dawno temu wjechałem w dupę bo nie wyhamowałem do końca (na szczęście już przy niewielkiej prędkości na tyle, że nawet poduszki nie wywaliły, dobrze, że miałem nowe opony) bo człowiek był może z rok po egzaminie i jeszcze nie miał odpowiedniej wyobraźni. To naprawdę nie jest trudne. Tym bardziej, że 3 sekundy dają wyraźny zapas, przy 100km/h daje to około 80m. Więc nie trzeba się super bardzo pilnować. Może w końcu będzie bat na idiotów siedzących na dupie na obwodnicach/autostradach.
Pamiętaj, że to dotyczy autostrad i dróg ekspresowych gdzie ci nikt nie wyjedzie z podporządkowanej, parkingu czy nie wyskoczy pieszy na drogę.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2021 o 14:19
@Elathir no zobacz i nie cały "zachód" bo w Niemczech jest słowo w słowo takie samo prawo.
Masz zachować odległość w połowie prędkości wyrażoną w metrach. Podpowiem tam nawet fotoradary są które to egzekwują. Więc uważaj.
@raven000 chodziło mi o te znaki co stoją wskazujące zasadę trzech sekund. Mówiąc szczerze nie wgłębiałem się w przepisy tylko swoją obserwację opałem po tym co widziałem przy drogach. Choć precyzyjniej były to tablice informacyjne.
Faktycznie papier jedno a praktyka drugie.
I o to mi wlasnie chodzilo. Nr 8 nie zrozumial mojego pytania. To zdanie mozna interpretowac roznie dlatego stad moje pytanie. Pozdrawiam
@Elathir JA nigdy tak nie robię .Nie obliczam prędkości ,ale wiem jaki mam refleks i jadę tak blisko by wyhamować. I jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło by mieć problem z hamowaniem. Skupiam się na jeździe i na tym co dzieje się przede mną ,a nie liczę sekundy czy słupki. Ten przepis uważam za absurdalny, choć rozumiem, że ten przepis się tam znalazł, bo wielu kierowców zamiast zajmować się prowadzeniem pojazdu robi coś zupełnie innego. Nie skupia się na autach poprzedzających i na reakcjach innych kierowców, ale robi coś zupełnie innego. A potem są wypadki. Niestety. W Niemczech, tutaj podanych, autostrady sa od 80 lat. U nas, tak na poważnie, od 20. U nich standardem jest to, co u nas zakrawa o paranoję.
@dncx raczej chodzi o utemperowanie idiotów co siedzą na zderzakach. Nie raz miałem tak, ze wyprzedzam sobie na ekspresowej (limit prędkości 120) jakiegoś tira jadąc i tak powyżej limitu (130-140) a jakiś kretyn siedzi mi może ze 3-4 metry za zderzakiem. Przecież jak zaczną hamować on nie ma szans nawet zareagować.
Widać to regularnie na wszystkich drogach dwupasmowych i sam już widziałem jedne karambol z tego powodu (stałem w korku na obwodnicy Trójmiasta gdy na drugim luźnym pasie do niego doszło.
Sam raz tez myślałem jak już pisałem, że znam swój refleks. Refleks nie zawiódł bo zaraz jak tylko światła stopu mu się zaświeciły dałem po hamulcach ale co z tego skoro tamto auto jednak miało krótsza drogę hamowania? Było to na Grunwaldzkiej w Gdańsku, na odcinku gdzie można było do niedawna 70 jechać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2021 o 18:11
@dncx bo nigdy nikt przed Tobą nie hamował awaryjnie? A wyobrażasz sobie sytuację, kiedy pojazd z przodu gwałtownie zmienia pas zamiast hamować, bo omija przeszkodę? Możesz sobie wsadzić wtedy Twój refleks.
Zasada trzech sekund ma solidne podstawy i opiera się na założeniu, że reakcja człowieka zajmuje sekundę, reakcja układu hamulcowego około połowy i to mnoży się razy dwa, na wszelki wypadek. A metoda stosowania, tak jak @Elathir pisze, jest znacznie prostsza i lepsza niż odległość wyliczona przez podzielenie przez dwa, bo niestety droga hamowania nie jest proporcjonalna do prędkości pojazdu.
@nr8, czemu pouczasz kogoś, by czytał ze zrozumieniem, a sam tego nie robisz? Myślenie logiczne też ci nie wyszło w twoim wpisie. @matm88 pisząc "Jak mam to zinterpretować", miał na myśli, w jaki sposób na oko wymierzyć daną odległość.
@siditg Jak masz refleks konia na emeryturze, to rzeczywiście. Trzeba zachowac ową zasadę. Refleks ci nic nie da. JA wiele razy hamowałem, bo jeżdżę po kilka tysięcy km miesięcznie służbowym autem, a kiedyś nawet więcej i potrafię skupić się na drodze. Ale jak ktoś raczej wali konia pod kierownicą a nie skupia się na drodze i analizuje co sie tam dzieje, to cóż .Może czas skończyć z jeżdżeniem? I nie pisze tego bezpośrednio do Ciebie ,ale do tych wszystkich tzw. Sunday driveres, którzy jada raz na tydzień do kościoła i na A czy S-ce nie umieją się zachować.
@Elathir @siditg Zasada że odstęp od poprzedniego pojazdu ma być nie mniejsza niż połowa prędkości (z dokładnością do jednostek) jest w pełni równoważna odstępowi 1.8 sekundy (przy każdej prędkości).
Samochód jadący 120km/h przejeżdża 60m w 1.8 sekundy, i samochód jadący 60km/h przejeżdża 30m w 1.8 sekundy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2021 o 22:27
@dncx a ja wychodzę z założenia, że nie prędkość zabija, tylko gwałtowna zmiana tej prędkości. Wolę unikać niebezpiecznych sytuacji, zamiast zmuszać się do szybkiego reagowania na nie. Ale jak tam komu pasuje.
@matm88 skoro jesteś debilem i tego nie rozumiesz oddaj prawo jazdy
Zablysnales intelektem.
@matm88
Rzeczywiście skomplikowane.
Jedziesz 100km/h - odstęp minimum 50m
Jedziesz 140 - minimum 70m
No tak i teraz miszcz drivery zachodzi w głowę , a skąd ma wiedzieć jaka ma odległość od poprzedzającego pojazdu..
Ano jakby uważał na kursie to dowiedziałby się że wzdłuż drogi są słupki . Na tych słupkach są cyferki. Ale nawet gdyby nie było to odległość pomiędzy dwoma słupkami wynosi w Polsce 50m
No tak .. a skąd policja będzie wiedziała jaka masz odległość?
Jest kilka sposobów
Np. videoradar ma możliwość zmierzenia odległości przy okazji pomiaru prędkości.
Np. naocznie.
Ale wciąż pozostaje możliwość nie przyjęcia mandatu i udowadnianie przed sądem że miało się 50m i 3cm do poprzedzającego pojazdu przy prędkości 101km/h a nie 10m jak napisał policjant na mandacie
@kanapekr
Czyli jak ?
@szteker no tak, bo slupki osadzone w ogleglosci 100m to wielka filozofia. Siedzisz na zderzaku to nie nie kontrolujesz sytuacji. Mam 21lat prawko i nigdy nie mialem problemow... Do kosciola na wsi nie jezdze. Agnostycyzm.
Po pierwszych 100 ofiarach prawo do weryfikacji.
@ludek_z_lasu na zachodzie takie przepisy obowiązują od lat i jakoś wypadków mniej. Dotychczasowe prawo było właśnie porąbane bo stawiało zarówno kierowców jak i pieszych w dziwnej sytuacji gdzie niby to kierowca miał pierwszeństwo, ale w momencie wtargnięcia pieszego na jezdnię już go nie miał, choć pieszy popełniał wykroczenie wtargnięcia i w zasadzie kto był winny nie dało się łatwo powiedzieć a z reguły i tak obrywał kierowca. Czyli kierowca miał pierwszeństwo, z którego skorzystanie wiązało się z ryzykiem kary. Teraz sprawa jest przynajmniej jednoznaczna.
@Elathir "na zachodzie takie przepisy obowiązują od lat" a gdzie dokładnie?
Bo na pewno nie w Niemczech. Tam jest to zbudowane na zupełnie innych zasadach.
@Elathir
ta jednoznaczna... wariat CI w biegnie pod kola i jako kierowca pojdziesz siedziec. faktycznie dobre rozwiazanie. ODPOWIEZDIALNOSC za bezpieczenstwo w ruchu spoczywa na wszystkich a nie tylko na kierowcach
@raven000 Dokładnie - tu omówienie
https://www.youtube.com/watch?v=WVb7-lgl4Og
@El_Pawulon ale wiesz, że tak tez było do tej pory? Ty dostawałeś po dupie za potrącenie, on ewentualnie mandat za wtargnięcie.
@raven000 - ależ są takie w Niemczech:
Ust. 26 (1): Za wyjątkiem pojazdów szynowych, pojazdy na przejściach dla pieszych zobowiązane są do umożliwienia pieszym oraz osobom poruszającym się na wózkach przejścia przez jezdnię, gdy osoby te pokazują w sposób zauważalny zamiar skorzystania z przejścia. W takim przypadku, pojazdy mogą jedynie zbliżyć się do przejścia z umiarkowaną prędkością; w razie konieczności, muszą zaczekać.
Podobnie jest w Holandii, Szwecji, Belgii, Francji i pewnie w innych krajach też ale tam nie prowadziłem więc nie wiem.
Ale nasze zmiany są niemal kopią Niemieckich rozwiązań.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2021 o 15:23
@Elathir "Ale nasze zmiany są niemal kopią Niemieckich rozwiązań." nie są. W niemieckim prawie masz dwa typy przejść dla pieszych. Miejscowi zwą je odpowiednio
"przejście" -> bardzo, rzadko występujące. Prawie wyłącznie w strefie 30, zamieszkania gdzie pieszy ma pierwszeństwo
bród -> bardzo, częste gdzie pieszy ma pierwszeństwo tylko jak działa sygnalizacja (zielone dla niego). Jeśli nie działa to przestaje je mieć.
To tak z grubsza. Więc nie siej propagandy i się dowiedz troszkę więcej zanim zaczniesz opowiadać głupoty.
@raven000 zacytowałem ci przepisy Niemieckiego prawa, możesz sobie sprawdzić jak nie wierzysz. To, że powielasz te mity, które sobie ludzie wmawiają to nie znaczy, że są to obowiązujące przepisy.
Tutaj masz opis przepisów z różnych krajów:
https://www.brd24.pl/prawo/jak-kraje-ue-chronia-pieszych/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2021 o 15:31
@Elathir to sobie przeczytaj ze zrozumieniem
https://www.brd24.pl/infrastruktura/piesi-maja-pierwszenstwo-pasami-zawsze-maja-zebry-zrobili-niemcy/
@raven000 a o to ci chodziło. Nie skumałem do końca. Tutaj masz rację.
Jakoś sobie wkręciłem, że cały czas mówimy o zebrze. Mea culpa, faktycznie wspomniałeś o tych drugich.
Inna sprawa, że u nas, przynajmniej w dużych miastach, większość przejść bez sygnalizacji świetlnej też znajduje się na drogach 30 lub strefach ruchu.
Problem faktycznie będzie na wsiach i lecących przez nie przelotówkach gdzie infrastruktura jest jeszcze w tyle i często świateł nie ma.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2021 o 15:47
@Elathir czyli szerzysz nieprawdę.
I tak, jak w Niemczech, jest w większości zachodnich państw. U nas znowu pseudoaktywiści gdzieś coś usłyszeli ale nie do końca wszystko i doprowadzą do rzezi na drogach. A kto będzie winny? Oczywiście kierowcy bo na pieszych nie uważają.
Na całe szczęście w prawie wielkie G się zmieniło w stosunku do poprzedniego. Przejście to jest fragment jezdni (nie chodnika, nie pobocza) ograniczony, pisząc prostym językiem, dwoma krawężnikami.
A na całe szczęście nie zniesiono art 14 PoRD.
@Elathir Jeśli przelotówka przechodzi przez wieś to ma ograniczenie do 50 lub mniej. Jak słynna E77/7 czyli terenem zabudowanym nad morze.
@sl4w3x Nie zawsze ma ograniczenie do 50 lub mniej, znam kilka dróg gdzie przez wieś jest ograniczenie do 70km/h i przejście dla pieszych, do tego droga ma po 2 pasy w każdym kierunku, jak chcesz to jutro będę przejeżdżał to mogę zrobić zdjęcie albo nagrać fragment trasy.
Niestety przepisy u nas są ustanawiane przez osoby które same autami nie jeżdżą.
@ludek_z_lasu twój brak mózgu jest do weryfikacji
@Elathir "na zachodzie takie przepisy obowiązują od lat i jakoś wypadków mniej" po pierwsze u nas nie wprowadzono pierwszeństwa osób, które maj zamiar wejścia (jak np. w Niemczech), a dopisano tylko pieszych wchodzących. Po drugie w tych krajach - z pierwszeństwem pieszego przed wejściem na przejście - obowiązują standardy przejść dla pieszych, u nas takich wymagań brak, a dużo przejść w Polsce nie mieści się w standardach tamtych krajów. Bez zmian w infrastrukturze same przepisy nie przyniosą efektu.
@blejtran Ot odpowiedź godna intelektualisty z głębokim przemyśleniem.
Zakaz wtargnięcia wciąż obowiązuje.
Wszedł zakaz używania komórek na przejściu jeśli to ogranicza uwagę.
Autor demota o tym zapomniał?
Nic się nie zmienia, dalej wszyscy będą jeździć i łazić jak chcą.
Ale ponieważ prawie nikt nie przestrzegał istniejących przepisów, uchwalono kolejne. Logiczne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2021 o 14:06
@daclaw A takiego chooja jak słonia trąba. Kierowcy w Katowicach zachowują się wyśmienicie . Pozdrawiam.
Jak dobrze, że każdy samochód ma zainstalowany dalmierz z homologacją! A nie, poczekaj...
A wchodzenie na przejście to gdzie się zaczyna? Czy człowiek który jeszcze nie jest nawet częściowo na przejściu, już na nie wchodzi? Czy zaczyna wchodzić dopiero gdy pierwsza jego część znajdzie się na (nad) przejściu?
IMO między pieszym na przejściu a pieszym wchodzącym na przejście jest najwyżej pół kroku różnicy.
Literalnie ta zmiana prawie nic nie zmienia ale jak sądy będą orzekać to inna sprawa.
@sw3 przejście to tylko strefa od "krawężnika do krawężnika" cała reszta to pobocze lub chodnik.
Więc aby wejść na przejście musisz postawić krok na nie.
Nic kompletnie się nie zmieniło prócz propagandy aktywistów.
No to teraz uważności wszystkim życzę. Jeżdżę po Niemczech i piesi tutaj to zło w czystej postaci na równi z rowerzystami. Zero ostrożności, zero instynktu samozachowawczego. Idzie prosto nagle zmieni zdanie i wpierdziela się pod koła. Mamusie, które wypuszczają swoje dzieci na rowerkach na jezdnie na porządku dziennym (są przejścia gdzie trzeba zejść są przejścia gdzie można przejechać jak można przejechac to nie mam pretensji ale jak dwójka dzieci zza żywopłotu wyjeżdża na przejscie a za nimi szanowna mamusia to już nerwa łapie). A przechodzenie przez ulicę bez patrzenia to norma.
140km/h to 39m/s. Połowa tej prędkości to 19,5m ;-)
@themolo Art. 19.3a "...Odstęp ten wyrażony w metrach określa się jako nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym porusza się kierujący, wyrażonej w KILOMETRACH NA GODZINĘ."
@themolo
Zgubiłeś s
Połowa 39m/s to nie 19,5m tylko 19,5m/s
:-)
I jak tu zdać prawo jazdy, jak co chwilę się coś zmienia.
Poprawnie byłoby "odległość wyrażoną w metrach nie mniejszą niż połowa prędkości pojazdu, wyrażonej w kilometrach na godzinę".
Czyli prędkość 100km/h - odległość 50m, prędkość 50km/h - odległość 25m.
W praktyce dla każdej prędkości sprowadza się to 1.8 sekundy odstępu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2021 o 22:19
skoro jesteś debilem oddaj prawo jazdy