Dzisiaj słyszałam rozmowę jednej pani, która opowiadała się za Lewicą i powiedziała : "Nie myl Lewicy z lewakami, to brzmi podobnie ale bardzo się od siebie różni". Przyznam, że zaintrygowało mnie to.
@Saset Ależ to rozróżnienie jest proste, prawicowiec jest niechętny zmianom, ale ich nie wyklucza - po prostu jest w tej materii bardzo ostrożny. Lewicowiec jest bardzo przychylny zmianom, zachowując w tym umiar i rozsądek - też pewną ostrożność. Lewak samą zmianę uważa za wartość, zmiana nawet na gorsze to dla lewaka postęp. Prawak przeciwnie - dla niego każda zmiana jest na gorsze, nawet jeśli rozwiązuje czyjś problem a nikt na tym nie traci, dla prawaka wartością nadrzędną jest zachowanie status quo. Zarówno lewacy jak i prawacy są tak zafiksowani na swoich skrajnie absurdalnych poglądach że wszelka dyskusja z nimi jest bezcelowa, podobnie jak z płaskoziemcami, antyszczepionkowcami i innymi ludźmi o poglądach skrajnych nie do obrony. Po przekroczeniu pewnego punktu krytycznego w absurdzie nie ma chyba już odwrotu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2021 o 11:33
@Saset
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8
Jak czytam wasze komentarze, to widze, ze macie problem z kategoryzowaniem ludzi.
Biale i czarne to wasza domena. Inne mysli powoduja efekt "Przyznam, że zaintrygowało mnie to."
Tam co drugie to klon J. K. Kiedy Krytyka Polityczna miała większy zlot, zjawiała się menażeria lepsza niż w Hogwarcie. ;)
J.K. - kręcił się taki "wymoczek" wzbudzający politowanie(?), aż wreszcie zdołał obrazić kogoś znacznego i raptem awansował na celebrytę pełną gębą - przynajmniej w pewnych kręgach. Czy jego "twórczość" jest cokolwiek warta? Nie znam się ale każdy z Was może ocenić samemu. Z mojej strony: odradzam.
A ja tam go bardziej szanuję niż polityków. Np. taki Jaś Kapela mówi wprost, że chce kasy od sprzedaży smartfonów do jego portfela - jest pazerny na coś, co nie należy do niego, ale stawia sprawę jasno.
Taki polityk PiSowski (dla przykładu) mówi bezczelnie o patriotyzmie, miłości do ojczyzny a wywala miliardy publicznej kasy do siebie, swojej rodziny, swoich kolesi i partii i żadnej afery nie ma... ( już ze dwa lata, jak nie ma żadnej głośnej afery z przekrętem publicznej kasy - Szumowski, Czarnecki et consortes to przecież żadna afera).
A można spytać z innej strony: czy głosowalibyście na Jasia Kapelę? No właśnie... jak głupim więc trzeba być, aby zagłosować na taki PiS.
Moim zdaniem niespecjalnie różni się od reszty lewackich tzw. aktywistów.
@wwer Niestety tak. Natomiast w ostatnim czasie nic mnie tak mocno nie uderzyło jak jego hipokryzja :)
Dzisiaj słyszałam rozmowę jednej pani, która opowiadała się za Lewicą i powiedziała : "Nie myl Lewicy z lewakami, to brzmi podobnie ale bardzo się od siebie różni". Przyznam, że zaintrygowało mnie to.
@Saset Ależ to rozróżnienie jest proste, prawicowiec jest niechętny zmianom, ale ich nie wyklucza - po prostu jest w tej materii bardzo ostrożny. Lewicowiec jest bardzo przychylny zmianom, zachowując w tym umiar i rozsądek - też pewną ostrożność. Lewak samą zmianę uważa za wartość, zmiana nawet na gorsze to dla lewaka postęp. Prawak przeciwnie - dla niego każda zmiana jest na gorsze, nawet jeśli rozwiązuje czyjś problem a nikt na tym nie traci, dla prawaka wartością nadrzędną jest zachowanie status quo. Zarówno lewacy jak i prawacy są tak zafiksowani na swoich skrajnie absurdalnych poglądach że wszelka dyskusja z nimi jest bezcelowa, podobnie jak z płaskoziemcami, antyszczepionkowcami i innymi ludźmi o poglądach skrajnych nie do obrony. Po przekroczeniu pewnego punktu krytycznego w absurdzie nie ma chyba już odwrotu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2021 o 11:33
@Saset
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8
Jak czytam wasze komentarze, to widze, ze macie problem z kategoryzowaniem ludzi.
Biale i czarne to wasza domena. Inne mysli powoduja efekt "Przyznam, że zaintrygowało mnie to."
dysproporcja intelektualna tego "wywiadu" była porażająca.
Powiedzieć dzień dobry tak, żeby kogoś zmolestować. Jak żyć.
Tam co drugie to klon J. K. Kiedy Krytyka Polityczna miała większy zlot, zjawiała się menażeria lepsza niż w Hogwarcie. ;)
J.K. - kręcił się taki "wymoczek" wzbudzający politowanie(?), aż wreszcie zdołał obrazić kogoś znacznego i raptem awansował na celebrytę pełną gębą - przynajmniej w pewnych kręgach. Czy jego "twórczość" jest cokolwiek warta? Nie znam się ale każdy z Was może ocenić samemu. Z mojej strony: odradzam.
A ja tam go bardziej szanuję niż polityków. Np. taki Jaś Kapela mówi wprost, że chce kasy od sprzedaży smartfonów do jego portfela - jest pazerny na coś, co nie należy do niego, ale stawia sprawę jasno.
Taki polityk PiSowski (dla przykładu) mówi bezczelnie o patriotyzmie, miłości do ojczyzny a wywala miliardy publicznej kasy do siebie, swojej rodziny, swoich kolesi i partii i żadnej afery nie ma... ( już ze dwa lata, jak nie ma żadnej głośnej afery z przekrętem publicznej kasy - Szumowski, Czarnecki et consortes to przecież żadna afera).
A można spytać z innej strony: czy głosowalibyście na Jasia Kapelę? No właśnie... jak głupim więc trzeba być, aby zagłosować na taki PiS.