Czy serio są ludzie, którzy jeszcze wierzą, że zdobędziemy w dwóch meczach choć 1 pkt? Czy oni tak tylko "dla beki"?
Nie, nie zdobędziemy. Nawet gola nie strzelimy, bo Hiszpania i Szwecja to potęgi, którym nie dorastamy do pięt. A naszym piłkarzom to nawet husaria by nie pomogła. Pozostaje nam raczej "obrona Częstochowy" i liczenie na kolejny "cud nad Wisłą".
Niech kuwa ta pseudoreprezentacja nie hańbi Husarii podpisując się pod nią. Bo to jest nie dość że niesmaczne, to jeszcze obleśne.
Czy serio są ludzie, którzy jeszcze wierzą, że zdobędziemy w dwóch meczach choć 1 pkt? Czy oni tak tylko "dla beki"?
Nie, nie zdobędziemy. Nawet gola nie strzelimy, bo Hiszpania i Szwecja to potęgi, którym nie dorastamy do pięt. A naszym piłkarzom to nawet husaria by nie pomogła. Pozostaje nam raczej "obrona Częstochowy" i liczenie na kolejny "cud nad Wisłą".