Nic w tym dziwnego... mnie też klienci w sklepach wkurzają jak bez maseczki łażą. Co innego pracownik, co innego klient. Pracownik siedzi w robocie przez 8 h, a klient w sklepie siedzi 10 min. Widać niektórzy klienci tak bardzo pragną szumu wokół siebie, że wolą innym utrudniać życie. Nie przyszło autorowi filmu do głowy to, że może ktoś się bać korony i szuka ochrony w każdy możliwy sposób ? A siedział ktoś z maseczką przez 8 h w robocie ? Przecież się oddychać nie da !
Może odrobinę przesadzam z tym braniem pod uwagę innej osoby, ale nie uważacie, że każdy ma prawo do odrobiny bezpieczeństwa? A jeśli stracił bliskiego z powodu korony ? Jedynie co mnie wzburzyło w zachowaniu pracodawcy to to, że powiedział urzędnikowi, że musi utrzymywać rodzinę. Za to powinien dostać taką karę! To jest (tak mi się zdaję przynajmniej) mobbing przecież, czy coś takiego - w każdym razie bardzo brzydko się zachował!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2021 o 19:04
@Jacek83218 Źle się wypowiedziałem. Chodziło mi o każdego człowieka a nie tego jednego pracodawce. W sklepach ludzie nie stoją aż tak długo, żeby im zaszkodziła maseczka, a pracownicy muszą w nim siedzieć 8h (o to mi głównie chodziło).
W przypadku tego pracodawcy, to chyba się trochę za bardzo podekscytował (jak napisałem wcześniej za takie zachowanie względem swojego podwładnego powinien dostać solidną karę), a to że się wkurzył na tego chłopa, mogło być podyktowane różnymi przyczynami (nawet jakąś karą za brak maseczek klientów - wygrałby oczywiście ale nie każdy chce latać po sądach, czy dobierać sobie więcej na głowę).
Przez szacunek do drugiego człowieka - szczególnie jak ma coś dla nas zrobić - powinniśmy ubrać tę maseczkę na krótką chwilę.
@Jacek83218 Jak byłem w urzędzie to spotkała mnie podobna, chodź odwrócona sytuacja. Pracownik był chory i mnie przyjmował. Naprawdę taki pracownik powinien dostać wolne, nie przejmuję się tym aż tak, ale jego pracodawcę powinni wyrzucić z pracy. Niestety to państwówka.
@Jacek83218 Ubrać maskę na twarz... ale jak wolisz to napiszę założyć. Widzisz - Ciebie drażnią błędy językowe, innych to, że mają ich w dupie ludzie którzy przychodzą do sklepów bez maseczek. Osobiście uważam, że każdy zasługuje na pozory bezpieczeństwa(dla niektórych to nie pozory, a dla Ciebie pozory - wasz wybór). To prawda, że każdy jest podejrzewany o roznoszenie wirusa - jego nie widać tak jak noża czy penisa ! Porównanie jest błędne. Nie każdy facet chodzi i gwałci, a wirus przechodzi z miejsca na miejsce niezauważalnie(jedyna pewna, w tym temacie jest taka, że roznosi się z ludzi na ludzi, gdzie nie zawsze wiadomo czy ktoś ma ten wirus czy nie). Starasz się uzasadnić to, że masz gdzieś stan psychiczny(paranoje) innych ludzi, poprzez chodzenie po obiektach bez maseczki, co nie ładnie o tobie świadczy. Nie mówię byś każdemu właził w dupe, ale żebyś innym nie zabierał wolności, którą jest świadome wpływanie na innych zachowanie, poprzez Twoje zachowanie(nie rozmowę - to jedyna funkcja? jaka jest dopuszczalna).
@Jacek83218 Jeśli jesteś właścicielem sklepu to spoko, ale jeśli nie jesteś to i tak nie ładnie z twojej strony. Sprzedawcy to nie gówno, też mają własne zdanie w sprawie covid(jako właściciel możesz zapoznać się z zdaniem podwładnych). Jak Ci się nie podoba to, że wymagane są maseczki w sklepie, to po co do niego chodzisz? Masz prawo samemu uprawiać ziemniaki i kury i je zabijać i jesć ! Szczepionka nie gwarantuje tego, że się nie rozniesie wirus, tylko zmniejsza prawdopodobieństwo, że zachorujesz z tego powodu...
@Jacek83218 Ano widzisz - myślałem, że Ty jesteś autorem filmu. Sorki. Szczepionki zmniejszają szansę na zachorowanie, ale dalej możesz innych zarazić (chociaż nie wiem w gruncie rzeczy czym, bo przecież wirus w twoim organizmie już nie powinien móc przetrwać). Ogólnie to uważam i szczepionki i maseczki za głupi pomysł, bo śmiertelność jest niska, no ale trzeba sprzedać trochę tego towaru jak się go tyle naprodukowało XD. Sam się szczepiłem, bo siostra nie chciała bym się z jej potomstwem widział ;( , a nóż będę bezpłodny to mniej problemów będę miał w życiu :D :) :| :( ;( ... ehh
Pier*olec z maseczkami trwa. Urzędnikom odjechało na początku "pandemii" i zostało, bo podobnie jak lekarzom nie chce im się robić za pieniądze jakie otrzymują z naszych podatków. Dlatego wszystko to (administrację i "służbę zdrowia") należy rozpędzić na cztery wiatry, a niestety rząd obiecuje dosypywanie kasy do tych dwu szamb.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2021 o 23:34
@mafouta Podobnie u mnie w spółdzielni mieszkaniowej. Kasa od zawsze otwarta była 5 dni w tygodniu, no ale pojawił się wirus i teraz otwierają tylko 2 razy w tygodniu i to na krócej. Z tego względu raz była dłuższa kolejka a czas do zamknięcia kasy się kończył. Wtedy wyszła do ludzi obrażona pani kierowniczka (z zagrodzonej taśmą części biurowej do której z powodu wirusa ,,chamy" nie mają wstępu) z pretensją, że co tu jeszcze tyle ludzi robi, bo pani z kasy nawet przerwy nie miała i głodna siedzi.
Ten pan powinien automatycznie stracić pracę, nawet żądam tego jako obywatel.
Nic w tym dziwnego... mnie też klienci w sklepach wkurzają jak bez maseczki łażą. Co innego pracownik, co innego klient. Pracownik siedzi w robocie przez 8 h, a klient w sklepie siedzi 10 min. Widać niektórzy klienci tak bardzo pragną szumu wokół siebie, że wolą innym utrudniać życie. Nie przyszło autorowi filmu do głowy to, że może ktoś się bać korony i szuka ochrony w każdy możliwy sposób ? A siedział ktoś z maseczką przez 8 h w robocie ? Przecież się oddychać nie da !
Może odrobinę przesadzam z tym braniem pod uwagę innej osoby, ale nie uważacie, że każdy ma prawo do odrobiny bezpieczeństwa? A jeśli stracił bliskiego z powodu korony ? Jedynie co mnie wzburzyło w zachowaniu pracodawcy to to, że powiedział urzędnikowi, że musi utrzymywać rodzinę. Za to powinien dostać taką karę! To jest (tak mi się zdaję przynajmniej) mobbing przecież, czy coś takiego - w każdym razie bardzo brzydko się zachował!
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2021 o 19:04
@Jacek83218 Źle się wypowiedziałem. Chodziło mi o każdego człowieka a nie tego jednego pracodawce. W sklepach ludzie nie stoją aż tak długo, żeby im zaszkodziła maseczka, a pracownicy muszą w nim siedzieć 8h (o to mi głównie chodziło).
W przypadku tego pracodawcy, to chyba się trochę za bardzo podekscytował (jak napisałem wcześniej za takie zachowanie względem swojego podwładnego powinien dostać solidną karę), a to że się wkurzył na tego chłopa, mogło być podyktowane różnymi przyczynami (nawet jakąś karą za brak maseczek klientów - wygrałby oczywiście ale nie każdy chce latać po sądach, czy dobierać sobie więcej na głowę).
Przez szacunek do drugiego człowieka - szczególnie jak ma coś dla nas zrobić - powinniśmy ubrać tę maseczkę na krótką chwilę.
@Jacek83218 Jak byłem w urzędzie to spotkała mnie podobna, chodź odwrócona sytuacja. Pracownik był chory i mnie przyjmował. Naprawdę taki pracownik powinien dostać wolne, nie przejmuję się tym aż tak, ale jego pracodawcę powinni wyrzucić z pracy. Niestety to państwówka.
@Jacek83218 Ubrać maskę na twarz... ale jak wolisz to napiszę założyć. Widzisz - Ciebie drażnią błędy językowe, innych to, że mają ich w dupie ludzie którzy przychodzą do sklepów bez maseczek. Osobiście uważam, że każdy zasługuje na pozory bezpieczeństwa(dla niektórych to nie pozory, a dla Ciebie pozory - wasz wybór). To prawda, że każdy jest podejrzewany o roznoszenie wirusa - jego nie widać tak jak noża czy penisa ! Porównanie jest błędne. Nie każdy facet chodzi i gwałci, a wirus przechodzi z miejsca na miejsce niezauważalnie(jedyna pewna, w tym temacie jest taka, że roznosi się z ludzi na ludzi, gdzie nie zawsze wiadomo czy ktoś ma ten wirus czy nie). Starasz się uzasadnić to, że masz gdzieś stan psychiczny(paranoje) innych ludzi, poprzez chodzenie po obiektach bez maseczki, co nie ładnie o tobie świadczy. Nie mówię byś każdemu właził w dupe, ale żebyś innym nie zabierał wolności, którą jest świadome wpływanie na innych zachowanie, poprzez Twoje zachowanie(nie rozmowę - to jedyna funkcja? jaka jest dopuszczalna).
@Jacek83218 Jeśli jesteś właścicielem sklepu to spoko, ale jeśli nie jesteś to i tak nie ładnie z twojej strony. Sprzedawcy to nie gówno, też mają własne zdanie w sprawie covid(jako właściciel możesz zapoznać się z zdaniem podwładnych). Jak Ci się nie podoba to, że wymagane są maseczki w sklepie, to po co do niego chodzisz? Masz prawo samemu uprawiać ziemniaki i kury i je zabijać i jesć ! Szczepionka nie gwarantuje tego, że się nie rozniesie wirus, tylko zmniejsza prawdopodobieństwo, że zachorujesz z tego powodu...
@Jacek83218 Ano widzisz - myślałem, że Ty jesteś autorem filmu. Sorki. Szczepionki zmniejszają szansę na zachorowanie, ale dalej możesz innych zarazić (chociaż nie wiem w gruncie rzeczy czym, bo przecież wirus w twoim organizmie już nie powinien móc przetrwać). Ogólnie to uważam i szczepionki i maseczki za głupi pomysł, bo śmiertelność jest niska, no ale trzeba sprzedać trochę tego towaru jak się go tyle naprodukowało XD. Sam się szczepiłem, bo siostra nie chciała bym się z jej potomstwem widział ;( , a nóż będę bezpłodny to mniej problemów będę miał w życiu :D :) :| :( ;( ... ehh
to nie komedia, a dokument
https://www.youtube.com/watch?v=AgZ1CUFtp7A
Co odrobina władzy w postaci kierownika robi z burackim i zakompleksionym Januszem. Strach pomyśleć jak by się zachowywał gdyby był dyrektorem.
Urzędnicy są nieśmiertelni.
Ciekawe jak skończyła się ta historia
@kradosan nie ma niewygodnego początku i zakonczenia, ale z tego co widać to uciekł przed policją i groźbą mandatu.
Pier*olec z maseczkami trwa. Urzędnikom odjechało na początku "pandemii" i zostało, bo podobnie jak lekarzom nie chce im się robić za pieniądze jakie otrzymują z naszych podatków. Dlatego wszystko to (administrację i "służbę zdrowia") należy rozpędzić na cztery wiatry, a niestety rząd obiecuje dosypywanie kasy do tych dwu szamb.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2021 o 23:34
Ale jak widać ten młody pracownik był bardzo zażenowany zachowaniem przełożonego i chciał obsłużyć petenta
@mafouta Podobnie u mnie w spółdzielni mieszkaniowej. Kasa od zawsze otwarta była 5 dni w tygodniu, no ale pojawił się wirus i teraz otwierają tylko 2 razy w tygodniu i to na krócej. Z tego względu raz była dłuższa kolejka a czas do zamknięcia kasy się kończył. Wtedy wyszła do ludzi obrażona pani kierowniczka (z zagrodzonej taśmą części biurowej do której z powodu wirusa ,,chamy" nie mają wstępu) z pretensją, że co tu jeszcze tyle ludzi robi, bo pani z kasy nawet przerwy nie miała i głodna siedzi.
Tak właśnie wygląda komunistyczna równość obywateli wobec prawa i socjalistyczna rzeczywistość w której urzędnik czuje się panem.