Jacek Dukaj w jednej ze swoich książek wykreował świat w którym funkcjonowali ludzie nieidentyfikujący się z żadną płcią. Niestety nie pamiętam czy to były "Czarne oceany" czy "Perfekcyjna niedoskonałość"
Tak czy owak obie książki warte przeczytania bo napisane wiele lat temu ale idealnie trafiające w obecny świat.
Pierwszy raz z takimi formami spotkałem się u Dukaja. Nie pamiętam co to dokładnie było, ale chyba jakaś sztuczna inteligencja czy inny wytwór fantastyki naukowej mówiłu tak o sobie żeby podkreślić swoją odmienność w kwestii płciowości. Przez pierwsze kilkadziesiąt stron czytało się to trochę ciężko ale potem się przyzwyczaiłem. Takie same mam odczucia tutaj - trochę ciężko się czyta ale idzie się przyzwyczaić.
@Albiorix Perfekcyjna Niedoskonałość. Zobacz 5 wpisów wyżej. Takiej formy używał Phoebe ( post human being), byt całkowicie cyfrowy, który miału taką płeć jaką sobie wybrału. My mamy płeć biologiczną, zapisaną w chromosomach.
@Geoffrey z tego co rozumiem biologów, znaczna część osób trans ma coś nietypowo działającego już na poziomie genetycznym - jak chromosom xxy czy xyy albo jakieś jakieś nieaktywne geny które normalnie powinny być aktywne. W szczegóły bardzo nie wnikałem, bo nie lubię tematów które są przedmiotem ostrych publicznych dyskusji i konfliktów. Więc gdybym miał się doedukowywać z biologii to bym chętniej poczytał o rozwielitkach, o których mógłbym potem dyskutować spokojnie i kulturalnie.
@Geoffrey 5 lat studiów biologicznych żeby mędrkować na Internecie? Osobiście nie znam za dobrze ani jednej osoby trans, spotkałem zaledwie kilka. Nie jestem i nie chcę być lekarzem. Moje jedyne dziecko, jak dotychczas nie ma żadnych problemów z płcią. Po cholere mi głęboka wiedza na ten akurat temat?
Jak znajomi z doktoratem z genetyki mówią "to czasem skomplikowane" to przyjmuję do wiadomości i tyle.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 lipca 2021 o 14:24
@Albiorix no offence, po prostu warto pewne rzeczy wiedzieć, żeby wyrobić sobie własne zdanie. Ja jakoś tak mam, że staram się rozumieć świat, żeby mnie inni nie oszukiwali. Nie we wszystkich dziedzinach mi się to udaje, ale w tych, których nie rozumiem, po prostu się nie wypowiadam.
Taka mnie naszła refleksja... Postępowcy nie lubią mówić do księży inaczej niż per pan, czyli żadnych proszę księdza, ojcze, ekscelencjo. Co mnie zresztą nie dziwi, gdyż sam tak robię.
Natomiast wymagają aby do różnych Q+ zwracać się w bardzo konkretny sposób bo inaczej śmiertelna obraza. Czy to nie znaczy, że powinni w wymagany sposób zwracać się do mniejszości identyfikującej się jako księża? Jakby nie patrzeć jest to mniejszość seksualna wyrzekająca się seksu z przyczyn ideologicznych (jak tam wychodzi z przestrzeganiem to osobna kwestia).
Po angielsku osoby niebinarne chcą aby zwracać się do nich "wy/oni" i to jakoś idzie wpleść w gramatykę. Polski odpowiednik ma w sobie tyle sensu co obecny stan sceny politycznej...
Nie jesteś kobietą ani mężczyzną? A więc jesteś rodzaju nijakiego, czyli TO.
Tragedia, co to się dzieje. Absolutnie niebinarność do mnie nie przemawia, a już spier...lenie umysłowe i kaleczenie języka jest dla mnie nieakceptowalne.
A potem mają pretensję, że ktoś zwraca się "to coś" xD no to jak ma skoro on, ona uraża?
Niektóru ludziu maju nasranu we łbu
Jacek Dukaj w jednej ze swoich książek wykreował świat w którym funkcjonowali ludzie nieidentyfikujący się z żadną płcią. Niestety nie pamiętam czy to były "Czarne oceany" czy "Perfekcyjna niedoskonałość"
Tak czy owak obie książki warte przeczytania bo napisane wiele lat temu ale idealnie trafiające w obecny świat.
Jak chcą być nazywani "To coś" to niech się nazywają tak, ale niech nie ryją psychiki dzieciom..
Ale wiesz, że od dawna w języku polskim jest słowo "ono"?
maia kobabe jest debilu
Debilizm
Ktoś ukradł deklinację z Perfekcyjnej Niedoskonałości autorstwa Jacka Dukaja. Tylko tam onu byłu wyższą formą rozwoju.
@rex4 Czyli tak samo jak tu
Czytałam kiedyś nawet paru bloggerów którzy używali "u" np "zrobiłum" aby ukryć swoją płeć. W sumie spoko, nikomu to krzywdy nie robi.
misa nie wiu jaku problemu maja ludu prze to normalnu mowu moz misa ma problemu ze zrozumie inna mowu
Mnie uczono, że jest rodzaj żeński, męski i nijaki koniec kropka.
@Dragoo A za to jaki ból dupy można mieć o liczbę mnogą gdzie jest męskoosobowy i niemęskoosobowy :D
Pierwszy raz z takimi formami spotkałem się u Dukaja. Nie pamiętam co to dokładnie było, ale chyba jakaś sztuczna inteligencja czy inny wytwór fantastyki naukowej mówiłu tak o sobie żeby podkreślić swoją odmienność w kwestii płciowości. Przez pierwsze kilkadziesiąt stron czytało się to trochę ciężko ale potem się przyzwyczaiłem. Takie same mam odczucia tutaj - trochę ciężko się czyta ale idzie się przyzwyczaić.
@Albiorix Perfekcyjna Niedoskonałość. Zobacz 5 wpisów wyżej. Takiej formy używał Phoebe ( post human being), byt całkowicie cyfrowy, który miału taką płeć jaką sobie wybrału. My mamy płeć biologiczną, zapisaną w chromosomach.
@Geoffrey z tego co rozumiem biologów, znaczna część osób trans ma coś nietypowo działającego już na poziomie genetycznym - jak chromosom xxy czy xyy albo jakieś jakieś nieaktywne geny które normalnie powinny być aktywne. W szczegóły bardzo nie wnikałem, bo nie lubię tematów które są przedmiotem ostrych publicznych dyskusji i konfliktów. Więc gdybym miał się doedukowywać z biologii to bym chętniej poczytał o rozwielitkach, o których mógłbym potem dyskutować spokojnie i kulturalnie.
@Albiorix Cóż mogę Ci na to odpowiedzieć, jeśli sam przyznajesz, że "nie wnikałeś" w szczegóły :) Może wniknij :)
@Geoffrey 5 lat studiów biologicznych żeby mędrkować na Internecie? Osobiście nie znam za dobrze ani jednej osoby trans, spotkałem zaledwie kilka. Nie jestem i nie chcę być lekarzem. Moje jedyne dziecko, jak dotychczas nie ma żadnych problemów z płcią. Po cholere mi głęboka wiedza na ten akurat temat?
Jak znajomi z doktoratem z genetyki mówią "to czasem skomplikowane" to przyjmuję do wiadomości i tyle.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2021 o 14:24
@Albiorix no offence, po prostu warto pewne rzeczy wiedzieć, żeby wyrobić sobie własne zdanie. Ja jakoś tak mam, że staram się rozumieć świat, żeby mnie inni nie oszukiwali. Nie we wszystkich dziedzinach mi się to udaje, ale w tych, których nie rozumiem, po prostu się nie wypowiadam.
@Geoffrey przecież właśnie się wypowiedziałeś. Masz chociaż magistra z genetyki?
@Albiorix Gdy ktoś ma chromosomy XXY to jest to zespół Klinefeltera (https://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Klinefeltera), natomiast chromosomy XYY to zespół Jacobsa (https://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_XYY).
Nie znaleziono żadnych przyczyn chromosomalnych związanych z transseksualizmem. Ogólnie dla dzisiejszej nauki jest to zagadka.
To chyba fejk!
O ileż prościej stosować rodzaj nijaki...
@zelalem . A jeszcze prościej nie stosować żadnego i omijać debili szerokim łukiem.
Czy to ma związek z tymi debilizmami związanymi z kilkudziesięcioma płciami cudaków od LGBT?
Taka mnie naszła refleksja... Postępowcy nie lubią mówić do księży inaczej niż per pan, czyli żadnych proszę księdza, ojcze, ekscelencjo. Co mnie zresztą nie dziwi, gdyż sam tak robię.
Natomiast wymagają aby do różnych Q+ zwracać się w bardzo konkretny sposób bo inaczej śmiertelna obraza. Czy to nie znaczy, że powinni w wymagany sposób zwracać się do mniejszości identyfikującej się jako księża? Jakby nie patrzeć jest to mniejszość seksualna wyrzekająca się seksu z przyczyn ideologicznych (jak tam wychodzi z przestrzeganiem to osobna kwestia).
O, phoebe nam się już objawiłu?
Po angielsku osoby niebinarne chcą aby zwracać się do nich "wy/oni" i to jakoś idzie wpleść w gramatykę. Polski odpowiednik ma w sobie tyle sensu co obecny stan sceny politycznej...
Alu pierdoIniętu !!! .
Nie jesteś kobietą ani mężczyzną? A więc jesteś rodzaju nijakiego, czyli TO.
Tragedia, co to się dzieje. Absolutnie niebinarność do mnie nie przemawia, a już spier...lenie umysłowe i kaleczenie języka jest dla mnie nieakceptowalne.