Bez obrazy, ale to ahistoryczne bredzenie neoateisty. To, że w Polsce w ostatnich 30 latach księża i biskupi nie mają umiaru i przyzwoitości, nie oznacza, że religia to samo zło, ani że każde zło sprowadza się do religii.
@samodzielny68 nie kazde zlo sprowadza sie do religii, ale kazda religia sprowadza sie do zla. Regligia to glupota, brak rozumu, i kazda glupota konczy sie tragicznie.
@samodzielny68 Serio?
1. Wszelkiej maści fanatycy religijni - źródło homofobii, rasizmu i nienawiści do innych wyznań. Nie ważne wyznanie - zawsze są źródłem niepokojów na świecie.
2. Hierarchowie np. kościelni (wstaw w to inną wiarę jaką chcesz) doją swoich parafian ile się da i dla niepoznaki rzucają niektórym jakieś ochłapy kreując siebie jako wielkich filantropów. Czy tego uczy którakolwiek religia? Żądzą hipokryci oczekujący od reszty moralności.
3. Ateizm nie kreuje automatycznie człowieka bandytą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 lipca 2021 o 0:42
@PachOOL
1. Homofobia istnieje tylko w religiach abrahamowych - żadna inna religia ani tym bardziej kultura nie wymyśliła nigdy czegoś takiego. Także to nie religia jest źródłem wszelkiego zła ale konkretna religia, z której pochodzą judaizm rabiniczny, islam, katolicyzm, prawosławie i protestantyzm.
2. Generalnie szaman to gość wykorzystujący religię do swoich celów, ale nie znaczy że nie może przy okazji mieć dobrych celów jeśli to nie jest religia z gruntu zła czyli abrahamowa.
3. Ateizm nie kreuje człowieka, każdy człowiek rodzi się ateistą, bez wyjątku.
@Nace92
Patrząc co robili ateiści w dowolnym, miejscu na Ziemi gdzie zdobyli władzę, można byłoby wnioskować, że ateizm to najgorsze możliwe zło. Kolumny Piekielne stanowili ateiści wysłani przez innych ateistów. Czerwoni Khmerzy byli zagorzałymi ateistami itd.
Jak widzisz. twój tok myślenia jest bardzo niebezpieczny. Nie ma dowodów, że ateizm czyni człowieka złym. Nie ma też dowodów że wiara czyni człowieka złym. Natomiast historia dowodzi, że każda władza demoralizuje, a każdy światopogląd doprowadzony do fanatyzmu staje się niebezpieczny.
No chyba że uznasz ateizm za specyficzny rodzaj religii zaprzeczającej istnieniu boga. Wówczas mogę się z tobą zgodzić.
@PachOOL
"Ateizm nie kreuje automatycznie człowieka bandytą."
Zarówno Piekielne Kolumny z Wandei jak i Czerwoni Khmerzy z Kambodży byli fanatycznymi ateistami, dokonującymi bestialskich, masowych zbrodni.. Czy zatem uważasz ich ateizm za religię?
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8
"Ateizm nie kreuje człowieka, każdy człowiek rodzi się ateistą, bez wyjątku"
Zadziwiające. W takim razie wskaż mi choć jedną kulturę lub cywilizację w historii świata, która powstałaby i rozwinęła się bez jakiejś formy wierzeń.
Oczywiście, człowiek RODZ SIĘ ateistą. Poza tym rodzi się niezdarnym głupkiem bez zdolności do rozmnażania. Dopiero z czasem nabiera samodzielności, rozwija swoją inteligencję oraz dojrzewa płciowo. A poza tym zastanawia się, szuka czegoś więcej niż tylko zwykła materialna egzystencja. Oczywiście niektórzy nigdy się nie usamodzielniają, albo nigdy nie zyskują inteligencji, czy też nie potrafią jednoznacznie ustalić swojej płci. Niektórzy też nie zaczynają poszukiwań absolutu. Do żadnej z tych grup nie można mieć o to pretensji.
@Rydzykant Wskaż mi choć jedną kulturę lub cywilizację w historii świata, która powstałaby i rozwinęła się bez jakiejś formy bębna, czy choćby ubioru. A jednak każdy człowiek rodzi się nagi i bez bębnów czy tamburynów. Podatność na religie czy nawet skłonność do jej tworzenia są w pełni naturalne, wiele wskazuje zresztą na to że dotyczy to nie tylko ludzi. Religia podobnie jak tańce ludowe czy ludobójstwa, stanowią element kultury - ta zaś niej est przekazywana w genach ale w długotrwałym procesie socjalizacji. Kultura tak samo jak i genom mutuje i podlega bardzo podobnym prawom. To że coś jest elementem kultury nie znaczy że jest dobre lub złe- znaczy tylko że ma jakąś swoją przyczynę - np palenie żon żywcem wraz ze śmiercią męża - element kultury, który uznajemy za oburzający, ale nie dlatego że jest elementem kultury, motywowany religijnie tylko z powodu powrotu naszej cywilizacji do prawa moralnego. To efekt powrotu do demokracji - kiedy normy prawne wyznaczano wedle uznania silniejszego musiały one odbiegać od statystycznej większości - kiedy zaś prawo tworzą przedstawiciele całego społeczeństwa zbliża się ono do prawa naturalnego, które jest niezmienne i niezależne od religii, kultury i wspólne dla wszystkich ludzi - choć im więcej wiemy o zwierzętach tym większe możemy mieć wątpliwości, czy tylko ludzi.
I jeszcze jedno... Wojny wandejskie ani kambodżańskie zbrodnie Czerwonych Kmerów nie były skierowane przeciwko religii jako takiej ale konkretnemu bytowi religijnemu, społecznemu, rasowemu. Żeby było zabawniej w obu przypadkach mimo oficjalnej wrogości do religii ta wygrywała i modlący się ewolucjonista nie był żadnym rzadkim obrazkiem. Statystycznie większość ludzi między 6 a 16 rokiem życia zawsze będzie wierząca i żadne konstrukty społeczne tego nie zmienią. W ramach rozwoju wiedzy dla ogółu religia staje się coraz bardziej zbędna ale nie przekłada się to na jednostki, bo te nie posiadają wiedzy o świecie całej planety a jedynie swoją i czymś luki w poznaniu muszą załatać. Musielibyśmy się przekształcić w inny gatunek aby religie mogły zniknąć, póki co trzeba nauczyć się z nimi żyć, tak jak z bakteriami i wirusami, bez których jak dziś wiemy nie mielibyśmy szans przetrwać.
@Erecer
Niektóre dziedziny "nauki" już stały się religiami dla pewnych grup ludzi. Akceptuje się je i powtarza, bez weryfikacji prawdziwości postawionych twierdzeń.
Nie każda religia tylko patologiczny monoteizm, czyli religie abrahamowe. Generalnie religia jest potrzebna nam jako gatunkowi i nie tylko nam - to naturalne zjawisko neurologiczne, bez którego moglibyśmy na pewnym etapie rozwoju w ogóle nie przetrwać. Ale to trochę jak z obuwiem - generalnie pomaga - wystarczy spróbować przejść se po lesie na boso, ale jak masz parę niewygodnych, za ciasnych butów, na monstrualnie wysokim obcasie, do tego oba lewe - to bosa alternatywa wydaje się wybawieniem.
Nie religia, tylko ślepe wierzenie innym ludziom, którzy nie powinni być tam, gdzie są może być kpiną. Gdzie wolność wyznania? Czy nie jest zniewoleniem zakaz wiary? Taki model praktykowano też w historii świata i nie skończyło się to najlepiej dla ludzi. Czym jest człowiek? Czym godność? Skąd się wziął i dokąd zmierza? Co z godnością, gdy lży się z symboli religijnych?
Gdzie jest logika, gdy mniejszość wymusza na innych zmianę światopoglądu na inny - ich zdaniem jedynie słuszny i nie pozwala na posiadanie własnego?
@damos
"Nie religia, tylko ślepe wierzenie innym ludziom," - religia to wlasnie ślepe wierzenie innym ludziom, we wszystko co ludzie religijni wierza uslyszeli/przeczytali od innych ludzi.
"Czy nie jest zniewoleniem zakaz wiary?" - nikt ci nie zakazuje wierzyc w glupoty, problem zaczyna sie gdy jest to narzucane na innych i uzywane w zlych celach, czyli to co religia zawsze robi.
"Gdzie jest logika, gdy mniejszość wymusza na innych zmianę światopoglądu na inny" - opisales to co religia robi, wymusza swoje idiotyzmy na innych, tylko wiekszascia. Zapytaj lepiej gdzie jest logika w twojej religii jak tak bardzo cie logika interesuje.
@damos Czy jest zniewoleniem zakaz wiary? To pytanie to jawny atak na Kościół Katolicki, który tego typu zniewolenia dopuszczał się przez niemal całe swoje istnienie, aż do 1965 roku. choć od 1992 Kościół po woli powraca do stanu sprzed rewolucji Vaticanum.2 i w tym zakresie, to jednak świadomy swojej pozycji i zmian cywilizacyjnych zaprzestał otwartej walki z prawami człowieka, wolnością sumienia i wyznania - zbytnio się one upowszechniły jako trzon naszej cywilizacji, więc dalsza walka z nimi ostatecznie wypchnęłaby Kościół poza obszar cywilizowany. Między innymi ten argument przyświecał zapewne soborowemu Dignitatis
humanae. Nic dziwnego, że tak jawne odstępstwo od tradycji i nauczania Kościoła i podstaw jego egzystencji doprowadziło do schizmy - lefebryści zostali wierni tradycji reformatorzy poszli nową drogą i wyraźnie widać że marketingowo był to wybór słuszny. Dalsze potępianie wolności sumienia, wyznania i wolności prasy jakie od zawsze były podstawą funkcjonowania tej religii.
@Hvsarz wedlug ciebie wolnosc oznacza brak zakazow? czy gwalcenie dzieci powinno byc dozwolone?
jezeli nie jestes pedofilem to powiesz ze nie. A dlaczego gwalcenie ich umyslow ma byc dozwolone?
@Hvsarz
Poczytaj wypowiedzi sliko. On nigdy nie popierał jakiejkolwiek wolności. Jest zafiksowany na zwalczaniu religii, ze szczególnym uwzględnieniem katolicyzmu. Poza tym niewiele go interesuje.
Na demotach jest kilku inteligentnych ateistów. Spory z nimi są trudne, bo maja wiedzę i potrafią racjonalnie poprzeć swoje twierdzenia. Natomiast sliko to zwykły fanatyk, czyli de facto wróg wolności.
@victoriatus
Co wspólnego ma wiara z kodeksem karnym? Wolność, w tym także wolność wyznania i światopoglądu, musi mieć granice. Jeśli komuś wiara nakazuje lub zazwala na gwałcenie kogokolwiek, przepis tej wiary z samej definicji jest zły.
Problem pojawia się, gdy pozycja pewnych ludzi pozwala im na bezkarność. Ale wówczas nie mamy do czynienia z wiarą czy też religią, lecz z władzą. Nie ważne, czy władzę tą zdobyli w legalnych wyborach (zwycięstwo Hitlera w niemieckich wyborach 1932), w wyniku rewolucji zbrojnej, czy dzięki poparciu lokalnej społeczności (taką pozycję mają proboszczowie w wielu wsiach). Władze dające poczucie bezkarności demoralizuje. Dlatego prawo powinno ową władze kontrolować i karać w przypadku popełnienia przestępstw. Masz odmienne zdanie?
p.s.
Zdefiniuj "gwałcenie umysłów". Z perspektywy młodego człowieka, bycie wychowywanym przez rodziców jest gwałceniem młodych umysłów.
@Rydzykant Masz rację, ale widzisz, może kiedyś coś do niego dotrze. Niejeden fanatyk przejrzał na oczy...
@victoriatus To prawda, mogłem się precyzyjniej wyrazić niż pisząc "coś". Wolność nie oznacza braku zakazów czy uznania pewnych czynów za złe. Ale @sliko chce w imię wolności zakazywać innym istnienia czy głoszenia tego, co uznają za prawdę. Korzystając z prawa do wyrażania własnych poglądów chce zakazać tego innym. Albo brak tu logiki, albo podejście, co tu dużo mówić, totalitarne...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 lipca 2021 o 16:34
@Rydzykant
"Jeśli komuś wiara nakazuje lub zazwala na gwałcenie kogokolwiek, przepis tej wiary z samej definicji jest zły."
Uzywajac twojej logiki z poprzedniego wpisu z BDSM, moze ktos lubi byc gwalcony wiec nie jest to zle dla niego, wiec to dowod na to ze twoja definicja zla jest falszywa. A na powaznie to sam sie ze mna zgodzieles, podales definicje zla na podstawie tego ze jakis czyn podowuje komus dyskomfort (zawsze mowie o fizycznym dykomforcie bo to nie podelga roznym interpretacjom ani opiniom). To jest definicja zla bez religii, o jaka ktos tam pytal.
"Masz odmienne zdanie?" - nie, nie bardzo nawet rozumiem jak to sie ma do tego co napisalem. Moj wpis byl odpowiedzia na bledne stwierdznie o braku zakazow w imie wolnosci. Co juz autor przyznal ze nie bylo precyzyjnie sformuowane i dlatego nie bylo dobrze zrozumiane.
"Zdefiniuj "gwałcenie umysłów". Z perspektywy młodego człowieka, bycie wychowywanym przez rodziców jest gwałceniem młodych umysłów"
Jazeli dziecko straszy sie paleniem sie w ogniu piekielnym na zawsze i inne horrory, to jest to przemoc psychiczna. Kazanie dziecku walic sie w piers i powtarzac "moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina", wpajac wine i strach, to nie moze miec pozytywnego wplywu na psychike, to forma przemocy na bezbronnym umysle bo wklada sie tam na sile nieprzyjemne rzeczy.
Gwalt to przemoc fizyczna, przewaznie na tle seksualnym. Gwalt umyslu to przemoc psychiczna na kims kto nie moze sie obronic, przewaznie na tle religijnym.
@Hvsarz
Tego się właśnie obawiam. Większość fanatyków, którzy odkrywają swój błąd i postanawiają się zmienić, zostaje fanatykami tej nowo odkrytej opcji. A ja bardzo bym nie chciał kolejnego fanatycznego ultra-katolika. Zdecydowanie wole ludzi świadomych że błądzą, szukających i poddajacych w wątpliwość własne poglądy. Oni rzadko stanowią zagrożenie dla innych, natomiast mają największe szanse na rozwój duchowy.
@victoriatus
"moze ktos lubi byc gwalcony wiec nie jest to zle dla niego,"
Chyba nie zrozumiałeś mojego wpisu. Nie mowie że to ktoś jest zły. Mówię że prawo, zezwalające na gwałcenie kogokolwiek jest złe. Pamiętaj też starą rzymska maksymę prawniczą - "Chcącemu nie dzieje się krzywda".
"Jazeli dziecko straszy sie paleniem sie w ogniu piekielnym na zawsze i inne horrory, to jest to przemoc psychiczna. "
Jeśli dziecku pokazuje się narkomana, ostrzegając że jeśli zapali trawkę, kiedyś może tak skończyć, również jest "przemocą psychiczną".
Zabranianie nastoletniej dziewczynie nocnych powrotów do domu, z obawy przed gwałtem, też jest "przemocą psychiczną"
Ogólnie wychowywanie dziecka to "przemoc psychiczna". Powinno się zlikwidować wszelkie zakazy i ograniczenia. W rezultacie, wszystkie nadmiernie ekspresyjne i ciekawskie dzieci wymrą, a zostanie tylko ta garstka najpotulniejszych, zawsze podporządkowujących się regułom. Dzięki takiej koncepcji szybko rozwiązemy problem przeludnienia Ziemi.
Gwałt psychiczny, to wszelkie narzucanie innym swojej woli. Sprowadzanie tego do religii jest śmieszne. Mogło działać we wczesnym średniowieczu, wśród niewykształconego tłumu. Dziś straszenie ogniem piekielnym jest mniej skuteczne niż "tunel strachu" w wesołym miasteczku albo przeciętny horror w telewizji.
po prostu jest zbyt mocna religijna propaganda, i antyreligijna - co utwierdza i jednych i drugich w swoich przekonaniach ...
Najłatwiej narzucić jakieś poglądy dzieciom, gdyż ich mózg jest jeszcze bardzo plastyczny (neuroplastyczny - czyli podatny na programowanie, łatwo zapamiętuje ). Można wszczepić dowolne poglądy i przekonania...Dlaeto kościół tak walczy o religię w szkołach.
A dla ludzkiego mózgu to co pierwsze - prawdziwe (wydaje się prawdziwsze). To fakt.
Jak ktoś powiedział : religię i boga się nie wybiera, a nadaje się za miejscem zamieszkania.
Życzę każdemu wybrać właściwą religię i trafić do prawidłowego Nieba.
Mam pytanie, kiedy zdanie "żyj i daj żyć innym", straciło na aktualności.
Każdy uważa się za najmądrzejszego, wyznającego jedynie słuszny światopogląd. Jedni wierzą w Boga, jak dla mnie ok, drudzy nie wierzą w Boga i też to jest w porządku.
Przestańmy wreszcie ładować się z buciorami w cudze życie.
Wszyscy będą mniej sfrustrowani i będzie nam się żyło lepiej.
@mala1989 problem polega na tym, że ta druga strona, chce nam zafundować państwo wyznaniowe. Watykan prawdopodobnie doszedł do wniosku, że tylko w Polsce są wystarczająco "mało rozsądni" ludzie, aby właśnie u nas urządzić sobie ostatnią ostoję w Europie. Uciszanie tych, którzy się temu przeciwstawiają jest zdradą narodową
W 100% popieram !!!
Bez obrazy, ale to ahistoryczne bredzenie neoateisty. To, że w Polsce w ostatnich 30 latach księża i biskupi nie mają umiaru i przyzwoitości, nie oznacza, że religia to samo zło, ani że każde zło sprowadza się do religii.
@samodzielny68 bo wcześniej tylko palili na stosach?
@sliko Doczytaj, bo w swoim antyświętym oburzeniu niczym nie różnisz się od miłośników toruńskiej sekty.
@samodzielny68 nie kazde zlo sprowadza sie do religii, ale kazda religia sprowadza sie do zla. Regligia to glupota, brak rozumu, i kazda glupota konczy sie tragicznie.
@samodzielny68 Serio?
1. Wszelkiej maści fanatycy religijni - źródło homofobii, rasizmu i nienawiści do innych wyznań. Nie ważne wyznanie - zawsze są źródłem niepokojów na świecie.
2. Hierarchowie np. kościelni (wstaw w to inną wiarę jaką chcesz) doją swoich parafian ile się da i dla niepoznaki rzucają niektórym jakieś ochłapy kreując siebie jako wielkich filantropów. Czy tego uczy którakolwiek religia? Żądzą hipokryci oczekujący od reszty moralności.
3. Ateizm nie kreuje automatycznie człowieka bandytą.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2021 o 0:42
@samodzielny68 Ostatnich 30 latach? Przeanalizuj historię kk, 30 lat do tyłu to pikuś.
@PachOOL
1. Homofobia istnieje tylko w religiach abrahamowych - żadna inna religia ani tym bardziej kultura nie wymyśliła nigdy czegoś takiego. Także to nie religia jest źródłem wszelkiego zła ale konkretna religia, z której pochodzą judaizm rabiniczny, islam, katolicyzm, prawosławie i protestantyzm.
2. Generalnie szaman to gość wykorzystujący religię do swoich celów, ale nie znaczy że nie może przy okazji mieć dobrych celów jeśli to nie jest religia z gruntu zła czyli abrahamowa.
3. Ateizm nie kreuje człowieka, każdy człowiek rodzi się ateistą, bez wyjątku.
@Nace92
Patrząc co robili ateiści w dowolnym, miejscu na Ziemi gdzie zdobyli władzę, można byłoby wnioskować, że ateizm to najgorsze możliwe zło. Kolumny Piekielne stanowili ateiści wysłani przez innych ateistów. Czerwoni Khmerzy byli zagorzałymi ateistami itd.
Jak widzisz. twój tok myślenia jest bardzo niebezpieczny. Nie ma dowodów, że ateizm czyni człowieka złym. Nie ma też dowodów że wiara czyni człowieka złym. Natomiast historia dowodzi, że każda władza demoralizuje, a każdy światopogląd doprowadzony do fanatyzmu staje się niebezpieczny.
No chyba że uznasz ateizm za specyficzny rodzaj religii zaprzeczającej istnieniu boga. Wówczas mogę się z tobą zgodzić.
@PachOOL
"Ateizm nie kreuje automatycznie człowieka bandytą."
Zarówno Piekielne Kolumny z Wandei jak i Czerwoni Khmerzy z Kambodży byli fanatycznymi ateistami, dokonującymi bestialskich, masowych zbrodni.. Czy zatem uważasz ich ateizm za religię?
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8
"Ateizm nie kreuje człowieka, każdy człowiek rodzi się ateistą, bez wyjątku"
Zadziwiające. W takim razie wskaż mi choć jedną kulturę lub cywilizację w historii świata, która powstałaby i rozwinęła się bez jakiejś formy wierzeń.
Oczywiście, człowiek RODZ SIĘ ateistą. Poza tym rodzi się niezdarnym głupkiem bez zdolności do rozmnażania. Dopiero z czasem nabiera samodzielności, rozwija swoją inteligencję oraz dojrzewa płciowo. A poza tym zastanawia się, szuka czegoś więcej niż tylko zwykła materialna egzystencja. Oczywiście niektórzy nigdy się nie usamodzielniają, albo nigdy nie zyskują inteligencji, czy też nie potrafią jednoznacznie ustalić swojej płci. Niektórzy też nie zaczynają poszukiwań absolutu. Do żadnej z tych grup nie można mieć o to pretensji.
@Rydzykant Wskaż mi choć jedną kulturę lub cywilizację w historii świata, która powstałaby i rozwinęła się bez jakiejś formy bębna, czy choćby ubioru. A jednak każdy człowiek rodzi się nagi i bez bębnów czy tamburynów. Podatność na religie czy nawet skłonność do jej tworzenia są w pełni naturalne, wiele wskazuje zresztą na to że dotyczy to nie tylko ludzi. Religia podobnie jak tańce ludowe czy ludobójstwa, stanowią element kultury - ta zaś niej est przekazywana w genach ale w długotrwałym procesie socjalizacji. Kultura tak samo jak i genom mutuje i podlega bardzo podobnym prawom. To że coś jest elementem kultury nie znaczy że jest dobre lub złe- znaczy tylko że ma jakąś swoją przyczynę - np palenie żon żywcem wraz ze śmiercią męża - element kultury, który uznajemy za oburzający, ale nie dlatego że jest elementem kultury, motywowany religijnie tylko z powodu powrotu naszej cywilizacji do prawa moralnego. To efekt powrotu do demokracji - kiedy normy prawne wyznaczano wedle uznania silniejszego musiały one odbiegać od statystycznej większości - kiedy zaś prawo tworzą przedstawiciele całego społeczeństwa zbliża się ono do prawa naturalnego, które jest niezmienne i niezależne od religii, kultury i wspólne dla wszystkich ludzi - choć im więcej wiemy o zwierzętach tym większe możemy mieć wątpliwości, czy tylko ludzi.
I jeszcze jedno... Wojny wandejskie ani kambodżańskie zbrodnie Czerwonych Kmerów nie były skierowane przeciwko religii jako takiej ale konkretnemu bytowi religijnemu, społecznemu, rasowemu. Żeby było zabawniej w obu przypadkach mimo oficjalnej wrogości do religii ta wygrywała i modlący się ewolucjonista nie był żadnym rzadkim obrazkiem. Statystycznie większość ludzi między 6 a 16 rokiem życia zawsze będzie wierząca i żadne konstrukty społeczne tego nie zmienią. W ramach rozwoju wiedzy dla ogółu religia staje się coraz bardziej zbędna ale nie przekłada się to na jednostki, bo te nie posiadają wiedzy o świecie całej planety a jedynie swoją i czymś luki w poznaniu muszą załatać. Musielibyśmy się przekształcić w inny gatunek aby religie mogły zniknąć, póki co trzeba nauczyć się z nimi żyć, tak jak z bakteriami i wirusami, bez których jak dziś wiemy nie mielibyśmy szans przetrwać.
Tylko żeby nauka nie stała się religią.
@Erecer nauka nie moze stac sie religia, jak zaczyna byc religia to przestaje byc nauka.
@Erecer
Niektóre dziedziny "nauki" już stały się religiami dla pewnych grup ludzi. Akceptuje się je i powtarza, bez weryfikacji prawdziwości postawionych twierdzeń.
Nie każda religia tylko patologiczny monoteizm, czyli religie abrahamowe. Generalnie religia jest potrzebna nam jako gatunkowi i nie tylko nam - to naturalne zjawisko neurologiczne, bez którego moglibyśmy na pewnym etapie rozwoju w ogóle nie przetrwać. Ale to trochę jak z obuwiem - generalnie pomaga - wystarczy spróbować przejść se po lesie na boso, ale jak masz parę niewygodnych, za ciasnych butów, na monstrualnie wysokim obcasie, do tego oba lewe - to bosa alternatywa wydaje się wybawieniem.
Nie religia, tylko ślepe wierzenie innym ludziom, którzy nie powinni być tam, gdzie są może być kpiną. Gdzie wolność wyznania? Czy nie jest zniewoleniem zakaz wiary? Taki model praktykowano też w historii świata i nie skończyło się to najlepiej dla ludzi. Czym jest człowiek? Czym godność? Skąd się wziął i dokąd zmierza? Co z godnością, gdy lży się z symboli religijnych?
Gdzie jest logika, gdy mniejszość wymusza na innych zmianę światopoglądu na inny - ich zdaniem jedynie słuszny i nie pozwala na posiadanie własnego?
@damos
"Nie religia, tylko ślepe wierzenie innym ludziom," - religia to wlasnie ślepe wierzenie innym ludziom, we wszystko co ludzie religijni wierza uslyszeli/przeczytali od innych ludzi.
"Czy nie jest zniewoleniem zakaz wiary?" - nikt ci nie zakazuje wierzyc w glupoty, problem zaczyna sie gdy jest to narzucane na innych i uzywane w zlych celach, czyli to co religia zawsze robi.
"Gdzie jest logika, gdy mniejszość wymusza na innych zmianę światopoglądu na inny" - opisales to co religia robi, wymusza swoje idiotyzmy na innych, tylko wiekszascia. Zapytaj lepiej gdzie jest logika w twojej religii jak tak bardzo cie logika interesuje.
@damos Czy jest zniewoleniem zakaz wiary? To pytanie to jawny atak na Kościół Katolicki, który tego typu zniewolenia dopuszczał się przez niemal całe swoje istnienie, aż do 1965 roku. choć od 1992 Kościół po woli powraca do stanu sprzed rewolucji Vaticanum.2 i w tym zakresie, to jednak świadomy swojej pozycji i zmian cywilizacyjnych zaprzestał otwartej walki z prawami człowieka, wolnością sumienia i wyznania - zbytnio się one upowszechniły jako trzon naszej cywilizacji, więc dalsza walka z nimi ostatecznie wypchnęłaby Kościół poza obszar cywilizowany. Między innymi ten argument przyświecał zapewne soborowemu Dignitatis
humanae. Nic dziwnego, że tak jawne odstępstwo od tradycji i nauczania Kościoła i podstaw jego egzystencji doprowadziło do schizmy - lefebryści zostali wierni tradycji reformatorzy poszli nową drogą i wyraźnie widać że marketingowo był to wybór słuszny. Dalsze potępianie wolności sumienia, wyznania i wolności prasy jakie od zawsze były podstawą funkcjonowania tej religii.
@sliko I w imię tej Twojej wolności chcesz coś innym zakazywać? Puknij się w głowę i ucz się logiki, domorosły "wolnościowy terrorysto"...
@Hvsarz wedlug ciebie wolnosc oznacza brak zakazow? czy gwalcenie dzieci powinno byc dozwolone?
jezeli nie jestes pedofilem to powiesz ze nie. A dlaczego gwalcenie ich umyslow ma byc dozwolone?
@Hvsarz
Poczytaj wypowiedzi sliko. On nigdy nie popierał jakiejkolwiek wolności. Jest zafiksowany na zwalczaniu religii, ze szczególnym uwzględnieniem katolicyzmu. Poza tym niewiele go interesuje.
Na demotach jest kilku inteligentnych ateistów. Spory z nimi są trudne, bo maja wiedzę i potrafią racjonalnie poprzeć swoje twierdzenia. Natomiast sliko to zwykły fanatyk, czyli de facto wróg wolności.
@victoriatus
Co wspólnego ma wiara z kodeksem karnym? Wolność, w tym także wolność wyznania i światopoglądu, musi mieć granice. Jeśli komuś wiara nakazuje lub zazwala na gwałcenie kogokolwiek, przepis tej wiary z samej definicji jest zły.
Problem pojawia się, gdy pozycja pewnych ludzi pozwala im na bezkarność. Ale wówczas nie mamy do czynienia z wiarą czy też religią, lecz z władzą. Nie ważne, czy władzę tą zdobyli w legalnych wyborach (zwycięstwo Hitlera w niemieckich wyborach 1932), w wyniku rewolucji zbrojnej, czy dzięki poparciu lokalnej społeczności (taką pozycję mają proboszczowie w wielu wsiach). Władze dające poczucie bezkarności demoralizuje. Dlatego prawo powinno ową władze kontrolować i karać w przypadku popełnienia przestępstw. Masz odmienne zdanie?
p.s.
Zdefiniuj "gwałcenie umysłów". Z perspektywy młodego człowieka, bycie wychowywanym przez rodziców jest gwałceniem młodych umysłów.
@Rydzykant Masz rację, ale widzisz, może kiedyś coś do niego dotrze. Niejeden fanatyk przejrzał na oczy...
@victoriatus To prawda, mogłem się precyzyjniej wyrazić niż pisząc "coś". Wolność nie oznacza braku zakazów czy uznania pewnych czynów za złe. Ale @sliko chce w imię wolności zakazywać innym istnienia czy głoszenia tego, co uznają za prawdę. Korzystając z prawa do wyrażania własnych poglądów chce zakazać tego innym. Albo brak tu logiki, albo podejście, co tu dużo mówić, totalitarne...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2021 o 16:34
@Rydzykant
"Jeśli komuś wiara nakazuje lub zazwala na gwałcenie kogokolwiek, przepis tej wiary z samej definicji jest zły."
Uzywajac twojej logiki z poprzedniego wpisu z BDSM, moze ktos lubi byc gwalcony wiec nie jest to zle dla niego, wiec to dowod na to ze twoja definicja zla jest falszywa. A na powaznie to sam sie ze mna zgodzieles, podales definicje zla na podstawie tego ze jakis czyn podowuje komus dyskomfort (zawsze mowie o fizycznym dykomforcie bo to nie podelga roznym interpretacjom ani opiniom). To jest definicja zla bez religii, o jaka ktos tam pytal.
"Masz odmienne zdanie?" - nie, nie bardzo nawet rozumiem jak to sie ma do tego co napisalem. Moj wpis byl odpowiedzia na bledne stwierdznie o braku zakazow w imie wolnosci. Co juz autor przyznal ze nie bylo precyzyjnie sformuowane i dlatego nie bylo dobrze zrozumiane.
"Zdefiniuj "gwałcenie umysłów". Z perspektywy młodego człowieka, bycie wychowywanym przez rodziców jest gwałceniem młodych umysłów"
Jazeli dziecko straszy sie paleniem sie w ogniu piekielnym na zawsze i inne horrory, to jest to przemoc psychiczna. Kazanie dziecku walic sie w piers i powtarzac "moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina", wpajac wine i strach, to nie moze miec pozytywnego wplywu na psychike, to forma przemocy na bezbronnym umysle bo wklada sie tam na sile nieprzyjemne rzeczy.
Gwalt to przemoc fizyczna, przewaznie na tle seksualnym. Gwalt umyslu to przemoc psychiczna na kims kto nie moze sie obronic, przewaznie na tle religijnym.
@Hvsarz
Tego się właśnie obawiam. Większość fanatyków, którzy odkrywają swój błąd i postanawiają się zmienić, zostaje fanatykami tej nowo odkrytej opcji. A ja bardzo bym nie chciał kolejnego fanatycznego ultra-katolika. Zdecydowanie wole ludzi świadomych że błądzą, szukających i poddajacych w wątpliwość własne poglądy. Oni rzadko stanowią zagrożenie dla innych, natomiast mają największe szanse na rozwój duchowy.
@victoriatus
"moze ktos lubi byc gwalcony wiec nie jest to zle dla niego,"
Chyba nie zrozumiałeś mojego wpisu. Nie mowie że to ktoś jest zły. Mówię że prawo, zezwalające na gwałcenie kogokolwiek jest złe. Pamiętaj też starą rzymska maksymę prawniczą - "Chcącemu nie dzieje się krzywda".
"Jazeli dziecko straszy sie paleniem sie w ogniu piekielnym na zawsze i inne horrory, to jest to przemoc psychiczna. "
Jeśli dziecku pokazuje się narkomana, ostrzegając że jeśli zapali trawkę, kiedyś może tak skończyć, również jest "przemocą psychiczną".
Zabranianie nastoletniej dziewczynie nocnych powrotów do domu, z obawy przed gwałtem, też jest "przemocą psychiczną"
Ogólnie wychowywanie dziecka to "przemoc psychiczna". Powinno się zlikwidować wszelkie zakazy i ograniczenia. W rezultacie, wszystkie nadmiernie ekspresyjne i ciekawskie dzieci wymrą, a zostanie tylko ta garstka najpotulniejszych, zawsze podporządkowujących się regułom. Dzięki takiej koncepcji szybko rozwiązemy problem przeludnienia Ziemi.
Gwałt psychiczny, to wszelkie narzucanie innym swojej woli. Sprowadzanie tego do religii jest śmieszne. Mogło działać we wczesnym średniowieczu, wśród niewykształconego tłumu. Dziś straszenie ogniem piekielnym jest mniej skuteczne niż "tunel strachu" w wesołym miasteczku albo przeciętny horror w telewizji.
po prostu jest zbyt mocna religijna propaganda, i antyreligijna - co utwierdza i jednych i drugich w swoich przekonaniach ...
Najłatwiej narzucić jakieś poglądy dzieciom, gdyż ich mózg jest jeszcze bardzo plastyczny (neuroplastyczny - czyli podatny na programowanie, łatwo zapamiętuje ). Można wszczepić dowolne poglądy i przekonania...Dlaeto kościół tak walczy o religię w szkołach.
A dla ludzkiego mózgu to co pierwsze - prawdziwe (wydaje się prawdziwsze). To fakt.
Jak ktoś powiedział : religię i boga się nie wybiera, a nadaje się za miejscem zamieszkania.
Życzę każdemu wybrać właściwą religię i trafić do prawidłowego Nieba.
Ale zielone ludziki i porwania krów to już co innego XD
Mam pytanie, kiedy zdanie "żyj i daj żyć innym", straciło na aktualności.
Każdy uważa się za najmądrzejszego, wyznającego jedynie słuszny światopogląd. Jedni wierzą w Boga, jak dla mnie ok, drudzy nie wierzą w Boga i też to jest w porządku.
Przestańmy wreszcie ładować się z buciorami w cudze życie.
Wszyscy będą mniej sfrustrowani i będzie nam się żyło lepiej.
@mala1989 problem polega na tym, że ta druga strona, chce nam zafundować państwo wyznaniowe. Watykan prawdopodobnie doszedł do wniosku, że tylko w Polsce są wystarczająco "mało rozsądni" ludzie, aby właśnie u nas urządzić sobie ostatnią ostoję w Europie. Uciszanie tych, którzy się temu przeciwstawiają jest zdradą narodową