Hmm, a może też dlatego że w latach 80tych produkcja była po prostu wolniejsza? Im więcej masz czasu na wykonanie pracy, tym trudniej o błędy. To pośpiech je powoduje.
A wypadki zdarzały się tak jak i teraz się zdarzają.
Moja babcia mi opowiadała jak w głębokim PRLu, koleś wpadł do kadzi ze stopioną stalą. Z oczywistych powodów, ciała nie dało się odzyskać i tu huta, zachowała się przyzwoicie, wydając rodzinie stalową sztabkę, odlaną ze stali w której zginął pracownik i to właśnie ta sztabka została pochowana :( .
Mnie najbardziej dziwi, że przetrwaliśmy dwa milenia, najpierw 1999/2000 a potem 2000/2001.
Zawsze był ubaw podczas oglądania tego na szkoleniu z BHP.
Fejk. News
operator Klaus
Ciężko było, ale daliśmy radę! ;-))
Hmm, a może też dlatego że w latach 80tych produkcja była po prostu wolniejsza? Im więcej masz czasu na wykonanie pracy, tym trudniej o błędy. To pośpiech je powoduje.
A wypadki zdarzały się tak jak i teraz się zdarzają.
Moja babcia mi opowiadała jak w głębokim PRLu, koleś wpadł do kadzi ze stopioną stalą. Z oczywistych powodów, ciała nie dało się odzyskać i tu huta, zachowała się przyzwoicie, wydając rodzinie stalową sztabkę, odlaną ze stali w której zginął pracownik i to właśnie ta sztabka została pochowana :( .